Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Fiolcia84

termin czerwiec 2011

Polecane posty

prolaktynka23:( mam tętniaka przegrody międzyprzedsionkowej serca :( W zeszłym roku miałam robione echo serca przez przełyk i mam niewielki przeciek. To wada od urodzenia, wykryta 1,5 roku temu :( Ginekolog jest za cc, zobaczymy co powie kardiolog...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daria brzmi dość poważnie :( nie no to faktycznie przekonaj kardiologa do cc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieję,że nie będę musiała jej przekonywać, bo jak byłam w 12 tc zapisać się na wizytę i zobaczyła wynik poprzedniego badania, to stwierdziła,że wypisze, ale jeszcze przedtem mnie zbada. Cieszę się,że to jeszcze 2 tyg, bo coraz częściej już odczuwam to serducho..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki kobitki i sorki za moja niecierpliwość :P Daria kurcze brzmi to bardzo poważnie :( Moja kolezanka miała wade serca tylko nie wiem dokładnie co ale tez kardiolog krecił nosem zeby miała cc ale wkoncu jej wypisali. kurcze pisałyście o jedzonku i zrobiłam sie głodna :) chyba zaraz zjemy jakie kanapusie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bomi : fajny ten kojec... ale widziałam gdzies taki wypasiony za 240 zł chyba... z przewijakiem i takim jakby daszkiem ... super :) a co do cc, ja mam wade wzroku minusową... to co bede mieć cesarkę, czy jak ?? hehe :D daria co do Twojego serduszka, to lepiej zeby było cc niż później jakieś (odpukać) komplikacje. . . ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Da się z tym żyć, tylko objawy są nieciekawe no i nie ma mowy o jakimkolwiek wysiłku. No a wiadomo jak jest przy porodzie. Ja i tak wolałabym rodzić naturalnie, ale wolę nie ryzykować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja osobiście chciałabym mieć cc... nie wiem, nie wyobrażam sobie rodzenia siłami natury, przeraża mnie to... ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanko...
ja też chciałabym cc , bo boję się porodu bólu ale 2000zł jednak to dużo żeby prywatnie mieć cc ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inka- tak, ja jestem z KK. Jesli bedziesz szybciej jechala na USG 3D , to podziel sie informacją. Jejku, też bym juz chciala wiedziec czy nosze pod serduszkiem chłopczyka czy dziewczynke :) Taka mała ciekowść mnie zżera:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie, a u mnie prywatnie cc kosztuje 2500 ;/ szok... poza tym chłopak i teściowa namawiają mnie zeby rodzić w Niemczech. Sama już nie wiem co mam robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bomi- ja tez nie przepadam za kojcami, ale kojce wydaja sie fajne:) Moze z czasem tez sie do tego przekonam. Daria- trzymam kciuki,zeby wszystko bylo w porzadku z Twoim serduszkiem i serduszkiem maluszka:) Ja tez noszę okulary(co prawda bardzo rzadko). Mam -0,75. Czy ja tez powinnam isc do okulistki po cc? Nawet nie wiedzialam,ze to ważne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zula :) poważne wady wzroku kwalifikują do cc. Z tego co wiem, moja siostra ma bliznę na siatkówcę i pękniętą źrenicę, a okulistka stwierdziła,że może rodzić naturalnie i faktycznie tak było. Na szczęście nic się nie stało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
inka linka bardzo ładny ten wózek, też o nim myślałam, ale jednak wybraliśmy tańszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inka- fajny wozeczek, tylko nie jestem prekonana co do tych przednich kół. Ale to kwestia sprawdzenia. Piękny kolor: czarny + kwiaty. To może ja podskocze do mojej okulistki zobaczymy co mi powie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie ma wszystkie funkcje jakie bym chciala no i zalezy mi aby kupic do 1000zl. tylko nie wiem czy gondola nie za mala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nic, idę z mężem do kuchni. Wreszcie zjem moje ukochane berlinki, a Mariusz robi sobie jakieś grzanki :) Zajrzę później :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja właśnie też nie jestem przekonana do tych przednich kół... ale wózek ładny :D mi się wydaje że gondola troszkę za mała ... mój kuzyn ma taki wózek i dziecku już nóżki z gondoli wystają hehe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale mam nerwa, wszystko mnie doslownie wpienia, lepiej by ten dzien sie juz skonczyl... jak ja Wam zazdroszcze tego ze macie mezow juz o 15 czy 16 w domu. moj wychodzi przed 7 i po 19 wraca :( dobija mnie to strasznie. martuska_de- masz mozliwosc niemieckiego ubezpieczenia? jak tak to lepiej rodz tutaj zula- ja mam -2,5, rodzilam naturalnie, do tego w soczewkach i lekarz mi mowil ze jest ok, byle po porodzie sciagnac i dac oczom odpoczac. bomi- mam podobne lozeczko turystyczne, tyle ze niebieskie. u nas sprawdzilo sie super, tyle ze to co nazywaja materacem wcale nim nie jest i jak zawsze na to cos kladlam ten z normalnego lozeczka gryczano-kokosowy. nie wiem jak mozna polozyc dziecko na takiej dykcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm.. teraz takie koła są w modzie:) może sa w porządku:) O Coneco slyszalam tylko,ze czesto jest problem z Kołami. Zyczę wszystkim tym co poszli na kolacje- smacznego:) P.S. czy to juz faktycznie pora ,zeby szukać wózka dla dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewcia_82 wiem co to znaczy mąż do późna w pracy. Mój 1,5 roku pracował na drugą zmianę, codziennie wracał po 22.00 lub przed 23.00, teraz na szczęście co drugi tydzień tak pracuje :) więc kiedy idzie na rano, to w domu jest już o 14.00. Ale jak napisałam, to tylko co drugi tydzień :( Też mnie to wkurza, ale co zrobić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zula :) ponoć wadliwe koła miała jakaś jedna partia. Ja mój wózek już przetestowałam na spacerze z siostrzenicą i nie mam żadnych zastrzeżeń. No nic, lecę 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jednak bardziej boję się cc. pewnie dlatego, że naturalny juz przeżyłam, a cc - nie. Nigdy też nie miałam operacji więc sama myśl o rozcinaniu brzucha, macicy.........brrr zula - 0,75 to za mała wada by była wskazaniem do cc. Wiem, bo też taką mam. inka - wózek fajny, tylko dla mnie te kółka odpadają bomi - łóżeczko za tę cena...brać ja też się zastanawiam, ale chyba dopiero zaopatrzymy sie w takie jak mała już się urodzi i sprawdzimy potrzebe posiadania takiego.... normalne łóżeczko mamy, ale bedzie w sypialni więc pozostaje kwestia umieszczenia dzidzi w duzym pokoju, gdzie toczy sie zycie całej rodzinki. może wystarczy leżaczek, tapczan z ogranicznikiem, a potem już kojec który mamy po synusiu byłam dzis na wizycie i wszystko ok. gina powiedziała mi, że właśnie mieli przypadek w szpitalu, że kobitka była po badaniach prenatalnych ( czyli dokładnych ) i miała okresloną płeć dziecka...a urodziło się z inną. nie dopytywałam jaka była ustalona, a jaka "wyszła" :) dobrze, że kupiłam kocyk - seledyn :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanko...
ewcia 82 ja chyba mam najgorzej co do powrotów męża ,zależy od zmiany : od 4-12 ,od 12-20,od 20-4 . także mego więcej niewiedzę niż widzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój jest w Niemczech i pozostaje nam wirtualny kontakt ... Ehh :( ewcia_82. Nie wiem jak to będzie z tym ubezpieczeniem... W kwietniu bierzemy ślub i napewno strace ubezpieczenie z rodzinnej książeczki (studiuję). a co dalej ... nie wiem... :/ a czemu w takiej sytuacji lepiej rodzić tutaj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanko...
ja mam pytanie macie jakieś zawroty głowy lub wam się słabo robi? chodzi mi o te tygodnie od 20 , bo wcześniej było ok . no i już się martwię znowu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o nie moje drogie...mnie nie przebijecie..... mój mąż pracuje od 23.30 - 7.30 przychodzi do domku, sniadanko i heja na fuchę wraca o 16, je obiad i nyny do wyra do - 23 oczywiście w zimę go więcej widzę, bo albo fuchy nie ma, albo krótsza- ale to tylko w m-cach grudzień - luty teraz i tak lepiej, bo siedze w domu, ale jak chodze do pracy to rano sie mijamy sama się dziwię jak myśmy swoje dzieci ukulali :) chyba obydwoje w weekendy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×