Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Fiolcia84

termin czerwiec 2011

Polecane posty

Gość martyna mamusia przyszła
czesc dziewczyny, mam prośbe do was wielka. okres mi sie spoznia narazie 5 dni wczoraj mierzylam i dzis rano temperature w pochwie i mam 37,5 czy wy tez tyle macie ? z gory bardzo dziekuje za odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
martyna podwyższona temp może wskazywać ciążę tzn w ciąży w pierwszym trymestrze jest podwyższona taka jak w drugiej fazie cyklu. Najlepiej zrobisz jak wykonasz test tak to nic nie jest pewnym objawem ale życzę 2 kreseczek. ziolka mnie od siedzenia przy biurku tez brzuch boli i to normalne bo to pozycja wymuszona tj siedząca. Te wzdęcia to dopiero początek niestety ja też mam i gazy okropne. Mnie wczoraj okrutnie głowa bolała i wzięłam apap bo już nie mogłam wytrzymać. Przeszło ale później znów zaczęło, ale już poszłam spać. Dziś nadal ćmi ja jestem migrenowcem stąd ten atak. Na szczęście w ciąży rzadziej się to zdarza, no a pogoda nie sprzyja. Jak dobrze że już weekend jutro Co tam u was? Wczoraj czapkę zakupiłam bo rano strasznie zimno i zanim do pracy dojdę to mnie uszy bolą, a w zeszłym roku chorowałam na zatoki więc teraz wolę dmuchać na zimne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziolka79
dobry :) na szczescie juz dzisiaj wolne i chociaz pospaceruje, zamiast siedziec przy kompie. Palusia81 masz racje wzdecia i gazy standard w tym tygodniu. W czapce pomykam juz caly tydzien, rano obowiazkowo, tak jak ty zatoki. Ty migrenowiec a ja mam przepukline rozworu przelykowego (nie domyka sie miejsce polaczenia przelyku z zoladkiem i obwiam sie, ze jak mi brzuch urosnie i wszystko podniesie, bede sie meczyc przeokropnie- zgaga, bole zoladka. W ostatnich latach non stop bralam leki na ta dolegliwosc. Zycze wszystkim duzo zdrowia w "tych miesiacach" :) Martyna ja rowniez milam podwyzszona temperature i spodziewalam sie pozytywnego testu. Wiec biegiem do apteki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:):) Martynko Ja również proponuje zrobić teścik bedziesz miała prawie 100% pewność. Ale jak piszesz że 5 dni spóżni Ci sie @ to mi się wydaje że kolejna mamusia pojawi się na naszym topiku:):):) Biegnij Kochana po teścik i napisz jaki wynik, a JA życzę dwoch kreseczek:*:*:* Palusia współczuje boli glowy to napewmo nic miłego, szczególnie w tak trudnym dla nas mamusiek okresie:( Ja poki co to siedze w domuk na L4 ale od rodzinnego zeby w pracy nie wiedzieli wiec problem z siedzeniem przy biurku mam z głowy ale w poniedziałek wracam do pracy i mam nadzieje ze bede czuła sie juz lepiej. A co do tych mrozików to masz rację rano jest okropnie zimno, jak zawoze swoją corcie do przedszkola to musze na poczatek skrobać szyby w samochodzie bo sa zamarzniete:( i tak juz niestety teraz bedzie:(:(:( tak ze trzeba sie zaopatrzyć w czapke, rekawiczki i cieplutenki i miluski szaliczek:):):) A ten nadchodzący weekend cieszy mnie jeszcze bardziej bo Ja nie musze jechać na uczelnię bo w ten weekend nie mam zjazdu i do tego moj mąż bedzie w domku a to bardzo żadko sie zdarza ze względu na jego charakter pracy...:):):):):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ziolka może nie będzie tak źle miejmy taką nadzieję trixi współczuje zjazdów mi to już się uczyć nie chce :) Skończyłam studia 3 lata temu i na tym koniec. Na jutro plan oczywisty sprzątanie i takie tam. Synek z M idą na basen więc będę mieć trochę wolnego. Muszę jakieś obiady zaplanować na weekend

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi tak sie nie chce gotowac że planowanie potrwa zostawiam mojemu M:) a ja pozniej gotuje jak mały robocik ale co gotowac to mie sie nie chce kombinowac. studia są teraz bardzo meczace, uczyc mi sie nie chce a jak pomysle o zjezdzie to tym bardziej ale to juz ostatni rok i bedzie z glowy, o ile uda mi sie pozaliczac przed terminem porodu:P:P:P a obrona moze w lipcu o ile maluch pozwoli:):):) ale jestem dobrej mysli. Corcie też rodziłam w mało komfortowym czasie bo to była 3 klasa LO i to też był czerwiec:P więc było ciężko ale dałam radę:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SeduszkoMoje
Moge dolaczyc ?? :P Termin na 11czerwca:) po dlugich podchodach wczoraj sie potwierdzilo ze jest fasolka :P Ajj jeszcze nie wierze :P Pozdraiwam Was cieplutko i serdecznie :) P.S nie ma chyba nic piekniejszego jak zobaczyc tą drugą kreseczke...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martyna mamusia przyszła
zrobiłam test, wyszedł negatywny;/ dla pewności za kilka dni zrobię jeszcze jeden, bo ta podwyższona temperatura i brak okresu nie dają mi spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
martyna szkoda. Może owulacja się przesunęła i miałaś później stąd przesunięty termin @ i podwyższona temp lub małe stężenie HCG poczekaj jeszcze i może powtórz rano jak @ nie przyjdzie serduszko witaj. Gratulacje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anaid
Można się dołączyć? :) Niestety nie znam jeszcze prawdopodobnej daty porodu, ale myślę, że to będzie gdzieś między 15 - 22 czerwca. Test robiłam dopiero wczoraj, bo okres zaczął mi się spóźniać już 5 dzień. Nie spodziewałam się, że wyjdzie druga kreska. Chciałabym to jeszcze potwierdzić badaniem hcg i dopiero zapiszę się na wizytę do ginekologa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze tylko a propos dolegliwości i ogólnego mojego stanu, to nic się na razie nie objawia, ale mam nadzieję, że chociaż drobne dolegliwości mnie dopadną w końcu w ciąży jestem - prawdopodobnie. Ta ciąża byłaby moją pierwszą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry dzien :) dzis czuje sie znacznie lepiej :) wczoraj umieralam caly dzienw lozku. na szczescie mieszkamy z tesciowa, ktora gotouje teraz obiadki, bo ja wymiotuje jak tylko otwieram lodówke. nie moge czuc tych zapachów :/ takze maz jak wraca obiadek gotowy, a ja nie musze wisiec nad klozetem :) co do pracy.... dlaczego nie chcecie mowic o ciazy? przeciez nie moga Was zwolnic...a lepiej siedziec w dokmu i wypoczywac. w pracy trzeba byc na wysokich obrotach a w domu jak chcemy to mozemy sie polozyc, poczytac ksiazke, relaksowac sie...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A propos pracy, to ja bym chciała pracować, jak najdłużej się da. Oczywiście o ile stan zdrowia mi na to pozwoli, nie chciałabym nadwyrężać mojego maluszka. Ale nie widzę siebie w domu przez okres ciąży, bo przecież czeka mnie siedzenie z dzieckiem przez jakieś 6 miesięcy. O ciąży zamierzam powiedzieć, ale na zwolnienie nie pójdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anaid, ja wrecz przeciwnie :) Juz jestem na L4 i nie chce do pracy wracac :) wróce dopiero jak mój maluch pójdzie do przedszkola. Na szczescie mam taka możliwosc zeby zostac z nim w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też mam taką możliwość, ale nie wyobrażam sobie. Mogę tylko podziwiać, że właściwie 4 lata będziesz siedziała w domciu. Oczywiście prace domowe i opieka nad dzieckiem są tak samo ciężkie i należy je niezmiernie szanować, ale nie wyobrażam sobie :) Chociaż czas pokaże. Może nie dam rady zostawić mojego maleństwa po 6 miesiącach, może też zostanę w domu do 3 lat ze wszystkim przyjdzie się przekonać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczynki!! Witam się piątkowo? Jak tam nastrój? Ja bylam dziś kolejny raz na HCG beta,bo tak chciała moja lekarka. Wracałam do domu autobusem-najgorszy wybór w moim życiu :-( Myślalam,że nie dojadę tak mnie mdliło. Dziś tez zarejestrowalam sie państwowo do gina (caly czas chodze prywatnie) żeby dostać skierowania na badania,bo przecież ja się nie wypłacę za te wszystkie badania ;-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja również jestem na L4,ale pracuje w dmu. I to jest dla mnie dobre rozwiązanie,bo czuję się o wiele lepiej niż w pracy. Tylko może z czasem samotność zacznie dokuczać,bo męzulek pracuje do 16:30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnik83, i właśnie tego strasznie Ci zazdroszczę. Też mam nadzieję, że jak mój brzuszek już będzie bardziej widoczny, to wiadomo coraz większy dyskomfort, różne dolegliwości i lepiej siedzieć w domu, to uda mi się namówić szefa na pracę w domu i ewentualne cotygodniowe raporty, super by było :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anaid-powiem Ci,ze mój kierownik się nawet ucieszył. Nie musi mi płacić pensji,bo po 30 dniach ZUs przejmuje. A właśnie też tak mam ,ze raz na jakiś czas będę wpadała do firmy i robiła swoje. A w jakiej branży pracujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anaid-wiesz ja też nie chciałam iść na L4. ale lekarka zdecydowała,ze muszę być na zwolnieniu,dla dobra dzidzia. Więc nawet nie dyskutowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnik83, reklama. Czyli oficjalnie nie pracujesz, bo jesteś na L4, a i tak swoje zamierzasz robić? Trochę nielogiczne. Robić coś za co mi nie zapłacą. Chyba że ja coś pokręciłam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnik83, a nie no, to w takim razie bez dyskusji trzeba iść na zwolnienie. Ja wszystkiego dowiem się po mojej pierwszej wizycie, ale mam nadzieję, że przynajmniej na razie nie będzie przeciwwskazań do pracy. Jeżeli w międzyczasie się okaże, że lepiej jak pójdę na zwolnienie, to też bez dyskusji pójdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no ja się dogadałam z szefem ,ze jestem na l4,ale robię w domku coś w ramach podwykonastwa. I dostanę tę kase za to co zrobię osobno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnik83, aaaa... super. Też mam nadzieję, że będę miała taką możliwość :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, a jak wy się czujecie? Potwierdzałyście już swoją ciążę? :) Wyczekiwana czy raczej wpadka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
martolinka89, bo nie każdy może. Ale jeżeli Tobie nie przeszkadza siedzenie w domu przez tak długi okres, to nie masz się czym przejmować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie to długie starania. Ja mam potwierdzoną moją ciążę, hcg i USG. Tylko chyba pisałam,ze USG było w pon i jeszcze nie było serduszka. Więc czekam z nerwami na kolejne za dobry tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×