Kto chce mieć czwarte dziecko??

ile ? zależy ile chcesz wydac ?

Tu u mnie w USA kobiety czesto decyduja sie na zycie bez dziecka i maja duzo szczesliwesze i bardziej spelnione zycie i maja kariere i hobby i wolnosc i podroze… 333 www.youtube.com/watch?v=GuszCNR-5Lo

majac powiedzmy razem 4300 z zcego 2 tys na kredyt na mieszkanie stac was na 3, 4??

Jeżeli ktos nie ma dziecka nie wie co to znaczy je miec :) a ja mam podróze z dziecmi i miłośc i zadowolenie i prace i jestem szczesliwa z czwórka dzieci :)

Podziwiam was. Ja mam dwojke i wystarczy:-)

To dołaczę do grona bo tez mam czworo dzieci usmiech.gif córka 21 lat córka 18 lat syn 8 lat syn trzy miesiące czwarte urodziłam w wieku 44 lat , mnóstwo obaw przez cała ciąże , urodziła się zdrowy i śliczny usmiech.gif czasami nie wiem , że mam małe dziecko no może poza tym , że wstaje w nocy usmiech.gif choc i tak bardzo ładnie śpi ja mam czworo planowanych --ja pracuje w biurze wykszt wyższe --mąż pracuje na magazynie ( wózki widłowe wysokiego składu ) wykszt srednie nie narzekam na finanse i wpis o 10:01 to JA i pisze dalej : kredytu nie posiadamy , mamy mieszkanie własnosciowe koszty m-czne to 1000 zł plus 500 zł dajemy córce na spłate kredytu obecnie na utzrymaniu mamy troje dzieci ja zarabiam 3,5 tys , mąz 4-4,5 tys

Ja urodziłam czwarte dziecko 9,5 miesiąca temu.Była to ogromna radość,ze coreczka bo mieliśmy 3 synów.

gratulacje :) super po trzech chłopakach dziewczyna :)

podziwiam was dla mnie to sa grosze wasze zarobki kwoty dla singlia nie na rodziny sory/podziwiam was ze macie odwage biede sprowadzac na swiat kolejna

Ja właśnie spodziewam się czwartego dziecka, co prawda nie planowane, ale teraz już bardzo chciane :-) Mam już dzieci w wieku: 11, 10 i 2 lata. Mieszkam za granicą, w Niemczech, mam super pieniądze na macierzyńskim w perspektywie, mąż zarabia kilka stów powyżej najniższej krajowej, ale dla nas to i tak dużo, mamy sporo rodzinnego, no i do tego dochodzi bezcenne poczucie bezpieczeństwa, bo wiemy, że jeśli cokolwiek pójdzie nie tak, to państwo nie zostawi nas na pastwę losu :-) A jeszcze jeśli chodzi o wydatki na dzieci, to są tu o wiele niższe niż w Polsce, nie płaci się za podreczniki, obiady w szkole, wycieczki, wszelkie bilety, za przedszkole też nie będę płacić, ale to ze względu na wielodzietność. Pozdrawiam duże rodzinki!

10:27 jestes chora psychicznie! Zapewne sama pochodzisz z biedoty i dlatego wszedzie węszysz biede :-@

10 :27 \przeciez to podpucha a sam /sama biede klepie . zazdrośc he he

No własnie pomoc zapewniona nie to co w Polsce . Miałam problem żeby becikowe dostac bo kobieta wymyslała a co dopiero rodzinne - pomarzyc :)

jest czego zazdroscic naprawde, hahahah

oczywiscie , ze jest czego . egoista nigdy tego nie zrozumie :) a co tu tłumaczyc i komu :)

Bo ona bezpłodna jest!Dlatego zazdrosci ;D

bo ona jest bezpłodna i zazdrości ha ha ha, taaak a wy wszystkie wpadłyście po 4 razy

prawie kazdy to potrafi a wy udajecie ze cudu dokonalyscie jak sie nie ma kasy to trzeba sobie zycie wynagrodzic szczesciemw postacji dziecka, haha

gim g****o ma dzisiaj informatyke :)

prawie kazdy potrafi prawie - robi wielka róznice :)

98%potrafi nic trodnego

20:12 masz rację, co innego polska ortografia ;-)

No prawie każdy potrafi spłodzić czy urodzić w ciągu życia kilkoro dzieci, tylko dziś mało kto się na to decyduje. Ja sobie nie wyobrażam 4 dzieci nawet przy zarobkach 6-7 tysięcy netto miesięcznie (ktoś tyle podawał, że ma z mężem tyle). Przy 6 osobowej rodzinie to jest raptem 1000 zł na osobę, czyli biednie.

Tysiąc zł na osobę w przypadku rodziny 2+1 to nie to samo co ten tysiąc przy rodzinie 2+4. Generalnie najwyższe koszty generuje pierwsze dziecko. Kolejne to nie ich wielokrotność, a podniesienie. Zawsze chciałam mieć 2 dzieci i tak się stało. Do czasu kiedy nagle przez kilka miesięcy, mając córkę lat 10 i synka 7 nie mogłam przestać marzyć o trzecim. Mąż zrozumiał, że bardzo go pragnę i mamy 14 mies synka. Rozkochał w sobie dosłownie wszystkich. Macierzyństwo po takiej przerwie smakuje niesamowicie! Nagle ostatnio dowiedziałam się, że znów jestem w ciąży... To był szok i moja pierwsza w życiu wpadka granicząca wręcz z cudem. Na początku był szok i niedowierzanie. Dzięki mojemu wspaniałemu mężowi zrozumiałam jednak, że to nie koniec świata i teraz oboje pragniemy tego maluszka... Sporo jednak przed nami, bo musimy teraz kupić większy samochód, sprzedać mieszkanie i kupić jednak dom, co przy aktualnej koniunkturze nie będzie pewnie takie proste. Jasne, że są emocje i strach, ale tak czy inaczej jestem szczęśliwa i pełna nadziei, że nasze plany uda się zrealizować. Pozdrawiam wszystkie odważne mamy czwóreczek :D

Witam Was Panie, ja co prawda mam jedno dziecko, ale jestem tu z tematem bardziej służbowym. Mam na imię Anna pracuję obecnie w firmie Aviva i wiążę zżyte relację z takimi rodzinami jak wasze czyli z trójką i więcej dzieci :) Może słyszałyście o Karcie Dużej Rodziny? To jest darmowa karta, dzięki której cała rodzina ma zniżki na zakupy itd. Jeśli chcecie się czegoś dowiedzieć piszcie :)

Chce miec czwarte dziecko mam dwie dziewczynki 4 lata druga 2 i syn nie cale pol roku wszystkie cesarki kiedy mozna sie starac

juz

O ja mam troje....Syn w tym roku 8 lat skoro czy, starsza córka 6, a młodsza 9m-cy....trzecie nieplanowane, ale jak się ciesze ze jest.Gdyby nie konieczność rodzenia i gdyby jednak finansowo było lepiej to pewnie mogłabym mieć i czwarte....i młodszej córce przydałby się kompan do zabawy, bo te starsze dzieci zzyte ze sobą baaaardzo......mała tez kochają, ale już zaczyna im przeszkadzać....na razie najmłodsza córeczka ma psiaka, który jest od niej 8dni starszy...nawet się "kloca" o zabawki...trochę jakbym juz miała ta czwórkę

Ja mam 3córeczki i jestem w ciąży..wspolnie z mezem cieszymy sie.a pytanie ile trzeba zarabiac jest bezsenau..bo dla jednych 4tys przy jednym dziecku to jest malo a inny poradzi sobie przy tym zarobku z liczniejsza rodzina.I uwazam ze rodziny które decyduja sie na jedno dziecko malymi krokami wychowuja snoba..mam koleżanki ktore maja jesynaka i to jakas masakra wszystko jest jego niczym sie nie podzieli..u mnie tego nie ma..dzieci nauczone sa dzielic sie tym co maja.

ok podnosze znow temat;) do mam 4 dzieci - dwie znajome matki powiedzialy, ze do trojki ogarnialy wszystko bez problemu, ferie, narty, wyjscia do kina nie stanowily problemu (trojka dzieci w odstepie co dwa a druga co dwa i 3 tak wiec 5 lat maaksymalnie miedzy najmlodszym a najstarszym). Natomiast cwarte zmienilo WSZYSTKO. Nie to ze zaluja. Ale mowia tak - samochod, tylko VAN. Gdziekolwiek jada, musza brac trzy nie dwie sypialnie dla dzieci (bo dostawka w jednym odpada musialyby byc dwie), nie idzie zapakowac 6 rowerow, 6 par nart, poza tym jak ida do kina to starsze dzieci chca isc na star warsy a najmlodsza\y na bajke (5 i 7 lat). I szczerze, jak tak tego slucham.... mocno skkomplikowalo im to zycie ten czwarty bobasek. Z jednej strony bardzo chcielismy zawsze 4, ale czy nie rujnuje to troche ogolnopojetego wspolzycia rodzinnego, wakacji itp? (pytanie glownie do mam ktorych rozpietosc wiekowa dzieci jest okolo 10 lat i powyzej)