Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Maryyś

Mój facet i brak ambicji na rodzinę

Polecane posty

Gość Maryyś

Jesteśmy razem długo.Jakieś 10 lat.Roznie się układało,a raczej nieukładało więc nigdy nie rozmawialiśmy o nas Od kilku miesięcy jest inaczej tzn.ja myślę,że trzeba coś z tym zrobić.on chciałby mieć dziecko.Ja mam z poprzedniego związku Sprawa po krótce wygląda tak-mieszkamy w moim mieszkaniu 2 pokojowym.Wiadomo,ze na razie starcza ale nasz pokój służy za sypialnie,pokój do odpoczynku,gościnny ,salon Czasami przyjezdza moja mama,która jest tu zameldowana i wtedy już jest ciasno.Mama posiedi kilka dni i wraca do siebie-na stałe tu nie zamieszkuje Wczoraj spytałam jego,żeby mi wyjaśnił jak praktycznie mysli o pojawieniu sie dziecka,jak to bedzie wyglądało bo przecież nie wstawię łózeczka do pokoju nastolatki On,że nie widzi problemu dziecko bedzie z nami w pokoju i ,że tysiące ludzi tak mieszka Facet ma 34 lata Co o tym myślicie? Temat skopiowałam z uczuciowego bo na ogólnym więcej osób odpowiada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeciez posiadanie dziecka
raczej nie ma nic wspolnego z ambicja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
według mnie dwupokojowe mieszkanie nie jest za ciasne. ale jeśli dla ciebie tak to porozmawiaj z nim, jak to by wyglądało gdyby było dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maryyś
iasiai -to jest dwupokojowe mieszkanie ale jeden pokój zajmuje moja córka Drugi służy nam do wszystkiego i już bywają zgrzyty bo on chrapie,bo on przyjdzie pod wplywem,bo ja chce oglądasz tv a on spać Prawie codziennie ląduję w pokoju córki i tam śpię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przetestuj go na psie
nie daj się wrobić w dziecko,bo potem będzie jeszcze gorzej.Wybij mu bachory z głowy,kup psa,niech się nieroba ćwiczy ,to prawie jak dziecko,wymaga uczucia i opieki,niech się wykaże!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maryyś
Wypowie się ktoś?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maryyś
Pies odpada bo mamy z córką alergię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maryyś
Wypowie się ktoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfgujdnkc
My mamy jeden pokoj, mieszkanie 34m, dziecko i gdyby pojawilo sie drugie nie byloby problemu,a Ty masz problem w dwupokojowym. Niektorzy z 5 dzieci mieszkaja na jednym. To raczej w Tobie jest problem.Kazde dodatkowe dziecko to dodatkowy pokoj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anusia84!!!!
Jeśli ktoś myśli o dziecku to zdaje sobie sprawe ze musi mu zapewnic mu warunki.Jeśli komus pasuje siedzenie w 4 osoby w jednym pokoju to ok tylko bierzmy pod uwage ze dzieci rosną i chcą mieć troche prywatności,kazde dziecko ma inne zainteresowania,róznica wieku. A wracając do autorki to pogadaj z partnerem jak on sobie to wyobraża?pamietaj tez ze masz strasza córke z nią tez warto porozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maryyś
Chodzi o to,że on nie robi nic w kierunkużeby te warunki polepszyć Mieszkanie dostałam więc i tak weszliśmy na gotowe Mam większe ambicje niż gnieżdzenie się z dzieciakami na jednym pokoiku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobita, dwóch zdań nie umie zlożyć, ma faceta nieroba i alkoholika, siedzi w 3 osoby w dwóch pokojach i wy jej radzicie kolejne dziecko tu pchać? malo wam patologii? noworodka mają sobie do tego jednego pokoju do siebie wziąć, gdzie się śpi, je, tv ogląda, pali, pije i seksi? czy nastoletniej córce zafundowac wczesne "macierzyństwo" zastępcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kfsdo nvcr
Musisz mieć z nim dziecko, skoro średnio się Wam układa? Żeby potem nie było tak, że wszyscy troje będziecie spać w małym pokoju, a mama na dokładkę, a jaśnie pan w dużym, bo się nachlał. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfgujdnkc
Faktycznie Ewa33 jest wszedzie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maryyś
Ewka palnij się w łep:O Gdzie ja napisałam,że to alkoholik:OOd dawna podejrzewałam,że masz rozdwojenie jaźni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nasa
Jak każdy normalny facet ma zdrowe podejście chce mieć dziecko ..normalne ten wiek .(sam jestem facetem -i chce założyć rodzine ,dzieci -mam już swoje latka 36 wiec wiem co mówię) Ty uzależniasz to od metrażu,jesteś zrealizowana jako matka (jak rozumiesz masz dziecko!)a on co -psa ma sobie kupić ! Rodzina to nie mieszkania kasa-tylko związek. Trzeba rozmawiać obie strony muszą pójść na kompromis!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisałaś, że wraca napity i przez to się kłócicie i wpierniczasz sie wtedy do pokoju córki a w ogóle to od kiedy robi sie dzieci, jeśli sie nie układa przez 10 lat? myślisz ty babo trochę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nasa
Jak każdy normalny facet ma zdrowe podejście chce mieć dziecko ..normalne ten wiek .(sam jestem facetem -i chce założyć rodzine ,dzieci -mam już swoje latka 36 wiec wiem co mówię) Ty uzależniasz to od metrażu,jesteś zrealizowana jako matka (jak rozumiesz masz dziecko!)a on co -psa ma sobie kupić ! Rodzina to nie mieszkania kasa-tylko związek. Trzeba rozmawiać obie strony muszą pójść na kompromis!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maryyś
nie napisalam,ze się kłócimy tylko,że on wrca pod wpływem tzn.wypije np 2-3 piwa bo koledze dziecko się urodziło a wtedy chrapie niemiłosiernie z wypitym się nie kłoce:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nasa
A co do Ewy to popieram ....kończ zwiazek albo idż na całosć...10 lat to juz chłopa znasz Nie ma co sie oszukiwać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nasa
A co do Ewy to popieram ....kończ zwiazek albo idż na całosć...10 lat to juz chłopa znasz Nie ma co sie oszukiwać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maryyś
Nasa tylko gdzie ten kompromis? Sąsiadka obok chciała się zamienić na mieszkanie z dopłata 40 000 Jak za 12 m kw wiecej to duzo ale był jeszcze jeden pokój.Jej mieszkanie było niestety do gruntownego remontuMarzyłam o sypialni On stwierdził,że chce za dużo.nie był zbytnio zaninteresowany.szkoda mu było kasy-tak myśle Ja mam odłozone jakies 70 000 plus 20 000 na mieszkaniowce ale do cholery czy to ja mam zapewnic nam godziwe warunki?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna..
Przeczytalam to co napisalas i powiem tak: masz wlasne mieszkanie i to sie liczy! znam osoby ktore w wynajmowanym maja wiecej niz jedno dziecko... a z czasem jak zaczynaja sobie radzic lepiej zaciagają np kredyt mieszkaniowy... czy przenosza sie, do socjalnego... Sama napisalas ze jedna Twoja corka jest nastolatką, czyli za pare lat wyprowadzi sie... a wtedy poczujecie syndrom pustego gniazda... i ogolnie, czesto zwiazki sie rozpadaja w ktorych nie ma dzieci.... Jesli Twoj mezczyzna chce dziecko, to to juz jest super, tak uwazam... wszystko sie ulozy, i nie metraż jest najwazniejszy.... Ja mam mieszkanko 1 pokojowe, ma niecale 40 m, i wiem ze gdybym miala odpowiedniego mezczyzne moglabym w nim wychowywac dwujke dzieci bez problemu :) Np myslalam o tym by z kuchni zrobic dodatkowy pokoik z garderobą, a taras zamienic na kuchnie :) zawsze mozna tez pokombinowac, wywalic stare niepotrzebne, badz inaczej, nieuzywane graty, i miejsca od razu wiecej :) 2 pokoje na dzisiejsze realia to luksus!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz prawie 100 tys leżacych odłogiem pieniędzy i gnieździsz się w dwóch pokojach na 3 osoby??? o jacie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nasa
Tak kompromis to nie jest,. Jestem za facetem ale...nie za wszelką cenę,nie wiem ile masz lat...ale Dla mnie to musicie szczerze pogdać,określ dokładnie czego chcesz i patrz czego on chce...określ żę dziecko ok,ale musicie oboje w to inwestować ...nie ma wyjścia..budowanie rodziny to takzę wspóna kasa,.. jeżeli facet nie rozmumie ,nie powie ok.musimy odłożyć ,zaproponuje rozwązanie,nie nawet od razu ,ustablizować kasę ,bo jak widzę chcesz TY z nim budowac coś trwałego to ok Jeżeli nie to DAJ SOBIE SPOKÓJ,NIC Z TEGO NIE BEDZIE... smutne ale prawidziwe obie strony musza osiągąć kompromisy a to znaczy dawać /rezygnowac częsciowo z swojej połowki dla dobra całosci czyli was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maryyś
Może i jestem egoistką ale nie mam zamiaru pchac w mieszkanie a facet przyjdzie na gotowe Mi i córce te 2 pokoje smiało wystarczaja Tak mam prawie 100 000 zbieram jako wkład na mieszkanie dla dziecka/dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nasa
Tak kompromis to nie jest,. Jestem za facetem ale...nie za wszelką cenę,nie wiem ile masz lat...ale Dla mnie to musicie szczerze pogdać,określ dokładnie czego chcesz i patrz czego on chce...określ żę dziecko ok,ale musicie oboje w to inwestować ...nie ma wyjścia..budowanie rodziny to takzę wspóna kasa,.. jeżeli facet nie rozmumie ,nie powie ok.musimy odłożyć ,zaproponuje rozwązanie,nie nawet od razu ,ustablizować kasę ,bo jak widzę chcesz TY z nim budowac coś trwałego to ok Jeżeli nie to DAJ SOBIE SPOKÓJ,NIC Z TEGO NIE BEDZIE... smutne ale prawidziwe obie strony musza osiągąć kompromisy a to znaczy dawać /rezygnowac częsciowo z swojej połowki dla dobra całosci czyli was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×