Nie mam z kim isc na studniowke

mam paru przyjaciol, ludzi inteligentnych, wspanialych, ktorzy mnie rozumieja. gadamy o polityce, swiecie, marzeniach... A niektorzy tylko mysla o pierdolach, ich zycie kreci sie tylko wokol siebie....

Juz dzis slyszalam komentarz typu :" taka ladna, a nie ma nikogo, widocznie jest zla w te klocki..." O co chodzilo im dalej mozna z kontekstu zrozumiec... Moja wina w tym taka ze zbyt emocjonalnie do tego podchodze....

Bo właśnie znaleźć kogoś kto będzie chciał się najebać to nie jest problem Gorsi są tacy ludzie którzy są obłudni i fałszywi, jeśli ktoś jest (nie urażając nikogo) prosto zbudowany i nikogo nie udaje to lepiej niż pozowanie na wrażliwego inteligenta, a wokół mnie takich pełno

trudno jakos to bedzie... zacisne zeby i nie dam im odczuc ze mi dokuczyli... ale jak tu samotnie przetrwac w tym trywialnym spoleczenstwie??

Najważniejsze to znać swoją wartość rzeczywistą, a ja mam z tym problem, jestem zbyt mało pewna siebie

Mam tak samo ;-) Mało pewnosci siebie .... Ale zbyt pewnym tez jest byc zle... Chociaz takim wszystko uchodzi i wlasnie tacy bawia sie niezle na studniowkach, chociaz slowo "zabawa" mozna wielorako rozumiec...

Zostań człowiekiem Rousseau :D Myślę, że każdy natrafi w końcu na swoją układankę do której pasuje, prędzej czy poźniej

Hehe juz wolaja na mnie pompadour ;-p

Przezroczystość. To jest problem. Bo najpierw trzeba kogoś zauważyć a potem poznać. A ja nie ułatwiam ani zauważenia ani poznania i nikomu nie chce się męczyć, żeby mnie poznać. U osób pewnych siebie i otwartych jest łatwiej bo szybciej się je poznaje i łatwiej

Masz racje ... Ja tez tak mam nie ulatwiam nikomu nic ... i boje sie ze bede kiedys sama... Oksywgd ma dobrze swoje przezyl i teraz studiuje ...

I co my dwie bidulki teraz zrobimy??

Tak, cieszę się że mam z głowy liceum. Wymieszane totalnie towarzystwo i te teksty o dupach (za przeproszeniem) i alkoholu. Chociaż i na studiach tego jest trochę, ale już nie w takim stopniu. Mi też brakuje pewności siebie, ale to w stosunku do dziewczyn. Dlatego sam jestem ciągle. :) Studenci alkoholicy i imprezkowicze nie mają tego problemu. :)

Ale przeżyć po to by tylko przeżyć bym nie chciała Ale chyba sobie za bardzo wszystko wyidealizowałam i rzeczywistość nie jest w stanie sprostać

Zapytam sie tylko z czystej kobiecej ciekawosc ; co studiujesz?? A co sie tyczy studniowki, myslalam ze kogos znajde... juz za 2 tygodnie mamy pierwsza rate wplacic. calosc 500 zlotych kosztuje..

Ale to głupie trochę, że już każą wam płacić. Przecież logiczne jest to, że wiele może się zmienić

Nawigację w Akademii Marynarki Wojennej. Najgorsze jest to, że dla dziewczyn chcę być fair, miły, z szacunkiem, ale to właśnie tam gdzie słychać te obraźliwe teksty na ich temat, to że trzeba "moczyć, korzystać życia", jest pełno dziewczyn. Brak przebojowości i pewności siebie... :)

Taaaa .... Juz nie powiem co, ale wszyscy, wszystkich na sile zmuszaja do zaplacenia... Ja zamiast myslec o studniowce powinnam sie zastanawiac nad matura... bo jesli mam isc na prawo to lepiej wziasc sie za nauke a nie studniowke, ale z drugiej strony przykro jest byc takim posmiewiskiem...

Mi ostatnio babcia (mieszkam na stancji z jakimś pierwszoroczniakiem ze studiów, nie wiedziałam, że więcej pokoi jest do wynajęcia, pokręcona sytuacja) jak się o tym dowiedziała to powiedziała "to wiesz podstawiaj się jakoś", miłe to to nie było

Właśnie, teraz matura powinna być najważniejsze a większość przeżywa to że może się legalnie napić

Heh. Świat ulega z roku na rok coraz większej zmianie. :D

Oksywd ma racje. Lepiej dać sobie spokój. Babcia Twoja jest bezpośrednia ;p

Przepraszam, zle napisalam Pana pseudonim ;-) Ale to z roztargnienia... Coz, ta studniowka jest wielka klapa, ale widze ze sama nie jestem ...

Jak lubisz takie imprezy, to może rzeczywiście idź... Ale opinią innych się nie przejmuj. W ogóle w życiu nie można sobie zajmować głowy takimi rzeczami, że ktoś coś myśli o nas. Oni po tygodniu-dwóch zapomną, że Ciebie tam nie było. Ale oczywiście pierwszy tydzień, to non stop sprawozdania jak to było na 100dniówce. :)

zaproś grabarza ma gang i białą koszulke z kurwacikiem i się chłopina ucieszy, pije,popije...za frico

Ja tez patrze na to tak, jak masz kogoś poznać to dlaczego nie na studniówce? Przecież na pewno trochę singli będzie a po naszym przykładzie (bez zarozumiałości oczywiście) i moich paru koleżanek widać, że wartościowe osoby tez mogą iść same

oto moj adres : pompadour@onet.pl Jak bedziesz chciala jeszcze ze mna o studniowce pogadac czy cos... powspieramy sie duchowo chociaz ;-) Musze leciec spac bo juz cala zmarzlam przy kompie Pozdrawiam Was! ;*

Pana? Hehe. :) Wybaczam, przecież to tylko pseudonim. ;)

Dobranoc Pani. :)

U mnie wynajmują faceta który stworzy flmową kronikę klasową plus filmiki ze studniówki posklejane

Oj to juz nieaktualny adres poczty , sorki ;p Wejde na te stronke i zaloze nowy temat ;-) Dobranoc Panu