Kocham byłego. Kocham dziesiąty rok .

:D:D:D:D:D:D:D:D:D

Ale z czego ja mam sie leczyć co?? Czy Wy umiecie czytać?

Tylko proszę o argumentację a nie jakieś bzdurne teksty w stylu :" bo tak"

I jak zadaje konkretne pytanie to nagle wszyscy pouciekali? Argumentów brak?!

Trudno tak pisać sama ze sobą, ale chociaż sobie "ulżę". ..nie zadzwonił. ..nie odpisał.. zero..nic..pustka.. W sumie nie martwię się tym. Dzisiaj był wyjątkowy dzień. Nie czekałam na jego telefon, nie wpatrywałam się jak otępiała czy odpisał. Wzięłam to na pełny luz. Nie ciągnie mnie aby napisać. Nie będę się upadlać. Zechce- sam zadzwoni, sam napisze. W końcu ON wie, że ja gdzies tam istnieję. Wiem to, że nadejdzie taki dzień, że On się odezwie. To się po prostu czuje. I będę czekać na ten moment absolutnie nie odcinając się od świata. Kocham żyć i cieszę się każdym dniem :)

jak macie być ze sobą, to będziecie. a nie słuchaj tych matołów, którzy gadają, że jakby kochał. toby nie zostawił. 18 latki to mają piwo i imprezy w głowie, a nie życiowe zobowiązania. a w tym wieku już inaczej myślicie.

i co zmieniło się coś? on chyba nie chce miec z tobą kontaktu, albo tamta się kapnęła i dała mu w tany za kontakty z Tobą..

Jej nie warto nic pisac, bo nic do niej nie dociera. Tylu ludzi jej pisalo ze zle robi, a ta dalej swoje. Jeszcze wielce obrazona jak faceci na nia pojechali. Kazdy normalny koles by sie wkurzyl na taka. Ale coz, niech dalej sie ludzi i zyje sobie w swoim swiecie iluzji.

Pogadaj z nim.Jesli Ci powie,ze nie ma szans dla Was to nic nie zrobisz.Wyprowadz sie i zacznij zyc nowym zyciem.

Polecam Wam piosenke: Ras Luta - Samotna. 'Wspomnienia' faceta o pierwszej, niezwykłej miłości :) i zapraszam do mojego topicu: f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5750622

ja nigdy nie przestane nawet nie chce , ciągle go widze pracujemy razem , rozmawiamy ... moze kiedyś sie rozwiedzie i będziemy razem