Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pasiania

IN VITRO to zaspakajanie potrzeb pustych ludzi

Polecane posty

Gość pasiania

to produkcja dzieci bogate gwiazdy już selekcjonują zarodki z najlepszymi cechami w celu posiadania potomka idealnego wstrzykują wiele zarodków i jak przyjmie sie w macicy np 8 albo 6 to część płodów usuwają żeby tamtym dać szansę na lepszy rozwój zamrożone zarodki spuszczają w kiblu usunięte spuszczają w kiblu słabo rozwijający sie płód nie rokujący na zdrowy okaz jest unicestwiany do tego chcą te zabiegi refundować z pieniędzy podatników

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pasiania
zrozumieliscie to ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skąd ty
masz tą selekcję cech? Z ogólnika partyjnego? :classic_cool: nie ma dostatecznej znajomości ludzkiego genomu aby taką selekcję przeprowadzać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pasiania
można adoptować dziecko, tyle biednych niechcianych dzieci w domach dziecka chorych na chorobę sierocą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale to jest CZYJEŚ dziecko
a ludzie chcą mieć WŁASNE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulfon kulfon
Uważam, że zabieg sam w sobie jest OK, nie mam w sensie etycznym żadnych zastrzeżeń. ALE jestem zdania, ze państwo nie powinno refundować takich zabiegów. Są pilniejsze wydatki, w samej chocby slużbie zdrowia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pasiania
weryfikują genotypy , mało wiesz to sie nie mądruj np małżeństwo ma chore dziecko i chcą mieć drugie, więc genetyk robi selekcję zarodków bez genotypu tej choroby piłkarz Ronaldo miał wyselekcjonowany zarodek przez liczne selekcje które to dziecko urodziła mu surogatka bo jego partnerka nie chciała sobie niszczyć figury więcej przykładów podać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o mnie to ja nie planuje mieć własnego dziecka, a adoptować. Sądzę, że moje cechy dziecku nie będą potrzebne - byłby zbyt wrażliwe, dobrotliwe i może miałoby trądzik. Wzorem starożytnych Rzymian będę adoptował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekooomankaa
przecież in vitro to tak jak naturalne poczęcie! tyle że komórka jest zapładniana poza ciałem kobiety. nie rozumiem przeciwników tej metody. ludzie chcą mieć swoje dziecko z krwi i kości, a nie wychowywać czyjegoś bachora. Jakbym nie mogła mieć dzieci metodą naturalną też bym się zdecydowała na in vitro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem zamiast atakować in vitro powinno się bardziej propagować adopcję a in vitro traktować jako ostateczność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jak pisałem na swoim topiku, jeśli refundować in vitro, czemu nie refundować operacji plastycznych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pasiania
selekcja zarodków = niszczenie nieprzydatnych selekcja ciąży z wieloma płodami = zabicie najsłabszych i chorych produkowanie IDEALNYCH DZIECI DLA BOGATYCH fabryka dzieci proszę adoptować adoptowane dziecko to nie bachor - juz widać jacy ludzie chcą mieć tylko dziecko z własnej krwi i kosci - gardzą i szydzą z innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ludzie czy wy naprwdę nie rozumiecie, ze adopcja i in vitro nie są alternatywne. To dwie zupełnie różne drogi do posiadania dziecka. Nie każdy chce in vitro, nie każdy nadaje się do adopcji. Poczytajcie trochę na temat adopcji, a nie klepcie w kółko tego samego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pasiania
Myrewin - bardzo mądre słowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pocieszę was, że dzieci z in vitro czy hodowane są słabsze od tych od "Pana Boga", nawet jak się im ulepsza DNA. Człowiek jeszcze z naturą nie wygrał. Na przykład nie ma nic bardziej precyzyjnego niż ludzka ręka czy lepszego aparatu od ludzkiego oka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak bywa
jak miło że o in vitro wypowiada się ktoś kto cytuje jedynie sensacyjne opowieści dziwnej treśći powielane w mediach.... rozumiem że autor topicu pracuje w klinice in vitro i jego rewelacje o "spuszczaniu zarodków" w klozecie są ogólnie przyjętą tam praktyką.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To kolejny mit ludzi którzy nie mają pojęcia na temat in vitro. Nigdzie nie prowadzi się odzielnych badań dotyczących "dzieci z próbówki". Poczytajcie trochę, a potem głoście swoje "mądrości". I zwróćcie jeszcze uwagę na mentalnośc tych ludzi - "pocieszę cię, że te dzieci są słabsze." I to taki powód do radości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym odpuscila..
levi ty masz chlopie racje! tyle ze te desperatki nie chca adotpwac dziecka ona chca na sile, za wszelka cene poczuc dziecko w sobie przez kilka miesiecy ciazy.. dla nich to jest wazne, dzieci opuszczone one maja gleboko gdzies.. i w tym jest problem, dlatego jestem przeciw in vitro.. rozmnazaniu w nienaturalnyh warunkach a tyle biednych dzieci w domu dziecka siedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale co to za pociecha.. najgorsze to to że te ułomne(mało o tym wiem) geny zostaną potem przekazane i zmieszają się z normalnymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka pisze brednie
nie mające potwierdzenia w rzeczywistości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o Myrewin
Ty tez masz ułomne geny, ciekawe w czym lezy problem z Twoim przypadku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulfon kulfon
Tez jestem zdania, że adopcja nie jest alternatywą do in vitro. To JEST różnica, czy się ma swoje własne dziecko, ze swoich własnych genów, czy czyjes dziecko. Ja na swoją ciażę czekałam 3 lata, udało się w sposób naturalny, ale adopcja nie była dla mnie żadnym rozwiazaniem i nigdy nie wchodziła w grę, bo chcialam mieć WŁASNE dziecko, kogoś, kto jest do mnie podobny, czy to z wygladu, cy z charakteru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak bywa
mnie bardziej martwi fakt że świętobliwy kler tak zapalczywie walczy z in vitro zamaist zachęcać do adopcji.... gdyby księża zamaist strasząc ekskomuniką zachecali do katolickiej postawy i adoptowania dzieci....nie uważałabym ich postępowania jako ideologicznej batalii tu toczy się walka o władzę a nie o dobro rodzin czy dzieci w kontekście tego że naukowcy cały czas straszą że w przyszłości coraz więcej kobeit i mężczyzn będzie bezpłodnych....postawa Kościoła jest jak podcinanie gałęzi na której siedzi.... kto będzie tworzył Kościół i utrzymywał kler skoro będzie rodziło się coraz mniej dzieci ? myślę że jeśli to przed czym ostrzegają naukowcy okaże się prawdą....nadajdzie dzień gdy Kościół będzie musiał odszczekać swoje zdanie nt in vitro by w ogóle mieć kogo chrzcić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak nie ma się argumentu robi się wycieczkę osobistą, czemu to takie oczywiste. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×