Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość totolotka

jak dobrze wypaść na rozmowie kwalifikacyjnej na stanowisko sprzedawcy?

Polecane posty

Gość MarekDe
IBERIA30...w okolicach Warszawy też sprzedawcy zarabiają mało,bo sklepy osiągają małe obroty,bo inne czynniki. mnie zależy by mój pracownik był zadowolony z wynagrodzenia i by lubił pracę handlowca. tylko dobrze zarabiający pracownik generuje dla mnie zysk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MarekDe
już pisałem,że do 3000,ale sporadycznie zdarza się i więcej, no i oczywiście tylko za naprawdę dobrą pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wykidajło
baju baju będzie wiosna będzie lepiej trawka rosła... sprzedawca cieszy się jak głupi kiedy może zarobić 1500 a ty farmazony wypisujesz że u ciebie 3000 a nawet więcej... dziewczyna napisała że jest chętna do pracy bo mieszka w okolicach a ty wyskakujesz że to w przeciwnym kierunku hahahaha a może jej by to nie przeszkadzało, może ma samochód i to nie jest problem. no ale wtedy wyszło by szydło z worka i jeszcze by napisała jak jest w rzeczywistości z tym zarobkiem u ciebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MarekDe
może i sprzedawca cieszy się jak głupi gdy zarabia 1500zł,ale mnie tacy pracownicy z małymi ambicjami nie interesują. co do miejsc pracy napisałem prawdę. ta pani dalej nie podjęła rozmowy. dziwisz się,że ja płacę dużo za dobrą pracę ,ale pomyśl ,że to wynika ze zwykłej uczciwości z mojej strony. jeżeli przeciętny sprzedawca zarabia np 1500zł i robi przeciętne obroty ,które nie zapewniają płynności finansowej firmy ,to gdy inny ,lepszy pracownik podwoi obroty ,to i zarobi dwa razy tyle. wszystko wynika z czystej kalkulacji. jest wiele firm handlowych,które podobnie ,a nawet lepiej wynagradzają swoich dobrych pracowników. ty po prostu nie rozumiesz co to znaczy być dobrym pracownikiem ,nie umiałabyś być takim i dlatego nie wierzysz,że w handlu można dobrze zarabiać. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wykidajło
Marek kurde baju baju będziesz w raju, srutu tutu majtki z drutu. Rozbawiłeś mnie chłopie totalnie. Możesz w kabarecie robić :) Pracownik zarabiający 1500 to nie pracownik bez ambicji który robi przeciętne obroty tylko pracownik pracujący dla szefunia myślącego tylko o sobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wykidajło
aaa zapomniałabym dziękuję za to stwierdzenie że nie rozumiem co to znaczy być dobrym pracownikiem i że nigdy takim nie będę. No gdybyś mi tego nie napisał to bym o tym nie wiedziała i żyłabym w nieświadomości. Chłopie w ten sposób pokazałeś co z ciebie za pracodawca... To jedno zdanie przekreśliło cie totalnie i nawet te 3 tysiaczki a czasami i nawet więcej cię nie ratują...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totolotka
a co myślicie o tzw dniach, czy godzinach próbnych - za darmo, wiele sklepów niestety wciąż to stosuje (każą podpisywać dokumenty o darmowym szkoleniu na wstępie) czy wg was to zwykły wyzysk i dodatkowa para rąk do pracy, czy też faktycznie ma to sens - pozwala sprawdzić przyszłego pracownika? jakie sklepy zatrudniaja ludzi po tych godzinach próbnych? a które szukaja jedynie taniej siły roboczej i wystawiaja ogłoszenia non stop dla ciągłego napływu naiwnych? podzielicie się doświadczeniami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totolotka ogarnij się
I uwierz w siebie !!!!!!!!!!!!! Ja wiem , jak ciężko żyć bez pracy ..... sam byłem rok w takim dołku , nic tylko alkohol , spanie , książki , alkohol.......... , aż żona powiedziała , że jak nie wezmę się do pracy to odchodzi. Ale są faktycznie firmy , gdzie płacą za pracę wykonaną !!!!! W firmie , gdzie moja żona pracuje są ciągłe niesnaski , bo jeden zarobi 1500 , a inny wyciągnie np. 8.000 !!!!!!! Sprzedaż AGD w sklepie + sklep internetowy, i jeden przyjdzie na 8 godzin , a inny siedząc dodatkowo po godzinach potrafi wyrobić te kilka tysięcy dodatkowo. Niestety problemem jest nie tylko niechęć co poniektórych do wytężonej pracy , ale fakt , iż w niewielu firmach szef rozumuję , że pracownik , który sam zarobił 8.000 daje szefowi zarobić XXXX dodatkowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uważam, że darmowe dni próbne to parodia. jeszcze jestem w stanie zrozumieć 2-3 godziny pracy za darmo, ale cały dzień? uwaga na dni próbne w ryłko! rzadko po nich zatrudniają, a podczas nich każą porządkować magazyn, polerować półki itp. mam wrażenie, że zależy im na darmowych porządkach a nie na zatrudnieniu osoby do pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wykidajło
Ja po rozmowie w pewnym sklepie obuwniczym usłyszałam że musiałabym przychodzić na darmowe sprawdzenie mnie przez prawie 2 tygodnie. To dopiero żenada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najgorsze jest jednak to, że ludzie godzą się na takie darmowe wyzyskiwanie, tym samym psują rynek pracy (pracodawcy nie widzą nic złego w swoim postępowaniu :/ )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totolotka
jestem całkiem ogarnięta :) niestety bezskutecznie szukam pracy od trzech miesięcy (wcześniej pracowałam w sklepach, biurze, prowadziłam też własną knajpę) wróciłam do rodzinnego Krakowa i... to jest jakiś koszmar. mam 27 lat, miłą aparycję, doświadczenie, jestem komunikatywna, uśmiechnięta, myśląca... nic to. nie jestem studentką, ani osóbką po szkole która da sobą pomiatać ze strachu przed "KIEROWNICTWEM". ręce opadają. a z bezpłatnymi godzinami "próbnymi" spotykam się co krok. dlatego pytam co o tym myślicie... bo dla mnie to nie jest normalne. jak mam czas i chęć to idę popracować za darmo do schroniska dla zwierzaków, a nie do sklepu w którym "być może się sprawdzę".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ayris
Też szukam pracy od miesiąca i jestem załamana. Już raz dałam się namówić na próbny dzień w restauracji jako kelnerka... Na rozmowach też nie wypadam za dobrze, przydałoby mi się jakieś przygotowanie do rozmowy kwalifikacyjnej. Widziałam nawet takie szkolenie na https://kreatorzykariery.pl/przygotowanie-do-rozmowy-kwalifikacyjnej-opis i zastanawiam sie czy go nie zamówić. W przeciwieństwie do ciebie nie potrafię postawić na swoim i mam problem w kontaktach z ludźmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×