Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ten ostatni niedziel

Mam doła

Polecane posty

ta Niedziel,tylko ty zawsze jestes 4 lata starszy,ja pamietam,ze potrzebowalam takich odciskow stop(badanie na plaskostopie),tak sie wystaraszylam,ze nie chcialam nog umyc,mama prosila,bym poszla do lazienki,a ja w histeryczny placz i poszlam spac,brudzac cala posciel...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, tak! Czarnym mercedesem i pyta o godzinę! A jak mu powiesz... to umrzesz o tej godzinie kolejnego dnia :D Achhh świetne to było! Teraz nikt już nie wymyśla takich rzeczy... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A na starej leśnej drodze pod Wąchockiem... to ludzie gadają że chop świnie prowadził na targ i nie chciały mu iść i krzyknął "cobyśta skamieniały" no i kamienie do dziś stoją podobno... raz się wybrałem w poszukiwaniu tych kamieni to w lesie się zgubiłem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wieża melancholii
U mnie też jeździł, a mercedes nie miał podobno klamek... a Szatan kopyta zamiast stóp - wersja hard ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o z psem to mi babcia opowiadała że jej babcia opowiadała... że jak był na wsi tyfus i chop szedł i pies zaszedł mu drogę i go kopnął i umarł na tyfus, że ten pies to był duch roznoszący tyfusa, i kto go pogonił to chorował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wieża melancholii
Teraz dzieci nie mają już takiej wyobraźni...albo po prostu są nauczone, niepotrzebnego realistycznego myślenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wieża melancholii
U mnie jeszcze były ZIELONE GUMOWCE, które straszyły w parku ;) Jakie to pocieszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie o tym pomyślałam... są wychowane w taki realistyczny sposób... ja przez bardzo długi czas bałam się baby jagi, która mieszkała u mnie na strychu... :P taki sposób mieli na mnie rodzice, żebym była grzeczna :P a te dzieci dzisiaj...? tylko telefonami by szpanowały... i laptopami... pewnie nawet karteczek nie zbierają :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wieża melancholii
Zbierają ale z Montaną, czy jak jej tam... Może lepiej żeby nie zbierały :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W ogóle teraz to dzieciństwa nie mają :O Dawniej to się latało całe lato po drodze, całe noce - chociaż mnie to rodzice z domu wyganiali żebym poszedł do dzieci z sąsiedztwa :O, zbierało się karteczki :D, grało się na pegezusie albo na komodorze, Drużynę A się oglądało, piło się Frugo, jeździło rowerem marki Reksio... a teraz to co? Jak pisałaś same telefony, komputery, a wypuść takiego dzieciaka 7 letniego żeby całą noc po drodze latał :O to ci go zabiorą od razu do domu dziecka bo zły rodzic jesteś :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a teraz historia oparta na faktach: moja mama musiala jechac do miasta i nie miala mnie z kim zostawic,wiec wypadlo na brata(5 lat starszy) ja z 6 on 11,postanowil pojsc ze mna do kuzyna(jakies 7 min drogi),jestesmy juz u niego,cos tam robimy(ciocia pojechala po corke do szkoly,wujek w pracy),ten dom byl wowczas na koloni,no i w pewnym momencie podjezdza jakis motor,slyszymy walenie do drzwi,glosne,natarczywe,ja szybko pod lozko,chlopaki do okna,odslonili firanke a ten facet,mam was kurwa i zaczol walic w okno,a moj kuzyn(13 lat) zaczol krzyczec dziadku,dziadku i facet uciekl...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja pamiętam jak pewnej nocy zaczął ktoś walić do okna, zacząłem się drzeć, a to się okazało że pani się w środku nocy samochód popsuł i chciała zadzwonić a komórek to jeszcze nie było wtedy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×