Powrót do byłego męża???

Warto?

oczywiscie,ze nie warto, w koncu mialas powody zeby odejsc a ludzie sie nie zmieniaja...

Uwielbiam te Wasze tematy, w których zawieracie masę szczegółów, by ułatwić reszcie doradzenie...

To zależy czemu sie rozstaliście chyba .

Jak w "Grze w ciemno" Panie Krzysiu, czy mogę już losować kopertę?

Uwielbiam te Wasze tematy, w których zawieracie masę szczegółów, by ułatwić reszcie doradzenie..." znalazla sie nastepna wrozka ,doradczyni i pocieszycielka forumowa

"znalazla sie nastepna wrozka" No, AnnaAniela we własnej osobie. :) Chcesz znać swą przyszłość zbłąkana duszko?

powód - jego zdrada, wyprowadzka, teraz jakoś nam się układa, mimo że rozwód był pare lat temu. Spotykamy się, rozmawiamy, mam wrażenie że wszystko kwitnie a on wie o stracił.

nie warto. moze na chwile bedzie fajnie a potem zowu zacznie sie jebac. zdradzil raz = zrobi to po raz kolejny. zaufaj mi. nie warto.

On Cię zdradził a Ty sie zastanawiasz czy wrócić? :o powodzenia, durna babo

Miałaś kogoś w międzyczasie, on miał? Od jak dawna macie taki bliższy kontakt?

nie badz glupia :D jesli zdradzil raz to zrobi to znowu. i znowu. a ty za kazdym razem bedziesz mu wybaczac? :o odpusc, szkoda twoich nerwow. lepiej poszukaj sobie jakiegos wartosciowego mezczyzny.

jednorazowy skok w bok i żałował, to Ty chciałaś rozowodu - to powrót jest ok, ale jeśli Cię zdradzał, odszedł do tamtej i teraz po latach sobie o Tobie przypomniał to :(

wiele mam obaw - żale, pretensje, brak zaufania - wiem że to może wyjść w każdej chwili ze zdwojoną siłą tak, każdy z nas miał po drodze (od rozwodu) jakieś związki, a teraz trwa to od 2 miesięcy, nie mieszkamy ze sobą

macie rację, że kiepsko to wygląda wszystko :(

A jak zdradził? To znaczy jak się dowiedziałaś? Sam powiedział, czy oszukiwał? Ile to zdradzanie trwało?

romans to był, mieszkali ze sobą jakiś czas, potem rozstali się i był z inną jeszcze muszę wyjść teraz na pare godzin, opiszę wtedy dokładniej wszystko bo teraz trochę brak mi czasu, dzięki jak wrócicie tu

Nie rozumiem? Mąż powiedział, że idzie mieszkać do innej, Ty na to "ok" i wzięliście w końcu rozwód??????

jak sie dowiedzialas o romansie i jak sie wtedy zachowywal? i jak jest teraz?

chciał być z Tobą?

najpierw sprawdz, czy nie chodzi o jakiś interes( np kochanka go czasowo porzuciła lub jakieś kwestie prawno - finansowe) bo mężczyźni są mniej emocjonalni niż kobiety. Jeżeli jest ok to wiele związków po rozstaniu, przemyśleniu wielu spraw i powrocie wiodło szczęśliwe i mądre życie. Uważam, że zasługujecie na drugą szansę.Byłoby cudownie gdyby wam się to udało .

po rozstaniu każdy jakby zajął się swoim życiem, chociaż mi w opiece zostały dzieci, było kilka prób powrotu nawet ale z perspektywy czasu patrząc to wtedy było niepzemyślane, takie małe impulsy na szybko, teraz jest rozmowa, nawet o tym że mamy obawy i obopólną świadomość że może nas to przerosnąć, jesteśmy ostrożni bo nie chcemy siebie skrzywdzić

że on by mnie znów skrzywdził, zdradził, znów oszukał. nie myślisz sobie czasem, że zdradził Cię z teraz znów będzie miał to co zostawił dla innej? Tak, jakby nic Ci złego nie zrobił? Czy on jest tego wart? czym sobie zasłużył na powrót do rodziny?

No, ale jak było z tą zdradą? Oszukiwał, czy jawnie się od razu przyznał? To istotna rzecz.

Ja bym wróciła, gdyby mi wciąż w głowie siedział, a był dobrym człowiekiem. Zdrada może się każdemu trafić.

podstawowe pytanie - co aktualnie do niego czujesz ? kochasz go nadal czy chcesz wrocic dla dzieci ?

praei od razu wyszło na jaw że zdradzał nie chcę powrotu ze względu na dzieci, mają i mieli dobry kontakt, radzę sobie doskonale jako samotna mama, one też nie potrzebują takiej zmiany a co do niego czuję? kocham go nadal ale boję się tego bardzo, nie wiem czy potrafię zaufać że bym była tylko ja, on twierdzi że chciałby być już tylko dla mnie

po prostu nie chcesz być sama i dlatego chcesz być z powrotem z byłym mężem. podejżewasz że nikogo już sobie innego nie znajdziesz i stąd takie myślenie. a że sobie sama dobrze radzisz to nie do końca prawda bo faceta ci jednak brakuje.

kochasz go jeszcze?