Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość very lucky star

Nie zrozumcie mnie źle, ale czt Wy tez tak macie....?

Polecane posty

Gość very lucky star

Chodzi o to że mam 24 lata i jestem w zwiazku od 5 lat..i czasem mam takie dni, że chcialabym pojsc na randkę - wiecie ta atmosfera pierwszego spotkania, takie napięcie, niepewność - chcialabym to poczuc. Oczywiscie bardzo kocham mopjego faceta i to nie wchodzi w grę, jestem z nim szczęśliwa - mam w nim wszystko - przyjaciela, kochanka Ale to juz cos innego, jest mi bliski, doskonale go znam - i te emocje są inne...nawet nie wiem jak to opisać żebyście zrozumieli..chcialabym po prostu uslyszec ze to normalne i Wy też tak czasem macie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość very lucky star
to takie dziwne uczucie - slysze od mojego faceta że jestem piekna, ze mu sie podobam ale jakos..hmm chcialabym to uslyszec od kogos innego - tu nie chodzi o pojscie z kims do lozka nawet, ja tesknie za atmosfera pierwszych randek, za takim oczekiwaniem na kazde spotkanie........ na uczuciowym nikt mi nie odpowiada:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja powiedzmy ze tez
no tez tak mamy ;) to jest raczej oczywiste, ze w przyjacielu, kochanku, osobie tak bliskiej, z ktora tyle czasu sie jest ciezko przezyc niepewnosc na spotkaniu w kinie ;) czy mi tego brakuje? raczej nie, tzn mile (oczywiscie po fakcie ;) ) bylo to uczucie ale raczej nie zamienilabym tego co mam teraz na niepewne uczucia pierwszych randek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość very lucky star
nie no jasne, ja tez nie zamienilabym tego co mam za nic w swiecie niedzielu, chyba pochopnie mnie oceniasz, nie jestem taka:) ale nie gniewam sie na Ciebie wiem ze to co napisalam moze byc opatrznie zrozumiane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to jest jak w wieku
19 lat wchodzi się w poważny związek, po prostu za wcześnie, do lat 20 paru to czas na zabawę a nie na narzeczonego/narzeczoną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja powiedzmy ze tez
wiek nie ma tu nic do rzeczy :O a tesknota za emocjami mija chyba jak sie ma 60 lat i przezylo sie doslownie wszystko :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ile razy i w ilu jeszcze działach załozysz ten sam temat? Ty nie chcesz słuchać prawdy, Ty chcesz aby inni potwierdzili i zgodzili się z Toba., że wszystkie tak maja jak Ty. Niedziel ma poniekąd rację. pozdrawiam niedziela :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiek ma do rzeczy
bo potem zakłada się rodziny, wychowuje dzici i jest się na innym etapie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zszokowana stara matka
very lucky star Ale ja nie twierdzę że jesteś taka czy siaka. Po prostu każda kobieta ma w sobie coś z dziwki, jak to śpiewał pewien znany śpiewak, no i własnie to COŚ się teraz w tobie odzywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak wiek ma do rzeczy
jezeli stoi sie nad grobem i wsyztsko jedno :O jak ma sie 20-50 lat i nie pragnie sie przezyc na nowo mlodosci, zwiazanych z nia emocji w postaci niepewnosci drugiej randki itp to wspolczuje takiej martwicy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erykx
innosc innych zawsze i kazdego podnieca , to nic złego , panowanie nad tym , to juz cos innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ignorancja i debilizm
zszokowana stara matka] te przypuszczenia z granicy psychologii podworkowej wycztalas w dodatku do gazetki reklamowej jakiegos supermarketu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klara_lucia
Nie uwierzysz, ale ja mam bardzo podobnie...mam 29 lat 5 lat zwiazku za sobą i ... najchętniej flirtowałabymz facetami ktorych spotykam w roznych sytuacjach i ktorzy robia na mnie wrazenie. Ostatnio wręcz się zauroczylam.Boje się ze zrobię jakies głupstwo. Nie wiem dlaczego tak się dzieje. Pewnie to przez stagnację w związku. To byl moj pierwszy chlopak i tak zostalo do dzis...nie sprobowalam wczesniej niczego innego z nikim innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slomkowy kapelusz
a ja tak nie mam i jestem szczesliwa ze znam swojego faceta moge byc przy nim swobodna nie wyobrazam sobie z emialabym od nowa zaczynac te cale cyrki randeczki rozmowy poznawanie siebie teraz czekam na nasz slub i mnie interesuje dalszy etap naszego zwiakzu pelniejszy dojrzalszy zwiazek rodzina a nie jakies wracanie do poczatkow kiedys zdradzicie swojego faceta nie dzisiaj to za 15 lat bo jestescie kobietami ktore potrzebuja emocji jakis hustawek uczuciowych a stabilizacja bezpieczenstwo was przynudza dzsiaiaj sie pewnie bulwersujecie na moje slowa ale zobaczycie za X lat ze bedziecie mialy tego kochanka i jeszcze jedno emocje mozna sobie w sowim zwiazku tez zafundowac tylko nad temperatura uczuc trzeba pracowac jak wam brakuje poczatkow to mozna ze swoim facetem umawiac sie na randki mozna bawic sie w uwodzenie i poznawanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słomkowy obys ty tego kochanka
nie miała prędzej niż my (chocby ja, 30letnia mężatka z 9letnim stażem), bo jak pisał [erykx innosc innych zawsze i kazdego podnieca , to nic złego , panowanie nad tym , to juz cos innego ] tylko cięzko jest wielu osobom jak widać coś takiego zrozumieć ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,...
zabawa ? ty nie wiesz o czym piszesz , to , ze na ciebie byc moze to zadziala nie znaczy ze na innych też .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość very lucky star
wlasnie tego sie obawialam, że źle mnie zrozumiecie, tu nie chodzi o zdrade!! to tylko tesknota za emocjami, innimi niz te w długim zwiazku, co nie znaczy ze lepszymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
slomkowy kapeluszu, dokladnie :) ja też bym się nie chciała bawić w "poznawanie" itd.. dlatego lubie przezywac podobne uczucia w zwiazku.. A i nie zgadzam się w to bawienie w uwodzenie i poznawanie .. Bo np ja nie lubie niczego udawac... Ale uwodze go ciągle od 3 lat niezmiennie:) fakt faktem to też mi się wydaje że kobieta która chce się czuc tak jak kiedys może miec sklonnosci do zdrady..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cudowna wenus a ktora
to randka ze swoim facetem? 3? :D jak bedziesz w kilkuletnim zwiazku i wciaz na randce ze swoim facetem nie bedziesz wiedziala czy on nie powie ci: fajna jestes dziewczyna ale nie dla mnie/nie szukam nikogo na powaznie/nie w moim type; i/czy nie bedziesz wiedziala z tym dreszczem czy ta randka skonczy sie w lozku czy jeszcze nie z zastanowieniem jak bedzie w tym lozku (za pierwszym czy 'tym' razem) to albo zmienisz zdanie na temat tego co tu pisze albo wspolczuje bo takiej niepewnosci po tylu latach nie chcialabym przezywac :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość very lucky star
co to znaczy "sklonnosci do zdrady'? okazja czyni zlodzieja, nie ma czegos takiego jak sklonnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak mozesz miec cheć poczucia GORSZYCH emocji ?:D Chyba mija sie z celem... Chcialabys poczuc się znow jak na pierwszej randce z jakims nieznajomym, więc dla mnie to " poczucie jak na apierwszej randce z... " jest zdrada :D czy nie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slomkowy kapelusz
i dodam jeszcze tyle rozne rzeczy przechodizlismy i powazna chorobe i 2 powazne dluzsze kryzysy gdzie jedna badz druga strona byla bardziej zaniedbywana z penwych powodow i jakos nie myslalam emocjach pierwszych randek dla mnie jestescie niedojrzalymi gowniarami i jak pisala wenus uczucie pierwszje randki tez mozna w swoim zwiakzu wzniecic ale wam sie nie chce nad tym pracowac dzisiaj tylko mowicie o takich potrzebach a kiedys je zrealizujecie jak przyjdzie zycie codzienne dom dzieic itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość very lucky star
ani lepszych ani gorszych, po prostu innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,...,.
kazdy kto ma duze libido ma skłonnosci do zdrady i nie , ze partner go nie podnieca , chodzi o cos całkiem innego , jak ktos lubi slodycze - to zawsze wsród całej masy słodkosci bedzie patrzył apetycznie na np. wz-ke , ktróej jeszcze nie dane mu było zjesc . Co co za słodkosciami nie pzrepadają , nie maja tego problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 kuźwa randka :D moj facet oswiadczyl mi się na pierwszek :D ... o boze boze boze boze :o 😴 mysle ze autorce nie chodzi o to czy ją facet rzuci czy znajda się w łożku. Tylko o uwodzenie, poznawanie kogos itd itp.. poznaje ciągle nowe osoby, nowych znajomych. Innego faceta nie chcialbym poznawać, uwodzic owszem ale mojego narzeczonego :) i bardzo to lubie robić.. motylki w brzuchu itd towarzysza mi w zwiazku . Na początku zwiazku obawaialam się ze bede za tymi uczuciami tęsknić.. itd a teraz naprawde co jest mi potrzebnje daje mi moj facet i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam sie zdecydowanie
co to znaczy "sklonnosci do zdrady'? okazja czyni zlodzieja, nie ma czegos takiego jak sklonnosci BRAWO, W SAMO SEDNO, polac jej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poszukiwany poszukiwana
Po prostu masz nudnego partnera, pogódź sie z tym lub znajdź innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×