Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SweeneyTodd

Romantycy - ilu ich jeszcze pozostało ?

Polecane posty

Gdzieś w Niemczech... Policjant zatrzymuje auto do kontroli, prosi kierowcę o dokumenty, bierze, przygląda się prawu jazdy po czym idzie do swojego kolegi siedzącego w wozie i mówi pokazując mu dokument: - Popatrz, Ahmed jakie dziwne nazwisko: Muller :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wódz dzielnych małp
uwaga o Lemie on nie jest romantyczny? proszę poczytać opisy pulsara we "Fiasku" albo "Solaris" Ja kiedyś przeczytałem "Miasta pod skałą". Za punkt wyjścia autor przyjął legendę o tym, że grób św Piotra jest skałą którą zamknięto wejście do piekła naczytałem się dużo rzeczy fantastycznych i okołofantasytcznych ale to jest coś wyjatkowego spójnie przeprowadzona myśl od początku do końca, dzieje się bardzo dużo, zarówno fabularnie jak i refleksyjnie książka nie jest tylko zabawą, wszelkie elementy fantastyczne służą nie tylko zadziwianiu ale są istotną częścią książki http://wyborcza.pl/1,75517,2924191.html na razie spadam bo mam doła :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SweeneyTodd
wódz dzielnych małp - na pewno napiszę. Chętnie pogadam z ludźmi o podobnym spojrzeniu na świat, refleksyjnymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kim 30
Ja tam uwielbiam intelektualistów z nutą romantyzmu. Ludzi sukcesu .. aczkolwiek przejechałam się także na tym typie ... aczkolwiek przy nim zostanę ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"O mnie również.Jestem bardzo zamknięta w sobie, małomówna, łatwo odrywam się od ziemi. Mam spore tendencje do załamań nerwowych. Ciągle mam problem z przystosowaniem się do określonego środowiska, boję się, że wpadnę w pułapkę rutyny." Wow... opisałaś mnie samego dziewczyno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SweeneyTodd
A czy was też jarają zakątki typu zamki, cmentarze, opuszczone fabryki, lasy, parki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najodważniejsi Niemcy zginęli w czasie II wojny światowej. Zazwyczaj byli prawiczkami i nie przekazali swoich cech potomkom. Dlatego z dawnych dumnych wilków pozostały jakieś psy, które zaprosiły szakali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kim 30
Jeszcze dodajcie szukanie w ludziach jakiejś prawdy, historii ... Sztuki .. a widzę samą szarzyznaę ... Też tak macie? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wódz dzielnych małp
st :D no jasne! lubię się powłóczyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" A czy was też jarają zakątki typu zamki, cmentarze, opuszczone fabryki, lasy, parki ?" Ja z małego miasta jestem i takich miejsc brak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teti
"I podobało Ci się? Daj spokój, mnie brał nerw jak czytałam wciąż te szczegółowe opisy odzieży i sprzętu, a morderstwa na które tak liczyłam okazały się bardzo mizernie opisane. Przypomniały mi się "laskojady"." Fakt, te szczegółowe opisy szybko zaczynają drażnić, ale rozważaniami na temat Genesis byłem zachwycony (a nie słucham tej kapeli), na opisy morderstw też nie psioczę, może dlatego, że były odskocznią od dwurzędowych garniturów i tego typu duperel. Cóż, bez Batemana możliwe, że nie byłoby Dextera (którego nie oglądam), a kto wie czy też i nie Christiana Bale'a (ekranizacja podoba mi się). :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takkkk!!! Mnie! Ja jakieś dwa tygodnie temu byłam zobaczyć opuszczony szpital w Owińskach, zwiedziłam Kłomino, opuszczony hotel w Nadolu, ruiny pałaców, opuszczoną bazwę wojskową, cmentarze żydowskie. Nawet znalazłam kościół, ale wejścia broniła żelazna krata... Nawet zrobiłam swoją stronę ze zdjęciami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kim 30
Ja uwielbiam stare meble itd. :) Wszystko z duszą .. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzecia czarownica
ojj ja też uwielbiam starocie i klimatyczne miejsca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teti
Świetny jest Czarnobyl, choć oklepany do bólu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mów, że oklepany, bo mało osób się wybrało. Ja bym bardzo chciała, może w przyszłym roku. I strasznie mam ochotę uwiecznić na zdjęciach "Oko Moskwy"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzecia czarownica
oklepany ale i tak chciałabym tam pojechać :) moja rodzinka popukała się w głowę jak im powiedziałam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kim 30
Mam tylko stare dębowe meble .. olejne obrazy ... dom w stylu eklektycznym, ogromne przestrzenie, przeszklenia, kryształowe lustra, itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teti
U mnie w grę wchodzi jedynie podróż tam, bo tych wszystkich relacji, zdjęć i filmików mam dosyć. Stąd to "oklepanie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SweeneyTodd
Moją szczególną słabością są cmentarze. W miarę możliwości staram się odkrywać coraz to nowsze nekropolie, robię zdjęcia nagrobków, szkicuję. Najbardziej urzekają mnie zwłaszcza te żydowskie, nieraz pozostawione w cieniu, a naprawdę malownicze. I tak wyrasta ze mnie taki mały taphofil. Marzy mi się kiedyś podróż tropem najważniejszych nekropolii świata, z Pere Lachaise na wstępie. Póki co jednak staram się odwiedzać jak najwięcej tych polskich. Ostatnio zachwyciła mnie bytomska Mater Dolorosa z wyjątkowo dobrze zachowaną architekturą neogotycką i gorąco zachęcam do wizyty w tym miejscu. Jeśli zaś ktoś ma ochotę na literacką przygodę śladami zmarłych, to idealnym tego przedsmakiem będą "Historie cmentarne" Akunina. Poza cmentarzami lubię zamki, a jeszcze bardziej ich pozostałości. Mam to szczęście, że mieszkam na pograniczu Śląska i Małopolski, co sprzyja wędrowaniu w takie zakątki. Polecam zwłaszcza ten, niedaleko Krzeszowic http://zamki.net.pl/zamki/rudno/rudno.php

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalopal
Swenney uważaj na tego wodza...z daleka pachnie starym podrywaczem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SweeneyTodd
Spokojnie, spokojnie...nie dam się zwieść, bo mam już kogoś na oku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teti
Czyżby kogoś na cmentarzu? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SweeneyTodd
Czasami tam razem chodzimy, ale żeby nie było... jest żywy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teti
Na pewno żywy? Może nieumarły jak legendarny Bela Lugosi w piosence kapeli Bauhaus. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SweeneyTodd
I nie jest to syn grabarza :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SweeneyTodd
Nie zauważyłam żadnych dziwacznych skłonności, choć...kto wie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SweeneyTodd
A tak w ogole... że też tak mało zakochanych spaceruje po takich miejscach. Wcale bym się nie obraziła, gdyby mężczyźni zaczęli być kreatywni i zapraszali swoje panie na piknik gdzieś w lesie, blisko zamku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teti
Dobrze, że jestem usprawiedliwiony, bo nie mam kogo zaprosić do wspólnego odwiedzania takich miejsc. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×