Dzisiaj jakaś matka zwróciła mi uwagę w parku, bo byłam z psem

któraś matka po swoim bachorze posprzątała, a fekalia to fekalia, co za różnica psa czy bachora?

Ja sprzątam i nie ma tam dużo do oglądania: zbieram kupkę do worka i wrzucam do specjalnego kosza (mamy stałe miejsca spacerowe i wiem gdzie mam najbliższy taki kosz). A to prawda, że nie każdy to robi, często walają się psie kupy na chodniku itp. Dziwi mnie to szczególnie dlatego, że wlaśnie właściciele psów mają przez to dodatkowe uciążliwości - nie tylko wdepnięcie ;) .

Po moim psie odkąd go mam to sprzątam (5lat). Większość ludzi jak na kosmitę na mnie patrzy, ale coraz częściej widzę podobnych sobie ufoków:) A dlaczego ludzie nie próbuja się nawzajem zrozumieć i szanować tylko od razu, że psy to wystrzelać a dzieci zamknąć w klatkach? Każdy ma swoje prawa ale cudze też szanować trzeba. A buraki są po każdej ze stron

a ja nie sprzątam po moim psie i mam satysfakcję, jak ktoś wdepnie w jego kupę :)

Nazbierac trzeba tego psiego gowna i psiarzom pod drzwi klasc co rano.-tym co po swoim psie nie potrafia posprzatac.MASAKRA:

dziwna kobieta.. skoro autorko sprzątasz po swoim psie-super. bo u mnie pod blokiem jest tyle tego, że nie sposób nie wejsc na minę.. skoro znak wyraźnie nakazywał sprzątanie po psie-nie wiem czego ta matka się czepiała. ja pamiętam, jak kiedyś poszłam z psem nad wodę(też po niej sprzątam) to duże, niestrzeżone dzikie kąpielisko. i rzucałam jej do wody patyki, a jedna mamuśka na mnie chybła z pyskiem, jak ja mogę psu rzucac do wody patyki a w niej kąpią się małe dzieci! to jej odpowiedziałam żeby po pierwsze nie darła się na mnie bo nie ma takiego prawa, po drugie niech przejdzie po plaży i zapyta plażowiczów ilu z nich leje do wody, ale oczywiście nikt, bo nikt się nie przyzna, a po trzecie jak chce kąpac swoje dziecko w czystej wodzie, to niech użyje do tego własnej wanny lub odkrytego basenu w centrum miasta.bo na tym basenie woda chlorowana i psów również nie ma. i dalej spokojnie rzucałam sobie patyki :D faktem jest, że jak jestem na tym kąpielisku , to jak są dzieci-to te starsze, od 10 lat w górę.wszystkie mamy które zabierają pociechy nad wodę chodzą właśnie na ten basen-niedrogo, bo 6 zł od 10 do 18... zjeżdżalnie darmo.

do a spierdalaj z rana - bozia dziećmi cię nie obdarzyła i pewnie nie obdarzy bo jesteś zgorzkniała sucz,przeczytaj siebie jak piszesz o dzieciach i matkach:O pewnie nikt cię nie kocha bo i po co:P

Prawda jest taka, że widziałam ludzi sprzątających po psach, zaś po dzieciach - NIGDY. A matki potrafią być naprawdę bezczelne :O Czekam na parki z zakazem wprowadzania dzieci - to by było naprawdę wspaniałe miejsce

córke i szczerze mówiąc nigdy nie zdarzyło mi się żeby zrobiła kupe gdzieś w parku itp.Siku tak nie zaprzecze ale kupe nigdy

ja ma cztero letnią, może inne dzieci wyrabiają normę. Raz, jak miałam może z 12 lat, matka wystawiła swoje dziecię na coś cięższego pod drabinkami, na których siedziałam - po smrodzie się zorientowałyśmy :O

posiadacze jorkow to jakies zjeby jak mozna sie takim gownem co nawet nei przypomina psa zachwycac a chamstwo i niesprzatanei po psach gowien jest zalosne

to ze ktos dziciakom kaze wyrzucac papierki na ulmice to jest brak wychowania i to smao z psami jak sie ktos chamem urodzi to chamem zdechnie

"któraś matka po swoim bachorze posprzątała, a fekalia to fekalia, co za różnica psa czy bachora?" Jak dla mnie ogromna. Psie gówno nie jest tak jak ludzkie :O Poza tym dlaczego dzieci jeżdżą po parku na rowerach, skoro jest zakaz (mówię konkretnie o tym parku o którym autorka napisała)?

nfggtyghghn

Jak dla mnie ogromna. Psie gówno nie jest tak OBRZYDLIWE jak ludzkie

a ja czekam na zakaz wprowadzania dzieci do sklepów :O Tak jak Wy nie chcecie włazić w kupy, tak ja nie zamierzam słuchać darcia mordy

bee00 - dokładnie! Lub do restauracji :O Zaraz padną komentarze "przecież to tylko dzieci". Psy są "tylko z psami" :P

Jak się ktoś zorientuje, że jest zapotrzebowanie na miejsce BEZ dzieci, to się człowiek dorobi. Na razie jedyne względnie spokojne miejsce to makro, bo tam poniżej 150? 140cm? nie wchodzą:D

a czy jak wasz dzieciak nasra w parku, to sprzątacie po nim? Albo jak sami nasracie, to sprzątacie po sobie? Ja spaceruję często po parku i naprawde bardzo czesto widzę srajacych ludzi. Wątpię w to, zeby po sobie sprzątali. Wiec człowiek moze, ale pies nie. Poza tym gówno ma to do siebie, że szybko sie rozkłada i nie zostaje po nim ślad. W przeciwieństwie do śmieci, butelek, foliówek i różnych upiększaczy środowiska. Popatrzcie najpierw na siebie, czyścioszki.

oprócz w domu oczywiscie i nie mam zamiaru po nim sprzatac bo wszedzie jest gorszy syf przez bachory

Pamiętam, jak kiedyś zwróciłam uwagę jakiejś niuni, której dzieciak rzucał papierki na ziemię (ona udawała, że nie widzi) Ale była sieczka :D Tyle, że laska była chyba jedynie po podstawówce i nie do końca rozumiała co do niej mówię, podczas gdy ona rzucąła kurwami na prawo i lewo :D

i powiem, że bardziej mi przeszkadzają śmieci, papierki po batonikach, zużyte pampersy wyrzucone zamiast do śmietnika to w trawie w parku czy w lesie niż psa kupa, która na pewno szybciej się rozłoży niż plastik... Także lepiej niech mamuśki zajmą się swoimi dziećmi. Ja planuję zakup psa i raczej też sprzątać po nim nie będę bo u mnie w mieście nie ma koszów na psie odchody a nie zamierzam brać jego kupy do domu bo komuś się nie chce zadbać o czystość miasta i koszów nie zapewnią, chociaż z drugiej strony kosze na śmieci są a i tak pełno ich na ulicach bo komuś nie chciało się wyrzucić :o