Jestem w ciazy,kiedy lekarz to potwierdzi??

super bo nawet jakby byla ciaza pozamaciczna to bym miala jakies bóle plamienia czy cos i on powiedzial ze po prostu jest widocznie za wczesnie

Mam jeszcze pytanko czy jak bym poszla jutro do przychodni do tej co hodze do lekarza i poprosila o pobranie krwi bo chce sparawdzic czy jestem w ciazy to czy one to zrobia?? czy musze miec skierowanie? bo nie wiem czy tam sie placi.bo jak chodze do lekarza to nie place

ze skierowaniem nie zapłacisz. żeby potwierdzić ciążę, wystarczy jedno badanie, ale żeby sprawdzić, czy się dobrze rozwija (a pewnie o to ci chodzi) należy badanie powtórzyć po 48 lub 72 godzinach - wtedy widać przyrost beta hcg. ja byłam prywatnie, płaciłam za jedno badanie 40 zł, ale wiem, że niektóre dziewczyny płaciły mniej.

a czy takie badanie mozna zrobic w kazdej przychodni? nawet tam gdzie chodze do lekarza..?

a to się musisz dowiedzieć, czy w ogóle robią i czy trzeba mieć skierowanie.

Dzieki kochana za wszytskie rady napisze jak juz bede wszytsko wiedziala..do napisania

dodałam temat do ulubionych i będę czekać :)

Cześć dziewczyny bardzo proszę pomóżcie!!!!! Opiszę wszystko odpoczatku z mężem od 5 mies staramy sie o dzidziusia: 25.09. miałam miesiączkę, 10.10 robiłam test wyszedł negatywny Ale coś mnie tknęło i 02.11 zrobiłam znowu test bo miesiączki brak i jeszcze nieregularne Po zrobieniu testu wyszły dwie grube krechy jak nic ale wiem ze miałam 17.10 owulację Bardzo sie ucieszyłam Powiedziano mi SZYBKO DO GIN sama wiedziałam ze to jeszcze chyba za wczesnie ale poszłam a lekarka mi stwierdziła ciąże na 7 tydzień i że w pęcherzyku nic nie ma wiec to nie są dobre wiadomości bo może płód źle się rozwijać Myślę że źle obliczyła mi tygodnie Błagam napiszcie coś o tym jesteście doświadczone na pewno wiecej wiecie niz ja Pozdrawiam

1) po grzyba robiłaś test 10.10, w 15dc?? 2) skąd wiesz, że miałaś owulację? 3) wg OM jesteś w 7tc a lekarze tak liczą ciążę 4) wg owu to jakiś 6 tydzień, na pewno powinno być widać pęcherzyk, a może już serduszko

Idz do innego lekarza....

10.10 robiłam test ot tak bo miałam nadzieje ze jednak jestem Po prostu bardzo pragniemy dziecka A myślę że owu na pewno miałam bo obserwowałam swoje ciało

a i pęcherzyk jest dość duży

Ale chyba robienie testu w połowie cyklu, przed owulacją, oznacza chyba, że z tą obserwacją cykli albo interpretacją coś ciężko..... Jeśli faktycznie owu była wtedy to może być za wcześnie. U mnie w 5t6d było widać mikro pulsującą kropeczkę, a to było równo miesiąc od owu. U ciebie wg rzekomych obserwacji jeszcze nawet miesiąc nie minął.

Witam! Z moich wyliczeń wynika, że jestem w 7 tygodniu ciąży. 2 tygodnie temu zrobiłam test, od razu poszłam do mojej lekarki, nic niestety nie zobaczyła. Wczoraj poszłam do innego lekarza, pęcherzyk ciążowy już wyraźnie widać, niestety w środku nie widać zarodka ani serduszka :( Powiedział mi, że ciąża wygląda na 5 tydzień a nie 7 (mimo ze od daty poprzedniej miesiączki minęło 7), że mam się jeszcze nie martwić, bo być może przesunęła mi się owulacja i do zapłodnienia doszło później - dodam , że był to pierwszy cykl od odstawienia tabletek więc to chyba całkiem możliwe że coś się rozregulowało... Mam się zgłosić za 10 dni, martwię się bardzo, już bym tak bardzo chciała zobaczyć że wszystko jest w porządku, że serduszko bije. Objawy mam chyba całkiem normalne - jest mi ciągle niedobrze, lekko pobolewa mnie podbrzusze i jajniki, nie plamię - więc niby wszystko ok...

Moze jeszcze nie byc widac. Poczekaj spokojnie a za 10 dni juz na bank bedziesz wiedziala. Mozesz sama zrobic bete z krwi raz i potem za dwa dni znow i zobaczyc czy przyrasta czy nie.

Witam, Ja miałam ostatni okres 02.01.2015 roku 16 stycznia byłam u ginekologa i mimo usg niczego nie potwierdził oprócz macicy i "czegoś" w środku. prosił żebym przyszła 23 stycznia ale kazał na siebie bardzo uważać i przygotował, że jeżeli będę krwawić i będę miała ból brzucha to mam się pilnie zgłosić do lekarza. Nie wiem co mam o tym sądzić bo robiłam test i mam jedna kreskę bardzo jasną, piersi mnie bolą i zaczynam wymiotować....

Witam:) Ostatnia miesiączkę miałam 15 kwietnia 2016. Dodam, że okres nigdy mi się nie spóźniał (cykl trwał przeważnie 27 dni). Okres powinnam dostać 12 maja ale nie dostałam i coś mi mówiło, że to może być ciąża, ponieważ kochałam się z mężem w mój najbardziej płodny dzień. Dnia 13 maja zrobiłam test ciążowy i wyszedł pozytywny. (Kreska była dość blada), następny test zrobiłam 14 maja i kolejny 15 maja i wszystkie wyszły pozytywne. Okres spóźnia mi się juz 15 dzień, mam obolałe, obrzmiałe piersi i pojawiły się na nich żyłki. Z moich obliczeń wynika, że to 4 tydzień i jeden dzień. Wizytę do lekarza ustawiłam na wtorek czyli będzie to już 5 tydzień (4 tydzień i 5 dzień). *Czy lekarz juz coś zobaczy? *Czy zleci mi jakieś badania lub zrobi USG? *Czy któraś z Was miała kiedyś taka sytuacje, że 3 testy wyszły pozytywne, okres tyle czasu się spóźniał a jednak okazało się, że nie byłaś w ciąży? Bardzo proszę o odpowiedź :)

Ja też dziś idę do lekarza, bo wyszły mi dwa testy pozytywne, dziś i wczoraj rano robiłam. Chciałam umówić się za kilka dni ale w rejestracji powiedziała, że nie ma możliwości, wyjątkowo dziś może mnie przyjąć. A licząć od miesiączki ja również powinnam być w 5 tygodniu. Ostatnią miesiączkę miałam 27 paź. No ale zobaczymy co mi powie :)

Mashii i co Ci powiedział lekarz? Mam podobną sytuację, nie mogę się doczekać wizyty

Byłam dziś u lekarza bo miałam dziwne silne krwawienie przez 1 dzień w listopadzie a przez kolejne 2 dni plamienia delikatne w grudniu nie miałam miesiączki zrobiłam test okazał się pozytywny gdy powiedziałam lekarzowi o tym to omijająco kazał mi się zgłosić za 2 tygodnie spowrotem ani mnie nie zbadał ani nie zrobił usg choć według kalendarzyku miesiaczkowego jestem 7-8 tydzień ciąży czy to normalne że lekarz mnie nie zbadał?