Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mamaAnia

BIAŁYSTOK młode mamy i ciężarne - poznajmy się

Polecane posty

Hej dziewczyny A no leci ten czas, leci. MOja nidawno leżala spokojnie w leżaczku cal,y dzien albo na macie a teraz sie kłóci ze mną ze nie będzie sprzątac zabawek. Mówię do niej "Zuzia chodz postrzatamy zabawki" a ona kręci głowa ze nie i cos burczy pod nosem po swojemu. Gowniara mała :) Sierpniowa przyzwyczaisz sie zobaczysz, bedziesz pędziła po pracy łamiąc wszystkie przepisy drogowe aby tylko szybko. I wbrew pozorom niby bedzie mniej czasu z dzieckiem ale mi sie wydaje ze efektywniej wykorzystany na maksa do wieczora. Jak wracam o 15:15 to jestem cala dla niej do 20 nic innego nie robie tylko jestem z nia. A tak w dzien trzeba to zrobic, tamto, ugotowac posprzatac itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniluap - no właśnie pocieszam sie, że potem po pracy będzie czas tylko dla dziecka.. Chwilami to chce mi się do pracy, bo lubiłam moją pracę i to, że można porozmawiać z innymi ludżmi (dorosłymi!) i w ogóle zmienić otoczenie, rytm dnia. Ale sa dni, kiedy chciałabym zostać z małym, wziąc wychowawczy na rok i po prostu być mamą... No zobaczymy, może przy drugim dziecku tak zrobię..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie rozumiem jednego: a jak kobieta pracuje to nie jest mamą? spotkałam sie juz nie jednokrotnie z takimi wypowiedziami, ze kobieta pracująca jest mama na pół gwizdka. Ja stanowczo temu zaprzeczam. Uwazam ze czas spędzony po pracy, jezeli jest czasem poświęconym w 100% dziecku to bardziej efektywny, i mama i dziecko sa stesknieni. Jak jade d o domu po pracy to łamie chyba wszysstkie przepisy bo tak sie spiesze do niej. A w pracy sie odrywam, zmieniam otoczenie. Do pracy trzeba sie fajnie ubrac, umalowac zdjąc dres co mi odpoiwada. Poczatki beda trudne, trzeba i sobie i dziecku dac czas ale mysle to wyjdzie na plus i dla mamy - bo odpocznie, zmieni otoczenie, wyrwie sie z czterech scian i dla dziecka odetnie troche pepowinę, nauczy sie byc z innymi a nie tylko mama i mama. Tkaze glowa do góry i daj sobie czas na oswojenie sie z nowa sytuacja i nowym rytmem dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się bardzo boję mojego powrotu do pracy. Synek ostatnio zrobił się takim syneczkiem mamusi i jak mnie widzi to od razu do mnie rączki wyciąga. Poza tym jak idę na górę to ryk a z tatą zostaje i jak się w końcu uspokoi to jest ok, a jak znów zejdę na chwilę to znów żałość że do mamy chce. Oby mu to przeszło. Ja na pewno ciężko przeżyję powrót do pracy, oby Szymek to zniósł lepiej niż mama :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ja mimo iż teraz(juz nie długo moze) nie pracuje uważam że pracująca mama to 100% mama boo to tez robi dla dziecka oo i temat zakonczony a kazdy niech se myśli co chce mc wiem co masz na mysli mój mały jest w tej fazie ooo mamaaaaaaa dziewczynu idzie ktos na spotkanie klubu mam???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wcięło mi posta, dziwne, ja będę w czwartek na spotkaniu Klubu mam. Co do powrotu do pracy - to są plusy i minusy. Ja pracuję już od grudnia. Nie ma mnie 6h tochę zatęsknimy z małym za sobą i to chyba dobrze. Ale omija mnie wszystko inne - nie widzę jak się rozwija codziennie. Teraz mem ferie i siedzimy razem. Jestem około 14 zmęczona - bo mały marudzi przez zęby, i tak jak wracałąm i miałam dużo sił i cierpliwości dla synka, tak teraz sma bym się położyła a on ma to w nosie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też uważam ze mama pracująca to też mama:) Tyle, że to jest np fryzjerka i mama, lub farmaceutka i mama, lub nauczycielka i mama, a jak się jest w domu z dzieckiem to jest się tylko mamą:) i o tą różnicę mi chodziło tylko, że myśląc o wychowawczym będę "tylko" mamą, co uważam, że jest fajne:) Ale zgadzam się z Aniluap, że mama pracująca to też w 100% mama:) i zgadzam się, że czasem mama w domu nie poświęca tyle uwagi dziecku co mama dzieląca czas pomiędzy pracę i dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przychodzisz z dzieckiem to mniej więcej patrzysz co robi i żeby nie demolowało lokalu:)))) A poza tym to słuchasz i sama się udzielasz jak masz ochotę - nic na siłę - jest miło i sympatycznie. Dzieciaki od leżących do kilkulatków. Ja nie byłam już miesiąc bo praca, święta i ja mogę tylko po południu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny sierpnioweczko ja akurat jesli chodzi o bycie 100% mama to ja mam takie zdanie: 100%owa mama to nie tylko kura domowa, ktora siedzi 24h z dzieckiem z wywalonym cycem i w miedzyczasie pierze ciuszki i prasuje a dodatkwo robi obiad i porzadki itp.... :D tamte czasy w moim mniemaniu odeszly w zapomnienie. 100% mama to kobieta, ktora potrafi pogodzic prace i opieke nad dzieckiem ale takze ma czas na kino, przyjaciol, hobby- to dopiero jest wyzwanie :) no i jest jeszcze jedna kwestia jak np w przypadku zony mego brata- ona kilak lat siedziala z dziecmi w domu- stuknela jej 40-ka, ona nie ma pracy ani stazu i bedzie biede klepac bo emerytury nie wypracuje a dzieci raczej nie beda jej urzymywac... Owszem czasami marze by siedziec w domu z Ilonka non stop ale po chwili stukam sie w czolo i mysle, ze chyba bym zwariowala gdyz ona jest baaardzo absorbujacym dzieckiem i sama dluzej niz 102 min sie nie pobawi :) chcialam zorganizowac kulig razem z kolezanka z biura podrozy (juz razem organizowalysmy kiedys) ale ona wyjechala za granice i raczej doopa :( nie moge sie doczekac wiosny kiedy bedziemy mogly znowu na spacery wychodzic :) bielszczanka owszem kilka z nas poznalo sie osobiscie ale ja nadal nie widzialam familijki i mc-dulki ale piszemy ze soba wiec Ty tez pisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cze Babki Ja wczoraj swoja zapisalam do przedszkola i od wrzesnia najdalej od grudnia pomaszeruje. Przedszkole jest miodzio, spotkalam przed wejsciem kolezanke odbierała dwojke synow i sa zachwyceni takze to juz 4 rodzic mi mowi ze dzieciaki nie chca wychodzic do domu. Przedszkole jest wizualnie ekastra, wypasiony plac zabaw, budynek caly przeszkolny, zajęcia dodatkowe w cenie, w tym tez opieka dentystyczna, logopedyczna i rehabilitacyjna. Takze zostalo nic innego jak czekac na telefon ze zostala przyjęta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniluap - no to fajnie z tym przedszkolem? A dasz namiar jakie to i gdzie? Może za 2 lata mojego Szymka tam wyślę.? mamaAnia- no w sumie to masz rację z tą 100% mamą. Ale myślę, że wiele dziewczyn zostaje tez w domu, bo nie mogą znaleźć pracy, lub, że praca jest tak słabo płatna, że po prostu po opłacie niani nic by nie zostało:( A ja do państwowego żłobka to czekam w kolejce i zaraz pół roku minie a on nadal na 154 miejscu oczekujących... Tak, że miałaś szczęście, że Ilonkę przyjęto. Myślę, że niejedna mama co siedzi w domu z chęcią by się z tego wyrwała i popracowała zawodowo, ale nie ma takiej możliwości. Taka polska nasza rzeczywistość, że za pracą trzeba się nabiegać i to się znajdzie jak się ma szczęście. Ale ja z tych samych powodów wracam do pracy co piszesz - bo boję się, że jak zrobię dłuższą przerwę to potem nikt mnie nie przyjmie, a latka lecą.. No a jak wejdzie jeszcze ta masakryczna ustawa o podwyższeniu wieku emerytalnego..? to teraz każdy rok pracy i doświadczenia zawodowego się liczy, żeby potem nie zostać na lodzie..:( bielszczanka -mamaAnia ma rację - ja też nie poznałam wszytstkich dziewczyn jeszcze, ale to nie przeszkadza przecież we wspólnym pisaniu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ :) Aniluap - ja też chętnie się dowiem co to za przedszkole i dzieci od 2 r.ż. przyjmują? To prawda ja nie znam dziewczyn osobiście (jeszcze :) ), a fajnie się pisze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iza iza ja tez chyba bede troszkę sie wstydzę i niewiem dokładnie w którym to miejscu mc - bo my takie kochane jestesmy prawda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wstydź sie:) to jest tam gdzie kiedyś był big star, na przeciwko Ratusza. Nas poznasz po owłosionym dziecięciu:))))))))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też kiedyś wpadnę na takie spotkanie, namówiłabym koleżanki ale pracują :) Teraz to chyba nt.chust a to już mnie nie interesuje, ale też się wstydzę :) bo jak kogoś nie znam to cicha myszka jestem :) A Wy wszystkie fajne babki jesteście, to sie zgadza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny słuchajcie mam sprawę do was biorę udział w Kampani ARIEL i musze przeprowadzić z jak nawoiecej osobami rozmowę na temat produktów piorących ariel a w szczekólnośći kapsułkach piorących :) czy mozecie mi napisać(wiem ze zapewne wam sie niechce i myślicie sobie o boże) ale bardzo proszę napiuszcie czy używałyście czy lubicie czy nie (dlaczego) czy słyszałyscie o kapsułkach ??czy znacie opinie znajomych i wogóle a moze któraś chciałaby spróbować takiej kapsółki mam kilka (wiaże sie z dłuższym dla mnie raportem o praniu (co jakie plamy )zapachu itp itd kto pierwszy ten lepszy mam do jasnych i ciemnych kolarów (można troszke koloryzować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rajka - ja słyszałam o tych kapsułkach (reklama tv i w gazetce jakiegoś hipermarketu widziałam - chyba Realu). Nie stosowałam, więc nie pomogę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz odpuściłąm bo tez nie było widać ale patzre ze sie naprawiło:) to nasza mama ania naprawiła nakrzyczałą nakrzyczała i oki:***********************

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja was nei lubie niec niema apóźniej łubu dubu a później znwou sisza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rajka, dzięki, ale ja raczej nie piszę się na te środki do prania. mamaania - forum juz działa więc pisz śmiało:) Aniluap - a Ty gdzie się podziewasz?? A reszta dziewczyn to chyba zamarzła gdzieś na spacerze albo w drodze z pracy..?? Co do pracy -zostało mi już tylko 12 dni laby;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sierpniowa byłam :) i na nastepne tez sie wybieram :) bardzo fajnie było ale kartar musimy wyleczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam dzisiaj isc ale mały przeziębiony liczę na powtórkę z pogawętki z panią prowadzącą w cztery oczy :P mam nadzieję ze sie nie przekliczę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rajka - Że to niby ja?:) W ten piątek mamy mające maluchy od 5-12 miesięcy na Żelaznej w Bebe zajecia dla nas i maluchow. O 11. Ja na pewno się wybiorę. Temat - Rozwijanie na dywanie. Wchodzimy na hasło Klub Mam:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×