SMUTNO mi i boli mnie brzuch, przeżywam stres na myśl o wystąpieniach publicznyc

np na uczelni w małej bo 20 osobowej grupie trzese mi sie glos rece :( źle ze mną...a inni w ogole nie mają tego problemu żeby chociaż jedna osoba ale tu kurwa wszyscy odważni :(

oczywiscien a kafeterii też sami ludzi bez fobii wystąpien publicznych :(

a mi sie rece trzesa nawet bez tego :(

mi się teraz ręce trzęsą jak pomyślę o swoim mężu. i jak zaraz nie wróci do domu to go chyba zabiję. wredota jedna.... a wracając do tematu nie przejmuj się ja też tak często mam. czasami boję się odezwać żeby nie wyjść na głupią a później ktoś (jakby ukradł moją myśl) olśniony powie to co ja chciałam powiedzieć i jest ok, i jeszcze jakąś pochwałę zbiera.....