Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ewa, 33

Dzień z życia kierowcy ...

Polecane posty

z całym szacunkiem ale nie można podciągać wszystkich kobiet do nieumiejących jeździć.Fakt,kobieta nie do końca została stworzona do jazdy samochodem ale ostrożniejsze są napewno bardziej od mężczyzn.Poza tym-babeczkom to się nigdy nie spieszy...:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nie mow dalej
tylko s.p.i.e.r.d.a.l.a.j z tymi tekstami je.banymi z neta idiot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla tego zaznaczyłam, że WIĘKSZOŚĆ. Nie, nie część - ale WIĘKSZOŚĆ. "nie nie mow dalej tylko s.p.i.e.r.d.a.l.a.j z tymi tekstami je.banymi z neta" Napisałam w minutę, ale dziękuję za uznanie, miło być dla kogoś wzorem :classic_cool: Teraz przynieś piwo kobieto :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nie mow dalej
wez ssij mi jaja:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm... i co ja z tym zrobię... bo miałam iść sie kąpać... i teraz nie wiem, kąpac się czy podmyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dzisiaj
o mały włos nie przejechałam wiewiórki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W Krakowie to samo, jeden ciulas z drugim jedzie prawym który na końcu skręca w prawo i na którym korka nie ma, i się na samym początku pasa do skręcania w prawo wbija na ten lewy do jazdy prosto, którym ja jadę już 20 minut stojąc w korku :o Jak widzę obcą rejestrację to wpuszczam, albo busa, ale jak na KR - won kurwa, jadę najbliżej linii pasa jak się da, żeby buc nie miał jak wjechać, bez obrysowania, a taki ciul jeszcze na mnie trąbi i mi będzie pokazywał palec albo palcem na głowę, że śmiem go nie wpuścić jak się po prostu na chama wpierdala, wielki bulwers i obraza majestatu :o Albo te cwaniaki co jadą pasem do samego końca, potem po białych liniach które już nie są pasem, żeby się wryć, bo on musi szybciej, musi jeszcze te dwa auta... Stałam się chamska za kierownicą przez to :o Choćbym miała ryzykować malowanie auta to nie wpuszczę, nawet jak mi taki praktycznie wjeżdża połową przodu na mój pas :D Kolejna rzecz, ale to już poza miastem - jadę, pusta droga za mną, a tu nagle z bocznej jakiś debil, zazwyczaj maluchem, zazwyczaj stary dziad się wpier... przede mnie, więc ja muszę wyhamować ostro a potem się wlec za nim w tempie pur pur pur bo zakręty i nie wyprzedzę, a jemu by korona z głowy spadła jakby wjechał już za mną :o Albo zjazd na dwupasmówkę, jadę pasem do włączania się do ruchu i jedzie auto prawym dwupasmówki, nie zjedzie na lewy który ma pusty żebym mogła bez zatrzymywania się włączyć do ruchu, tylko jedzie tym prawym jakby go super glue przyczepili :o A najlepsi to są Ci którzy mając mocne auta jadą 40 na godzinę, i jak się takiego wyprzedzi słabszym autem to punkt honoru - wyprzedzić to słabsze, pokazać moc silnika, a potem z powrotem 40 pur pur pyk pyk :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj, znam ten ból często jeżdże poza miastem i nie powiem, że za każdym razem, ale b. często - jakiś maluch/cienki/wartburg wyjedzie mi przed sam nos i dwa domy dalej z powrotem w podwórko - no bo on tylko do sasiada po jajka musiał, kur... a ja ze 100 musiałam do 30 przyhamować, bo akurat musiał sie wytoczyć przede mnie i drzyj potem ten silnik z powrotem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie wkurza chamstwo
w momencie gdy sa dwa pasy i jeden z nich, przewaznie lewy sie konczy. Na zachodzie ludzie jezdza oboma a potem sie wpuszczaja na zapalke i korka nie ma. U nas mlotki karnie tlocza sie na prawym a sprobuj pojechac lewym to cie nie wpuszcza ablo beda celowo blokowac. Psy ogrodnika, sam nie pojedzie i innemu nie da. Ostatnio w Uwaga pirat skutecznie leczyli jednego tirowca z tego nawyku. zaplacil cwok 400 zl i dobrze mu tak:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo na Zachodzie jest kultura
a w Polsce buractwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to się może zapytam, a nuż ktoś wie, reaktywując przy okazji temat wskakuje mi silnik na b. wysokie obroty bez określonych przyczyn, na niskich biegach, np. na jedynce czy dwójce, na 4-5 tys. po wyłaczeniu silnika, pogmeraniu nogami po pedałach i zapaleniu - jest w normie co typujecie? mam sugestię, że linka gazu coś może jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba nie ominie cię wizyta w warsztacie- mi się coś w tym stylu działo (na 2 silnik wył jak potrzaskany), no i któregoś dnia samochód już nie odpalił... niestety byłam z dzieckiem w samym centrum miasta i godzinę czekałam na lawetę z pzu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam umówionego na środę, ale on jest taki, że najlepiej od razu by mi pół samochodu wymienił, więc lepiej jest mu coś zasugerować tańszego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie skończyło się na wymianie akumulatora, przejechałam na nowym około 1,5 tys i problem się skończył- aczkolwiek- szczerze, nie wiem, czy to było to ;) najważniejsze,że samochód ożył :D ja mam cudownego znajomego (tatę mojej kumpeli ze studiów), który ma duży warsztat i wiem,że nie wciśnie mi szajsu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no mój to taki "rodzinny", ale trochę mu nie wierzę, jak chciał mi pompę paliwa za 8 stów wymienić, a wystarczyło wykasować błedy za 150 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może chciał trochę za dobrze ;) ja na przeglądy jeżdżę tylko w to jedno miejsce, ale wtedy laweta odholowała mnie do serwisu opla (chyba największego w regionie), gdzie pan mi powiedział na wstępie,że mam do wymiany alternator, akumulator, rozrusznik i jeszcze pewnie stacyjkę, no i że mam się przygotować na naprawę za parę tysięcy. no, a na koniec zapytał,czy nie chcę im odsprzedać tego trupa :D:D:D:D przyjechał ten mój znajomy z nowym akumulatorem i całość kosztowała mnie 295 zł (ten akumulator)....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
silnik krokowy do wymiany, jak sie okazało przy okazji łozysko i tarcza sprzęgła, do tego płyny i oleje, tysiak z kieszeni wyjęcty :( no i prawie tydzień bez samochodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój były mechanik koniecznie chciał cylindry wymieniać i inne dupsy za ok 1000 zeta :O okazało się że jakaś szczotka czy inne ciulstwo zdechło, naprawa 150 zeta co za ćwoki, no ale jak widzą kobietę to dawaj kity wciskać dlatego też wysyłam mojego TŻ niech on się użera a wciskanie się tubylców na chama - norma, też nie wpuszczam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o hehe
To jeszcze pół biedy, bo choć chamskie, nie jest niebezpieczne. Najgorsi są ci, którzy jadą lewym pasem, a potem spychają mnie z mojego pasa i zajeżdżaja drogę, bo muszą skręcić w prawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laallaallaaa
Autorko to z ciebie jest gamon do kwadratu. Korek sie tworzy wlasnie przez to ze wszystkie pipy wloka sie jednym pasem. Slyszalas o metodzie na zamek? Jak sa 2 pasy to sie korzysta z 2 pasow tak dlugo jak to mozliwe, jak sie pas konczy, to samochody nim jadace sa na zmiane wpuszczane na ten ktorym mozna jechac dalej. I wtedy nie ma takiego korka. A nie stoja wszystkie ciule na jednym pasie a drugi pusty, a jak ktos z glowa z niego skorzysta to potem na niego pluja jadem ze cwaniak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×