Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Karinoczerwonewino

Nie mam z kim isc na studniowke

Polecane posty

Gość ja pójdę
mam fajną kieckę z wesela siostry ;) a przynajmniej będa mieć o czym gadać ;) daj znać gdzie i kiedy lub gg ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studniówkowa2011
ja też miałam nie iśc wszyscy nalegali żebym poszła rodzina klasa wychowawca ale ja się uparłam że nie dlatego że nie mam partnera myslałam że przecież i tak nikogo nie znajdę nie mam chłopaka kolegi kuzyna ani sąsiada itp aż tu nagle kolega z klasy pisze sms czy z nim pojdę i się zgodziłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinoczerwonewino
No mi szczęście dopisało ;-) Kultura - mam nadzieję, że zgodzi się ;-) U mnie 2 dziewczyny nie idą, bo jedna nie chce (ma taki styl bycia), a drugiej po prostu nie stać ;/ no i nie dziwię się bo 500 zł to sporo... Mam nadzieję, że ten mój się nie rozmyśli tylko ;/ bo przecież się nie znamy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinoczerwonewino
ha nawet nie wiecie co sie stalo... ten chlopak mi odmowil bo stwierdzil ze mu sie nie chce! i co mam teraz zrobic?? 300 zl juz wplacilam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja nie wiem czy nie powiedziałam hop za wcześnie, chociaż może nie. Sprawa skomplikowane bo mi nie tylko o studniówkę chodzi, ona jakby tak przy okazji :D A to cham karino Ci się trafił :( Niech mu się zachce bo slowa się dotrzymuje. Kurde, trzeba kogos szukać bo to pieniędzy nawet żal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinoczerwonewino
Ach Kulturko kochana tylko Ciebie mam na tym forum ;( Oczywiście moja klasa już czołówke będzie kręcić ;/ za tydzień ;/ A ja nawet nie wiem czy pójdę. Tak, cham się trafił ;/ Powiedział, że niee a na poczatku że tak ;/ Już 3 chłopaków się pytałam i nie chcą, bo się wstydzą (są o rok lub 2 młodsi). A kasy szkoda... Więc albo kogoś skombinuję, albo klapa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinoczerwonewino
Marcin - po nicku wnioskuję, że jesteś z Warszawy i o 8 lat starszy ;/ Ja z Kujawsko-Pomorskiego jestem ale z nieznajomym chyba nie pójdę ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinoczerwonewino
no i zostalam sama... teraz nie wiem co zrobic, bo juz mialam ochote isc... Co bys Kulturko zrobila na moim miejscu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:( Ja dziś wpłaciłam, tylko na siebie, no a z polonezem zobaczę jak będzie Nie wiem kochana, nie wiem. Chyba bym szukała kogoś, ale łazić i prosić sie to tez niemiło. Może jakaś koleżanka pomocna by się okazała? Bo trzeciej osobie to zawsze łatwiej a i pewnie fajnego chłoptasia by znalazła. Gdyby nie ten głupek to sama byś bez problemu pójść mogła, a teraz tłumaczyć się czemu sama mimo, że płaciłaś za dwie i na głupka wyjść...chociaż czy ja wiem, może u Ciebie nikt nie będzie w to wnikał ( u mnie raczej byłoby inaczej). Czasem żałuję, że starszego brata nie mam, bym go wszystkim wypożyczała :D Napotykam ogłoszenia z prośbą o towarzyszenie na studniowce, ale ja bym się bała z kimś obcym, nieswojo i głupio bym się czuła, bo to o to chodzi żeby się bawić z kimś miło, a nie tylko po to żeby był A może uznamy to za znak?:) Może chodzi o to, żebyś wolne miejsce miała dla jakiegoś tajemniczego pana ktorego dopiero spotkasz? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinoczerwonewino
Oj Kulturka, widzę, że Ty dusza artystyczna jesteś :-) Oj nie wiem cóż teraz zrobić ... Moja klasa w środę ma kręcić filmik ... A tak z ciekawości zapytam : Z kąd jesteś? :p Hmm, a Ty masz kogoś na oku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinoczerwonewino
Oj, ja szukałam, pytałam koleżanek, one też pytały ... Zgłosili się sami 'menele' :/ żeby tylko się nachlać ... ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No mam, mam. Ale dwa nieśmiałe tchórze chyba na siebie trafiły. Jednak będzie dobrze, musi być :D Nawet jak nic nie wyjdzie (ale wyjdzie :P), to tego poloneza i studniówkę przetrwam, gorzej z sercem będzie. Optymistą trzeba być :) Każda klasa osobno tańczy, ale wiem że w tamtym roku chłopcy po kilka razy tańczyli, ich zawsze mniej było, więc może coś się wymyśli w razie "W", choć wolałabym nie być zmuszona czegoś kombinować Ja ze stolicy zachodniopomorskiego jestem ;) Takiego menelka do popijawy to zawsze się znajdzie :( E tam, "miej wyjebane" na ludzi, Karuś :D Idź sama, a jak kto się będzie pytał to powiedz, że się z kolega pokłóciłaś i tyle, chyba nikt nie będzie wnikał. A na studniowce może kto Ci w oczko wpadnie, jakiś przystojny kuzyn lub brat czyjś. Albo dopiero kogoś zauważysz, mimo że trzeci rok razem do szkoły chodzicie :) Nie wiem jak u mnie, ale o studniówce jakoś szczególnie żarliwie się nie mówi, więc sądzę, że sporo osób idzie samych, a dziś termin wpłat minął. A u Ciebie dużo samych będzie? Zresztą po co Ci facet tylko po to żeby przy Tobie wisiał, to już lepiej fajną torebkę ;) Jeśli jednak pan Tajemniczy nie stanie na Twej drodze (lub wykluczasz tę opcję) to zorientuj się może ktoś nie płacił, a jednak chciałby pójść, albo może ktoś chce się wkręcić, wtedy by przynajmniej pieniądze się zwróciły Maturami się lepiej martw :) (u mnie cały przyszły tydzień będziemy pisać 😭)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie mialam z kim
isc na studniowke wiec poszlam sama i bylo fajnie, ale tez pewnie dlatego, ze polowa dziewczyn z mojej klasy byla sama i troche chlopakow tez. Gdybym tylko ja byla bez pary pewnie byloby mi glupio...ja mysle, ze powinnas posiedziec troche na czatach wtedy moze kogos poznasz, ja mojego chlopaka poznalam wlasnie na czacie i nie szukalam nikogo po prostu gadalam tam z moja rpzyjaciolka bo gg nam nie dzialalo wtedy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinoczerwonewino
Wiem, te matury ... :( Ja pisze jeszcze rozszerzoną historię ;/ i bardzo boje się ;/ bo półtora roku byłam na biol-chemie i na humana się przeniosłam w 2 klasie, więc musiałam to nadrabiać... Ale to w końcu tylko próbne ... Masz fajnie, że o tej 100dniówce u Ciebie nie gadają - u mnie bełgoczą codziennie, jak powiedziałam, że nie wiem czy pójdę...Sensacja wybuchła ("dlaczego? , "co się stało", ale "przypałowo masz"). Pan Tajemniczy? :) hehe fajnie by było... Jeszcze pogadam z przyjaciółkami dziś na gg, może mi kogoś znalazły... Bo u mnie w szkole strasznie mało panów jest...Więc wątpię, czy ktoś by się wkręcił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinoczerwonewino
"z sercem gorzej będzie" - czy to Twój obiekt westchnień?? :) Ehh, a tak na marginesie ja taki obiekt mam, ale on nawet nie wie, że ja żyję.. I jeszcze się wyprowadził na drugi koniec Polski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Mój ci jest, mój ci jest" by się chciało zawołać :) Mój obiekt wie o moim istnieniu, chyba nawet wcześniej mnie zauważył niźli ja niego. Ale długa historia to jest a nie prowadząca prawie do niczego. Ale prawie jak wiemy robi gigantyczną różnicę :D No, okej może nie gigantyczną, ale taką sporawą ;) Niedługo wzdychać przestaniesz, zapomnisz, ale znam ten ból, jak codziennie się z kimś mijasz i on nie ma o Tobie zielonego pojęcia :(, no ale dawne czasy, stare rany, nie można się w nich babrać. Czas na nowe lepsze jutro:) I wiesz już co zrobisz, Karuś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja cały czas na humanie a i tak rozszerzonej historii się boję, to będzie koszmar Czasami ta 100dniowka sie przewija, ale jakoś na razie w oczęta się nie rzuca. A może po prostu ja nie zwracam na to uwagi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinoczerwonewino
Ajj nie wiem. Właśnie piszę z moją kumpelą na gg ;-) Powiedziała, że zapyta się sąsiada, jest rok lub dwa młodszy... Może się zgodzi... Masz konto na nk? Bo ja założyłam... Koleżanki mi powiedziały, że tam można kogoś złapać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinoczerwonewino
Wiedziałam, że na humanie jesteś :p A zdajesz histę? Jeszcze zależy na jakie studia chcesz iść...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinoczerwonewino
Na studiach poznam kogoś zapewne... Ale to okropne - podziwiasz kogoś, a ten nawet o tym nie wie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie miałam i nie mam:)fb też nie. I tu Ci powiem mógł być mój problem, bo ze mną jak ktoś nieśmiały (a nawet jak i smielszy) to nie bardzo można kontakt złapać, bo dość oschła się chyba wydaję (przez nieśmiałość) No to goń koleżankę, goń :) I nk to dobry krok może być. Co się teraz z tymi chłopakami dzieje? Teraz jak dziewczyna nie weźmie sie do działania to hrabiowie sie nie palą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A studia to zagadka dla mnie nieco, psychologia najprawdopodobniej (miałam bio zdawać, ale skoro historia w profilu i ją uznają to nie było sensu się dodatkowo męczyć na rozszerzenie) No pewnie, że poznasz kogoś, może nawet wcześniej :) Ja mam dość samotności, i u mnie nie wiadomo czy coś wyjdzie z tego. No, ale nie znaliśmy się a już znamy, zawsze pozytyw jakiś :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinoczerwonewino
Zgadzam się z Tobą w 100% Chłopy teraz takie nierozgarnięte... :/ Oglądałaś "upiora w operze", albo "dumę i uprzedzenie"? Która o Panu Darcym nie marzy... albo o tytułowym upiorze (znaczy pod względem charakteru, ta jego tajemniczość...)Takich facetów już nie ma ... nawet w drzwiach cię nie przepuszczą... Savoir vivre zerowy. Ja też jestem oschła... I wszyscy myślą, że zadzieram nosa. A to nie prawda. Ja poprostu mam swój świat i marzenie... Mało ludzi mnie rozumie. Czasem myślę, że te czasy nie pasują do mnie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinoczerwonewino
To fajnie, może będzie coś z tego :-) Trzymam kciuki :-) Ja bym na prawo chciała, dlatego ta historia ... i jeszcze do Warszawy. Wnioskuję, że ze Szczecina jesteś ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tym Darcym to ostrożnie, bo ja się w pewną "wzrokową zabawę" wplątałam, w końcu oboje zaczęliśmy udawać w końcu, że się kompletnie sobą nie interesujemy :( Ale on mi listu nie dał...no ale się naprostowało wszystko. Ale to od tak wielu czynników zależy, że prawdopodobieństwo najwyższe chyba nie jest. A może jest? Sama nie wiem Tez nieraz myślałam, że w nieodpowiednich czasach żyję. Jestem introwertyczką i mnie też niewiele osób rozumie, prawie nikt bo niektórzy tylko udają. A ja wcale nie ułatwiam im zrozumienia, ogólnie mało się staram bo po co? Żeby ludzie z którymi nie mam nic wspólnego myśleli, że jednak mam? Nie lubię się dostosowywać. Dlatego ta studniówka mnie wkurza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez o prawie myślałam, ogólnie nie wiem co chcę robić, mam plany, marzenia, ale utopijne dość. No i co z tego, że mam plany skoro nawet nie przygotowuję się porządnie do matury, zdać zdam ale bez fajerwerków Mnie caly czas prześladował pech a ostatnio w wielu sprawach szczęście się uśmiecha, więc Tobie na pewno wszystko w końcu się ułoży :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinoczerwonewino
Też taka jestem... 100dniówka dla mnie to katusze... Musisz udawać, że świetnie się bawisz, szczerzyć zęby do wszystkich, uważać, aby nie zrobić czegoś nieodpowiedniego , bo zaraz obgadają. Zasady, zasady, zasady... Konwenanse XXI wieku... wolę te XIX-wieczne :p Mężczyźni zabiegali o kobiety chociaż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinoczerwonewino
Mam nadzieję, że się ułoży... Nie mieszkam w dużym mieście, więć siła napędowa dla mnie to Warszawa, muszę się dostać tam na studia. Pecha to ja mam całe życie... niestety moje życie nie jest cukierkowe. Mam nadzieję, że się ułoży wszystko... A ta studniówka tylko rozprasza moją uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×