kobiety KOCHAJĄ bezinteresownie

zakochałam się jakies 1,5 roku temu w chłopaku, który zupełnie nie odpowiadał mojemu wyobrażeniu partnera. Chłopak wcale nie starszy ode mnie, bez dobrej posady, bez super pozycji i statusu życiowego - o taki zwykły młody chłopak jakich mnóstwo na każdym osiedlu. Z moich wczesniejszych doświadczen wiem, ze nigdy w życiu nie związąłabym się znim gdyby nie prawdziwa miłość. Sama jestem (bez słodzenia sobie) ładną zgrabną kobietą, Mam dobre wykształcenie, dobrze płatna pracę (chociaż wymaga ona 2/3 mojego dnia) i ogólnie ludzie mnie poważają, ze wzgledu na to co osiągnęłam i kim jestem. Moj słodki Miś pracuje fizycznie i mniej ode mnie zarabia. Ale kocham go takim jaki jest i nie wyobrażam sobie zycia bez niego. Często mam propozycje pójscia na kawę, drinka czy obiad z od przystojnych, nadzianych , często straszych mężczyzn. Ale jeszcze w życiu na żadną z nich sie nie zgodziłam. W dodatku - nawet z wyglądu mój Miś nie jest odpowiednikiem ideału. Gdybym nie była wnim zakochana - nie zwróciłabym na niego uwagi na ulicy. Więc, obalam mit - kobiety kochają prawdziwie i bezinteresownie - nie tylko własne dzieci , ale też męzczyzn!