Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ponownie mamusia 24

Kto woli rodzić niż iść do pracy?

Polecane posty

Gość marlut
angela-no i super.o to chodzi,jesli pasuje ci siedzenie w domu to rób to i obserwuj jak maleństwo rośnie,nic na siłe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak kto woli
ja od razu po macierzyńskim wróciłam do pracy. Z tym że ja mąż jesteśmy lekarzami i poprosiliśmy ordynatorów swoich oddziałów o takie ułożenie dyżurów by dziecko samo nie było. Mi brakowało tych wszystkich ludzi, przyjaciół

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tak nie umiem, sytuacja mnie zmusiala isc na zwolnienie w 28tyg ciazy. Mala sie urodzila, macierzynski, znowu zmiana kraju, brak pozwolenia o prace i tak siedze i juz na leb dostaje. Dalam sobie i mezowi czas do lipca, znajde prace gdzie mi zalatwia pozwolenie zostajemy tu do konca doktoratu. Nie dostane to albo ja wracam do uk a maz konczy, albo maz przerywa studia i wracamy razem. Mnie siedzenie w domu uwstecznia, doluje, i za przeproszeniem wkur*** mimo tego ze corke kocham nad zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tak nie umiem, sytuacja mnie zmusiala isc na zwolnienie w 28tyg ciazy. Mala sie urodzila, macierzynski, znowu zmiana kraju, brak pozwolenia o prace i tak siedze i juz na leb dostaje. Dalam sobie i mezowi czas do lipca, znajde prace gdzie mi zalatwia pozwolenie zostajemy tu do konca doktoratu. Nie dostane to albo ja wracam do uk a maz konczy, albo maz przerywa studia i wracamy razem. Mnie siedzenie w domu uwstecznia, doluje, i za przeproszeniem wkur*** mimo tego ze corke kocham nad zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
E tam bez sensu takie siedzenie w domu. Bylam na zwolnieniu cala ciaze, bo musialam. Ale tydzien po porodzie poszlam odrazu na 6 miesieczny kurs kwalifikacyjny , 10 listopada wracam na caly etat do pracy a od 30 pazdziernika zaczynam specjalizacje 300 km od domu. Nie uwazam aby siedzenie w domu bylo spelnieniem marzen. Mozna byc matka i uczyc sie/pracowac, da sie wszystko pogodzic. Zaproponowalam mezowi, zeby bral mniej dyzurow a ja wezme kilka dodatkowych, by mogl odpoczac ale na razie nie chce takiego rozwiazania. Co to w ogole jest za robienie z faceta sily pociagowej i glownego zywiciela rodziny, jest XXI wiek, rownouprawnienie, baby do pracy! Chyba ze oboje partnerow decyduje ze kobieta zostaje w domu to wtedy jak najbardziej ok;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Oczywiście, że jak oboje partnerzy decydują:-) Jak już pisałam - jeśli pasuje to obu stronom w związku to jest to jak najbardziej OK :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mowcie sobie co chcecie ale prawda jest taka ze zajmowaniem sie domem i dziecmi to koszmar! i harowka za ktora i tak nikt was nie doceni nawet rzad bo nawet emerytury nie dostaniecie. Czyli cale zycie bedziecie na lasce wlasnego meza. Ja tez zajmowalam sie domem az powiedzialam sobie dosc ! Od przedwczoraj bylam juz na 4 rozm kwalifikacyjnych, sama jestem w szoku ze az tyle firm i osob odp na moje aplikacje :) Mam nadzijej ze wkrotce dostane prace i wyjde wreszcie z domu. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeszcze nie spie
Jesli obie stony sie na to godza aby zona byla w domu to ok ale wy nie myslicie co bedzie np. za pol roku?A jesli nie daj boze maz straci prace lub ulegnie wypadkowi to co wtedy?Zasilki ?Przeciez za to nie mozna wyzyc.Teraz sa takie czasy ze wszystko jest mozliwe.I nie mowcie ze mezowie tak zarabiaja zeby mozna bylo niewiadomo ile odlozyc i potem nawet kilka lat zyc z oszczednosci.Ja sama jeszcze nie mam dzieci ale mysle ze lepiej jest sie przygotowac na ich przyjscie.Nie lepiej miec jakies zabezpieczenie najpierw a pozniej rozkoszowac sie macierzynstwem i spokojnie spac niz w nocy myslec co do garnka wlozyc lub za co nowe buty dla dziecka na zime kupic?Dziwie sie kobietom ktore decyduja sie na dziecko na ktore ich nie stac.Dziecko to skarbonka bez dna wy mozecie sobie odmowic nowej kiecki lub kosmetyczki a czy odmowicie dziecku nowej kurtki jezeli stara jest zamala?Ja nie pisze o jakis luksusach tylko o normalnych wydatkach w rodzinie przecietnego Kowalskiego.Mysle ze tylko w polsce macierzynstwo zaczyna sie tak wczesnie.Kobiety albo bardzo mlode albo zaraz po szkole bez doswiadczenia zawodowego i bez pieniedzy decuduja sie na dziecko.Mysle ze mozna miec i jedno i drugie ale trzeba poczekac pare lat a nie rodzic dziecko w wieku np.22lat.A do kobiety powyzej ktora napisala ze otworz wlasny sklep.Czy ty myslisz ze jak masz wlasna dzialalnosc to pojdziesz na pare godzin i to wszystko?Nie powiem ci za wlasna dzialalnosc to jak drugie dziecko i szczegolnie na poczatku trzeba byc w 100% dyspozycyjnym.I mysle ze jak ma sie dziecko to lepiej isc na 8 godz i miec spokoj niz pracowac po godzinach bo prowadzenie takiej dzialalnosci to nie tylko sprzedawanie za lada po pierwsze a po drugie to tez z poczatku takze straty ktore tzeba pokryc.Wiec uwiez mi ze jak sie ma wlasny biznes to wcale nie znaczy ze masz zabezpieczenie i pewna pensje bo moze pensja maza bedzie niewystarczajaca zeby pokryc wszystko.I co potem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeszcze nie spie
Jesli obie stony sie na to godza aby zona byla w domu to ok ale wy nie myslicie co bedzie np. za pol roku?A jesli nie daj boze maz straci prace lub ulegnie wypadkowi to co wtedy?Zasilki ?Przeciez za to nie mozna wyzyc.Teraz sa takie czasy ze wszystko jest mozliwe.I nie mowcie ze mezowie tak zarabiaja zeby mozna bylo niewiadomo ile odlozyc i potem nawet kilka lat zyc z oszczednosci.Ja sama jeszcze nie mam dzieci ale mysle ze lepiej jest sie przygotowac na ich przyjscie.Nie lepiej miec jakies zabezpieczenie najpierw a pozniej rozkoszowac sie macierzynstwem i spokojnie spac niz w nocy myslec co do garnka wlozyc lub za co nowe buty dla dziecka na zime kupic?Dziwie sie kobietom ktore decyduja sie na dziecko na ktore ich nie stac.Dziecko to skarbonka bez dna wy mozecie sobie odmowic nowej kiecki lub kosmetyczki a czy odmowicie dziecku nowej kurtki jezeli stara jest zamala?Ja nie pisze o jakis luksusach tylko o normalnych wydatkach w rodzinie przecietnego Kowalskiego.Mysle ze tylko w polsce macierzynstwo zaczyna sie tak wczesnie.Kobiety albo bardzo mlode albo zaraz po szkole bez doswiadczenia zawodowego i bez pieniedzy decuduja sie na dziecko.Mysle ze mozna miec i jedno i drugie ale trzeba poczekac pare lat a nie rodzic dziecko w wieku np.22lat.A do kobiety powyzej ktora napisala ze otworz wlasny sklep.Czy ty myslisz ze jak masz wlasna dzialalnosc to pojdziesz na pare godzin i to wszystko?Nie powiem ci za wlasna dzialalnosc to jak drugie dziecko i szczegolnie na poczatku trzeba byc w 100% dyspozycyjnym.I mysle ze jak ma sie dziecko to lepiej isc na 8 godz i miec spokoj niz pracowac po godzinach bo prowadzenie takiej dzialalnosci to nie tylko sprzedawanie za lada po pierwsze a po drugie to tez z poczatku takze straty ktore tzeba pokryc.Wiec uwiez mi ze jak sie ma wlasny biznes to wcale nie znaczy ze masz zabezpieczenie i pewna pensje bo moze pensja maza bedzie niewystarczajaca zeby pokryc wszystko.I co potem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apetyt na kwaśne winogrona
Zdecydowanie kiepska prowokacja 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hghdghdgdhd
no niestety ale nie każda praca rozwija, taka sklepowa przykro mi ale się nie rozwija. kontakt z ludźmi? przykro mi, że sądzicie, że można go mieć tylko w pracy. Nowe znajomości można zawierać wszędzie, rozwijać się można w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×