Skąd bierzecie fundusze? :)

Tak z czystej ciekawości (tylko się zaraz nie pokłóccie :D) zapytam Was, skąd bierzecie fundusze na wesele? Czy macie własne oszczędności, planujecie wziać kredyt, czy rodzice Wam finansują? U nas np. jet tak, że mój narzeczony ma trochę odłożone, a ja wezmę kredyt i jeszcze postaram się cos odłożyć (chociaż to trudne :)) A u Was jak to wygląda?

mi robili wesele rodzice ( tak samo bratu finansowali ) maż w połowie sam/ my a w połowie teście

Bierzemy z oszczedzonych pieneidzy :)

My chcieliśmy ślub i obiad dla najbliższej rodziny z własnych środków. Moi rodzice powiedzieli, że mają odłożone pieniądze na tę okazję i nam je dadzą, więc będzie wesele. Jego rodzice też będą sponsorować. Cokolwiek się zwróci, planujemy oddać rodzicom.

A my finansujemy wesele i slub sami. Nie chcemy naciagac rodzicow.

Sami, odłozone kilka stów i moja pozyczka zakładowa ;-) Przyjecie na 23 osoby wyszło nas 1700zł, jeden dzień :-)

w wiekszosci przypadkow rodzice sie zapozyczaja, aby wyprawic dziecku wesele. W Polsce jeszcze panuje mentalnosc "zastaw sie, a postaw sie", takze niewazne, ze starzy ludzie beda splacali latami kredyt lub, ze oddali wlasnie oszczednosci zycia, najwazniejsze, ze sasiedzi, znajomi widzieli, ze "stac" ich bylo na wyprawienie weselicha

a rozumiem, że ty płacisz za mój ślub? bo inaczej to nie twoja sprawa i nic ci do tego

"ewvwe a rozumiem, że ty płacisz za mój ślub? bo inaczej to nie twoja sprawa i nic ci do tego" A Tobie o co znowu chodzi? Jak nie umiesz rozmawiać na ten temat, to przecież nie musisz. Forum polega na tym,że w tanym wątku wypowiadają się osoby, które chcą sobie na dany temat pogadać... Jeśli do nich nie należysz to po co tu wchozisz i jeszcze się emocjonujesz :)))

Bieżemy kredyt, a że jeszcze nas czeka kredyt hipoteczny na mieszkanie, to nie będzie to wielkie weselicho :)

od rodzicow dostalismy po 10 tys, polowa z tego lezy na koncie.

Ech... cieżko z tą kasą :D Fajnie byłoby sobie wygrać w totka na wesele :D

U nas rodzice męża mieli odłożone na jego wesele, bo to jedynak i chcieli mu wyprawić duże wesele. Z mojej strony było 20 osób najbliższej rodziny i płaciłam z rodzicami po połowie, też z oszczędności. Bo my najpierw mówiliśmy, o weselu, dopiero po jakimś czasie potem były zaręczyny, tak więc spodziewano się tego i osobie wszyscy okładali. Z tym, że nasze wesele nie było jakieś drogie.

z racji, że moi rodzice lubią szanować tradycje gdzie to rodzice dokładali się do wesela to nie możemy im tego zabronić ;) ale na chwilę obecną nie mamy jeszcze "gorących" planów

A my oszczędzamy i to strasznie :D:D Naprawde jestem w szoku że przez pół roku oszczędziliśmy współnie 80% więcej niż przez caaaałe nasze chodzenie :D:D:D WIęc wiem że jest to możliwe-ale wzięliśmy się za to dość ostro:) Wesele sami płacimy wiele rzeczy już mamy i kupujemy powoli a reszta na kupke i na kupke:P I tak do maja:D:D

Odłożyliśmy sobie sami,ale nie robiliśmy wesela, tylko obiad dla najbliższych i na drugi dzień imprezę dla przyjaciół,więc kwota nie wyszła zawrotna.A to, co rodzice by nam dali na takie porządne wesele, dali nam wczesniej,gdy kupowalismy mieszkanie.

U nas rodzice nie mają z czego odłożyć (emeryci), ja zarabiam tyle, że musiałabym odkładać chyba z 10 lat na wesele (jakby udało mi się odłożyć 500 zł miesięcznie, to by było bardzo dobrze). Kredytu brać nie chcemy. Wesele wyniosłoby nas jakieś 40 tysięcy, więc wizja wesela jest bardzo odległa.

U mnie wesele sponsorowali moi rodzice i mama męża. Gdybym to ja miała sama płacić to bym się nie zdecydowała, szkoda by mi było pieniędzy aby najpierw odkładać kilka miesięcy (lat) a potem w jedną noc to wszystko przehulać, kredytów nie uznaję szczególnie na takie "coś". Mieliśmy wesele na ok 70 osób, sama najbliższa rodzina bez znajomych, wyprawienie wesela przez rodziców było od nich dla nas prezentem.