Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość meeeea85

Czy mogę odmówić bycia chrzestną?

Polecane posty

Gość perfect harmony
my raz odmówiliśmy mamy już trzech chrześniaków i wystarczy a to urodziny a to mikołaj, a to coś tam, a w przyszłym roku wesele i już słyszę od chrześnicy że po 2 tys. teraz chrzestni dają, w życiu już się nie dam wkręcić, a teściowa jak taka katoliczka to nich sama będzie chrzestną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meeeea85
a moze masz racje ,za duzo sprawami sie przejmuje ,chodzi tylko co mam jej odpowiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A skąd Twoja teściowa o tym wie, skoro prośba wypłynęła od dalekich znajomych, a nie od kogoś z rodziny (wtedy bym jeszcze zrozumiała)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meeeea85
bo jej powiedzialam z męzem -wiem ze glupio zrobilam ,ale tak jak pisalam w pewnym momencie myslalam ze podolam finansowo,nie chcialam też odmawiac dziecku ale na dniach doslownie sytuacja sie zmienila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KJG;J
przed Bogiem bedziesz sie tlumaczyc, a nie przed tesciowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meeeea85
to ze jestem bezczelna to ona juz wie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bosanoga
ale z Ciebie kozia dupa. nie umiesz tak po prostu powiedzieć: "nie bo nie i koniec tematu" Musisz się wszystkim tłumaczyć z każdego twojego kroku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meeeea85
i chyba tak zrobie ze sie nie bede tłumaczyc ....pytam bo w sytacji gdy ona juz wie to bedzie chciala wiedziec jaka podjełam decyzje i zacznie komentowac ale w dupe z tym masz racje nie bede sobie głowy zawracała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość voLvo ;)
Najlepiej jak odmówisz i powiesz że to przez twoje finanse i dodasz w jakiej jestes sytuacji odnośnie brata. Niech wiedza ze w przypadku chrztu i innych pozyczek nie maja co liczyc na zbyt wiele. myśle ze jak podasz powod jedynie zwiazany z wyjazdem do brata do szpitala to moga nawet zaproponowac przelłożenie chrztu bylebyś była to chrzesstną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sekko lokko
wogole sie nie tlumacz.oddzwon i odmow.powiedz,ze ci przykro.to wszystko. a jak sie obraza-to i dobrue,to i kasy wiecej nie bedziesz musiala im pozyczac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meeeea85
ja jak chrzciłam 3 mc temu synka to delikatnie starałam sie wywiedziec kandydatow czy maja na to ochote ,nie oszukujmy sie ale w wiekszosci to same obowiazki ,mimo ze czasem nawet sami rodzice nie oczekuja gory prezentow to jednak instytucja bycia chrzestnym nakłada po czesci na nich obowiazki materialne ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meeeea85
vvolvo masz racje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sekko lokko
zadnych tlumaczen!!!przestance!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też się zgodziłam być chrzestną bez większego zastanowienia no i dlatego, że dziecku się niby nie odmawia.... A teraz widzę, że jego matka jest jeszcze mniej normalna niż myślałam i bardzo tego żałuję :( Więc lepiej odmówić za wczasu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakie zaściankowe myślenie "dziecku sie nie odmawia" - przecież nie odmawiasz dziecku tylko jego rodzicom, samo Cie nie prosiło więc wrzuć na luz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odmów, trudno jak sie oibraza
ewidentnie chodzi o kase. Chwala bogu, ze wzielam ostatnio slub cywilny i nie musze byc . hehe. jakies plusy są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam podobną sytuację, zgodziłam sie ale zadnej kasy nie daję, bo wg mnie nie na tym to polega, a jak ktoś myslał inaczej no to sorry ale jego problem. Daję prezent na urodziny, staram sie mieć kontakt z dzieckiem, interesuję sie co u niego, ale żadnej kasy, przysług, pożyczek itd. Więc albo sie nie zgadzaj, albo zgódź sie, ale rób zgodnie ze swoimi przekonaniami a nie wg tego co oczekują od ciebie. Niech sobie przeczytają definicje kim jest chrzestny - bo chyba w tym zmaterializowanym świecie sie ludziom w d.upach poprzewracało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×