Kto ze mną rzuca palenie z tabletkami Tabex.

Witam, od soboty biorę Tabexy i z kimś rzucać to tak raźniej czy jest tu jeszcze ktoś kto chce się tez pozbyć tego wstrętnego nałogu? A może macie jakieś inne sprawdzone sposoby? Podzielcie się informacją jak to jest na tych słynnych tabexsach rzucać?

eee tablex slabo dzialaja . Do lekarza i recepte wziasc na Zyban . Drogie ale w ciagu tygodnia sie nie pali i nie ma w nich nikotyny przede wszystkim o! :)

O to jeszcze o tym środku nie słyszałam a Ty przy tym rzuciłeś/aś? Napisz coś więcej.

ja rzucilam na tabexie palenie 4 lata temu,teraz znowu podkurzam ale planuje rzucic

I powiedz jak to było?Bo ja dziś 4 dzien brania tabsów i żadnych rewelacji i uważam że jeśli teraz rzucę to tylko z własnej woli i że te tabsy nic mi nie pomagają. Jak to jest? bo słyszała, że to dopiero po 5 dniach coś się dzieje.

Po 5 dniach sie dzieje, bo nie mozesz wiecej palic biorac te tabletki, dlatego sie dzieje;)

a bierzesz tyle ile pisze w ulotce? bodajze w pierwsze dni 6 potem 5 i td? to znaczy mnie pomimo ze tabex nie jest silnym medykamentem to mi pomogl,bo mnie bardzo zalezalo na rzuceniu,palilam prawie 2 paki,przez pierwsze dni zjadania tabexu palilam duzo ok 10 bo mnie troche naciagalo,ale po ok 5 dniach odstawilam cholerstwo i potem mi bylo craz latwiej ,jak juz czlowiek pozebdzie sie nawyku siegniecia po papierosa i nie smierdzi caly to serio sie lepiej zyje ...to jest wolnosssssc

To masz racje nie paliłam 7 miesięcy i czułam się rewelacyjnie wtedy, ale niestety ślub stres i znów zaczełam a teraz chce znów wrócić do tego świetnego samopoczucia. Czyli jutro decydujący 5dzień dla mnie dziś jeszcze ciągnie ale nie palę wczoraj przyznam się jednego zapaliłam. Oby na mnie to zadziałało.

jesli nie maszx silnej motywacji to tabsy za 600 zl ci nie pomoga

Witajcie !! Ja nie pale od 2 tyg..bez zadnych wspomagaczy.poprostu rzucilam i juz dodam ze palilam do 2 paczek dziennie przez ostatni rok a tak ogolnie to palczka bylam przez 16 lat.Nie bylo najgorzej myslalam ze inaczej to zniose;) Powodzenia!!!!

paliłam równo 5 lat, doszłam do 2 paczek, rzuciłam z tabexem - za 2. podejściem udało się bez problemów, najlepiej wcinać o dokładnej godzinie (ustaw alarm) po pierwsze euforii przychodzi moment aby nie kończyć opakowania, ale to b. ważne aby zjeść do końca! kolejne podejście do tabexów dopiero po 6 m-cach nie palę analogów od 3 lat (jak mnie korciło to po 2 machach miałam mdłości i kapeć w ustach) dziś tylko elektroniczne :P

Dokladnie...wszystko masz w swojej glowie:)

Jasne, że silna wola jest tu bardzo ważna, ale ja ją mam i przede wszystkim bardzo chcę rzucić, bo chcę być w ciąży.

mumi rozumie, że Ty dopiero za 2 razem rzuciłaś z tabexem a co za 1 razem nie podziałał na Ciebie?

za 1. razem skończyłam na 2. listku zamiast wsio zeżreć tak jak pisali :(

A to dobrze wiedzieć żeby wszystko zjeść ładnie