Rzucił mnie , bo nie jestem dziewicą !!!

a co jesli masz 30 lat? tez powiesz, ze mialas jednego ? :D

Nie rozumiem skąd w Was tyle agresji. Autorko każdy z nas ma inne podejście do życia. Dla Ciebie seks ma inne znaczenie, dla niego najwidoczniej jest przeznaczony dla tej jedynej. Nie widzę podstaw by wyśmiewać którekolwiek z Was. Spróbuj z nim porozmawiać szczerze. Sama dla siebie natomiast zastanów się czy widzisz się w przyszłości z kimś kto ma najwidoczniej inne priorytety w życiu niż Ty - może wydaje Ci się być ideałem ale czy jest z Twojej bajki ? Chyba, że byłabyś w stanie się zmienić dla niego lub odwrotnie.

ja zawsze udaje mało doswiadczona :)

ale pieprzycie.... wątpie żebym znalazla kogos podobnego... wszystkich porownuje wlasnie do niego :(

A najlepiej powiedzieć ze tym jedynym facetem byl mąż - kobieta ktora spała tylko z mężem to prawie że dziewica :P Oczywiście to tylko opcja dla rozwódek czy wdów.

"Dla Ciebie seks ma inne znaczenie, dla niego najwidoczniej jest przeznaczony dla tej jedynej." Jeśli to ma być dyskusja na poziomie to przestańmy operować terminologią z bajek Disneya i Harlequinów. Nie ma czegoś takiego jak "ta jedyna". To mit. Po prostu dwoje ludzi pomiędzy innymi związkami jakie mieli w swoim życiu decyduje się zostać ze sobą na dłużej i tyle.

Teraz za pozno... gdybym wiedziala jakie ma zdanie o dziewicach bym udawala ,ze nia jestem

przy pierwszym lepszym zblizeniu , nie byloby krwi , nie wystarczajacy opor , wtedy to by sie chlopak dopiero wkurwil :D:D

Nie u kazdej kobiety jest krew. I skad mialby wiedziec jak ''to'' wyglada jesli nigdy nie byl z dziewczyna nago ? nie mowiac o stosunku

daj mi namiary na niego :D

najlepsze co prawda w teorii ale jakos by sie zorientowal a wtedy bylby klops dla autorki wiekszy niz teraz :D

Ok Darker zgadzam się z Tobą. Tylko czy faktycznie dobór sformułowań jest tu tak ważny czy fakt, że Autorka i chłopak który jej się podoba mają najwidoczniej inne priorytety ?

"czy fakt, że Autorka i chłopak który jej się podoba mają najwidoczniej inne priorytety ? " Nie jeden się jej jeszcze spodoba. Niech poszuka jakiegoś co nie jest nawiedzony - to tylko jej na zdrowie wyjdzie.

Zawsze można tak zaplanować zbliżenie żeby wypadło na poczatku lub końcu okresu :) Wystarczy mała plamka krwi a facet będzie zachwycony. Z tym ze moim zdaniem nie warto się wiązac z takim facetem... Zobaczysz autorko wątku - spotkasz jeszcze kogoś o wiele lepszego niż obecny chłopak.

chcialbyś dziewicy? nie ma to dla Ciebie żadnego znaczenia?

Darker----> odnoszę wrażenie, że albo nie masz poczucia własnej wartości, albo ktoś w życiu bardzo Cię zranił. "Nie ma czegoś takiego jak ta jedyna"- skąd możesz to wiedzieć? Jesteś jasnowidzem może czy Twoje płytkie myślenie jest już na tyle ugruntowane, że nie potrafisz inaczej? Droga autorko, Z tego co piszesz wynika, że pragniesz pocieszenia, rady.. Moim zdaniem powinnaś pogodzić się z decyzją mężczyzny i poszukać kogoś innego, nie wiem jak długo się znacie i na jakim poziomie był Wasz związek, aczkolwiek partner dał Ci jasno do zrozumienia, że danych postaw nie akceptuje, toteż powinnaś to uszanować. Dobrze, że powiedziałaś, iż nie jesteś dziewicą, gdyż żadnego związku nie powinno budować się na kłamstwie, bo one prędzej czy później wychodzą na jaw. Waszego związku już nie ma, nie staraj się cofać wstecz, a patrz na przed siebie. Z pewnością niebawem poznasz kogoś kto zaakceptuje Ciebie, Twoje poglądy i fakt, że nie jesteś dziewicą, dla innego mężczyzny może to być nawet korzyść. Także głowa do góry. Pozdrawiam.

"darker a Ty jako prawiczek nie chcialbyś dziewicy? nie ma to dla Ciebie żadnego znaczenia?" Wszystkie dziewczyny jakie mi sie podobały miały już poprzednie związki więc jeśli dziewictwo miało by mieć dla mnie znaczenie priorytetowe to musiałbym w gimnazjach szukać. I to też ze świecą chyba. "Darker----> odnoszę wrażenie, że albo nie masz poczucia własnej wartości, albo ktoś w życiu bardzo Cię zranił." Moja osoba była celem ataków od zawsze. Wiadomo, słabszy to można mu dosrać bo nie odda. "Nie ma czegoś takiego jak ta jedyna"- skąd możesz to wiedzieć? " Bo nie wierzę w bajki. Nie mówię, że ludzie się nie zakochują tylko nie dorzucam do tego beznadziejnej mitologii. "Jesteś jasnowidzem może czy Twoje płytkie myślenie jest już na tyle ugruntowane, że nie potrafisz inaczej?" To raczej ty nie potrafisz inaczej.

zawsze dobrze piszesz ale co tu zmienia takie puszczalskie panny jak autorka tego nie pojmie bo jak syty zrozumie glodnego?

autorko jak sie puszczalas to dlaczego ten mezczyzna ma cie chciec ? Moze cie chciec tylko na krotko a zwiazek bedzie mial z porzadna panna a nie puszczalska.

Darker---> czujesz się pokrzywdzony, niedoceniany, uważasz się za słabszego, to właśnie dało początek Twojemu takiemu a nie innemu rozumowaniu świata. Piszesz, że nie wierzysz w mity.. Najpierw powinieneś odpowiedzieć sobie na pytanie czym jest 'mit' i czym jest 'wiara'. Czy Ty w ogóle w coś wierzysz, bo odnoszę wrażenie, że jesteś osobą o bardzo pesymistycznym i jednokierunkowym toku myślowym. Fakt, wierzę w prawdziwą miłość, bo kimże byśmy byli bez wiary w coś co wydaje nam się być istotnym w życiu? Wierzę i się tego nie wstydzę. Potrafię uszanować poglądy innych, przyznać, że ktoś może mieć rację, ale nigdy nie twierdzę, że czyjaś ideologia jest z góry błędna, bo tego nie wiem. Liczą się fakty, fakt to coś co możemy udowodnić niepodważalnymi argumentami. Co do miłości, nie mamy tych dowodów, nie jest to faktem, ale ktoś może w to wierzyć. Nie chciałbyś chyba podważać czyjejś wiary w coś pięknego, mimo że Ty w ty jej nie posiadasz? Pozdrawiam. ;)

A co powiecie na to: moj kumpel spotykal sie z taka fajna laska, on 26 lat, ona 24 lata. Po 3 miesiacach (to i tak dlugo jak na niego) spotykania przyszedl czas na rozmowy na temat partnerow i seksu. I okazalo sie, ze klientka miala na koncie 5 facetow, w tym swojego meza (niby nie sa razem, ale nie maja rozwodu, bo im sie nie chcialo tego zalatwic). Jak moj kumpel to uslyszal, to jej pojechal, ze jest dziwka, szmata i niech sie piepshy z czarnuchami. Niezla z niej agentka byla. Trzeba miec niesamowitego niefarta, aby trafic na taka.

Czy Ty w ogóle w coś wierzysz, bo odnoszę wrażenie, że jesteś osobą o bardzo pesymistycznym i jednokierunkowym toku myślowym." Jeszcze się doczekamy regulaminu wg. którego wejdziesz na forum tylko jeśli w coś wierzysz. Odbiegamy od głównego tematu. "Fakt, wierzę w prawdziwą miłość" Każda miłość jest prawdziwa miłością. "bo kimże byśmy byli bez wiary w coś co wydaje nam się być istotnym w życiu? " Normalnie jak u Cohello. Prawdy objawione... "Nie chciałbyś chyba podważać czyjejś wiary w coś pięknego, mimo że Ty w ty jej nie posiadasz?" A czemu nie? Taki np. TH is IT - wierzy że znajdzie dziewczynę za dwa lata i wypisuje to na forum od... 2003 r. Poza tym grozi wlaniem kwasu do oczu i zajebaniem siekierą każdemu kto nie podziela jego poglądu. Śmieszna wiara.

"spotkalomniecoszlego a ja co mam zrobić ? pierwszy raz sie z kims takim spotkalam .." będzie nas coraz więcej

Darker. Starasz się zniszczyć moją wizję szczęśliwości, miłości, piękna. Choćby to był mój iluzjonistyczny obraz życia, nie masz prawa tego robić. Odbiegamy od tematu, fakt,jednak dla mnie ciekawe jest jakie jeszcze pesymistyczne poglądy masz do wyrażenia, ale mimo wszystko cieszę się, że masz swoje poglądy i nie boisz się ich wyrażać. To budzi mój szacunek do Twojej osoby. Wspomniałeś o Paulo Coelho, pojawił się dziwny grymas na mojej twarzy, jakbyś wiedział o mnie więcej, niż niektórzy ludzie znający mnie w rzeczywistości. Jeszcze nie rozumiesz, wytłumaczę zatem. Paulo Coelho jest jednym z moich ulubionych pisarzy, nie ma książki wydanej w naszym języku, której bym nie przeczytała, także trafne spostrzeżenie w moim kierunku. Co do miłości. Często ludzie mylą miłość z jej pochodnymi, zauroczeniem, pożądaniem..itd. Ja wierzę w miłość, nie tą o której mówią, że jest ślepa, ale tą ,która widzi jasno i wyraźnie. Widzi wiele wad, błędów, próżności, cynizmu, egocentryzmu, a mimo wszystko jest. Dwoje ludzi owładniętych tym uczuciem to ludzie wolni. Nie chciałbyś przeżywać takowej wolności? Powiedz Darker, nie marzysz o tym by tęsknić jeszcze przed rozstaniem, nie tylko za fizycznym zbliżeniem, ale również za duszą ukochanej? W tym tkwi cała tajemnica.

" "Nie chciałbyś chyba podważać czyjejś wiary w coś pięknego, mimo że Ty w ty jej nie posiadasz?" A czemu nie? Taki np. TH is IT - wierzy że znajdzie dziewczynę za dwa lata i wypisuje to na forum od... 2003 r. Poza tym grozi wlaniem kwasu do oczu i zaj**aniem siekierą każdemu kto nie podziela jego poglądu. Śmieszna wiara. " Porównujesz moją wiarę ze szczeniackimi poglądami? Ojj.. tu mnie uraziłeś.

A jeszcze jedno, co do Coelho, zapewne czytałeś 'Czarownica z Portobello' :)

wiec nie wiem kto tu jest szczeniacki

"Darker. Starasz się zniszczyć moją wizję szczęśliwości, miłości, piękna." Zapewniam cię mam lepsze rzeczy do roboty niz zajmowanie sie twoimi wizjami. "Powiedz Darker, nie marzysz o tym by tęsknić jeszcze przed rozstaniem, nie tylko za fizycznym zbliżeniem, ale również za duszą ukochanej?" Jeśli chodzi o mnie to takie marzenia wylądowały w sraczu rzeczywistości. " zapewne czytałeś 'Czarownica z Portobello" Nie, nie czytałem.

Nie jest tu mowa o wieku, a poziomie, w tym wypadku wypowiedzi.

faceci mają w sobie silnie zakorzeniony egoizm