Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chcialabym ja przytulic...

Moje dziecko nie lubi sie przytulac

Polecane posty

Gość chcialabym ja przytulic...

Moja 16-to miesieczna corka kompletnie nie chce sie do mnie przytulac. Nigdy nie przytulila sie sama z siebie-a jak ja ja przytulam,to wyrywa sie i marudzi. tak bylo od urodzenia. Urodzilam ja przez cc i z powodow zdrowotnych karmilam od urodzenia butelka,ale nosilam duzo na rekach,przytulalam. A teraz jest strasznie niedotykalska. Czasem przytula sie do taty,ale tylko wtedy,kiedy dlugo go nie widzi,np jak on wroci z pracy. czy Wasze poltoraroczniaki tez nie lubia okazywania uczuc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małgorzata80...
mój synek urodził się w 32 tygodniu sn, był w inkubator i butelka zamiast cyca. Też nie lubi się przytulać ale ja także nie należę do przytulańskich więc sienie martwię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Urodzilam ja przez cc i z powodow zdrowotnych karmilam od urodzenia butelka" a co ma piernik do wiatraka? :D ja coprawda rodziłam naturalnie (nie wiem co to ma do rzeczy przy przytulaniu :P ) ale też karmiłam butelką. a moja córka to przylepa od urodzenia straszna. uwielbia sie tulić, całować, kiziać miziać ;) ludzie są różni. dzieci są różne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małgorzata80...
sorki za błędy ale jestem w samochodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szyszyszynka
Myślę, że to nie ma nic wspólnego z rodzajem karmienia. Niektórzy po prostu lubia sie przytulac, a inni nie i już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małgorzata80...
autorka ma racje. Przez poród sn i cyc rodzi się więź pomiędzy dzieckiem i matką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szyszyszynka
Czyli miedzy ojcem i dzieckiem nigdy nie bedzie więzi? Bzdura. Jak sie karmi butelką, to też się raczej trzyma dziecko przy ciele, a nie wlewa mleko przez węża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no rzeczywiscie... miałam tak tragiczny, straszny, brutalny poród, że napewno więź się narodziła, że ho ho :o zwłaszcza, że po porodzie leżałam nieprzytomna i dopiero po 6 godzinach dostałam dziecko :o to sie związałyśmy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szyszyszynka
Ja byłam i urodzona, i karmiona naturalnie i tez nie lubiłam sie przytulać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małgorzata80...
szyszynka ... albo jesteś jakaś głupia albo kompletnie niedoświadczona....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokop
aha, czyli dziecko siedzi sobie 9 miesiecy w brzuchu matki, nie tworzy z nia wiezi i dopiero przechodzac przez pochwe wytwarza sie wiez, a jak ktos rodzi przez cc, to wiezi nie ma:o Kto wymyslil takie madrosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szyszyszynka
A mozesz mi z łaski swojej wytlumaczyc, dlaczego jestem albo głupia, albo niedoświadczona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój syn też nie lubi się przytulać. jako noworodek był bardzo dużo noszony, później zresztą też, usypiał przy piersi, nosiłam go w chuście, więc praktycznie ciągle był przy mnie. ale odkąd potrafi sam sie przemieszczać, odkąd nie jestem mu aż tak niezbędna (w sensie karmienia - potrafi sam sobie"upolować jedzenie, np jabłko czy bułkę - czy też w sensie lokomocji - może sam podejść, podbiec do interesującego obiektu) przestał się tulić. czasem jak sie stęskni to wpadnie mi w ramiona, ale trwa to chwilkę i zaraz biegnie dalej. jak chcę go utulić do snu, bo np płacze to się wyrywa, woli sam w łóżeczku, jak chcę go przytulić jak zbije sobie kolano itp to nie chce, mam tylko podmuchać a on biegnie dalej. czasem chciałabym żeby bardziej się przytulał, ale z drugiej strony jak sobie przypomnę wiszacego na mnie stworka to cieszę się ze jest taki jaki jest :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam 3 dzieci - pierwsze urodzone sn, bliznieta cc. Najstarszy synek tez dlugo nie lubil sie przytulac, dlugo nie uslyszalam od niego, ze mnie lubi czy kocha :-O Mial jakos ze 2 lata, jak wszedl w faze przytulania i wyznan milosnych :-D Natomiast coreczka urodzona cc, majaca teraz roczek, uwielbia sie przutulac, sama przychodzi i sie tuli kilkanascie razy w ciagu dnia, ma tez ukochana przytulanke zyrafke, sama ja sobie wybrala, moze dlatego, ze to dziewczynka, a moze po prostu charakter. A mlodszy synek jest bardzo towarzyski, nie lubi przebywac w pomieszczeniu sam, czesto towarzyszy mi w kuchni :-D Ale przytulac sie tez specjalnie nie lubi :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szyszyszynka
Nie, Karolino - jestes głupia albo niedoswiadczona, bo kolezanka u góry wie, ze karmienie albo niekarmienie cyckiem i przepchanie albo nieprzepchanie sie przez pochwę decyduje o wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mathima
Hahaha, Szyszyszynka - dobre! W pelni sie zgadzam. Jako kolejna glupia i niedoswiadczona. Moj synek roczny byl urodzony sn, karmiony cycem na zadanie 8 miechow i sie nie tuli. Bywa , ze do obcych albo czasem babci, ale do mnie nie. Ja za to owszem, przepchana przez pochwe, ale karmiona butla od zarania, uwielbian sie tulic jako jedyna w rodzinie, altwo sie wzruszam i ciagle mi malo glaskow. Siostra ur. sn, cyc na okraglo do kiedy chciala, a zimna ryba. Taka juz jest. Sztywnieje jak ja tulic, zle jej, jak ktos jest za blisko, a dodam, ze na pewno nie jest to autyzm. To juz dorosla kobieta odnoszaca duze sukcesy zawodowe i utrzymujaca wieloletnie przyjaznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×