Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mama_agatki

gdzie kupię perfumy, błyszczyk i lakier dla malutkiej dziewczynki?

Polecane posty

chyba tylko Ty to rozumiesz, że nikt jej nie maluje jak wychodzi z domu tylko się baw od czasu do czasu tak samo jak kąpie lalki i przewija:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antybiotyk
moja corcia ma tez dwa latka i jak widzi ze ja maluje to jej obowiązkowo tez musze bo sprawia jej to radosc nie widze w tym nic nadzwyczajnego jezeli sie to robi raz na jakis czas ,oczywiscie błyszczyki sypki puder tez idzie w ruch potem buzke myjemy po zabawie i jest ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mieszkam na wiosce, ani na podlasie:) zresztą co ma wieś czy miasto do Twoich poglądów mamusi co nie pamięta jak była mała. Tak, uważam że jeśli mała zrobi łyk jak dorośli piją nic jej nie będzie. Wytłumacz dziecku za każdym razem, że wszyscy piją a ona wodę, a aj spokój, Twoje dzieci będą opijały się colą w szkole jak nie będziesz widziała za to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
antybioty- no i o to chodzi, ale jak ktoś nie ma dzieci jak sugar_kane to nie rozumie, więc nie wiem po co się wypowiada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mylisz pojęcia moja droga:) ale będziesz miała dzieci zobaczysz, na razie żyj w świadomości jak to dobrze będziesz chowała własne dzieci i żebyś się kiedyś nie zdziwiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antybiotyk
małe dziewczynki zawsze nasladuja duże ;) zakladaj buty mamy korale itd. z kosmetykami jest tak samo jak widzi ze robie sobie maseczke podczas kapieli to ona też chce biore jogurt nakładam na buzce nic jej nie bedzie a frajda ze cho cho :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jestem matką, to fakt. Po prostu czasem z ciekawości naukowej wchodzę na fora o tematyce "ciąża, macierzyństwo itd". Widzę dużo mądrych, rozsądnych kobiet - matek. Ale gdy czytam wypowiedzi takich ludzi jak ty, utwierdzam się w przekonaniu, że powinno się wydawać licencje na posiadanie dzieci :-O :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antybiotyk
bo wodka i piwo niema nic wspolnego z zabawa jezeli chodzi o dzieci , tak samo jak nie pozwole jej dla zabawy wyskoczyc przez okno !! mylisz pojecia ,nie wiesz o czym mówimy nie masz dzieci to sie nie wypowiadaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To Ty tej licencji nie dostaniesz na bank:). Mama Cię w szopie trzymała czy co;)? A tak na poważnie tak jak pisze antybiotyk, naśladowanie dorosłych i próbowanie. Rozumiem, że nie chodziłaś w mamy butach, nie przebierałaś się, nie naśladowałaś nikogo, nie próbowałaś "dorosłych dań", coli i innych bzdetów... Mylisz próbowanie, a robienie czegoś co dzień bez kontroli. Czy myślisz, że mama tej małej napełnia jej butelkę colą czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawość naukowa?? A pojęcie o prawdziwym życiu masz, czy tylko naukowo do tego podchodzisz? Bo jak czytam takie jak Ty to się zastanawiam. Wysłać dziecko do szkoły w wieku lat 6 i wycofać wszystkie słodycze ze sklepiku, niech zostanie marchew i woda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zamiast mieć dzieci - buahaha ale mnie tym rozśmieszyłaś :-D Dzieci zamierzam mieć jak już na polu zawodowym osiągnę satysfakcjonujący pułap. Mam szczęscie, że mój narzeczony jest równie odpowiedzialny i na razie przedkłada życie zawodowe oraz naukę ponad instynkt "tacierzyński". "Wysłać dziecko do szkoły w wieku lat 6 i wycofać wszystkie słodycze ze sklepiku, niech zostanie marchew i woda!" - jak najbardziej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oj, najmądrzejsze na świecie
mamusie, ja mam cókę 7-letnią, mogę się wypowiedzieć? :O No to sobie poczytajcie, mądralińskie http://www.tinyurl.pl?tedDLIZm Oczywiście, że nie da się kontrolować całego życia dziecka, ale można mu wpoić pewne zdrowe nawyki. Cola, chipsy są 2-latkowi kompletnie zbędne :O spóbuje w szkole? byc może. Moja córka spróbowała niedawno, nie smakowało, no ale u nas w domu dorośli również syfów nie piją i nie jedzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sugar_kane niecierpię takich jak Ty! Za moich czasów były chipsy w szkołach, oranżadki w workach gumy shock i lizaki! Wszyscy jedli, nikt nie był gruby i nikt kogo znam nie ma problemów. Opiłam się gazowanym jak byłam mała, pojadłam chipsów i co? W domu jadłam obiadki, owoce, a od szkolnego jedzenia nic mi nie było. A teraz Ci co to jedli, uważają że dzisiejsze dzieci to mogą jeść tą marchew i popijać wodą w szkole, była nawet afera o lizakach. Przychodzi mi na myśl jedynie powiedzenie: Nie pamięta wół jak cielęciem był!!!! I wbrew pozorom mam wpojone dobre nawyki, staram się odzywiać zdrowo mimo picia tyskich napojów jako dziecko i co? Nie dacie dzieciom popróbować kupią sobie same, myślicie że zakazywaniem wszystkiego, ooo zapomniałam o hamburgerach!!, osiągniecie swój cel.Życzę powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozsądna matka? też mnie rozśmieszyłaś? Tak jak pisała antybiotyk i mogę wtrącić słówko to zabawa jak inne, a nie to o czym piszą w artykule! Ale rozumiem że do zabawy miałyście dwie deski:>.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie rob dziecku krzywdy. skorke taka malenka dziewczynka ma delikatna i nawet raz na tydzien jakiegos swinstwa moze jej zaszkodzic. a poza tym : Uwagi dla rodziców: kosmetyk nie jest zabawką, produkty są przeznaczone dla dziewczynek, które ukończyły 10 lat. W tym opakowaniu znajdują się prawdziwe artykuły kosmetyczne,stosowanie ich powinno odbywać się pod nadzorem osób dorosłych. Stosowane składniki w tych kosmetykach są najwyższej jakości, jednak u osób wrażliwych mogą wystąpić przypadki nietolerancji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy w tym lakierze dla dzieci coś może być szkodliwego? Nie przesadzacie? A wozicie dzieci autem? A spaliny? Nie macie większych zmarwień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie. ale blyszczyku uzywa. nawet ja nieraz mam wysypke od blyszczykow wysokiej niby jakosci. jezu, to dziecko. jak chce miec pomalowane paznokcie to niech jej mama zrobi swoim lakierem mala kropke na srodku plytki i tyle, dowidzenia. a nie malowac cale paznokcie. bez przesady. wszystkie takie zabawki sa powyzej mimimum 6 lat. powodzenia wam zycze jak sie dla zabawy nawpiernicza takiego blyszczyku .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo Agatki, jesteś nienormalna. Zdajesz sobie sprawę, że hamburgery, słodkie gazowce itp. niszczą nie tylko wygląd, ale przede wszystkim ZDROWIE? Jak chcesz, żeby twoja Agatka (w przyszłości wielki Agacior zapewne) zmarła przedwcześnie na zawał albo inną cholerę, to jesteś na jak najlepszej drodzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiec po jakiego piszesz o tym na forum? i jeszcze podajesz jej wiek, wystawiajac sie swiadomie na krytyke. nie lepiej zapytac ' znacie jakies strony lub sklepy w ktorych bylyby kosmetyki dla malych dziewczynek?' nie byloby problemow i klotni. (malych, czyli 6-7 lat. )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie będę się zniżać do Twojego poziomu sugar_kane, szkoda mi czasu:) uważam jedynie, że dziecku wolno próbować z umiarem? znasz takie słowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piszę, bo po to jest forum, poza tym nie pytam czy to dobrze czy źle tylko gdzie kupię, porozmawiamy za 15 lat jak dorosną nasze dzieci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×