Nie mam z kim isc na studniowke

i Pani Kultura... tez. Odezwijcie sie jeszcze ;-)

a ja mialem taka przygode ze tez nam narzucono by isc na studniowke z partnerkami,niestety moja byla w szpitalu wiec nie bylo rady jak:D wiec zbojkotowalismy studniowke zabralismy kase:D i wszyscy chlopacy okolo 16:D poszlismy pic do pubu!! zreszta nikt ci moja droga nie narzuca pojscie na studniowce dajesz sie ulegac presji otoczeniu i sie boisz ot tyle

To może w tym temacie kontynuujmy jutro?

Padlam wczoraj zmeczona... nawet juz nie myslalam o tej calej sytuacji ;-)

ja też jestem w podobnej sytuacji.. prawie codziennie w klasie nie namawiają żebym szła, w domu jeszcze nie wiedzą ale jak już się dowiedzą to dopiero będa naciskali..;/ ale ja i tak nie mam zamiaru iść, bo jesli nie mam chłopaka ani żadnego dobrego przyjaciela to wiem niestety jak to będzie wyglądało..

hmm znam ten problem, co prawda z przed paru lat. Tez dlugo nie mialam z kim isc, probowalam wszystkiego. Kolega zalatwial mi kolege, kolezanka wszyscy byli w to zaangazowani. w grudniu(a 100dniowke mialam 5 stycznia) bylo mi juz wszystko jedno, nawet moglam isc sama. Ale jedna z moich przyjaciolek nagle wpadla na pomysl ze ma jednego znjomego ktory moze bylby chetny. Poznalismy sie, zgodzil sie, swietnie sie bawilismy i od tamtej pory nie widzielismy sie, nie mamy zadnego kontaktu ale impreza byla przednia. Nie rezygnuj z takiej niezapomnianej nocy. U mnie kioncem koncow cala klasa bawila sie razem i bylo super. ach wrocilabym tam jeszcze raz.

no tak jeśli klasa bawiła się razem to co innego. u mnie najpewniej większość czasu każdy będzie bawił się ze swoim partenerm.. także jeśli sie kogoś nie zna to raczej nie jest to dobry pomysł

ale ja tez nie mialam pewnosci ze klasa sie bedzie bawic razem. Chociaz u mnie faktycznie bylo tak ze nie wiele par bylo ze soba, wiekszosc to byly typowo jednoimprezowe pary;)

Luska s - mam ten sam problem pojdziesz sama - jestes posmiewiskiem; nie pojdziesz wcale - ta sama reakcja (przynajmniej w mojej szkole, jeszcze mam taka glupia klase) nie wiadomo co robic

ja idę sama :D i niektóre moje koleżanki z klasy też ;) Będę miała się z kim bawić ;) Wolę bawić się z nimi, niż wziąć na silę jakiegoś znajomego i żałować, bo z nim n ie umiem się bawić :o

Ja zyje jeszcze pod presja rodzicow ; oni uwazaja ze nie isc na wlasna studniowke to grzech ...

hmm a jakis kuzyn? albo kolega brata/siostry? Uwierz wiele osob ma taki problem, i nie powinam czuc sie z tym dziwnie. Jesli ktos Cie wysmieje to jest idiota! Jesli mialabys isc z kims zrodziny to wcale nie musisz mowic kim ta osoba jest. Ale wlasnie kolega brata/siostry/kolezanki a moze jakies dziecko znajomych rodzicow. Ja bylam z zupelnie obcym chlopakiem, tak jak pisalam, i nie bylo mi ani troche glupio. Zreszta nie ja jedna bylam w takiej sytuacji. Glowa do gory!

A z mojej klasy jedna osoba nie idzie... Juz powiedziala o tym i teraz palcami ja wytykaja doslownie. Nie wiem z czego tu sie smiac... Ludzie sa tacy, ze chca narzucic swoja wole...

latwo mowic, ale czasem trzeba sie przeciwwstawic presji otoczenia

Mam same kuzynki ;-) A syn kolezanki mojej mamy studiuje na drugim koncu Polski wiec nie przyjedzie raczej ...

mowisz raczej;) a moze wlasnie przyjedzie, studniowka to impreza jakiej malo kto odmowi;)

a propos kuzynek. Jesli masz z nimi dobry kontakt to mozesz pogadac szczerze i moze ktoras ma jakiegos fajnego kolege;) trzeba kombinowac nie mozna sie poddawac:D

Juz rozmawialam z nimi ;-) No i niestety nie maja nikogo takiego ;/ Ten znajomy co syudiuje nawet nie wie ze zyje, z reszta nasze rodziny nie utrzymuja takiego kontaktu...

no u mnie wiem na pewno że każdy idzie z kimś.. ktoś z rodziny odpada, bo po pierwsze nie mam, a po drugie mój brat będzie na tej studniówce u mnie w klasie wiedzą, zresztą na balu już nie byłam więc aż tak bardzo nie przekonują bo chyba wiedzą ze się nie dam pzrekonać. poza tym nawet jak klasa bawi się razem, to ja i tak muszę dużo uwagi poświecic mojemu partnerowi, bo przecież on tam nikogo nie zna.. trudno, uważam ze takie imprezy są stworzone dla par, albo dla dusz towarzystwa- ja jestem zbyt m,alomówna żeby iść z kimś mi wcześniej neiznanym

Ja tez jestem niesmiala i baaardzo melancholijna ;-) Dlatego jestem zle postrzegana przez 50 % otoczenia ... I nie lubie takich wielkich zabaw, chyba ze z moimi przyjaciolkami

Najgorsze jest to ze nie wiesz jak sie wykrecic z tego... a moja klasa juz zamawia fotografa i tego kolecia co by nam filmik krecil .... wrrr

no widzisz to się ciesz, że masz chociaż przyjaciółki ja mam tylko koleżanki i to raczej w szkole może raz na 2 miesiące żeby wyjść razem.. dlatego też nie moge nikogo poznać i koło się zamyka..;p

no co do załatwiania to u mnie juz parwie wszytko dogadane za 2 tygodnie trzeba wpłacić zaliczkę

My tez musimy wplacic zaliczke za 2 tygodnie calosc tego przedsiewziecia wynosi 500 zlotych Przyjaciolki mam w innej klasie i one maja partnerow a w mojej klasie tylko 1 kolezanke ktora nie idzie...

Dzień dobry Pani Karino. :) Jak to dobrze się wyspać po tygodniu wstawania o 6. Tak pomyślałem, że nawet jak nikogo nie znajdziesz, to możesz iść sama. Na pewno będziesz się dobrze bawić, jak nie z kolegami, to z koleżankami. :)

no u nas trochę taniej 300-350 zł całość; za 500 złoty to by nikt nie poszedł

O witam Pana ;-) Wyspac sie jest fajnie ;-) prawie codziennie uczylam sie od godziny 17 do 23 a potem jeszcze o 4 rano do 7... juz mam dosyc... Jeszcze sie zastanowie co zrobie ;-) Moze razem pojde z ta kolezanka?? ;d;d poloneza nie musze tanczyc... ;p

ni i z mojej klasy nie pójdzie około 6 osób. z tym że jestesmy podzieleni na grupy wg zawodów i duzo lekcji mamy osobno wiec też tak sie razem trzymamy - i ztej mojej grupy nie pojda tylko 1 osoba oprocz mnie - ale ona ma wytlumaczenie bo ejj chlopak jest marynarzem i go nie bedzie akurat ;/

No wlasnie ... jeszcze te 300 zlotych ujdzie, ale 500 to przesada. Jak bysmy klasowo sie dobrali to by bylo ok ;-) Ale u nas jest tylko 8 chlopakow i 22 dziewczyny ...