Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tllenka

Faza naprzemienna dr Dukan

Polecane posty

Ja dziś na obiad ucztowałam, a jutro same P, już mi się jeść odechciewa! tllenka ja też podobnie się czuję i myślę, że utrata kg też ma na to jakiś wpływ, a do tego jeszcze niekończące się zajęcia związane z dzieckiem...i w końcu człowiek ma dość! Jeśli chodzi o kontakty, ro pewnie masz rację, że to kwestia dobrania marki i rodzaju. Mnie raczej chodzi o dolegliwości związane z tzw "suchym okiem", hormony wpływają na poziom nawilżania. BezWeg pisała kiedy ś, że ma problemy z zapaleniem spojówek. Okulary już mnie męczą, przy małym dziecku są trochę niewygodne, a na dodatek oprawki zaczęły mnie uczulać:( Kupię na próbę i się zobaczy jak to będzie. Najpierw okulista.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny ;) U mnie pomału znów idzie w dół :) AnnaM26 jestem na hormonach :) Na implancie dokładnie. Nie nie miałam żadnych problemów z dostaniem ich, ale pamiętaj że mam tu badziewnych lekarzy. Kiedyś miałam soczewki miesięczne, mam suche oczy wiec lekarz polecił mi soczewki dzienne, droższe ale nie podrażniają oczu tak bardzo ;) Ale zobaczymy efekty dopiero za 2 tyg bo teraz nie mogę nosić ;) Dziś zjadłam pyszne naleśniki z serem i cynamonem ;) Jestem oficjalnie na półmetku :) Muszę się pochwalić że kupiłam dziś spodnie dwa rozmiary mniejsze niż na początku diety :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki! BezWeg Super! Moje gratulacje! A pamietasz juz pekalas, ze to nie ma sensu, ze do doopy i w ogole... Tak trzymac! Jeszcze troche i z tym zapalem nas dogonisz, bo my drepczemy przeciez w miejscu! Ja wyrownalam do stanu przed urlopem, jestem zadowolona... ale bede w 100 % jak dojde do 65,5 Kg-tyle mialam scudnac wg Dr. Dukana! Staram sie dzielnie moje odstepstwa od diety wyrownywac zwiekszonym ruchem, tym sposobem nie tyje co prawda- ale i nie chudne! Moze by tak zrobic odstepstwo od odstepstw w diecie?Hi, hi hi.:)Karo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam dziś okropny dzień!!!:(:(:( Rano byłam z małym u lekarza i na dodatek okazało się, że czeka nas wizyta u kardiologa-lekarz dosłuchał się jakiejś arytmii i trzeba to sprawdzić pod usg... makabra! Od rana wypiłam tylko 3 kawy i pierwszy posiłek zjadłam dopiero po 14, na dodatek dziś P... Zrobiłam kurczaka z rożna, zjadłam połowę i teraz mi niedobrze:( Popijam czerwoną herbatę i zastanawiam się jaki będzie ten rok, skoro tak beznadziejnie się zaczyna? Pocieszam się, że jutro może będzie lepiej... Dobrze, że chociaż waga nie robi mi na złość;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Halo! Dziewczyny co z wami? Czy tutaj juz nikt nie pisze? Stracilyscie serce do dietkowania a o czyms innym wam sie pisac nie chce czy jak? Moze trzeba zamknac ten topik... Odezwijcie sie prosze- Karo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anna wspolczuje nerwow....kiedy bedzicie mieli wizyte u lekarza?pamietaj ze to ze lekarzowi cos sie nie spodobalo nie znaczy ze napewno cos jest nie tak, mam nadzieje ze skonczy sie na nerwach.Daj znac,ok?.. Karo ja tez zastanawiam sie czy ma jeszcze sens utrzymywanie topiku:/ jakos ucichlo tu strasznie:( Jesli macie dziewczyny ochote na dalsze pogaduchy dajcie znac,ja jestem za.A Wy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ostatnio czesto nie pisalam bo zajec mialam sporo ale chyba najbardziej dlatego ze w jakims dolku bylam,brak energii,mysli jakies takie pochmurne,i jakas apatia...Ale troszke pobylam sama ze soba i juz lepiej.Nie chcialam Wam tu przynudzac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Nastrój mam oczywiście kiepski, o diecie nie chce mi się nawet myśleć:( Na szczęście wizytę mamy szybko, bo 28 stycznia i też mam nadzieję, że skończy się tylko na nerwach! Chodzimy do rewelacyjnego pediatry i w sumie dobrze, że dosłuchał się czegoś teraz, bo Mati jest mały i lepiej to sprawdzić teraz. Lekarz mówi, że to może być tylko przypadek, ale lepiej to sprawdzić. Nie wiem jak doczekam tej wizyty... Ja jestem za dalszym prowadzeniem wątku, bo dobrze mi się z Wami pisze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anna Ty ciagle chudniesz!zazdroszcze...tez bym jeszcze chciala zgubic ze 2 kilogramy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tllenka sama jestem zdziwiona, że mi waga leci. Bo tak szczerze, to coraz częściej zdarza mi się nie przestrzegać diety, np: więcej owoców, dodatkowa kromka chleba, coś słodkiego itp Trzymam się tylko 2 porcji skrobi, 1,5l napojów, dnia P i otrębów, a z resztą to już różnie;) Ale widocznie nie ma to większego znaczenia dla mojego organizmu i oby tak zostało!!!:D BezWeg serdecznie Ci gratuluję półmetka diety!!! Teraz możesz mieć trochę ciężej, bo im bliżej fazy III tym gorzej wytrzymać, ale twarda jesteś i masz nas;) Dzięki za odp na moje pytania, myślę że na początku lutego pójdę do okulisty i spróbuję soczewek. Zginęła niewidzialna...???? Znów dopadł mnie katar, coś chyba porobiło mi się z odpornością, bo w zeszłym roku nie przeziębiłam się ani razu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Wczoraj mialam intensywny dzionek- rezultat dzisiaj na wadze: minus 1 kg!:):):) Super! Oby tak dalej! Ale ogolnie niewyspana jestem i padnieta bo moje najmlodze "dziecko" czyli moja psiurka miala w nocy rozwolnienie, latalam z nia na dwor i ogolnie mialam atrakcje- szkoda opisywac! Teraz pelnia duzo ludzi kiepsko sypia -czy wy tez do nich nalezycie? Anna-trzymaj sie ze swoim malutkim, to pewnie przez te troski tak chudniesz? Ja mam dzis proto-moze jutro uda mi sie zejsc wreszcie na 67 kg? Pozdrowionka-Karo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kurcze wczoraj napisałam i nie ma mojego posta :o Anna trzymam kciuki za pozytywne wyniki, będzie dobrze!!!!! a u mnie ok waga zaczęła wolniej spadać jednak spada :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jestem wymeczona!Mala nie przesypia calych nocek,wczoraj obudzila sie o 2 i nie mogla dlugo dlugo zasnac...i juz od 6 sie krecila,7:30 juz wstawalysmy..a potem caly dzien szalenczo zajety.Do tego dzis dzien P,chodze glodna!zjadlam dzis tylko jogurt z otrebami,tunczyka z puszki,wypilam kefir maly.Kupilam surimi i zrobilam salatke ale odrzuca mnie!nie mam co jesc:( Co jecie na P? Dzis po wczorajszej uczcie waga pokazala 67.....ehhhhhh... Ale dzien ogolnie super:) Bylam z coreczka pierwszy raz w takim klubie dla dzieci gdzie moga sie razem bawic itp - bylo suuuuper:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tlenka toś faktycznie intensywnie dzisiaj żyjesz :P ja na p czyli dzisiaj zrobiłam sobie pizze miałam ja mieć na 2 dni a zjadłam całą bo taka dobra wyszła :D często też wędlinę rzucam na patelnię do tego mozzarellę i do tego placki dukana prawie jak tosty :P na obiad często piersi z serkiem wiejskim też dobre, więcej nie pamiętam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej wam :) Mam za sobą jakieś dwa najgorsze tygodnie życia ;p Heh dzięki wam ;) Jakoś mi waga stoi i stoi, i cieszę się z każdych 100 gram mniej ;( A zaczęłam znów ćwiczyć :( Ja nie wiem. Zobaczymy jak będzie jutro rano. Byłam wczoraj u lekarza dowiedzieć się co z moimi wynikami krwi. ( przypomnę że w pażdzierniku byłam w Polsce i miałam przekroczony 2x cholesterol, mocno przekroczone triglicerydy itd.) WYobraźcię sobie że w tym kraju. Jestem zdrowa. Idealnie wyniki. Ja nie wiem jak to działa. Ten kraj jest posrany. Ostatnio na kafeteri czytałam wątek kobiety która rodziła ( miała skurcze chyba co 1 min?) i nie chcieli ją przyjąć. I siedziała se bidulka w domu ze skurczami. ;| Ale wracając do diety. Gdy robiłam sobie test dukana zapowiedział że 70 kg ( według tej strony powinnam ważyć 60.. przy moich 180 wzrostu. WOW) osiągnę 12.09.11.. może przewidział że waga będzie mi stawać? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam moje Dukanki kochane! Jestem szczesliwa:):):)!!! Waga pokazala mi dzisiaj 67,3 kg! A przeciez jeszcze niedawno bylo prawie 70 kg! Jakie to wszystko relatywne- ja jestem szczesliwa ze 67, Tllenka nazeka ze 67 kg! Tllenka ile ty masz lat ? A wzrostu? Ja mam 168 cm, 47 lat i wg BMI jestem teraz "prawidlowa"-mam BMI 23 A tak na marginesie- dziewczyny moze byscie cos wiecej napisaly o sobie, mozemy co prawda pozostac takie "anomimowe" ale mysle ze przyjemniej sie pisze, jesli sie wie do kogo, jak ten ktos wyglada itp. Jasne, ze nie chodzi o to zeby podawac dane osobowe bo to w necie bywa roznie ale moze chocby co nieco...Pozdrawiam- Wasza Karo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to może ja się przedstawię :P mam 2 dzieci syn 4 lata córka 11 (prawie) miesięcy, mam 30 lat, męża taaaakiego fajnego :D teraz jestem na wychowawczym więc mam przerwę w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BezWeg faktycznie ta Twoja Szkocja to jakaś porąbana... W ogóle z tego co słyszałam o wszystkich mieszkańcach GB, to mają oni coś nie tego...;) tllenka ja na P jem głównie pieczonego kurczaka, biały ser i jogurty, generalnie raczej głoduję! W takim razie ja też się przedstawię: -mam na imię Ania (to wiecie) -mam 32 lata (to też wiecie) -na stanie mąż Paweł zaobrączkowany od 4,5 roku (czasem fajny, czasem nie...;)) i synek Mateuszek lat 2 (ten to dopiero jest fajniutki!!!) -mieszkam w Jaworznie na Śląsku -ile ważę to też wiecie;):D, 165cm wzrostu, włosy średnio krótkie (właśnie po raz kolejny zapuszczam) i ciemno brązowe (prawie naturalne...;)) -w wolnym czasie oglądam filmy i dużo czytam, głównie dreszczowce i horrory, bo lubię się bać! -uwielbiam spacerować i zwiedzać, jestem typowym Strzelcem Myślę, że opisałam się w miarę dokładnie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karo gratulację! ;) Więc ja mam lat 18, wzrost 180, wagę znacie, BMI 26.9 :0 jeszcze trochę i będzie norma ;p Uczę się i pracuje ;p Od września na studia, mam nadzieję ;) Posiadam dosłownie wszystkie cechy charakteru typowego bliźniaka, czyli ogólnie tragedia ;) Na warzywnym dziś zaszalałam bigos, zupa ogórkowa.. mmm..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BezWeg a jak masz na imię i jak się znalazłaś w tym "rąbniętym" kraju? A niewidzialna... imię ma? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olga :) byle nie Ola, nie cierpię. Tak jak większość młodzieży ściągnięta ;) w czerwcu będzie 3 lata jak tu jestem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ale tu sie fajnie porobilo!:) suuuuuper:) Mam naimie Aska,mam 33 lata,baranek:) ,170cm wzrostu,wage znacie;) Pochodze z wojewodztwa wielkopolskiego,od prawie 5 lat Anglia(potwierdzam,opieka medyczna tutaj jest okropna...znam historie kobiet odsylanych z izby przyjec do domu z bolami,bo male rozwarcie,maja czekac w domu az bedzie 10cm i juz!corka znajomej z pracy przelezala tak caly weekend w domu....a to tylko jesli chodzi o porodowki,lekarze ogolni nie lepsi...) Mam cudownego meza(nigdy nie mialam szczescia w milosci a trafil mi sie skarb:) )i coreczke ktora ma 14 miesiecy i narazie nie jest rozwydrzona(niecierpie rozwydrzonych dzieci!) Poldlugie ciemne wlosy,okulary. Wyjechalam z Polski bo zawsze mnie gdzies ciagnelo,od liceum myslalam o wyjezdzie...Po studiach praca jako pracownik socjany z 1200zl bez mozliwosci dalszej podwyzki...masakra!dobily mnie moje warunki finansowe...Decyzji nie zaluje choc teskno za rodzina..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tllenka ja też z Wlkp ( przynajmniej tam mieszkałam przez 8 lat) :) w Polsce 6 razy się przeprowadzałam ;) Lece spać bo jutro cały dzień pracuje ;( Dobranoc wam:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smuuutas
A ja mam 34 lata. Męża od 10, dwoje dzieciaczków. Przy kości od zawsze, choć kiedyś przy intensywnych treningach było spoko. Po dzieciach i zwolnionym trybie życia +stresy przybyło. W rezultacie końcem lata było mnie równe 100kg. Troche byłm na dukanie, potem troche odpuściłam, od nowego roku zawzięłam się ponownie i teraz ważę 93kg:). Ale nie jest mi wesoło. Powód? Mąż który ciągle mi wytyka moją tuszę. Przy ktróym nic nie jem, bo słyszę "nie żryj tyle". Masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dziewczynki jak miło się tu u nas zrobiło:D Olga to bardzo piękne imię, tak zamierzałam dać na imię swojej córeczce... okazało się jednak, że będzie Mateuszek:) I masz rację, żadna Ola! Asia a rocznik to jesteś 78 czy 77? Bo ja 78 i w sumie też 33 lata, ale jestem z listopada. Karolina i Asia trochę Wam zazdroszczę jak piszecie tak w superlatywach o swoich mężach... Ja z moim ostatnio kompletnie nie mogę się dogadać:( Prowadzi ze swoim ojcem firmę i w związku z tym od długiego już czasu pracuje od rana do nocy; ja siedzę ciągle sama i mnie to cholernie wkurza, generalnie zero wsparcia! Mogę zapomnieć o jakichkolwiek wyjazdach, wakacjach i wyjściach dla rozrywki, bo albo nie ma czasu albo pieniędzy! Eh, trochę żalu mi się ulało-chyba mamy jakiś kryzys, bo jesteśmy już ze sobą prawie 10 lat i w sumie nigdy nie było tak źle. Karo czekamy na coś więcej o Tobie!!! Koleżanko smuuutas, wiem że takie sytuacje są mocno dołujące, ale najważniejsze to się nie dać i puszczać takie uwagi mimo uszu! Dobrze, że masz chęci do zmiany siebie i trzymaj się tego:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! No,no,no! Ale sie porobilo! I co nie mowilam? Zaraz lepiej! Widze, ze moge tu robic za seniorke! Jak pisalam, niedlugo bo z wiosna,stuknie mi 47 lat! Mam na imie Kasia, 3 doroslych dzieci, (chlopaki maja 24 i 21, a moja Madzia 18,5), z mezem swietowalismy w sierpniu Srebrne Wesele,a w malzenstwie jak to w malzenstwie bywa roznie... od 1988 mieszkam w Niemczech, przyjechalismy tutaj zaraz po studiach w Krakowie,planujac emigracje do Kanady i zostalismy do dzisiaj! Moj Alek urodzil sie w Polsce a dwojka mlodszych juz we Frankfurcie. W Niemczech zyje sie niezle, oboje mamy prace, jak to sie mowi nie fizyczna a "umyslowa" wiec i standart zycia... dla ludzi. Pewnie gdybysmy nie wyjechali , podobnie jak nasi znajomi z praca, po studiach i w Polsce zyloby sie nam dobrze ale... nie czas zalowac roz! Nie wiem rzecz jasna co bedzie dalej bo nasi rodzice robia sie coraz starsi, a nie mamy oboje rodzenstwa, ktore by bylo w razie czego obok rodzicow... wiec pewnie kiedys wrocimy do Polski.! Pochodze z Dolnego Slaska, z miasta ceramiki: Boleslawca. Jak wygladam? Jak stara, pod piecdziesiatke-fuj! lepiej brzmi...po czterdziestce-baba! Moje dzieci smieja sie sie jestem laska! Jestem typem kobiety w sportowych ciuchach,z plecaczkiem i na rowerze! Ale mam krecone, ciemne wlosy, ktore wygladaja jak trwala i wg moich kolezanek- mnie postarzaja! Ale coz to jest 47 lat jak sie pracuje wsrod 90-latkow! I tym optymistycznym akcentem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Buuuuu! Napisalam do was dluuuuugi poscik i go wcielo! Moze jeszcze sie ukaze? Pozdrawiam Karo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cale szczescie! Jest! To sie chyba ukazuje jak sie jeszcze raz cos napisze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smuuutas
hej:) przepraszam, że tak się tu do was dokleiłam nie pytając:O. Mam nadzieje że nie macie mi tego za złe. Ja nie pracuję zawodowo, czasami pomagam rodzicom w ich "interesie". No ale w domu gdzie mąż, dzieciaki, pies, podwórko, ryby to na okrągło jest coś do zrobienia. Poza tym muszę się podbudować psychicznie i to dosyć mocno, bo widzę, że przez mojego "ukochanego" popadam w depresję...i kto by pomyślał... Mam dwa cele: schudnąć do 70kg i odzyskać poczucie włsnej wartości, zacząć żyć dla siebie, a nie tylko "wyprówać sobie żyły" dla kogoś, kto nie potrafi tego docenić. Pozdrawiam. Duśka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×