Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość iiddzziiaa

wesele w dwóch językach - jak zintegrować gości? POMOCY!!!!

Polecane posty

Gość iiddzziiaa

biore w przyszlym roku slub z osoba nie z Polski w Polsce i oczywiscie na uroczystosci bedzie rodzina mojego faceta. tylko teraz problem jest taki, ze niestety rodziny nie maja swojego jezyka :/ u mnie nikt nie mowi po angielsku, tylko jeden wujek rozumie cos 5 przez 1050... u mojego faceta tak swobodnie to tylko siostra z mezem i jeden wujek z ciotka mowia po angielsku. nie mam pojecia jak to zorganizowac zeby jedni nie siedzieli ze soba z drudzy ze soba bo dzieli ich bariera jezykowa :/ jak jestesmy w mniejszym gronie to ja z narzeczonym tlumaczymy no ale slub i wesele to nie obiad na 5 osob :/ myslalam o wynajeciu tlumacza ale to sie nie sprawdzi przy wiekszej liczbie gosci. jakies sugestie?! POMOCY!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie sadze aby tłumcz pomógł, bo ilu osob na raz jest w stanie pomoc? Nie wiem co doradzic, u mnie tez bedzie jeden gosc, który nie jest Polakiem, ale zna angielski, beda tez jego znajomi, nie bedzie zatem problemu, ale niee wiem co bym zrobila przy większej grupie gosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiddzziiaa
no wlasnie moj facet nie jest z anglojezycznego kraju. beda nasi znajomi anglojezyczni i paru moich znajomych znajacych bardzo dobrze angielski ale to tez w niczym nie pomaga bo rodzina narzeczonego nie jest anglojezyczna :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiddzziiaa
nie dodałam tylko, że przyszły mąż pochodzi z Senegalu i jest czarnoskóry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zostaw dzięcioła
nic nie poradzisz. po prostu pousadzaj ich tak, zeby ci, ktorzy sie dogadaja usiedli obok siebie. czyli rodzina twojego narzeczonego obok siebie, twoja rodzina obok siebie. no niestety, nie unikniesz tego. ty mozesz byc tlumaczem pomiedzy rodzicami twoimi i narzeczonego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiddzziiaa
tak, tak. z Senegalu i ma wielkiego pytonga na ktorego polecialam. po cichu licze tez na pytongi innych czlonkow rodziny :D dobre :D no wlasnie jesli usadze wszystkich rodzinami to wyjdzie tak, ze moja rodzina bawi sie ze soba a rodzina narzeczonego ze soba ze sporadycznymi wyjatkami na jakis pojedynczy taniec. na dodatek oni od wodki wola wino wiec opcja 'integracja na wodke' tez nie halo :P a tlumaczyc sama moge tylko te osoby, ktore mowia po angielsku bo jezyka narzeczonego dopiero sie ucze. poza tym tez nie chce spedzic calego wieczoru na tlumaczeniach bo nie o to chodzi :/ cholera no :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zostaw dzięcioła
no cholera, no! wszystkim nie dogodzisz. oswajaj sie z sytuacja, przyjmij do wiadomosci, ze chocbys stawala na rzesach, to i tak najprawdopodobniej skonczy sie na tym, ze rodzinki beda sie bawic we wlasnym gronie. cos o tym wiem, bylam na 2 takich slubach (w tym 1 mojej siostry). przezyjesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiddzziiaa
ale po ślubie zamieszkamy w Kongo wśród murzyńskich ludów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za problem ło matko
na wesele sie nie idzie po to zeby rozmawiać, pochleją to nie bedą w stanie gadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo wiesz jak to jest
Byłam na weselu polsko-włoskim, w Polsce. Mało kto - i z Włochów i z Polaków - znał angielski. Prawie nikt z Polaków nie znał włoskiego, nikt z Włochów nie znal polskiego. Wesele było świetne, ludzie się po prostu bawili razem, tańczyli i porozumiewali "niewerbalnie";-) Jedyny problem taki, że Włosi nie za bardzo rozumieli co się dzieje na sali w momencie składania życzeń, oczepin itd. To możesz rozwiązać tak, że ... zatrudnisz tłumacza, który w potrzebie poinformuje gości w paru słowach (przez mikrofon) co się własnie dzieje. Albo może ktoś z gości zechce się podjąć tej roli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiddzziiaa
ale Wlosi z reguly swietnie dogaduja sie z Polakami :D tez maja takie hulackie usposobienie i generalnie otwarci ludzie. przynajmniej Ci, ktorych poznalam. eh, bedziemy musieli sie nad tym jeszcze pozastanawiac a jak nie to trudno - bedzie jak bedzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marix
tez mi sie wydaje ze to zaden problem mozesz zrobic "plan dzialania" dla anglikow przed slubem i dokladnie rozpisac co i jak bedzie sie dzialo.lub "menu"-dzialan zosawic na stolach. tlumaczyc zbiorowe zabawy typu oczepiny a tak to duzo alkoholu i tancow. na oczepinach uniknac przyspiewek!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KROWA MILKA pierwsze skojarzen
ja byłam gościem na weselu na wyspach kanaryjskch mojej kolezanki która wyszła za hiszpana. oczywiściie większośc hiszpanów nie mówiła po angielsku, tak jak większośc polaków -przepraszam ze pisze z małych liter ale mam shift popsuty. jak juz sie wszyscy napili to nie było problemu duzo mozna się porozumiec na migi a w tancu to co za roznica więc bądź dobrej mysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×