Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Karinoczerwonewino

Nie mam z kim isc na studniowke

Polecane posty

Próbują Cię wciskać w foremkę na siłę. A ja nawet nie dość że mam swój kształt to jeszcze z innego ciasta jestem :D A jak odstajesz to cały czas będa to pokazywać No właśnie powinien zabiegać iść w konkury :) Nie wiem o co mu chodzi, ale chyba cel osiągnął, jeśli chciał mnie mocno zauroczyć. A moja przyjaciółka stwierdziła, ze to coś więcej....ale ja myślę, że nie, właściwie mam nadzieję, że nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinoczerwonewino
Czemu "masz nadzieję, że nie"? Ale zauroczył Cię; prawda? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pochodzę z małego miasta, w Sznie do lo poszłam, mieszkam na stancji. Ktoś powiedział, że uciekanie nie ma sensu. I miał rację. Ja na studia chcę się wyrwać znowu, znowu uciec bo wydaje mi się że będzie inaczej. Widzę, że to bez sensu ale zawsze wydaje się że gdzieś będzie lepiej Karuś, musisz wierzyć, że TERAZ będzie lepiej, nie wiem jak, ale u mnie w ciągu paru miesięcy mnóstwo się zmieniło na lepsze i wierzę, że każdemu może sie to zdarzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo jak się zakochałam to rozczarowanie będzie bardziej bolało, i dlatego wmawiam sobie, że tak nie jest. Że w mojej sytuacji nie da się zakochać, że za mało się znamy, że to tylko jakiś tam chłopak. Ale chyba tak nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinoczerwonewino
A co masz na myśli mowiąc, że na lepsze się zmieniło? Pewnie o sprawy prywatne chodzi...? Ja mieszkam koło Torunia ... małe miasto, ale LO mam pod samym nosem... Chciałabym mieszkać na stancji... Mam toksycznych rodziców... dlatego chcę się uwolnić. I w dodatku jestem jedynaczką... A z tym facetem nie wiem co Ci doradzić Kochana. Ja tam podziwiam jednego, on mnie nawet nie wiedział i bardzo mnie to boli. A rozczarowanie fakt, okropne jest. Możesz spróbować, ale mi się wydaje,że prawdziwa miłość koło 20stki się rozwija ;-) Ale moja ciocia z wujkiem znali się już w liceum. I teraz są małżństwem szczęśliwym, mają po 27 lat :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinoczerwonewino
Może to znak Kultura? Przypomina mi się Ania i Gilbert :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinoczerwonewino
*widział Heh jak ja pisze o tym moim obiekcie, to literówki robię :):p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez znam taką licealna parę, sa już po 30 mają dzieci, budują dom Również z domu chciałam się uwolnić, od mojej matki A układa mi się dosłownie wszędzie:) W domu, w szkole, prywatnie też, samej ze sobą :D Nie zmieniło sie mnóstwo, ale na wszystko inaczej patrzę, zaczęłam trochę jakby nowe życie, jestem spokojniejsza, pewniejsza siebie. Smieję sie z mamą, że to przez nowe nazwisko, że to ojca mi przynosiło pecha :) I wszystko wskazuje że coś w tym jest Siedzę teraz i się do monitora cieszę i rozmyślam nie wiadomo o czym....no wiadomo, wiadomo :P Już niedługo Karuś, do maja jeszcze i pójdziesz w świat :) Trzeba wierzyć Może i Tobie jakiś chłopak ze szkoły wpadnie w oko? My 2 lata chodziliśmy i jakoś się nie zauważaliśmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wytrzymam chyba do poniedziałku :D Ja długo szalałam za pewnym chłopakiem z klasy, kompletnie nie zwracał na mnie uwagi. Minęło mi samo. Ale jak porównuję to do tego co teraz czuję to tamto to było nic takiego. Na samą myśl o nim się rozpromieniam :) Zobaczysz albo minie samo alebo ktoś to wyprze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinoczerwonewino
Do maja trzeba przeżyć ... ;-) A o co z tym nazwiskiem chodzi bo nie zrozumiałam ? Podobało mi się wielu chłopaków, ale do żadnego nie umiałam zagadać. Zawsze na uboczu patrzyłam jak te inne przebojowe dziewczyny, z nimi normalnie gadały, ja byłam zawsze zawstydzona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinoczerwonewino
Ah Kultura ;-) Cieszę się, że Ty się cieszysz ;-) Chciałabym miec chłopaka, ale takiego przyjaciela, który by mnie wspierał i nie oderywał nigdy oczu od mojej twarzy ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje rodziciele się rozwiedli 10 lat temu, z ojcem właściwie nie mam kontaktu założył nową rodzinę, ja mam swoją, ojczym stał mi się tatą, tak w skrócie. I wraz z ukończeniem pełnoletności zdecydowałam się na zmianę nazwiska. Sporo wątpliwości było i emocji, no ale zrobiłam to. Wiesz, taki niby nowy początek. Chciałam się odciąć od słabej mnie i przeszłości. I chyba mi się udało :) Ach, jak ja bym chciała w końcu móc na kimś polegać, żeby ktoś mnie wspierał. I jest tak blisko. Bo ja tez zawsze wstydliwa, nawet sie przyznawac nie chciałam, a teraz już jakieś perspektywy są

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinoczerwonewino
Moi rodzice nie rozwiedli się, ale to nie jest udane małżeństwo ;/ są tylko ze względu na mnie. Tylko kłótnie, a ja mam dosyć. A jeśli Twój ojczym jest spoko to dobrze ;-) Nigdy nie miałam nikogo bliskiego, zawsze sama byłam, wstydliwa, samotna,. W liceum dopiero przyjaciółki znalazłam. Dlatego rozmowa na kafe z Tobą wiele dla mnie znaczy Kulturko, bo wbrew wszystkiemu, mamy podobne dusze i problemy. :) Boję się, że moja przyjaźń tylko do maja będzie trwać. One w swój świat i ja w swój/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinoczerwonewino
Marzyć każdy może Kochan ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinoczerwonewino
a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja znalazłam jedną w liceum i dopiero poznałam jak dobrze można się rozumieć. My chyba pójdziemy każda swoją drogą, bo ona raczej nie wyjedzie stąd. I znowu zostanę sama Ja zawsze musiałam radzić sobie ze wszystkim sama i już powoli mam tego dość Moich marzeń się boję czasami ;) Ostatnio (2tyg) mnóstwo czasu siedzę na kafe, tu właśnie można znaleźć takie osoby jak Ty z którymi świetnie się rozumiem :) Bo wokół mnie prawie ich nie ma. A miałabyś ochotę na korespondencję mailową (jak co to ja podam bo mam roboczego)? Tak nieśmiało pytam, zrozumiem jeśli nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinoczerwonewino
spoko możemy pogadać ;-) to dawaj mejla ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinoczerwonewino
madamdekarina@onet.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinoczerwonewino
ehh boje się, że nie pójde na studniówke bo nikogo nie znajde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinoczerwonewino
kulturko napisz czy dostalas wiadomosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jtyi67u
;( nie mam tez nikogo! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedna lady
ja nie mam nikogo i sie nie przejmuje wole isc sama niz z jakims palantem :***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×