Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

oliwkowa mamusia

31-32 tydzien ciazy:)

Polecane posty

Gość gryczka
U mnie też ani widu ani słychu jakichkolwiek oznak porodu, a według om kończę dziś 38tc (według usg 39). Tak że czekam jeszcze z tydzień i jak nic się nie ruszy - idę dać się pokroić "na chłodno". Ale może małego wykurzę, bo w przyszłym tygodniu zamierzam okna umyć i może męża zamolestować (oj, daaawno tego nie robiliśmy i będzie ciężko, bo strasznie ciasna się tam zrobiłam :-p )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cholera tak sie rozpisałam i mi sie pokazało bledne hasło.... No zaraz mnie szlag trafi!!!!!! laporushi27 ja tez sie strasznie wyciszyłam w ciazy, ale na wszystko oka przymykac nie bede!!!! Gryczka ja mam nadzieje ze jutro na wizycie juz umowimy sie na cc, chociaz znajac moje szczescie to oczywiscie z tydzien bedzie mi gin kazała czekac... A ja juz nie chce dluzej czekac, dzis mamy dokladnie 38tyg.,1 dzien, malutka juz jest donoszona wiec nie widze zadnych powodow by dluzej czekac, wczesniej chciałam sie troche wstrzymac na przyjazd meza, ale teraz to juz mi sie odechciało. Chce miec juz malutka przy sobie, bo juz mam dosyc tego siedzenia w domu, w samotnosci:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Oliwkowa, to i tak fajnie masz, że może Ci termin umówią. Ja już się do porodu z moim ginem nie widzę. Mam czekać na akcję :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Zresztą podczas porodu też się z nim nie zobaczę :-p Nie pracuje w żadnym szpitalu u nas :-p W sumie to jadę kompletnie w ciemno, raz byłam w tym szpitalu, ale tylko na IP... Podobno nie jest źle:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzisiaj mam juz lepszy humor:) Winny wczorajszemu nastrojowi wlasnie gotuje obiad i od rana zasypuje czułosciami.... Troche chłodu z mojej strony podziałało :classic_cool: zamierzam ten zdrowy egoizm wprowadzic na codzien. Seks to nam tak wychodzi jak u pary 60 letnich staruszków :D tzn. mi, bo ruchy to mam takie kocie jak nigdy, leże jak kłoda i co chwile cos mnie szczyka w biodrze czy kregoslupie. Na sama mysl chce mi sie smiac, dobrze ze mąz nadrabia za nas dwoje:P Oznak porodowych zero, robię sie juz coraz bardziej rozżalona tym stanem :( Wczoraj jak polozylam sie spac to maly dostał takiego przyplywu energi ze myslalam ze zaraz wyskoczy, z 2 godziny non-stop sie ruszał co nie zdarzało sie praktycznie nigdy przez te 9 miesiecy..- az sie wystraszylam.Ale dzisiaj juz dawal znac i byly to ruchy jak najbardziej w jego starym stylu :) uff

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oliwkowa, gryczka - zaczynam zazdroscic wam tej cesarki- głupek ze mnie :( Mam wrazenie ze wtedy kiedy wy bedziecie juz tuliły maluszki to ja nadal będe chodzic w ciazy, w ogole ostatnio mam uczucie jakbym miala byc ciazy juz do konca zycia :( mi ciąża charakteru nie zmienila w jakis konkretny sposób, codziennie mam inny nastrój .Jedyne co to umiem plakac na zawolanie, wystarczy ze pomysle o jakims zmartwieniu i juz ryczę - a jak juz zaczne to sie uspokoic nie moge.Oczywiscie za taką umiejetnosc to ja dziekuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja naprawde mam o tyle dobrze ze moja gin jest wspaniała kobieta;) I wiem ze bedzie przy moim cc, jak sie umowimy:) Co do wizyty to u nas od 36 tyg., kazda kobietka musi chodzic co tydzien do gina. I prywatnie i na nfz. Moja gin przyjmowała mnie do tej pory prywatnie, a jak zaczeły sie wczesne skurcze podejrzenie malowodzia itd., to sama kazała mi przejsc na nfz do niej. fakt faktem ciazko by mi było tak sobie wydawac 100zł co tydzien;/ Co do ciazy Moonlight shadow to ja mam juz wrazenie jak bym była w ciazy wiecznosc:) I swoja droga ciekawi mnie to jak to bedzie juz bez brzusia:):):)] A wogole to wciaz mam głupie mysli o zdrowie malenkiej, staram sie myslec pozytywnie, ale nie potrafie;( Wiem ze musi byc zdrowa jak rybka, wiem ze bedzie zdrowa!!! Nie mam pojecia skad biora sie takie mysli:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Moongliht, a ja mam takie myśli, że... chciałabym być w ciąży już do końca życia :-D Chciałabym mieć malutkiego już zawsze tak blisko, bliziutko siebie, w każdym momencie:-p Ale pewnie, jakby się okazało, że mogę spełnić to marzenie, to po kolejnych paru miesiącach chciałabym się wycofać;-) Ja się martwię nie tyle o zdrowie małego (choć to też oczywiście), co o to, że nie będę umiała sobie poradzić. Że będzie płakał, a ja nie będę umiała mu pomóc, nie będę umiała rozpoznać, czego mu potrzeba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gryczka takie obawy to ja tez mam, chyba zreszta kazda z nas tak ma... U nas malenka była wyczekana, staralismy sie o nia cały rok, a jak juz sie nam udało, juz "jest" z nami, to ja sie zastanawiam czy to nie za szybko? A moze powinnismy jeszcze troche poczekac, czy bedziemy ja potrafili wychowac tak jak tego chcemy, jezu tyle mysli pcha sie do głowy... A ja wciaz bez humoru, jeszcze dzis poklocilismy sie o imie... Bo on chce Oliwie, moj boze...... Powiedziałam mu tak, jesli bedziesz przy porodzie imie dajesz Ty, jesli Cie nie bedzie imie daje ja i bedzie Lenka czy Ci sie to podoba czy nie!!! Cholera jasna dwoje dorosłych, a nawet imienia nie potrafimy wybrac, co z nas beda za rodzice???????!!!!!!!!! Chce mi sie plakac, moze mi przejdzie wszystko jak sie wyrycze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oliwkowa wypisz wymaluj mam takie same mysli..a co najlepsze my staralismy sie o malutka 2 lata, przeszlismy przez inseminacje, wszystkie mozliwe badania, 2 kliniki nieplodnosci, a teraz kiedy zbliza sie godzina 0 mysle sobie ze moze wcale nie jestesmy gotowi, tak jak gryczka wspomniala tez boje sie ze nie bede wiedziala co jej jest, czy jest zdrowa, czego jej brakuje, jak ja bede sie czula, czy w ogole bede dala rade..bedziemy RODZICAMI, przeraza mnie to:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moonlight znalazlam te zimne oklady na opuchniete krocze;) dzialaja natychmiastow po rozbiciu grudek w srodku,nie potrzeba lodowki:) juz sobie zakupilam na ebauy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc mamusie:) Nasz dzien zaczał sie dzis o godzinie 5.30;/ Mała tak szalała w brzuszku ze czułam sie jak worek treningowy:):):):) Jeszcze teraz mi głowke pod zebra wpycha:):) Jeszcze 4 godzinki do wizyty u gin, ale mam stres:) Wkurze sie jak z jakiegos powodu nie ustalimy dzis daty cc. Swoja droga zastanawiam sie czy bede miała jeszcze dokladne usg czy juz nie?! Milego dnia dziewczyny:) Po poludniu zdam wam relacje:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was wszystkie!!! ja na szczęście jestem już po urodziłam sliczną córeczkę 2800g 53 cm ma na imię Ola urodziłam 16.11.2010 14 w nocy pojechałam do szpitala bo mialam skurcze co 5 minut lekarze do końca nie wiedzieli czy rodzę czy nie bo nie mam szyjki macicy po zabiegu konizacji okazało się przy przyjęciu że mam 1,5 palca rozwarcia rano w poniedziałek popołudniu było 2,5 palca we wtorek miałam znowu skurcze co 5 minut o godzinie 16 zbadał mnie lekarz i okazało się że te bóle co 5 minut to są skurcze rozwierające bo było już 4 palce rozwarcia byłam w szoku bo wcale nie bolało mnie tak mocno takie napinanie macicy ból w krzyżu i kłucie w kroczu podłączyli mi o 17:30 kroplówkę mineło pół godziny i lekarz przebił mi pęcherz ; zbadał 4,5 palca! położna powiedziała że jeszcze jakieś 3 skurcze i będzie po wszystkim ...gdy to usłyszałam dostałam ataku paniki wkrótce potem okazało się zę nie będzie tak lekko.. mała zablokowała się w kanale rodnym...i skurcze osłabły lekarz musiał zrobić mi ręcznie pełne rozwarcie ale wszystko dobrze się skończyło urodziłam o 19:45 córeczka było 5 krotnie owinięta pępowiną ale na szczęście pępowina nie zdążyła się zacisnąć i mała nie poddusiła się dostała 9 punktów w sobotę wyszłysmy ze szpitala karmie maleństwo piersią jest super Oleńka jest spokojna dzisiaj w nocy usneła o 21 obudziła mnie o 1:30 godzinkę nie spała i obudziła się dopiero o 7 pozdrawiam was wszystkie jak znajdę czas będę tu zaglądać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Kitana, z tego co piszesz to nie było aż tak źle. ale to owinięcie pępowiną... ja sie właśnie tego boję, nie bólu, ale tego że podczas akcji może pójść coś nie tak. ale przecież moje martwienie sie w niczym nie pomoże więc zmuszam się do tego aby o tym nie myśleć. Kurcze zostało mi 13 dni do terminu. piję te liście malin, już się nie oszczędzam. piorę, prasuję sprzątam. marzę sobie, żeby akcja zaczęła się rano, na wieczór dzidziuś byłby już ze mną. najbardziej nie chciałabym,żeby złapało mnie na noc... :) ale mam wymagania :) ja to w ogóle jestem taka że martwie się wszystkim (jeżeli chodzi o dziecko, bo w życiu raczej olewam wiele spraw ;) ) - jak się nie rusza przez chwilę to panika, jak już zaczyna to myślę że może za bardzo się rusza i coś się dzieje. jak coś boli to żle, jak nie to też źle, bo przecież powinno. kurde odbija mi. żeby tylko nie być taką matką przesadnie nadopiekuńczą. a najbardziej to nie mogę doczekać się sylwestra, kiedy odciągnę trochę mleka dla dziecka na dzień następny, a sama skosztuje szampana :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kitana gratuluje Ci z calego serca!!:) Opis ze malutka była owinieta pepowina troche mrozi krew w zylach, ale tak jak Olcia wydaje mi sie ze chyba nie było tak zle? jeszcze raz gratuluje. Nie moge znalesc twojego wpisu z oczekiwanym terminem porodu, a jestem ciekawa czy urodzilas przed czy po :) Laporushi kochana dziekuje za tą informacje - przejrzałam oferty sklepów dla sportowców i aptek i maja takie kompresy :) do szpitala kupie sobie taki własnie który schladza sie po zlamaniu a do domu jeszcze taki do wielokrotnego uzytku - który trzyma sie w zamrazarce. Oliwkowa czekamy na relacje, oby wszystko potoczyło sie po Twojej mysli i uda wam sie ustalic konkretny termin:) Ja jak narazie ustalam sobie nasz wielki dzien negocjując z synkiem przez brzuch - ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kitana SERDECZNE GRATULACJE!!!!! :):):) I WSZYSTKO DOBRZE SIE SKONCZYLO :) super:) strasznie sie ciesze:) ale Ci dobrze masz juz malestwo obok siebie :) a my nadal w dwupaku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kitana moje gratulacje:* no a jak Ty sie czujesz?? Olcia ja tez mam preferencje co do pory rodzenia:d ba nawet co do dnia:D stwierdzilam ze najlepszy bedzie piatek wieczor:D wowczas moja mama bedzie mogla zorganizowac sobie przyjazd do mnie, moj maz ma teraz straszny zapieprz w pracy i bez niego nikt nic nie zrobi wiec wszyscy panikuja ( szczegolnie jego szef ktory zapowiedzial ze mu zaplaci podwojnie tylko zeby byl:D ) oliwkowa daj znac jak poszlo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wiec na poczatek Kitana GRATULUJE I DUZO ZDROWKA DLA MALENKIEJ OLUNI!!!!!! OCZYWISCIE DLA CIEBIE ROWNIEZ!! No i teraz ja sie pochwale ze juz w przyszłym tygodniu we wtorek bede mogla przytulic moja coreczke:):):) Chyba ze sie wczesniej cos ruszy?!:) W poniedziałek jade odebrac skierowanie do szpitala na cc:) Dzis na wizycie po badaniu dopochwowym ginka stwierdzila ze mala sie chyba odwrociła bo cos twardego czuje, nie ukrywam troche mi sie słabo zrobilo:):):) Ale to jednak była jej pupcia:) Tak sobie usiadła w kanale rodnym:) Na KTG praca serduszka idealna, zero skurczy:) Takze czekac nie bede do poniedz., juz dzis spakuje torbe do szpitala;) I od dzis wielkie odlicznaie:) 7 dni:):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Same dobre wiesci dzisiaj:) super:) Oliwkowa mamusiu to teraz na spokojnie juz mozesz sie pakowac, zobaczysz wszystko będzie dobrze, urodzisz zdrową córeczke:) Jeszcze wam tydzien został wiec teraz dobrze sie wysypiaj i ciesz jeszcze tą chwilką bycia w ciazy;) I juz teraz zaznaczam zebys o nas nie zapomniała i jak juz obie bedziecie w domku koniecznie daj znac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hahaha a tak sobie wlasnie pomyslałam ze jak juz bedzie malutka to jak czesto bede tu zagladac, czy mi sił starczy:):):):):) Mam nadzieje ze bedziemy po porodach pisały tutaj juz tylko o tym jak pieknie rosna nasze zdrowe i grzeczniutkie pociechy:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Kitana, GRATULACJE! :-) Ja dzisiaj dziwnie się czuję, rano mnie do kibelka pogoniło i trochę mnie brzuch pobolewał... Od paru godzin spokój, ale wiem, że takie oczyszczanie organizmu może poprzedzać poród, więc siedzę jak na szpilach :-p Tym bardziej, że prorokowałam od dawna, że mały się urodzi 23.11. Czyli jutro :-p Zobaczmy, co się dalej będzie działo. Powiem Wam, że pietra mam :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
unialeszno22unia - tak jak my wszystkie:):) juz niedlugo, juz niedlugo.. Gryczka a jak Ty sie czujesz? 🌻 Ja was bardzo prosze tylko nie zostawiajcie mnie tu samej z brzuchem 😭 zartuje;) jakos wytrzymam i na mnie przyjdzie kolej:) Dziewczyny od dzisiaj mamy znak strzelca - czyli nasze maluszki bedą z pod tego znaku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moonlight ja mam termin po Tobie;) czuje w kosciach ze mala urodzi sie po terminie..wszystkie dzieci na oklo mnie rodza sie po terminie:( oliwkowa super wiadomosci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Czuję się w miarę, poza lekką biegunka rano - nic jak dotąd się nie dzieje. Choć czuję, że Dzidź jest niziutko i spodziewam się, że do weekendu go nie donoszę :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znajac zycie zostane na sam koniec :) dlaczego te ostatnie tygodnie musza byc tak meczace!? masakros ;) wczorajsza noc spedzilam na chodzeniu po domu jak zjawa, cala noc mialam bóle od krzyza po dól brzucha, zasnelam dopiero okolo 5, ciekawe co bedzie dzisiaj :) masakrosss

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i co gryczka? urodziłaś? babula to ja też mam takie przeczucie... ze będę ostatnia. do niedawna czas tak szybko leciał, a teraz ciągnie się normalnie jak makaron (myślałam że dziś już środa a to dopiero wtorek :O ) zauważyłam, że brzuch mi przestał przeszkadzać, tak się przyzwyczaiłam, że prawie go nie czuje i zapominam o nim :) wiecie, to wstawanie nocne na siku (dziś 5 razy !!) to faktycznie musi być jakieś przygotowanie do tego co nas czeka po narodzinach. kto to tak wymyślił sprytnie? tyle się naczytałam o tym olejku rycynowym, że jak do weekendu się nic nie podzieje to go łyknę trochę. aaa kitana oczywiście, nie gratulowałam. Gratuluję z całego serca i troszku zazdroszczę. :P miłego dzionka laski :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny:) U nas cisza i spokoj.... Tzn malutka wariuje ostatnio jak nie wiem... Ale tak to zero objawow porodu:(:(:( Do tej pory brzuszek wogole mi nie przeszkadzał, ale teraz zaczynam czuc coraz wiekszy dyskomfort, szczegolnie jak mała kopie mnie w pecherz, albo uciska na jakis nerw w nodze i noga sama mi podskakuje;/ Cholerstwo boli jak nie wiem... Kobietki własnie leci w tv świateczna reklama Coca-Coli... Echhh juz sie doczekac nie moge świat!!!!!!!!!!!!!!!!! Tak samo jak tego bobaska w brzusiu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehh..a ja mam nerwusa z samego rana, musze isc na dodatkowe badania do szpitala - godzine wisialam na telefonie i nikt nie odbierał, przed chwilką sie udało i kobieta była taka niemiła, jakbym ja obudzila z glebokiego snu ;/ wrrr.. a po badaniu jadę do meza do pracy, pracuje w restauracji i zaprosil mnie z mama na obiad:) Troche sie stresuje bo znajomi z pracy wiedza o moim stanie i pewnie sa ciekawi jaka kulą jestem:P Musze sie dzisiaj postarac jakos dobrze wygladac a z tym trudno bo na przyklad nie dopne sie juz w zadnej kurtce, chodze ubrana na cebulke, rozpięta - co wydaje mi sie ze jeszcze poglebia wrazenia kuli sniegowej..:classic_cool: Ja tez juz chce swieta, a w tym roku bedziemy z synkiem razem obchodzic imieniny w wigilie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moonlight shadow a co to za badania? I dlaczego musisz je robic? Co do ubioru ja tez sie nie dopinam ani w plaszczu ani w kurtce;/ A specjalnie nowej w roz.XXXL nie kupie;):):):):) Wiec chodze rozpieta i mam wrazenie ze wszyscy patrza na moj brzuch:) Ale dumnie wypinam sie jeszcze bardziej i sie nim poprostu chwale:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×