Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość błękitna fantazja

Dziecko próbuje mnie uderzyć :( co robic???

Polecane posty

Gość błękitna fantazja

witam,prosze poradzcie jak reagowac gdy roczna córka zaczyna sie zle zachowywac,mam na mysli takie zachowanie: gdy cos jej sie nie spodoba i próbuje jej wytłumaczyc ze czegos nie wolno jej zrobic to ona lekko coprawda ale próbuje juz klepnąć mnie w twarz rączką.nigdy wczesniej sie to nie zdarzylo,nie ma tez mozliwosci zeby dziecko gdziekolwiek widzialo takie zachowanie.jak reagowac zeby nie zaczela nas poprostu bic odreagowując złość??? moje dziecko nie pluje,nie ciągnie za wlosy wiec jestem zdziwiona takim postepowaniem. czy powinnam przytrzymac rączke i powiedziec poprostu nie wolno??? bo juz tak robie ale to nic nie daje,pod koniec dnia mam powtóke z rozrywki.skąd takie zachowanie u tak malego dziecka i jak sobie z tym radzic zawczasu??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość błękitna fantazja
dodam , że córka ma 32 latka, to taki słodki brzdąc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość błękitna fantazja
bardzo zabawne :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sz@r myszk@
klepnij w tylek i juz ja tak robie od tego sie nie umiera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość błękitna fantazja
wolalabym nie dawac dziecku klapsów,raczej nie tedy droga :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzadanuma
Dokladnie, klepnij po pupie i juz. Takie dylematy z wychowaniem dzieciakow w tej chwili a potem pelno rozwydrzonych bachorow w miejscach publicznych bo matka nie wie jak dziecko wychowac :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak najbardziej nie pozwalać sobie na takie zachowanie. U mojego też taki etap bicia był.Co robiłam? Zdecydowanie i stanowczo(by dziecko nie myślało że żartuję) mówiłam że tak nie wolno,tłumaczyłam jemu że nikt tak jego nie traktuje i mnie to boli,a jak był starszy to kara -do pokoju i miał się zastanowić nad swoim zachwaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sz@r myszk@
jasne jak uwazasz mój ma 1,5 roku i jak trzeba to dostanie klapsa- dzieki temu wie juz ze trzeba po sobie zbierac zabawki, nie wolno rzucać czym popadnie, włazić na kanapę itp. bratanek mojego męża jest wychowywany bezstresowo ma 2 lata i potrafi napluć matce w twarz jak mu sie cos nie podoba i co ty na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mały klaps to nie przemoc a demonstracja siły - jesteś matką i powinna Ciebie słuchać. Bezstresowe wychowanie widomo do czego prowadzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj jets w podobnym wieku i kidy probuje tak zrobic ja lapie go za rece i przytrzymuje mowiac glosno- Nie wolno mamy bic!!!- albo stawiam go na podlodze mowiac ze jak sie usopoki to bedziemy rozmawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klepnij w tyłek i nie rób
super nani z siebie :O Żałosne to, jak w dzisiejszych czasach matka nie umie sobie poradzić z brzdącem wielkości kota :O A, przepraszam, teraz już nie możesz nawet klapsa dać, bo do więzienia pójdziesz, toż to przemoc i skandal! :O Boże, co za czasy. Niech Cię mała pierze dalej, zaraz zacznie Cię kopać, powodzenia 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość błękitna fantazja
ale ja nie mówie ze chce wychowac swoje dziecko bezstresowo. wyznaczam konkretne granice i trzymam sie tego co ustalilam.z taką sytuacją poprostu spotykam sie pierwszy raz,dlatego was pytam jak reagowac.nie bede dawac klapsów bo uwazam ze to nauczy dziecko tylko tyle ze jesli mu sie cos nie bedzie podobalo (tak jak mi nie podoba sie jego zachowanie) to moze kogos uderzyc. zresztą co to za metoda: bicie za bicie :o nie nie,tak robic nie bede,raczej pytam was co wtedy powiedziec dziecku i jak (przeciez rocznemu dziecku nie mozna calego wykladu zrobic bo i tak nie zrozumie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sz@r myszk@
zacznie kopac ,pluć, bić , na zakupy juz jej nie zabierzesz bo siara, do kościoła tez , do zoo gdziekolwiek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mordeczkamalutka
Jagoda ma racje ja tez upominalam ze to jest zle i wychodzilam z pokoju i teraz juz tak nie robi wogole..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość błękitna fantazja
mordeczkamalutka... mozesz dokladnie napisac jak to robilas prosze!!! naprawde wolalabym dziecku wytłumaczyc nic je bic. mnie nikt nie bił i wyrosłam na normalną kobietę wiec swojego dziecka tez bic nie bede.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak byłam mała, mimo tłumaczeń rodziców ciągle coś zbroiłam, czasem dostałam klapsa i uwierz mi, że to nie wpłynęło na moją psychikę tak, że biłam innych małemu dziecku trudno wytłumaczyć, stanowczy ton nie działa w Twoim wykonaniu, prać na kwaśnie jabłko przecież dziecka też nie będziesz, jednego klapsa wykluczasz więc co zostaje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestesnieudacznikiem
Jakie dziwne czasy nastaly ze ludzie nie umieja wychowac wlasnych dzieci. W telewizji mnostwo programow, gdzie jacys idioci sterroryzowani przez wlasne 6 letnie dzieci prosza o pomoc telewizje, bo sie juz boja wlasnych dzieci. To jest CHORE ! Jakos nie pamietam by 20 lat temu rodzicie bali sie qlasnych malych dzieci, by dzieciaki robily awantury w sklepach, darly sie na mame czy tate. A dlaczego tak nie bylo ? Bo rodzice byli jakims autorytetem a jak trzeba bylo to dawali klapa w dupe, raz a dobrze i byl spokoj. A teraz "bezstresowe wychowanie", bo klaps w dupe to "przemoc w rodzinie" i inne tego typu BZDURY. Klaps w dupe to nie BICIE ani MALTRETOWANIE. To lekcja, ktora zastosowana raz, podziala na 100%, bo dziecko jak pies - zapamieta. Nie chcesz tego zrobic ? To poczekaj pare lat, jak cie wlasne dziecko bedzie traktowalo jak smiecia, albo zacznie nawalac jak w beben, bo mamusia byla nieudaniczkiem, a tatus ciotą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sz@r myszk@
a jak zacznie mówić to będzie przeklinać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zamykanie w pokoju to też nie recepta. Koleżanka zamykała swojego syna jak był niegrzeczny, dziecko bało się zostawać same i teraz jak ma 4 lata dalej ma przez to lęki i nie chce samo spać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzadanuma
I nastepna mamuska co wychowa potwora - bachora :O Bo klapsa dac nie, tlumaczenia roczniakowi nic nie dadza i w koncu bedzie za pozno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość błękitna fantazja
wiecie co,żałuje ze wogóle taki temat założylam :o czy wy wogole potraficie czytac ze zrozumieniem??????? przeciez wyraznie napisalam ze moje dziecko ma wyraznie wyznaczone granice.taka syt zdarzyla sie pierwszy raz i dlatego pytam.chyba wolno mi pytac prawda??? to ja jestem przerazona tym co czytam!!!!! wiekszosc z was bije swoje dzieci???????????????????????????????? żenada :o ciekawy sposób na wychowanie :o nadal biłybyscie swoje dzieci gdyby wazyly ponad 100kg i mialy 2m wzrostu? tak wam wygodniej bo dziecko jest malenkie i bezbronne tak? i co z tego ze wam rodzice dawali klapsy :o wlasnie rezultat jest taki ze same bijecie wlasne dzieci-to okropne. a bezstresowe wychowanie objawia sie troche inaczej,moze najpierw poczytajcie zanim bedziecie sie mądrowac :o ja nie wychowuje w sposób bezstresowy,ale tez nie zamierzam stosowac kar cielesnych.chce wyposrodkowac-mam wam tlumaczyc co to znaczy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"przeciez wyraznie napisalam ze moje dziecko ma wyraznie wyznaczone granice.taka syt zdarzyla sie pierwszy raz i dlatego pytam.chyba wolno mi pytac prawda??? to ja jestem przerazona tym co czytam!!!!!" "czy powinnam przytrzymac rączke i powiedziec poprostu nie wolno??? bo juz tak robie ale to nic nie daje,pod koniec dnia mam powtóke z rozrywki.skąd takie zachowanie u tak malego dziecka i jak sobie z tym radzic zawczasu??????" Czytam ze zrozumieniem i rzeczywiście napisałaś że taka sytuacja zdarza się PIERWSZY RAZ :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sz@r myszk@
to radz sobie sama a potem za pare lat sie nie dziw,że jakis młody człowiek nie ustapi ci miejsca w autobusie, nie zaproponuje krzesła w kolejce do lekarza itp. albo jak dziecko ci naubliża bo nie bedzie cie szanowac , nikt tu nie mowi o katowaniu dziecka tylko o wychowawczym klapsie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość błękitna fantazja
jak wasze dzieci pójdą do przedszkoli to beda bily inne maluchy.,wiecie dlaczego? bo uczycie je ze mozna kogos uderzyc jesli was zdenerwuje :( szkoda mi mojego dziecka ze trafi na wasze-wychowywane przez klapsy i kto wie co jeszcze :o piszecie ze roczne dziecko i tak nic nie zrozumie,to kiedy zaczyna sie granica ze mozna z dzieckiem rozmawiac i tlumaczyc?????????????? wole tlumaczyc jej godzinami ze nie wolno niz dac w dupe i dac tym samym do zrozumienia ze bicie za bicie to dobry sposób na rozwiązywanie problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jejaaaaa
przytrzymaj rączke dziecka i stanowczym głosem powiedz - nie! nie wolno! tylko sie nie uśmiechaj przy tym...roczniak zrozumie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sz@r myszk@
no dobra mój dostaje klapa jak jest niegrzeczny i bedzie bił bo widzial to u mnie, ale skad twoje dziecko umie ci przyłożyc skoro od ciebie tego sie nie nauczyło - hę???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość błękitna fantazja
aha czyli naucze swoje dziecko zeby mnie szanowalo jak bede je bila tak???????? :D:D:D:D:D co za głupie krowy z was-naprawde żal mi waszych dzieci :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sz@r myszk@
więc po co pytasz krowy o zdanie wypierdalaj i radz sobie sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fantazja sama pisałaś, ze małe dziecko nie rozumie co do niego mówisz "nie nie,tak robic nie bede,raczej pytam was co wtedy powiedziec dziecku i jak (przeciez rocznemu dziecku nie mozna calego wykladu zrobic bo i tak nie zrozumie)." Chyba sama sobie przeczysz albo nie wiesz czego chcesz. Ja sie nie dziwię, że mała Ciebie nie słucha skoro jesteś niekonsekwentna poprostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×