Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ten ostatni niedziel

Mam doła

Polecane posty

A ja to bym chciał żeby jakieś dzieci po cukierki przyszły... już ja bym im urządził takie haloween haha (złowieszczy śmiech) że do końca życia by zapamiętały haha (złowieszczy śmiech)... zamknął bym do lochu i by siedziały... akurat taką małą, ciemną piwnicę mam to na loch by się nadała... haha (złowieszczy śmiech)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hahaha (zaplułam monitor), ale mnie rozbawiłeś... Już sobie wyobrażam Niedziel vel Dracula torturuje małe bezbronne dzieciaczki w swojej małej ciemnej piwnicy... swoim małym... lecz jakże groźnym... nie wiem czym:D Może jakieś sugestie? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, tak, tak! Właśnie takim! :D Tego brakowało mojej szaleńczej wizji - tego oto młoteczka... dzięki niemu nabrała ona jeszcze bardziej złowieszczego charakteru :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wieża melancholii
Ależ tu złowieszczo :P I ten okrutny młoteczek... :D Witam wszystkich... Pochwalę się, że dziś po raz pierwszy od dwóch tygodni wyszłam na dwór... Trzymajcie kciuki, żebym nie złapała czegoś :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 777777
nie lubie jak tak odchodzicie od tematu porozmawiajmy o dole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 777777
a czy to wazne? mam dola :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 777777
wczesniej roznosila mnie zlosc, a teraz juz nawet nie mam sily sie zloscic, opanowal mnie dol bez dna w dodatku. wszyscy znajomi gdzies sie bawia, maja kogos obok siebie, ja siedze sama na kafe. chlopak za ktorym szaleje pewnie gdzies sie seksi z jakas pinda, a ja myslalam ze mnie lubi :o ogolnie jest dol , syf, kila , mogila i wszystko naraz. i pogoda tez do doopy!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niedzielu, podejrzewałam, że właśnie działasz swoim małym młoteczkiem, jednak nie chciałam 'mówić tego na głos' - taki nagły napad onieśmielenia mnie dosięgnął... :D 7777777, przykro mi :) ale takie życie - raz na wozie, raz pod wozem... Ja ostatnio też nigdzie nie wychodzę... ale prawda jest taka, że nie mam siły :) Spójrz na dobre strony tego co Cię spotkało... wszyscy znajomi gdzies sie bawia - spoko, jutro obudzą się z kacem i będą przeklinać dzisiejszy wieczór. maja kogos obok siebie - ciekawe jak długo? każde szczęscie się kiedyś kończy :) Może już jutro będą zdradzeni? porzuceni dla innej/innego... zostawieni bez słowa...? Wtedy woleliby całe życie być samemu niż z takim "kims obok siebie" ja siedze sama na kafe. - nie sama a z nami chlopak za ktorym szaleje pewnie gdzies sie seksi z jakas pinda, a ja myslalam ze mnie lubi - taka duża dziewczynka i nadal nie wie, że CHŁOPOM SIĘ NIE UFA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciałam tryskać empatią...:D Myślę, że mi się udało :D Niedziel. Już nie wystarczy Ci straszenie dzieci? :P Teraz będziesz straszył mnie? Powiem Ci, że ta wzmianka o "małym czołgu porucznika Grubera" przelękła mnie nie na żarty :D I to JA jestem SADYSTKĄ? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taaak? :D Co wy wtedy robicie...? :D Chociaż... gorzej by brzmiało, gdybym to ja napisała... "ja i mój mały młoteczek"... Chociaż jak Ty to piszesz, brzmi i tak wystarczająco... treściwie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawsze myślałam, że mężczyzna - to im ma większy młotek - tym bardziej chełpliwy... a tu proszę... Ty z taką dumą piszesz "Ja i mój mały młoteczek"...:D To naprawdę słodkie, urocze... i takie... poczciwe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten, tylko się przywitam i idę ja za to dzisiaj mam górkę nie dołek :P i tak myślę że chyba jednak nie jestem zombiakiem, ale nie wiem czy się cieszyć z tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, tak... w pierwszej kolejności wbijam bieżnie łożysk, potem za pomocą MOJEGO MAŁEGO MŁOTECZKA przez drewniany klocek uderzam w bieżnię... jak już bieżnia w całości zagłębi się w piaście bierę starą bieżnię łożyska i za pomocą MOJEGO MAŁEGO MŁOTECZKA dalej wbijam nową bieżnię, a jak i ona się schowa to pomagam sobie wybijakiem... :D Kontynuować? :D Czasem przychodzi taka chwila że nawet posiadacz młota pneumatycznego chciałby mieć mały młoteczek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×