Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tllenka

Faza naprzemienna dr Dukan

Polecane posty

Czesc dziewczynki! Zazdrosc mnie troche wziela, ze jestescie takie dzielne i trzymacie wage lub nawet chudniecie dalej! Oczywiscie, wspolczuje chorobsk i innych przypadlosci ale to super, ze wasz organizm tak ladnie odpowiada na te diete. Moze dlatego, ze jestescie ode mnie sporo mlodsze? Ja staram sie trzymac, ale nie jest latwo! Ciagle jeszcze mam PMS, okresu ani widu, ani slychu i do tgo te ciagle zaproszenia i okazje do jedzenia! Ja mam "uczte" w tym tygodniu wlasciwie kazdego dnia, tylko w czwartek moge zrobic proto. No trudno- od przyszlego tygodnia bede porzadniejsza... Chociaz... dziewczyny- nie zapominajmy- zycie nie dieta jest najwazniejsze! Pozdro-Karo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BezWeg to mamie współczuję! Ja na szczęście nie mam zbyt wielu okazji do drinkowania, a i Sylwester w tym roku to też raczej na kanapie...A co do III fazy, to Ty też się doczekasz:D Najważniejsze jest to, ze chudniesz i dalej masz motywację! Karo z tym trzymaniem się diety u mnie jest tak, że jestem bardzo zawziętą osobą! Jeśli już się czegoś podejmuję, to zaciskam zęby i jakoś trwam!:) A z drugiej strony pomaga mi to, że kg ładnie spadają-pewnie dlatego, że nigdy przedtem się nie odchudzałam. Z wiekiem, to może być różnie-moja lekarka opowiadała mi o starszych babkach, które gubiły masę kg. Mnie to się wydaje, że te ciągłe "okazje" Cię gubią...:( Mnie kolejny dzień P minął bez większych problemów, chociaż byłam trochę głodna, bo na to dukanowe jedzenie nie mam już za bardzo ochoty! Dzisiejszy dzień zaczęłam jak zwykle od kanapeczek, a na obiad chyba zrobię ten makaron tllenki. Kupiłam takie fajne świderki pełnoziarniste, to będą idealne...mniam Przeziębienie pomału mi mija, czuję się lepiej, tylko ten katar mnie wykańcza! Mały przechodzi to dużo lepiej i szybciej!!! Na szczęście obędzie się bez lekarza.U nas odwilż i na chodnikach zrobiła się ciapa, już nie wiem co gorsze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No hej dziewczyny ja właśnie piekę piernik :) mmmm... Będzie pycha. No ja się załamuje. Tak bardzo chcę przed świętami zobaczyć tą 8 na wadze! Dziś rano wstałam i 90.00.. no tragedia! Jakby nie mogło być 89.9.. od razu humor by się poprawił :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BezWeg jednoczę się z tobą w bólu 2 fazy :D dzisiaj mam mega kryzys tak mi się czegoś chce, że nawet do kuchni już nie wchodzę :P masakra jak te święta przetrwać :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BezWeg przypomnij sobie jak się czułaś gdy na wadze było 100!!! Nie jest Ci od razu lepiej?;) niewidzialna... ja tez miałam takie okresy w II fazie, że nie miałam ochoty na jedzenie, bo już miałam dość protein-pisałam o tym na forum. Masz dwa wyjścia: zacisnąć zęby i dukać dalej albo odpuścić-no ale chyba nie warto skoro tak dobrze Ci do tej pory szło, co?! Na III fazie pod względem pokus jest trochę łatwiej, ale z drugiej strony łatwo też przesadzić i przekroczyć granicę pomiędzy tym co dozwolone, a tym co nie bardzo wskazane!!! Niestety, ale nikt nie mówił że będzie łatwo... Kolejny dzień minął mi spokojnie, chociaż katar odbiera mi chęć do życia. Zrobiłam sobie makaron tllenki i był bardzo dobry. Za to na dziś brakuje mi pomysłów... Mam ochotę zrobić bigos, żeby w święta podjadać coś bez większych wyrzutów sumienia, tylko ciężko mi się ruszyć z kanapy!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Niewidzialna-super te artykuly Dr Dukana! Poczytalam, z przyjemnoscia-szczegolnie ten o odchudzaniu w swieta! Doktor mysli zupelnie jak ja! Ja mialam dzis niestety kolejny kilogram wiecej! Ale i dostalam tez wreszcie @! Moze jutro bedzie mniej! Tak czy owak w czwartek robie proto, w Wigilie uczta, w sobote i niedziele rowniez! W poniedzialek drugi proto, i tak dalej. Pozdrowionka-Karo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karo mam nadzieję, że poradzisz sobie z tymi powracającymi kg, bo szkoda byłoby wysiłku włożonego w odchudzanie. Dziewczyny też sobie poczytałam ten artykuł i powiem szczerze, że trochę się nad nimi zastanawiałam. Chodzi mi o fragment dotyczący ilości kg, które możemy zrzucić na tej diecie same, bez nadzoru lekarza. Dukan mówi o max 4kg, ale w książce nie ma o tym mowy!? Mam "Metodę dr Dukana" i niczego podobnego tam nie znalazłam. Nie wiem co sądzić o tym artykule... Co do odchudzania w święta, to jest to rozsądne podejście, jestem za i pewnie tak właśnie podejdę do tematu:) Jeszcze raz chciałam się spytać dziewczyn z III fazy, jak to u Was jest z tym chlebem? Dukan pisze tylko o ilości kromek, a nie o wadze i mam wrażenie, że to raczej podejście psychologiczne. Możesz zjeść tylko 2, że by na za dużo sobie nie pozwolić! Ale przecież chleb ma różne wielkości i moje 2 kromki mogą się różnić wielkością od Waszych, prawda? Wydaje mi się, że podobnie jest z owocem-1 szt jest czysto umowna-jabłka też mają różną wielkość...Co o tym sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Halo! Anna- w tym artykule jest mowa o raporcie tej francuskiej komisji, ktora skrytykowala metode Dukana, za zbyt wiele nabialu etc. Dlatego on teraz sie broni i pisze ze chcac schudnac wiecej niz iles tam kilo trzeba byc pod opieka lekarza. Ja mysle, ze to normalne, jesli ktos by sie rozchorowal na nerki czy tym podobne mogby go skarzyc, wiec on troch dmucha na zimne! Ja podchodze do jego metody starajac sie kierowac zdrowym rozsadkiem, jem duzo bialek, pije duzo wody ale tez jednoczesnie od poczatku jadlam owoce (np, jedno jablko czy dwie mandarynki dziennie), chleb jadlam tez wlasciwie od poczatku, ale ok 50 g dzoennie i to rozne rodzaje zeby dostarczyc organizmowi rozmaite rzeczy. Rygorystycznie trzymam diete tylko w dni proto,schudlam 5 kg i jesli po swietach uda mi sie schudnac jeszcze z dwa bede szczesliwa! Ale nie zamierzam das sie zwariowac. Moja waga wrocila po dostaniu @ do normy, dzis czwartek jem tylko proteinki! Pozdrowionka-Karo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem Karo, że w artykule jest mowa o raporcie komisji, ale z całym szacunkiem dla dr Dukana, takie tłumaczenia są trochę niepoważne! Jeśli ktoś cierpi na jakieś schorzenia przewlekłe, to teoretycznie nie powinien zaczynać żadnych rygorystycznych diet!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien Dobry! Kochane moje! Zycze wam z okazji Swiat Bozego Narodzenia przede wszystkim duzo milosci,- bo jak ktos powiedzial, "dzieki niej swiat pieknieje a my razem z nim" ! A z kilogramami sobie poradzimy! Pozdrawiam serdecznie- Karo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny,Wesolych Swiat!:) Swietujcie,bawcie sie, spedzcie czas z Rodzina i Przyjaciolmi, zycze Wam wspanialych Swiat Bozegonarodzenia,za diete wezmiemy sie po tych paru wyjatkowych dniach:) no nie?:) WESOLYCH SWIAT

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, jestem tak zajęta że napiszę tylko - WESOŁYCH I DUKANOWYCH ŚWIĄT! ps. Mam nową stopkę. Udało mi się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Umieram. Zjadłam dużo niekoniecznie dietetycznego jedzenia. Nie lubię świąt.. mój brzuch... tragedia.. Jak wy dajecie radę? Mam nadzieję że lepiej niż ja... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w moim trzecim dniu obżarstwa!!! Powiem Wam, że pojechałam na maxa-wigilijne kolacje zjadłam 2, a w pierwszym dniu Świąt od rana raczyłam się ciastami... Pocieszam się, że jedno było prawie dietetyczne-sernik to przecież nabiał, prawda?;) Obiad zrobiłam za to dukanowy-rolady wołowe i brązowy ryż. Na razie moja waga jest bez zmian, chociaż dziś bałam się na nią wejść! Dziś uczta-obiad u rodziców i na pewno dużo deseru:) BezWeg chyba żadnej z nas nie uda się dotrzymać diety, także nie łam się, pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zglaszam sie w drugi dzien swiat do spowiedzi dukanowskiej;) a wiec.....poszalalam..w czwartek mialo byc proteinowo ale jak tu gotowac i nie sprobowac jak smakuje??no wiec juz wtedy zgrzeszylam...wigilia to kompletne obzarstwo i zapomnienie o diecie,jadlam wszystko..w pierwszy dzien swiat powtorka obzarstwa,doszlo jeszcze mieso,do ciast doszly tez czekoladki...dzzis sie zwazylam - okolo 1kg wiecej pokazalo (nie tak zle)A dzis mialam juz przystopowac z ucztowaniem i hmmmm kiepsko mi to idzie...Brzuch mam wielaaaaaachny:( Jutro wracam na diete!Przez dwa ostatnie dni nawet o otrebach zapomnialam....dzis zjem... Ale wigilia pieknie nam sie udala,bylo super..pierwszy raz od kiedy jestem w Anglii czulam klimat swiateczny w ten dzien:) Bylo pieknie:))) Pierwszy dzien swiat pod znakiem olbrzymiego zmeczenia bo corcia nie chciala spac w nocy i wlasciwie przespalam 2 godziny... Pozdrawiam serdecznie!czy ktoras z Was byla naprawde grzeczna dietetycznie?..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie moje kochane! Melduje poslusznie ze... dzis waga pokazala 68,8 czyli kilogram wiecej! Ale jutro pewnie bedzie jeszcze wiecej bo dzis bylismy na proszonym obiedzie a zaraz idziemy na kolacje...! Ratunku! Staram sie nie obzerac, jem po troche i kazdego dnia ide chocby ny pol godzinki "pochodzic"- ale i tak moje cialko wszystko magazynuje bo przeciez wie, ze wkrotce znowu docisne mu pasa! Pozdrowionka-Karo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dziewczynki, to poszalałyśmy... Dzisiaj też ucztowałam, generalnie cały dzień;) tllenka ja też wczoraj zapomniałam o otrębach, ale dziś już zjadłam porcję. Teraz mam w planach pochłonąć przed tv resztę ciasta i mandarynek, a jutro dzień P i mam dostać @, więc muszę sobie jeszcze dogodzić! Na razie moja waga nie pokazuje nic więcej niż 63kg, więc mam nadzieję że tak zostanie...:) To do jutra, pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o matko otręby :o dzięki, że mi przypomniałyście :P no więc i ja się spowiadam w piątek super, tylko 1 pierożek i 1 kawałek ciasta, w piątek zgodnie z dukanem, a że dzisiaj już nie wytrzymałam to się najadłam :P, matko jakie to wszystko dobre, normalnie podwójnie :P a zrobiłam sernik dukana wiecie jaki pyszny mi wyszedł wszystkim smakował :P wrzucę jutro przepis od jutra dalej dieta no i wszyscy mnie pochwalili, że już fajnie widać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wychodzi na to, że jedyna niewidzialna... jako tako trzymała dietę!;) A co tam takie święta raz w roku:D Dziś męczę się z P i już od śniadania mam dosyć, nawet nie chce mi się wymyślać jedzenia... Byle do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e tam trzymała :P coś tam na + się pojawiło, pocieszam się, ze to przez PW i jak przejdę na P to spadnie :D ale dzisiaj ciasto korci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiejsze P jakoś przeżyłam, ale resztki ciasta i czekoladki kuszą na maxa-jutro chyba sobie nie odmówię:) Waga bez większych zwyżek, odpukać;) A jak tam u Was dziewczyny, żyjecie po tym obżarstwie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojjj jak ciezko wrocic na diete!AnnaM26 gratuluje dotrzymania zasad dnia P!kurcze chyba bym nie potrafila...wczoraj mialo byc dietetycznie,PW,a skusilam sie na dwa kawalki ciasta i pierniczka,przed samym spaniem zjadlam dwie bulki(!)z plesniowym serem(!!)...dzis od rana znow staram sie wrocic na dobre tory,narazie jest ok..ale kusi,kusi...Brzuch mam wielki:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BezWeg i Niewidzialna - gratuluje!wyniku no i trzymania sie diety nawet podczas tak wielkich pokus.Brawo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tllenka gratulacje były przedwczesne, bo w końcu ciasto mnie skusiło:( ale cały dzień były tylko P, więc dzień uważam za w miarę udany. Dziś na obiad dietetyczny bigos i mam nadzieję, że do końca dnia już dotrwam-niech tylko skończy się w domu to ciasto!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie powyrzucalam czesc jedzenia swiatecznego z lodowki - starawe a kusi hehhe ale Anna masz racje - niech sie skonczy nareszcie to ciasto!Na obiad zjem rybke po grecku,troche tluszczu tam jest ale naprawde niewiele wiec bedzie prawie idealnie dietetycznie;) Boje sie tylko wieczoru,najwiecej mnie kusi wieczorami...W tym tygodniu nie robie uczt,a skrobie moze zrobie raz,musze wskoczyc spowrotem w rytm:/ Czwartek proteinowy - jak go przezyje?? ale martwic bede sie w czwartek;) Anna super ze waga Ci nie skoczyla,gratuluje!organizm przyzwyczail sie moze do stopniowego powrotu "normalnego" jedzenia.Moj kilogram tez mnie jakos nie martwi,moge sie zalozyc ze w poprzednich latach po swietach tez tak bylo a w miare powrotu do codziennosci gubilam balascik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×