Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mama_agatki

gdzie kupię perfumy, błyszczyk i lakier dla malutkiej dziewczynki?

Polecane posty

jesteście głupie baby i wredne vera icona szczególnie, ja Ci nie życzę żebyś poroniła i straciła swoje maleństwo. Także tu pokazałaś swoją klasę i obycie. I tak jak wyżej dziewczyny pisały, ja piszę jak ja się wychowałam i nie musiałam nigdy ukradkiem popijać i podjadać hamburgera, rozumiem różnicę zdrowe jedzenie a fast food, nigdy się nie puszczalam i nie malowałam nadmiernie, więc mama nie popełniła błędów wychowawczych. A to że dziecko oprócz marchwi i wody ugryzie chipsa, zrobi łyka coli i jest bardzo dumne to dla mnie nie problem. I nie martwcie się Agatka będzie się miała dobrze, dziękuję za troskę. Jak urodzicie własne dzieci to zobaczycie, nic Wam więcej nie doradzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
[zgłoś do usunięcia] sugar_kane antybiotyku, ale my tu nie rozmawiamy o kwestii pielęgnacyjnej czy karnawałowej. Rozmawiamy o kobiecie, która chce perfumować, malować usta i paznokcie DWULETNIEJ DZIEWCZYNCE. To nie jest normalne i nikt mi nie wmówi, że jest inaczej czy ja tak napisałam głupia kobieto?? Czytasz ze zrozumieniem? żeby miała do zabawy jak Ci dziewczyny wcześniej napisały, ale nie jesteś w stanie tego pojąć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra kobieto, nie spinaj się tak bo twoja agatka będzie miała zestresowaną mamusię (swoja drogą mam agata na drugie imię :-D). Rób co chcesz tylko potem się nie dziw, jak twoja córunia będzie tłuściutką galerianką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja widzialam fajne zestawy dla
dziewczynej w Yves Rocher, a perfumy sa tam wrecz boskie - takie slodkie, ze sama bym ich chetnie uzywala :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja uwazam, ze zestaw do malowania dla 2 latki to gruba przesada i podonilabym z taki prezentem. Dla 5 latki moze juz nie, ale 2 lata to zdecydowanie za malo. Przeciez na wszystkich zabawkach sa przedzialy wiekowe, czyz nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
same fanki reklamy ,,od kiedy pozwalasz dziecku jeść lizaki'' :D:D autorko fakt faktem kosmetyki dla 2 latki to gruba przesada. Jak jej swoim lakierem pomalujesz pazurki raz w miesiącu to będzie ok ale po co jej jakieś dziecięce błyszczyki? Co do słodyczy i innych tak jak mówisz w umiarze jest wszytko ok.wiadomo,że dwu latek nie zje wszystkiego co widzi ugryźć chyba sobie może nie?przynajmniej później po kątach nie będzie dziecko wpierniczało codziennie hamburgerów:) A idealne mamusie niech żyją w przekonaniu,że ich dziecko wychowane na wodzie i marchewce czuje się świetnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
,,Rób co chcesz tylko potem się nie dziw, jak twoja córunia będzie tłuściutką galerianką'' w jakim ty świecie żyjesz:) masz płytki tok myślenia jeśli dla ciebie(nie mówię tutaj o 2 latkach) 7 latka którą się dla zabawy raz na jakiś czas na chwile umaluje będzie galerianką :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miła jak zawsze - ale autorce chodzi o lakier, błyszczyk i perfumy dla DWULATKI. Zresztą wracaj do tej stodoły i nie wtrącaj się, jak nie umiesz czytać ze zrozumieniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kosmetykami bawiłam się zawsze nawet z pomoca mamy straszne nie?:) pije oranżady (jako dziecko tez) od zawsze wpierniczam słodycze, fast foody raz na jakiś czas bo za bardzo nie przepadam:) jakoś galerianką nie jestem ( i tak jestem za stara na ten zawód) tłusta też nie za to dobrze mi się żyje i żyło jako dziecko:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sugar_kane jaką Ty karierę robisz jak masz takie ograniczone horyzonty i jeszcze obrażasz bez sensu. Zestaw dla dziewczynki, żeby nie próbowała dorosłych, fakt, zastrzelić za to. Jej mama mnie nie pogoni bo też jako dziecko tak się bawiła a nie jest galerianka i studia skończyła. Także bez przesady. A to że dziecko sobie usta raz błyszczykiem posmaruje albo pędzlem do pudru ponaśladuje mamę, fakt patologia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ręce opadają:) mogę wtrącić słówko - myślałam, że jako doświadczona matka i spełniona kobieta jesteś mądrzejsza:) ale jak widac, słoma zawsze z butów... tak, tak, róbcie z dzieci małe kokoty, stare malutkie - potem w wieku 13 lat będą chodzić wydekoltowane i wymalowane jak ostatnie kurwiszcza jakie Wy wzorce tym dzieciom przekazujecie? co Wy w głowach macie? prawdopodobnie niewiele...czyli tyle, ile i Wam wasze matki przekazały:o tak jak ktoś napisał: od najmłodszych lat uczenie powierzchowności i zdzirowatości. jakoś na kafe nie widzę tematów: jaką książkę chrześnicy kupić? jaką grę edukacyjną? ale wypowiedzi nt kosmetyków kolorowych dla DWULATKI (!!!) jest bez liku... o tempora, o mores- głupiejące społeczeństwo, wychowujące głupie dzieci bez autorytetów i wzorców jeszcze będzie miała czas używać tych szminek, lakierów i innych specyfików - ale głupotę i ograniczenie umysłowe w starszym wieku ciężko nadrobić:) pomijam już fakt, że oczywiście promujecie "hollywood na wasza kieszeń"- czyli jakieś śmieci bez atestów, sztuczne i niezdrowe z biedronki i innych h&m-ów. takich kosmetyków sama bym nie tknęła, a co dopiero dziecku nie dała. sugar kane - perly przed wieprze, nie ma sensu tłumaczyć. szkoda tylko tych niewinnych dzieci, wszak same na świat się nie prosiły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi mala- Ty też jak sugar kane nie byłaś nigdy dzieckiem, nigdy nie malowalas lalek, nie kąpałaś, idiotki jakie hollywood, jakie galerianki!! Ja się malowałam w wieku lat 17 mimo, iż jako mała dziewczynka mogłam ulubionej lalce pomalować paznokcie i obcinać włosy i takie tam. O wzorce przekazywane dzieciom się nie martw nikt tu nie mówi o wzorcach, mówimy o jednym prezencie z okazji urodzin od cioci. Książek ma dużo i układanek, w czym problem, nie jesteście widzę tego w stanie zrozumieć, a że o kulturze dyskucji sugar_kane nie wspomnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi mała, po prostu ręce mi opadają jak czytam, że malowanie dwulatki i karmienie jej junk foodem jest OK. Autorko ty już lepiej spadaj z tego forum. Idź sprawdzić, czy twoja chrześnica nie wpierdziela przypadkiem hamburgera polanego lakierem do paznokci 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza tym same nie umiecie czytać ze zrozumieniem:) co Wam będę tłumaczyć:) dziecku wystarczy wytłumaczyć, a nie zabraniać, ale jak ktoś nie ma dzieci to może sobie pisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spierdzielać to możesz Ty jak nie masz nic do powiedzenia jak w temacie. O mój intelekt się nie martw, ja Cię nie zaczęłam obrażać. Ty przyjdź jak już będziesz miała dziecko teraz idź na uczuciowy albo erotyczny wzbogacać swoją wiedzę i zagryź marchewką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
junk food ale mądre słownictwo rodem z hollywood wariatko! Pizza też może być zdrowa jak ją zrobisz sama i hamburger ale nie jesteś tego w stanie pojąć prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamo agatki - nie pojmujesz, w czym rzecz? właśnie w tym, że na WSZYSTKO W ŻYCIU JEST CZAS- przede wszystkim na pewne atrybuty dorosłości, jak makijaż, specyficzny ubiór, zachowanie itd. ja również zaczełam używać kosmetyków kolorowych w wieku 16-17 lat, oczywiście umiarkowanie i dyskretnie na co dzień. i NIE, nie podbierałam lakierów, szminek nikomu w wieku kilku lat, nie czułam takiej potrzeby bo NIKT MNIE DO TEGO NIE ZACHĘCAŁ, tak jak Wy swoje malutkie dzieci jeśli się zainteresowałam, to mama tłumaczyła, że jak podrosnę to będę może tego i tego używać, ale teraz nie czas na to - miałam czas zorganizowany inaczej, aktywnie i odpowiednio do wieku, i nie musiałam bawić się malując sobie paznokcie z nudów, bo mama siedziała na kafe tudzież wgapiała się w TV:o dzięki temu być może mam poukładane w głowie - i nie, nie jestem sfrustrowaną starą panną, ale szczęśliwą, spełnioną w wielu aspektach życia 25-letnią mężatką, planuję dziecko i planuję wychowywać je zgodnie z pewnym systemem wartości. który podupada w tych czasach, fakt, ale to nie znaczy, że temu nurtowi plastik-fantastik trzeba dać sie porwać. jedno jest pewne: głupi, puści rodzice głupie, puste dzieci wychowują. ze szkodą dla społeczeństwa, niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochana ja też miałam zorganizowany dzień, aktywnie, z książkami... nie jestem pusta, nie stoję pod latarnią, nie zostałam galerianką, ale jak Tobie się urodzi dziecko i będziesz chciała wszystkiego zabronić zamist pokazać i wyjaśnić to ja współczuję. Znam dziewczyny, którym rodzice wszystkiego zabraniali i co? Nic dobrego z tego nie wyszło, ale oczywiscie te które dzieci nie mają pojęcia również brak głupie, wredne babska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy napisałam, że zabraniac?? sama dopowiadasz sobie pewne rzeczy, ewidentnie z jakiejś przyczyny...może sądząc wg siebie? może to Tobie własnie rodzice zabraniali wszystkiego, i teraz na siłę wciskać dzieciom te niedozwolone Tobie dobrodziejstwa i produkty, jak kosmetyki, śmieciowe jedzenie itd? ciekawe psychologiczne... rodzice właśnie mi tłumaczyli, wskazywali, i nie zachęcali do czegoś, co nie było dostosowane do mojego wieku i etapu rozwoju. jestes w stanie to pojąć, że dziecko to dziecko, i w wieku kilku lat nie powinno być obdarowywane kosmetykami do makijazu? może podaruj jej jeszcze puder w kremie, a może w ogole mini tampon - tak na próbę, co? żeby już się nauczyła jak go aplikować...:) koszmar jakiś, nie wierze w to co czytam po prostu. i to piszą matki:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chcesz wciskać* sugar_kane - popieram Cie w całej rozciągłości, również nt zdrowego i odpowiedniego do wieku żywienia, ale do tego trzeba zobaczyć coś więcej niż własną chałupę i koniec własnej wsi, i doświadczyć czegoś więcej niż ekscytujące zakupy kosmetyczne w biedronce - żeby zrozumieć. to jest właśnie kwestia intelektu, obycia i rozeznania w tym, co dobre i wartościowe faktycznie, a w tym, co tylko pozornie modne i trendy i cool.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi mała - życzę powodzenia przy powiększaniu rodziny :-) A co do autorki - po prostu chyba wydaje jej się, że jest jak A. Jolie :-D A jest tylko osiedlową królową lansu w ciuchach z tesco ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem gdzie sie
"vera icona kane* i te wszystkie dzieci które poroniłyście miały szczęście " skad sie takie puste baby biorą? jak można tak napisac? załosne jestescie mamo agatki olej te frustratki, bo tu wielce obuzone jak sie dzieciaki bawia kosmetykami w domu pod okiem rodziców, laski nie wiem serio skad się urwałyście skoro uwazacie ze jak kilkulatce pomulje sie pzanokiec to bedzie z niej galerianka. Macie ograniczone horyzonty, mnie też czasem ciotka czy kuzynka pomalowała paznokiec albo usta - i nie malowałam się nawet w wieku nastu lat a dopiero po 20tce. To zalezy od wychowania i moralnosci a nie cienia do powiek. Powielacie stereotypy jesli coś tam...to na pewno kiedyś coś tam... Jesli teraz pomaluje jej paznokcie to w wieku 15 lat bedzie galerianka. To jest tzw płytki tok rozumowania i to bardzo nawet. Na wychowanie składa sie wiele aspektów, a tłumaczenie czym sa kosmtyki, kiedy mozna ich uzywać a kiedy sie nimi bawic, jak sie ubierac zależnie od okazji. To też część wychowania, nauka postepowania wzgledem innych ludzi, zycie w społeczeństwie pewne normy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a 12-letniej kuzynce, jesli już mowa o prezentach kosmetycznych i upiekszających, to podarowałam dobry dezodorant, zestaw do kąpieli i bezbarwny błyszczyk wysokiej jakości. i TO są prezenty dla nastolatki w tym wieku, nadal nie żadne szminki i lakiery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana wulgarna to jesteś Ty i vera icone poczytaj sobie ona napisała, że dobrze że dzieci poroniłyśmy, Ty wyzywasz od wieśniaków i do obory, także kwestię tego kto jest wulgarny mamy załatwioną. Mi się poprostu cierpliwość wykończyła i już:/. Poza tym ten kto obraża ma z intelektem na bakier także nic mi nie wklejaj nie mam zamiaru tam wchodzić, idź pogadać z kimś innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×