BYŁY FACET i gierki. Co ja mam zrobić ? POMOCY !!!

Raven ale ja nie chce zadnego naszego spotkania. Nie chce juz odgrzebywac moich ciezkich i smutnych wspomnien. Nie bede z nim nigdy. Nie chce go zobaczyc znowu. nie wyobrazam sobie tego. Nie rozumiem tylko jego podejscia. Dlaczego on mowi :'stop", mimo iz sam zaczyna , a za 2 godziny juz nie pamieta o tym ze mamy sie nie kontaktowac i pisze jak oszalały? Nie zrozumiem nigdy facetow :/

dlaczego nie napiszesz mu wprost nie zycze sobie dalszej znajomosci z Toba ponieważ....... tu wymieniisz powody tylko cieszysz sie jak jakas idiotka kazdym smsem od niego i jeszcze nam go cytujesz nie rozumiesz ze przeczysz sama sobie w moich oczach jestes pustą kretynką która zachowuje sie jakby miała rozdwojebie jazni i gra niewinne stworzenie jak my mozemy Tobie pomóc? daj nam jego numer gg to ja mu wytłumacze kim jestes

Nie no jestes swietna ! Po prostu nadajesz sie do pisania newsów dla jakiegos portalu. Z Twoim bogatym slownictwem zajdziesz daleko. P.S. napisze Twoim jezykiem, zebys zrozumiala : *idiotkę znajdz sobie wsrod swoich bliskich * nie jest latwo zerwac jednak taka znajomosc i podjac odpowiednie ( wedlug Was) kroki jezeli sie kogos kocha.

gdybys miała taki ''polot'' o jaki sie podejrzewasz nie rozpisywałabys bzdur na kafe tylko poradziła sobie sama tak trudno porozmawiac z nim i wyjasnic co ci w dupie nie pasuje ?

Kler gdybys czytala poprzednie (wszytskie) posty moze bys zauwazyla, ze pytalam sie jego i to nie raz czego ode mnie chce. Czy nie rozumiesz ze ten czlowiek miesza zeznania? Najpierw nie daje mi zyc, zaczyna dzien od smsow do mnie, dzwoni pod byle pretekstem wtracajac przy tym mile slowka, pozniej pisze ze sie zagalopowal, a jak ja juz jestem uradowana ze moze dal mi swiety spokoj, to na drugi dzien mu sie wszytsko zmienia i na nowo zaczyna pisac i dzwonic.

Ty jestes winna zaistniałej sytuacji zmień numer tel . i gg poinformuj go stanowczo ze nie chcesz kontynuowac tej znajomości i po problemie a jak tak bardzo cię nęka w co nie wierze powiedz mu ze poznałaś kogos i sie zakochałaś i chcesz byc wobec nowego faceta lojalna dlatego definitywnie konczysz waszą znajomość . Proste prawda ? Ale Ty musisz tego chciec a z Twoich wypowiedzi wynika cos zupełnie sprzecznego

Bo go kocham?

czyli przeczysz sama sobie kochasz go ,nam mówisz ze chcesz zeby dał ci spokój a znajomosci nie chcesz zerwac o co Tobie chodzi ? Ty chyba sama nie wiesz

Pisalam wczesniej. Kocham go, ale nie moge z nim być , BO : 1. bylismy razem, rozstalismy sie i przezylam katusze 2. za bardzo wycierpiałam przez niego 3. ma kobiete z ktora jest 5 lat. Nie bede rozbijac czyjegos zwiazku. Nigdy. Przezylam to na wlasnej skorze jak kobieta odbiera Ci meza/faceta. Byc moze jestem masochistka bo powinnam pomyslec o sobie i wprowadzic co innego do zycia : ulec mu, pisac od niego, spotkac sie znim skoro chce, wyladowac z nim w lozku, ponownie go zaczarowac i sprobowac jeszcze raz. Ale coz, nie potrafie.

napisałam Tobie jak masz sprawe załatwic usunąć sie z jego zycia raz na zawsze a Ty dalej swoje czego od nas oczekujesz ? pochwał za to co robisz ,czy nagonki na niego ze winny jest tylko i wyłącznie on

przeciez jednoznacznie dał ci do zrozumienia ze nie jest zainteresowany zwiazkiem na boku.wow! niewielu facetow jest w stanie sie oprzec takim propozycjom...i chwala mu za to. komunikat brzmi zwiazek nie,przyjaźn lub koleżenstwo tak.i przestan wiercic dziure w brzuchu dlaczego a dlaczego? po prostu! jezeli byla dziewczyna jest ok ale do zwiazku sie nie nadaje mozemy sobie pogadac..niezobowiazujaco. i juz. a Ty odrazu dorabiasz scenariusz.Jezeli facet kocha to robi wszystko zeby byc z kobieta niezaleznie od tego czy jest zonaty,dzieciaty i czy ma dziewczyne..jezeli tego nie robi to po prostu nie jest zainteresowany... pomysl przeciez to proste. Aczkolwiek boli bo pewnie czujesz jeszcze do niego miete i zyjesz wspomnieniami..tymi najlepszymi oczywiscie...

Ech dalej mnie nie rozumiecie. Trudno.

a czego Ty chcesz od tej znajomosci? zeby Ci wyjasnił?i co chcialabys uslyszec?

a Ty siebie rozumiesz? wiesz o co ci chodzi? on nie jest dla ciebie nie jest zainteresowany twoja miłoscią czy tak trudno to uzmysłowić sobie

Kurwa a ty umiesz czytac ze JA NIE JESTEM ZAINTERESOWANA TA MILOSCIA? umiesz czytac ze zrozumieniem? Ja go olewam totalnie, nie odpowiadam na smsy, nie dzwonie, nie CHCE sie z nim spotkac mimo iz on nalega. Czy to ja czegos chce, czy on do cholery?

Tosiek, ja po prostu nie rozumiem o co mu chodzi. I tyle w temacie. Nie chce jego milosci, nie chce jego jako faceta. Rozumiesz? Po prostu nie rozumiem JEGO ZACHOWANIA.

Powiem tak Tobie jest potrzebny dobry psychiatra bo sama ze sobą sobie nie poradzisz.

bo facet to łowca...im bardziej uciekasz tym bardziej on goni..i tak tu jest w tym przypadku. moze widocznie przechodzi teraz kryzys w swoim zwiazku i jest "slaby" i moze pomyslal ze sobie jeszcze raz z Toba sprobuje,moze porowna..czy aby napewno tamtą kocha naprawdę? nie daj sie wciagnac w to "próbowanie"..to jest zabawa Twoim kosztem.

Fajnie, a teraz jak ulzylas sobie , wraca skad przyszlas

i tak pewnie się stanie...potem znowu Ci ucieknie bo bedzie miam milion watpliwosci czy dobrze robi... oj..szkoda zycia i czasu. najgorszy typ faceta to facet niezdecydowany...a jak niezdecydowany to pewnie niezaangażowany... w jakiej to piosence bylo "to co można mieć nie cieszy tak.."..pomyśl...

Wyznaje zasadę : "WOLĘ NIE MIEĆ NIC, NIŻ MIEĆ COŚ "NA NIBY" " :)

no własnie i masz odpowiedz na swoje pytanie tym sposobem :)

Dlatego tez od poczatku pisalam ze mimo iz go kocham - nie bede z nim.

nie bedziesz z nim nie chcesz zwykłej znajomości więc o co chodzi?

O to po co on to robi?

"o to po co on to robi" żeby się tego dowiedzieć musisz zapytać jego.

Pytalam. Powiedzial ze dobrze sie jemu ze mna gada i ze jak jest mu smtno to mysli tylko o pogadaniu ze mna. ...tylko po co zaczyna wspominac czasy kiedy bylismy razem...

"Powiedzial ze dobrze sie jemu ze mna gada i ze jak jest mu smtno to mysli tylko o pogadaniu ze mna. ...tylko po co zaczyna wspominac czasy kiedy bylismy razem..." no to zapytaj go o to czemu wspomina. powiedz, że nie chcesz słuchać jego wywodów. nie umiesz powiedzieć NIE? z byłym mężem też masz takie przeboje?

czy jesteś aż tak zniewolona mentalnie, że nie dociera do Ciebie co ludzie Ci piszą przez 7 stron tego wątku? Nie rozumiesz prostych mechanizmów postepowania mężczyzn. Jesteś zabawką dla niego kiedy ma na to ochotę, gdy się nudzi, a gdy ma ukochaną przy boku zwyczajnie ma Cię głęboko. A Ty naiwne dziewczę próbujesz rozwikłać coś co jest dla 99% osób czytających i piszących tutaj jest oczywiste, ale dla Ciebie to takie nieodgadnione. To proste jak drut tylko Ty nie chcesz dopuscić do siebie tej myśli. Możesz go kochać ok., ale miej trochę dumy i godności!!!!!

Boze kobieto-- ale widzisz jesgtes tu chyba 3 osoba ktora napisala cos konkretnego. Wszyscy tu mysla ze ja za nim latam i probuja mnie oczerniac. A sprawa wyglada inaczej- to on mnie napastuje. Dzieki za te slowa. Piszesz ze jestem zabawka, w koncu jakis konkret. Ja po prostu probuje wlasnie zrozumiec mechanizm postepowania facetow.