Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość walkerowa

Kaszanka w przedszolu!!!

Polecane posty

Gość to gotuj sama
a nie posyłaj doi przedszkola jak nie pasuje :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tak wiemy wiemy
Kiedyś z kg mięsa robiło się kg schabu, teraz z kg mięsa powstaje 6 do 8 kg schabu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dieta dzieci
w przedszkolu powinna być przede wszystkim różnorodna i lekkostrawna. Dużo surowych warzyw i owoców. W przedszkolu do którego uczęszcza moja córka jest fantastyczne menu, dzieci poznają nowe smaki, jedzą mnóstwo warzyw i nigdy nie widziałam jadłospisie kaszanki. Wątpię, aby kaszanka kupiona w markecie miała tyle zalet o ktorych tu się pisze. Rodzice powinni mieć wpływ na jadłospis swoich dzieci i jeśli mają wątpliwości - należy coś z tym zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co, rozumiem że kaszanka Ci nie pasuje (sama nie lubie) ale co masz do fasolki po bretonsku??? 3 latek spokojnie może jeść, fasolka jest zdrowa, przecież nie dadzą mu pół kilo do jedzenia żeby sraczki dostał. Przesadzasz z tą fasolką, jak jest raz na jakis czas to nie rozumiem problemu, a dietetyk Cie wysmieje. To nie niemowle tylko dziecko w wieku przedszkolnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas takie rzeczy jak fasolka sie zdarzają, ale jest etz duuuzo owoców, warzyw, zdrowego jedzenia. Takze wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulinko fasolka jest
silnie wzdymająca i może doprowadzić do bóli brzucha, zaparć albo biegunek. W domu gotując fasolkę, namaczasz na noc fasolę w wodzie co sprawia, że namaczana oddaje do wody szkodliwe związki i namaczanie sprawia że fasolka nie jest tak wzdymająca. Jednak w przedszkolu nie ma możliwości namaczania bo produkty muszą być kupowane każdego dnia świeże. Takie wymogi sanepidu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój by się dał zabić za kaszankę,wątróbkę czy fasolkę :D Ja bym ALE do manu nie miała ;) Ale mimo to uważam że w przedszkolu powinno być takie jedzenie które większość dzieci je.A nie ma co się oszukiwać wątróbki nie lubi każdy,mimo że ma wiele chociażby żelaza ;) Moje dziecko chodziło i do przedszkola państwowego i prywatnego. Jego jadłospis wyglądał tak: śniadanie - kanapka z wędliną,serem żółtym,jajkiem ,pastą itd , często jako dodatek był pomidor czy ogórek, płatki z mlekiem a do picia do wyboru mleko,kakao,herbata. obiad - zupy różne pomidorowa,jarzynowa,rosół,owocowa,ogórkowa itd żadnych takich co by dziecko nie zjadło. II danie też neutralne - pulpety,kotleciki,kurczak,czasami ryba itd do tego różne surówki. podwieczorek -owoc + coś na słodko np bułka z dżemem,miodem,naleśniki,racuchy,kisiel,budyń,kasza manna lub kanapka z pomidorem,wędliną itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem dietetykiem z wykształcenia i zamiłowania. Jeśli chodzi o kaszankę czy wątróbkę to są to potrawy bardzo odżywcze jednak ciężkostrawne. Do takich zaliczamy również fasolkę po bretońsku czy surówkę z kiszonej kapusty (fasolka i kapusta mają działanie wzdymające). Można taką potrawę podać dziecku jeśli bardzo lubi ale nie za często, jednak w przedszkolu należy pewnych zasad przestrzegać. Dieta przedszkolaka ma być odżywcza i lekkostrawna. Więc kaszanki i pasztetowe na śniadanie odpadają. Jestem zdziwiona takim jadłospisem. Uważam że należy porozmawiać z panią intendentką (to ona odpowiada w przedszkolu państwowym za jadłospis).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ŻENADA!!!!!!
WSZYSCY KTÓRZY GARDZĄ KASZANKĄ I WĄTRÓBKĄ BO TWIERDZĄ, ŻE JEST NIEZDROWE- CIEKAWA JESTEM ILE Z WAS PALI PAPIEROCHY I PIJE ALKOHOL!!!! I TO NIBY JEST ZDROWE, TAK? JA DAJĘ DZIECIOM I KASZANKĘ I WĄTRÓBKĘ, BARDZO PYSZNY OBIAD! UWIELBIAJĄ TO. ZGADZAM SIĘ Z POPRZEDNICZKAMI, KTÓRE UWAŻAJĄ, ŻE MNIEJ ZDROWE SĄ MAKARONY. ŚWIĘTA PRAWDA. DAWAJCIE DZIECIOM MAKARONY TO BĘDZIECIE MIEĆ SAME MAŁE GRUBASY!!! I BĘDĄ MIEĆ ANEMIĘ. mI GINEKOLOG KAZAŁ JEŚĆ WĄTRÓBKĘ I KASZANKĘ, ŻEBY USTRZEC SIĘ OD ANEMII. a MOŻE DAJCIE LEPIEJ DZIECKU CHIPSY, ALBO PAPIEROCHA, CO? TO NA PEWNO BĘZIE ZDROWE :P PHI, WSPÓŁCZUJĘ WAM. CIEKAWE JAKBY WAS KIEDYŚ GŁÓD I BIEDA DOPADŁA- MARZYLIBYŚCIE I WSPANIAŁEJ SMAŻONEJ KASZANECZCE HA HA HA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, jak kogos głód dopadnie, to zje nawet szczura. :o Póki co jednak takiego głodu w Polsce nie ma i należy przestrzegać zasad zdrowego odżywiania. Wystarczy przeczytać skład pasztetu, aby zobaczyć, ze to samo świństwo i nie mówię tu o odpadach typu wymiona, bo to choć wydaje się nieapetyczne, niezdrowe nie jest, ale o różnych dziwacznych dodatkach. Czego można się spodziewać po pasztetowej za kilka zł? Owszem, lubie pasztet, ale staram się unikać ze wzgledu na jego skład (nie mówię tu o pasztetach zrobionych w domu). Wiem, ze w tej chwili wszędzie jest chemia, więc jeżeli można jej uniknąć, to nie faszerujmy się nią dodatkowo. Kiedyś, w dobie kryzysu jadłam kaszankę, dziś mnie odrzuca na samą myśl, podobnie nie przepadam za wątróbką. Są to potrawy za którymi większośc dzieci nie lubi, więc raczej w przedszkolach należałoby ich unikać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fuooooooooo
Juz to widze, ze wszystkie tak zdrowo karmicvie swoje dzieci. Macie owoce z sadu, warzywa z dzialki ekologiczne i hodujecie tez drob , swinie i krowy? bo tylko wtedy mialybyscie pewnosc, ze Wasze jedzenie jest zdrowe. Co do zupy, to wlasnie najwiecej witamin zostaje w tej wodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wolałabym żeby moje dziecko dostało kaszankę czy wątróbkę w przedszkolu (gdyby jadł mięsne rzeczy) niż tak jak dostaje jakieś g... Gratki Danone za 59 gr, czy tak jak w innym przedszkolu dzieci dostają na podwieczorek frytki z keczupem, super :P. Nie ma tragedii zawsze można poprosić panie, żeby nie zmuszały dziecka jak nie chce czegoś zjeść. U nas tak jest, nie ma musu. Moje dziecko praktycznie nie je mięsa, to panie nie zmuszają do jedzenia, jak chce to sam spróbuje. Poza tym zawsze można udać się do pani intendentki jeśli jest jakiś problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RobiBobi
Wątróbka nie jest zdrowa! Jest to specyficzny organ organizmu który u przemysłowo hodowanych zwierząt nie można nazwac zdrowym (tak jak wiekszośc "mięsa" z takich zwierzt). Jak ktos lubi moze jesc w ograniczonych ilosciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pierdziele,zeby 3 letnie dziecko nie jadło zupy fasolowej?ja moim dzieciom(blizniakom) podawałam wszystko odkąd skończyli rok!zajadali sie groszkiem zielonym prosto z ogrodu,fasolką szparagową ugotowaną,czereśniami,kapustą kiszoną i zdrowo rosną.Mają 5 lat i nie grymaszą przy jedzeniu,lubią wszystko co im podam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
watrobka jest zdrowa i nie pitolcie glupot.co do kaszanki tez nie przepadam ale np moje dzieci lubia.tak samo watrobke.bo sa tak nauczone.nie ma rzeczy ktorej nie lubia.ale niestety jak sie dziecku podaje do jedzenia tylko to co sie samemu lubi a tego co nie w ogole dziecko na talerzu nie widzialo to tak to potem jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój nie ma jeszcze 3 lat ale jada wszystko grochówy ,fasolowe , ale tylko jak mój mąż robi bo on z tych wszystko jedzących ,ja niestety nie tknę fasoli grochu ,wątróbki i dużo innych rzeczy ,i tak jak piszesz że dajesz dziecku to co sama lubisz a innych dań nie zna ,my mamy właśnie szczęście że mój mąż jada i gotuje wszystko i dzieci próbują bo inaczej też by kiepsko było .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słuchaj nie musi dziecko Twoje tego jesc , zawsze u mnie w przedszkolu wisiała kartka co jest a co w zastepstwie moze być .Wystarczy zgłosić do grupy danego dnia że dziecko Twoje nie je tego czy tamtego .A jak nie szykuj sama sniadania i obiady dziecku w czym masz problem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem jak jest teraz (moje dziecko nie chodzi do przedszkola tylko do szkoly inny kraj niewazne)ale jak ja bylam mala to tak kasznka byla w moim przedszkolu czyli jakies 20 lat temu mojej mamie to nie przeszkadzalo ale kto wie czy to dobry pomysl ja bym mojej corce nie dala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiesiekmasarczyk
kaszanka -ok ale wszelkie parówki, nawet te z zawartością 100 % mięsa -Nie! Moje dzieci i wnuki nie znają parówek, ale wiem, że to dla ich dobra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Królowa mrówek
mieszkam w Niemczech, przedszkole 5 godz. dziennie.Serwowane jest jedno danie -firma przywozi. Zazwyczaj kebab, pizza,spagetti, ile bym dała, aby moje dzieci mogły spróbować polskich podrobów, od czasu do czasu. parówkom mówię NIE!, ale kaszanka, salceson, pyszne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuję w szkole i w naszej stołówce, zgodnie z zaleceniami pokontrolnymi sanepidu, nie można podawać podrobów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×