Mąż chce żebym na jesień kupiła sobie takie buty

i jedne i drugie tandeta, wieś i nie powiem co jeszcze :/ bleee

"ja wiem, że różni inni wbiją Ci szpilki, to nie ludzie, to wilki." Jesteś po lekturze sagi "Twilight"? :P

Cichobaby- cześć:) wiesz, nie jadę jednak do tej lizbony. miało być faro, ale ostatecznie będzie hiszpania, dokładnie alicante. costa blanca. z polecenia bywalców i tubylców. myślisz, że popełniam błąd? (o ile pamiętasz naszą ówczesną rozmowę)

"Buty za 80 zł" - z tym 1300 zł zasiłku to chyba przesada. U naszym kraju tyle nie płacą.

z archiwum x

oczywiście, że nie ma sensu weź 100 zł i 100 Ł i idź zrobić zakupy choćby spożywcze ( co podobno w anglii jedzenie jest droższe:P ale chyba w przeliczeniu na nasze) skoro wbijasz mi nóż w plecy- przy okazji możesz też mnie pocałować w d**ę .

Gościu jak to czytasz to działaj ;):)

chodziło o porównanie, że nie warto przeliczać

Cześć Cichy - ból po tych szpilkach osładzają mi fantazje na temat butów. A ponadto sobie tak myślę - może to raz ostatni?

no mi też bo u nas za tą stówe kupisz ledwo ledwo a tam ciężko ją wydać

w stanach wydasz 300 dolców z 1300 dolców na kompa, a w polsce z 1300 zł na kompa wydasz wszystko, rozumiesz już?

ike, jesli moge zapytać myślisz o emigracji, czy już zdecydowanie nie?

Ceny komputerów są mi obce.

z tym zasiłkiem to tylko był przecież przykład, chodziło mi o kwotę, ile im zostaje,a ile nam.

w stanach kompy są tanie, tak jak samochody. wiec to tez nie ma sensu porównywać.

brum nie chodzi o kompa, tylko u nich jest wszystko tańsze:-(

Nawet ceny kompmuterów w Ameryce są mi obce. A ponad to oni mają inne wtyczki.

jest sens porównywać kompy u nich i unas

mi nie wiem z jednej strony ciągnie nas okrutnie- bo dla dorosłych to o wiele ciekawsze życie ale wahamy się od 2 lat nie mamy pilnej potrzeby emigrować za chlebem a jednak mamy dzieci tu mamy swoje gniazdko tam musielibyśmy zacząć tułaczkę od zera jeśli w polsce sytuacja się pogorszy to pewnie tak ale na razie taki wyjazd byłby posunięciem z lekka egoistycznym skoro wbijasz mi nóż w plecy- przy okazji możesz też mnie pocałować w d**ę .

Buty mają brzydkie.

mi mala a chooj to kogo obchodzi co kupujesz i za ile w tazdym topie to podkreslasz co to nie ty a tak ogolnie to z ciebie paskuda z figura sztangistki baba kolos:D ale fantazjuj dziewczyno dalej na swoj temat i nies sie jak gowno na szpadelku :)

Cichy - buty to oni robią akurat fajne. :(

Amerykanie? Nie, przecież ich narodowe buty to kowbojki. No nie wiem, nie wiem.

ike - no i bardzo dobrze rozumujesz, nie dziwię Ci się chodzi właśnie o te dzieci... żeby nie oderwać je od korzeni, żeby wychowywać w ojczyźnie bo to jest jednak duży stres i zmiana życia o 180 stopni z 2 strony, im mniejsze dzieci, tym szybciej sie asymilują chociaż reguły też nie ma - mam sąsiada, fajny chłopak, 17 lat ma, przyjechał z rodzicami 3 lata temu, udało mu się swietnie zaadaptować w nowych warunkach, śpiewająco skończył szkołę, teraz będzie robił A-level (maturę), a już od roku pracuje w Costa Cafe i swietnie sobie radzi, chce potem szkolić się na managera z kolei jego brat, podobny wiek, kompletnie sobie nie radzi:( i chce wracać do Polski jak najprędzej musicie wziąć pod uwagę różne czynniki i zdecydować, co dla Was, Waszej rodziny najlepsze na plus na pewno to, że macie tam rodzine, wsparcie na start

nigdzie nic nie podkreślam - widzisz chyba to, co chcesz zobaczyć. kompleksy? a figurę mam drobną. ale myśl sobie co chcesz:) i don't give a shit:P

Cichy - kowbojki tylko dla kowboi. :D Masz rację, nie Amerykanie, ale w USA.

trzeba spierdalać z Polski:-(

Wg mnie w Polsce są fajniejsze i wygodniejsze buty niz w US, ale tylko to

tylko to jest lepsze