Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dell.

Ile można schudnąć i czy w ogóle można?

Polecane posty

Gość dell.

Osoba o wadze 46 kg, niska, która przez miesi,ąc żarłanagminnie węglowodany i tłuszcze (nienawidzę siebie za to). Dieta do 500 kcal dziennie, w tym zdrowe tłuszcze (olej) i białko, węgle ograniczone do minimum (tyle co w warzywach). Czy da się na tym zrzucić 5 kg? Próby racjonalnego odżywiania u mnie nie wychodzą, bo z kubka płatków robią się 3 następne + tabliczka czekolady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło jaaa
ty masz metr wzrostu ze chcesz sie odchudzac z takiej wagi????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dell.
152 cm. W takiej wadze, jaką z powrotem chcę osiągnąć, czułam się najlepiej. Czy na dziennej dawce 500 kcal można schudnąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, na takiej dawce nigdy nie schudniesz trwale, bo bedziesz na zmiane glodowala i sie obzerala. Skoro nie potrafisz znalezc umiaru ... to szukaj przyczyny takiego zachowania, na pewno glodzenie sie sprzyja napadom obzarstwa, ale tak sprzyja im ... nieodpowiednie podloze psychiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dell.
Dzięki, Borsuk, masz sporo racji. Niestety to, jak sie wyraziłeś, podłoże psychiczne nie zmieni się, nie ma niestety szans na zmiane, bo to sytuacja, która jest constans w moim zyciu. To czy chociaż nietrwale da sie schudnąć? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mellberin
na pewno schudniesz na 500 kcal, ale przemiana materii pewnie ci sie spowolni.. i jak wrocisz do normalnego jedzenia to raczej efekt jojo gwarantowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mellberin
dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedyny sposob, zeby schudnac trwale a pozniej utrzymac wage to ... ... jesc sporo :) - oczywiscie nie przekraczajac swojego dziennego zapotrzebowania a ujemny bilans kaloryczny wypracowac na niskim poziomie, 200-300kcal pozniej dziennego zapotrzebowania. Oczywiscie chudniesz wowczas wolniej, ale nie spowalniasz tak bardzo przemiany materii i organizm nie jest wyglodzony, przez co nie ma takiego parcia na jojo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa niedobra pupa
a ile masz lat? Jestem tego samego wzrostu, i ważę teraz 52 kilo. Chce schudnać do 50- max. 48. Na pewno jesteś szczupła teraz, przesadzasz.... Ja jak miałam 50 kg to wszyscy mówili mi, że wyglądam szczupło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paskudaaa
da się da.. :) 300-500kcal i umioarkowane ćwiczenia. nie więcej niż 20minut dziennie, ale co dziennie :) i będziesz laska jak nic ;D tylko w tych kcal - zero cukru, minimalnie tłuszczu, zero fasfoodów, i unikać produktów mącznych ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paskudaaa
jeśli będziesz jadla przynajmniej raz dziennie obowiązkowo 1łyż siemnia lnianego lub Łyżka otrębów pszennych prażonych to ok jakies 10kcal. i nie będzie żadnego problemu z kibelkiem a tym samym z przemianą materii :) poza tym co 2 dzien - herbatka przeczyszczająca, słaba dawka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dell.
taa niedobra pupa - niedobra pupa to także mój główny problem :D plus udziska jak balerony :O Mam ćwierć wieku na karku. Masz rację, ogólnie jestem w miarę szczupła, ale lepiej czułam sie, jak byłam szczuplejsza o te parę kg i wtedy miałam sylwetkę, jaka mi sie podoba. Teraz niestety tłuszcz zebrał sie głównie w dolnych partiach ciała i nie wyglądam proporcjonalnie. A Ty odchudzasz sie teraz? Jaką dietę stosujesz? paskudaaa - dzięki za wszystkie rady, wprowadzam je właśnie w zycie. :) Dziś jem serek wiejski, kubeczek 200 g podzieliłam na 2 części i ok. południa zjadłam pół z siemieniem lnanym, drugie pół czeka na ok. 17-18:00. Wypijam też po łyku oleju, żeby mieć zdrowe kwasy NNKT, bo podobno są potrzebne w odochudzaniu, w sumie nie przekroczę 500 kcal, wyjdzie jakieś 400. Najbardziej boję się, jak mi żołądek zacznie przyklejać sie do kręgosłupa, żeby nie rzucić sie na jedzenie w kryzysowym momencie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dell.
Borsuku :) chciałabym najpierw dość szybko schudnąć (wiem, niezdrow sposób wybrałam), a pozniej trzymać sie Twoich rad, tzn. wrócić stopniowo do bilansu ciągle ujemnego, ale na niskim poziomie. Moje zapotrzebowanie kaloryczne wg moich obliczeń wynosi ok. 1500-1600 kcal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssssssschudniesz
ok 1,5 do 2 kg tygodniowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa niedobra pupa
Na pewno masz autorko większe zapotrzebowanie niz 1600... Skorzystaj może z kalkulatora BMR - jak wpiszesz w wyszukiwarkę to ci wyskoczą strony. Ja moje oszacowałam wg tego kalkulatora - a aktywność fizyczną mam niewielką - na 2000 kcal. Stosuję obecnie dietę MŻ, nawet nie co dzień. Ale nie mam napadów obżarstwa, schudłam ostatnio 1 kg, a od powiedzmy 1.5 roku - 13kg. Staram się jeść minimalnie mniej -- właśnie jak pisze Borsuk... Stosowałam już drastyczne diety, jak kopenhaska, itp. i pożałowałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×