Nie spełniam wymagań żadnej kobiety - i co teraz?

" No popatrz... ja sobie z pralką dobrze radzę." jaaaaaaaaa! Serio? No to twoja zajebistość sięga zenitu. Jeszcze mi powiedz że potrafisz gotować to normalnie cię w ramke oprawię:O A jeśli dajesz sobie radę z codzienną logiką typu "sprzątam, gotuję, płacę rachunki na czas" to se chyba klęknę.

ukochanym misiem pluszakiem :D

:) "ZRYWAM Z TOBĄ BO JESTEŚ DLA MNIE ZA DOBRY" :) warto się zastanowić nad znaczeniem tych słów

"warto się zastanowić nad znaczeniem tych słów" Logika nakazuje dać pannie w twarz bo jak za dobry to go zostawia więc jak będzie troszkę zły...

Zrywa z tobą bo jestes dla mnie za dobry" ja tak mówię kiedy facet okazuje się chłopczykiem którego trzeba prowadzić za rękę i mam dość matkowania. Nie jest dla mnie równym parterem życiowym i to ja 'nosze w tym związku spodnie'

troszkę zły może nie być "wystarczająco dobry" niezła polewa z tego, ale to niestety smutna prawda

cie pytanie co to znaczy zostalo wlasnie rozszyfrowane , jestes baba noszaca spodnie a teraz spac :) z misiem

hahahaha znam goscia wypisz wymaluj twój opis, ciagle narzeka ze nikogo nie moze znalezc ale... interesują go tylko super laski i zeby do tego była bogata, mądra i miała jakieś pasje takie kobiety oczywiscie są ale co one z nim mają robić? w domu siedziec? nie obraz sie ale fajni ludzie mają znajomych, przyjaciela mozna miec 1-2 ale znajomych zwykle ma się dużo, jak nie masz to cos z tobą jest nie tak, twój pierwszy post strasznie cie idealizuje a w rzeczywistosci jestes pewnie strasznie ciezkim typem dodam jeszcze ze ten moj znajomy ma 32 lata i jest prawiczkiem bo czeka na wielką miłość i chce zeby jego wybranka tez była dziewicą i żeby była bardzo wierząca :) powodzenia w poszukiwaniach

coś w tym jest. moze za wysokie macie wymagania stąd ciągle porazki?

moment czyli np jak ktos podchodzi do laski i chce ją poznac to wydaje mu sie ładna więc najlepiej niech do nikogo nie podchodzi i bedzie spokój to masz na mysli?

cream jeżeli nie wyglądasz na przystojnego skurwiela to lepiej nie podchodź

dla takiej laski a ty tego nie potrafisz pojac swym malym mozdzkiem :O

niech podchodzi do przecietnej, ta moze ma piekna dusze i nie lubi silnych tylko ciamajdowatych facetów. co tam, ze nie jest super ladna? grunt ze dzieci beda nie obciazone genetycznie..

"urocze czy komiczne niech podchodzi do przecietnej, ta moze ma piekna dusze i nie lubi silnych tylko ciamajdowatych facetów. co tam, ze nie jest super ladna? grunt ze dzieci beda nie obciazone genetycznie.. " coś takiego to właściwie byłby gwałt na Matce Naturze nie tak to zaplanowała...

o popatrz. swiat jest pelen niespodzianek.

urocze czy komiczne..a ty jestes ładna??

" urocze czy komiczne o popatrz. swiat jest pelen niespodzianek." ale premii w postaci stanu zakochania nie bedzie, to na pewno i cipka tez raczej nie będzie mokra

ale bedzie przyjazn jako podwalina zwiazku na dobre i na złe. bez wykorzystywania, za obopulna akceptacją.. co tam, ze bez zakochania. grunt, ze przyczyni sie to do powstrzymania twojej teorii zaglady ludzkosci.

tak i to będzie na pewno bliższe prawdziwej miłości z drugiej strony ja nie mam żalu że jest taki mechanizm jak opisałem bo gdyby nie on, to ludzkość w tamtych czasach by nie przetrwała żyjemy w kurewskim świecie a tak - gdyby nie ten mechanizm - w ogóle by nie było gatunku ludzkiego - nie wiem czy to jest in plus czy in minus dla planety Ziemia może lepiej żeby w tym kształcie nie było jedynie mam żal, że to trwa nadal - dzisiaj kiedy już kobietki możecie odpuścić nadal robicie to samo, a to już obecnie nie jest warunek przetrwania

zajebisty27 -kobiety raczej nie zrezygnują z wielowiekowych przyzwyczajeń.

oczywiscie ze nie zrezygnują ja napewno obcego dziecka wychowywac nie bede bo to obraza :)

Masz rację Cream. Kto chciałby odrzuta? :D

A ja już się pogodziłem z tym, że żadna mnie nie chce. I szczerze mówiąc lepsze to niż szarpanie się ze sobą i "poszukiwania" drugiej połówki.

"A ja już się pogodziłem z tym, że żadna mnie nie chce. I szczerze mówiąc lepsze to niż szarpanie się ze sobą i "poszukiwania" drugiej połówki." Bardzo dobrze powiedziane. Trzeba patrzeć na zycie takim jest, a nie robić sobie jakieś głupie nadzieje na nie wiadomo co. Przynajmniej w ten sposob oszczędzamy sobie kolejnych cierpień i czarnych myśli.

Samotność dręczy mnie już tylko wieczorami. Ale znalazłem jeden sposób. Jedno piwo przed snem i śpię jak kamień.

Załamany - może znajdź sobie jakieś zajęcie? Moim lekarstwem na samotność są ksiązki i internet, czasem radio i TV.

"Jedno piwo przed snem i śpię jak kamień" Ja tam piję gorące mleko. Piwa nie lubię.

Czasami coś poczytam, coś posłucham. Mimo wszystko najlepsza jest ciężka praca fizyczna bądź gierki komputerowe, najlepiej zwalczają uczucia.

Mimo wszystko najlepsza jest ciężka praca fizyczna bądź gierki komputerowe, najlepiej zwalczają uczucia. Fakt, sprawdzałem na sobie. Działa w 100%.

a odnosnie tematu to kazdy spełnia jakies wymagania