Nie mam gdzie poznac wartościowego mężczyzny:(

Boje się,że bede sama całe życie :( a pragnę tylko trochę ciepła i miłosci...

A jak tak popatrzysz wokół siebie? Nic, zupełnie ?

Serduszko-wszędzie można ich znaleść:) Jeszcze nie wyginęli;)

No niby tak, ale w mojej pracy ciężko o kogoś porządnego, mężczyźni spotykają się ze mną tylko po to, żeby sobie ulżyć, raczej nie chcą długotrwałego związku, wszystko zawsze w takim pośpiechu... :(

Jeszcze nie wyginęli" Oczywiście że nie ... ale ja już od jakiegoś dobrego czasu jestem zajęty :D

"mężczyźni spotykają się ze mną tylko po to, żeby sobie ulżyć, raczej nie chcą długotrwałego związku, wszystko zawsze w takim pośpiechu..." bo tacy ci się widać podobają normalnie żal dupę ściska piszesz że szukasz porządnego ale spotykasz się i WYBIERASZ sukinsynów którzy chcą tylko ciebie przelecieć powodzenia w szukaniu ...

tutaj na kafe jest taki jeden, który szuka wartościowej kobiety, moglibyście się dogadać ;)

Kochani ten tekst wyżej to nie ja -to był glupi podszyw:( wcale nie spotykam się z facetami na ulżenie...wręcz przeciwnie uciekam do takich....

w koncu udało mi sie zaczernić:)

no to już lepiej czyli jesteś dziewicą, mam nadzieję?

"No niby tak, ale w mojej pracy ciężko o kogoś porządnego, mężczyźni spotykają się ze mną tylko po to, żeby sobie ulżyć, raczej nie chcą długotrwałego związku, wszystko zawsze w takim pośpiechu..." to był glupi podszyw:-o nie jestem taka...jestem porządną dziewczyną i szanuję siebie. w pracy same baby i gdzie tu kogos poznac? latka mi lecą...chciałabym sie zakochac znowu...:(

jestem i zaczynam sie tego wstydzic bo mloda juz taka nie jestem:(

do czerwonego serduszka. Ja nie mam dziewczyny. Jeżeli skończyłaś 18 lat, to możemy się spotkać. Proszę Cię, nie traktuj mojej propozycji spotkania jako molestowanie. Jak masz na imię.

ja jestem z zachodniej Polski poza tym wybacz ale chyba trochę za stary jestes dla mnie;)

jestem ciekawy co rozumiesz autorko pod pojęciem "wartościowy mężczyzna" tzn. jaki powinien być?

ale ja się chętnie z tobą spotkam:) ale nie jedynie na sex

facet 39 lat z południa Polski a może się ze mną spotkasz???

Ja juz mam wrażenie,że nie ma fajnych i wartościowych mężczyzn...nawet jak kogos widzę na ulicy i załóżmy wpada mi w oko to zaraz patrzę:ma obrączkę:( jakie to nie fair...czy dla mnie już nie ma drugiej połówki?Czy ja jestem gorsza od koleżanek ktore sa szczęsliwe bo mają facetow lub nawet mężów?:(

widzę że desperacja pełną gębą - może najpierw wymieńcie się fotkami

do moniamonte. Chętnie się z Tobą spotkam. Ile masz lat ?

"Czy ja jestem gorsza od koleżanek ktore sa szczęsliwe bo mają facetow lub nawet mężów?" może w tym życiu przeznaczona jest ci samotność a poza tym posiadanie kogoś tam nie jest warunkiem szczęścia

interesują mnie tylko faceci z kutasami na 53 cm

podszywie spadaj i tak nic nie zdzialasz:) wartościowy??Taki który poważnie podchodzi do życia,jest zaradny,odpowiedzialny,myśli przyszłościowo,szanuje kobietę,potrafi ją wesprzeć w trudnych chwilach(oczywiście w drugą stronę to samo się tyczy;)) do tego porządny i nie traktuje kobiety jak tylko przedmiot do zaspokojenia swoich potrzeb seksualnych:-o chcialabym mężczyzny z którym będzie mi dobrze,który będzie mnie rozumial i kochal:)czy to tak wiele??

zajebisty27 ja nie szukam desperacko...a to wyzej to podszywy-przeciez sie zaczerniłam:-o po prostu chciałabym miec pewność,że gdzies tam jest mi ktos przeznaczony.....że nie będę cale życie sama.....

Po ulicach chodzą sami żonaci,dzieciaci,i sympatycy galerianek hehe.porządni siedzą w domu;)

w domu????noo własnie tez tak myśle....czyli jestem skazana na samotność?:(

tak ,w domu siedzą i marzą o porządnej kobiecie ,np na kafe hihi

"w domu????noo własnie tez tak myśle....czyli jestem skazana na samotność?" a co złego w samotności, same problemy z tą drugą osobą

A teraz powaznie.Nie jesteś na nic skazana tym bardziej na samotność ,po prostu nie trafiłaś jeszcze na odpowiedniego faceta dla Ciebie,to nie koniec świata,nie dołuj sie przez to,bo nie facet jest Odpowiednikiem szczęscia..,tylko ..facet może Ci ofiarować szczęscie :)

do pewnego wieku samotnośc jest oki,ale później?Znajomi założą rodziny,rodzicow zabraknie...a ja będę wracala po pracy do pustego mieszkania...to raczej nie będzie miłe uczucie...