Alergia u dzieci

sylka_79: ja nie mam niestety doświadczenia w maściach, ale poczekaj to Ci dziewczyny odpiszą na pewno, albo poczytaj nasz temat z początku, tam było dużo o maściach. Na reakcje na pyłki myślę że Twoja córcia jest za mała. Na pewno zwracasz uwagę co mała trzyma w rączkach i wkłada do buzi, może jakaś zabawka ma metalowy element (moją np. uczulają zatrzaski metalowe w ubrankach) Jak nie rozszerzałaś jej dziety to myślę że coś ona bierze do buzi czego nie powinna, jak znajdziesz co to, powinnno być lepiej

Hej ja smarowałąm Wicia maścią Cutivate-sterydowa ale tylko na recepte,stosowałam ja jak miał już gdzieś koło 3 miesięcy więc napewno mogłabyś tylko i tak musisz iśc do lekarza po recepte.Mam też cortineff to jest na twarz bo jak dziecko sobie rozmaże to nic ale ona jest mniej skuteczna no i Locoid credo takie mleczko ale jego na twarz nie wolno dawać.Wieć mysle że jak zmiany sa na buzi to trzeba Cutivate tylko to się daje tak odrobinke.Acha a nie sterydowy to jest Elocom ale drogi jest.

Bulawka : Elocom tez jest sterydem niestety - wiem bo ja go używałam u swojej Dorotki tak jak i Laticort i Afloderm :(

Dzięki za info o maściach elocom też stosowałam u starszego syna kiedyś ale on miał tylko wysypki a nie taki zlany liszaj jak ma córcia na szyjce i pod bródką:( raz jej to blednie to znowu nasila lekarz nie chce mi przepisac żadnej maści a sterydów to już szczególnie w sumie sie nie dziwie bo to nic zdrowego kazał smarować maścią cholesterolową i eucyryną ...ale to nie pomaga chyba poproszę o skierowanie do alergologa, co do zabawek to ma tylko gryzak i plastikowe grzechotki wiec raczej jej nie uczulają staram sie tez unikać zatrzasków w ubrankach jak już to plastikowe więc nie wiem na co ta reakcja ....za chwilke bede rozszerzać dietę i kurcze boję się czy zauważę że ją coś uczula jak pojawia sie jej cos z niewiadomego powodu..biedne te nasze maleństwa już od początku jak króliki doświadczalne wszystko muszą przetestować na własnej skórce:(.pozdrawiam

bulawka chyba miała na myśli elidel bądź protopic - to są właśnie niesterydowe. sylka, to może rzeczywiście od ząbków, ale jak się moja śliniła to nic jej się od tego nie działo. Nie używacie może lateksowego smoczka? bo one tez moga uczulać Moją córusię obsypało teraz po papryce (posypałam jej tym rybkę) Poza tym jeszcze pokaszluje, ale niedużo . A jak się Dorotka czuje?

Tak aneeczka pokręciło mi sie z tymi nazwami.Słuchajcie sukces Wiki je zółtko już dziś drugi raz dostał i nic nie ma jestem taka szczęśliwa mówie Wam:):):) teraz już nam będzie prościej mąz mu zrobi makaronik specjalny a ja coś upieke bez glutenu.Mam nadzieje że mu na ten gluten to minie bo to naprawde uciążliwe jest.Pozdrawiam

aneeczka: wiesz nie pomyślałam o tym smoczku faktycznie uzywam lateksowego ale od urodzenia i teraz by to wyszło? kurcze wszystko mozliwe spróbuje odstawić i zmienić na silikonowy zobaczymy... a te maści protopic i elidel to pewnie na receptę? skazę jej stwierdzono po wysypce na buzi brzusku i szorskiej skórze a teraz ma tylko pod bródką i na szyjce taki zaczerwieniony liszaj a nie krostki ...tak jakby zaostrzenie azs a czytałam że taka forma u starszych dzieci się pojawia sama już nie wiem 2 miesiące spokoju i teraz to....

witam was Bulawko mam dla Ciebie w miare dobrą informacje igm całkowite górny wskaznik to 45 synek ma 61,5 więc ma alergię ale nie ma jej bardzo wysokiej. czyli trzymaj diete. To igm wskazuje ze mozliwe ze dziecko nie wejdzie Ci w marsz alergiczny( ale reguly nie ma) Moj syn ma igm 680 wiec jednym slowem dramat.

hej dziewczyny dzisiaj zauwazyłam że na zgibce szyjki zrobiła się nadzerka jak jej przemywałam wacikiem to nawet troszke krwi było:( ma te szyjke cała czerwona i podraznioną tak sie zastanawiam czy to czasem nie nadkażenie grzybicze? czy któras z was doświadczyła czegoś takieo u swojego dziecka? czym to smarowałyscie moze clotrimazolem? w ponedziałek do lekarza ale moze juz bym mogła jej to czyms złagodzić poradzcie:(

posmaruj maścią alantan na zmianę z clotrimazolem i koniecznie do lekarza pewnie to nadkażenie grzybiczo - bakteryjne

Dzięki mamodwulatka że sprawdziłaś to Ige jezu może jakoś będzie lepiej z tą alergią.Amam pytanie napiszesz mi dokładnie co to jest ten marsz alergiczny????

sylka: utrzymuj szyjkę maluszka tak żeby była sucha, bo to pewnie w fałdku szyjnym ma najgorszy stan, więc żadnych ubranek bezpośrednio przy tej rance (ale to pewnie wiesz:p ) . Moja córka tez miała szyję bardzo biedną, zakładałam jej wtedy takie dość szerokie pod szyją ubranka, żeby nie podrażniałay dodatkowo. W tym czasie mniej więcej odkryłam że uczula ją proszek Jelp (przeszliśmy na płatki mydlane). Niestety smoczek tez może być i właśnie nie od razu mogła być na niego uczulona, może dopiero teraz, ale to sprawdź, silikonowe już nie uczulają.

sylka: co do maści, byłabym bardzo ostrożna, bo moją córkę wszystko co próbowałam podrażniało bardziej, aż doszłam do przyczyn problemów ze skórą ( czyli u nas jelp, zatrzaski metalowe, no i oczywiście przeszłam na bezmleczną dietę tak w dużym skrócie). Kiedyś posłuchałam szwagierki i posmarowałam szyję alantanem to był wrzask wniebogłosy i musiałam szybko to z niej zmywać. Wątpię żeby to był grzybek, ale jeśli zamierzasz spróbować clotrimazolum to miej lepiej przygotowaną wodę żeby w razie pogorszenia szybko zmyć. Jednak myślę, że to alergiczne, bo po tym co opisujesz moja corka chyba podobnie wyglądała, z tym że krwi nie było, ale też było nieciekawie. Myślę że lekarz by rozpoznał zakażenie grzybicze, a jak masz wątpliwości to wybierz się do dermatologa zanim posmarujesz czymś. Elidel i protopic są na receptę, ale choć to dobre produkty nie wiem czy tak małe dzieci mogą je stosować. Oilatum też u nas był do niczego.

Marsz alergiczny w skrócie wygląda tak że najpierw są skórne alergie pokarmowe, potem zaczynają sie alergie wziewne, a na końcu tego łańcuszka jest astma. Mamadwulatka Ci to może lepiej wytłumaczy, bo ja to tak po łepkach, bo lecę już do mojej córci :)

aneeczka: dzięki za tak wyczerpujące informacje widze że nie jestem sama z takim problemem kurcze Ty doszłaś co uczula małą ja muszę dalej szukać już nie wiem co może być przyczyną dziwi mnie że tylko ta szyjka taka nieładna reszta ciałka super od czasu jak przeszłam na nutramigen:) od kilku dni podaję jej probiotyk i poprawiły się jej kupki bo były straszne przez kilka dni sam śluz prawie i silnie odparzający do tego stopnia że też jej się nadżerki porobiły ale to juz za nami ładnie się zagoiło. Te oba symptomy wystąpiły łącznie więc podejrzewam że coś raczej od środka poszło może jakiś wirus czy co? zobaczymy co lekarz powie może do dermatologa uderzę faktycznie zanim ją bede czymkolwiek smarować nie chcę jej zaszkodzić na szczęście jej to nie swędzi bo to byłby koszmar:( co do ubranek ja też ubieram jej takie by nie drazniły szyjki i często jej przemywam przegotowana wodą i dokładnie osuszam no i leżenie na brzuszku żeby wietrzyć bo te fałdki sie chowają pod pucułkami:) eeech oby szybko wyszło od czego to ... pozdrawiam

sylka: wydaje mi się, że ja mogę Ci pomoc gdyż u mojej corci jak miała 2 miesiące dokładnie to samo było!! Też w zgięciu szyjki, liszaj sączyło się i powiem nawet, że śmierdziało. Ja trafiłam do alergologa, który mi kazał robić następujące rzeczy: Pzremywac szyję dwa razy dziennie roztworem pioctaminy ( na recepte niestety) to ładnie wysuszało ale był jeden mankament barwiło wszystko na fioletowo więc musiałam przeznaczyć do tego mniej eleganckie ubranka. Oraz dwa razy dziennie psikałam szyję Oxycortem ( steryd) Po tygodniu ładnie się wygoiło i wystarczyło już tylko smarowanie masciami witaminowymi. Po odstawieniu pioctaminy szyjka tez przestała miec smerfowy kolor. Niestety nie chce cię martwić ale po tym jak wyleczyliśmy szyjke pojawiły się ostre zaczerwienienia w zgięciach lokciowych, kolanowych, potem była mega czerwona pupa ( i znów pioctamina), aż do azs na całym ciele :( Trzymam kciuki, że u twojego dziecka do tego nie dojdzie, jednak jak najszybciej znajdź sobie dobrego alergologa, który w razie czego przeprowadzi was przez to wszystko. Aha - niestety żadne mascie i kremy bez recepty tu nie pomoga :(

A teraz po krótce co u nas. Kaszel "mokry", paskudny, Dorotka zaciąga się do wymiotów, zresztą nie raz zwymiotowała :(, męczy się bardzo aż się serce łamie. Tak mi jej szkoda jak zaczyna kaszlec to az jej łzy ciekną i od razu z nosa wszystko leci :( Przestałam podawac jej syrop Mucisolvan gdyż on zwiększa wydzielanie śluzu i ułatwia odkrztuszanie a Dorcia z kaszlem problemow nie ma ( on chyba bardziej na kaszel "suchy", nie??) Dobrze zrobiłam?? Ponadto miałam już dość smarowania jej sterydem - przypominam po tych lekach strasznie ją zsypało a najbardziej na nogach i rękach, zaczynało to swędzieć robiły sie czerwone suche plamy- więc zamiast sterydem zczęlam podawac jej do tej Claritine 8 kropli Fenistilu 3 razy dziennie ( tak kiedyś brała razem z Ketotifenem) Myslicie, ze dobrze zrobilam?? Nie zaszkodziłąm jej?? No skora się znacznie poprawiła, wysypki zaczely schodzić a dopiero w piątek jej jedną dawkę podałam i wczoraj 3. Wiecie nie mam zamiaru dawać jej tego Fenistilu długo tylko tak przez tydzien może półtora dopóki nie przestane jej podawac "nowych" lekow. Wydaje mi sie to lepsze od smarowania hydrocortyzonem, zwłaszcza, iż podawanie antybiotyku chyba przedłuże o pare dni ( dzis jest 7 dzień ). Jak myślicie?? Z choróbska raczej szybko nie wyjdziemy gdyż dorcia wczoraj sprzedała po trochu mi i męzowi. Jak tak będziemy się nawzajem zarażac to kiepsko z nami będzie. A pogody takie ładne az żal siedziec w domu :( aneeczko ty mowiłaś, że nikola jeszcze kaszle, powiedż jaki ma kaszel?? Podajesz jej coś?? Wychodzisz z nia na spacery??

Justyna: współczuję bardzo, wiem jak może taki kaszel męczyć :( Moja jeszcze kaszle trochę, daję jej 2xdziennie 5ml flegaminy. Ma mokry kaszel, a taki trzeba rozrzedzać i wykaszlać, bo gęsta flegma zalegająca to świetna pożywka dla bakterii i można się z tego zapalenia oskrzeli nabawić. Ostatnim razem na rozrzedzenie flegmy dostaliśmy deflegmin ( na receptę). Wychodzimy na spacerki, bo tylko jest trochę tego kaszlu, nie byłam z nia u lekarza, ale jutro muszę iść po receptę na isomil to przy okazji już niech ją tam lekarka osłucha. nie wiem czy dobrze że odstawiłaś syrop mucosolvan, ale my takiego nie mieliśmy to nie wiem na jaki kaszel. może trzeba zmienić syrop na inny, ale jakiś chyba powinna dostać. Resztę leków myślę, ze dobrze dajesz :)

justyna: dokładnie jest tak jak piszesz :( i dzisiaj pojawiły się zmiany w zgięciach łokciowych i kilka plam czerwonych na pleckach...masakra a powiedz mi czy twojej córci się to pojawiło zanim zdiagnozowano alergię? bo mojej juz w drugim miesiącu zdiagnozowano to cholerstwo i po odstawieniu mleka ładnie poschodziło myslałam że po wyeliminowaniu alergenu zmiany nie bedą się nasilac:( pewnie to nie jeden na który ania jest uczulona... aneeczka: tak myślałam o tym co mi napisałaś o uczuleniu twojej pociechy na proszek bo ostatno wyprałam małej ciuszki w loveli do białego a zawsze prałam do kolorów może to ma znaczenie? kurcze jeden producent ale możliwe że ten do białego ma coś co wywołało u małej zaostrzenie już sama nie wiem kupiłam płatki mydlane, zobaczymy teraz czas szukać dobrego alergologa...

sylka_79, a może to po kosmetykach. U nas też swego czasu pojawiły się nieco podobne objawy, tylko o mniejszym nasileniu. Pupa była masakrycznie czerwona i tu pomogło przemywanie przegotowaną wodą i zmiana kremu. Po wypróbowaniu niemal wszystkich specyfików jedynie ziajka pomogla/ My na krostki na ciele i buzi przemywaliśmy nadmanganianem potasu. No i przez jakis czas nie smarowaliśmy niczym. Teraz tylko oliwka bambino, po innych krostki

kira: ja nie uzywam juz żadnych kosmetyków na oliwkę bambino właśnie ma uczulenie na oilatum też:( smaruję ją tylko maścią cholesterolową i eucyryną na receptę bo fajnie nawilża jej suchą skórkę, więc kosmetyki odpadają podejrzewam jednak tę lovelę do białych rzeczy...

moja półroczna córka ma podejrzenie azs. W zgięciu szyjki (ale tylko po jednej stronie) wyskoczył jej czewony liszaj - taka jakby ranka - tak jak u waszych dzieci.Miała ją prawie 2 miesiące, smarowałam sudocremem, sypałam mąką ziemniaczaną, kąpałam w oilatum i nic. Jak byliśmy ostatnio na szczepieniu lekarka stwierdziła że to przez to że nie wytarłam dziecku dobrze szyjki po kąpieli (bzdura! bo dobrze wiem że to alergiczne, bo oprócz tego ma kilka liszajowych plamek na rączkach, poza tym w rodzinie mam alergików). Z ranki zaczęło się sączyć. Lekarka przepisała nam Triderm - maśc antybiotykowa, steryd(niestety) ale po 2 dniach wszystko znikło - smarowałam rano i wieczorem. A dziś 3 dzień -szyjka o.k., ale za to na pupci pojawiła się wysypka, więc podejrzewam że jest to dokładnie tak jak piszecie, alergia się poszerza.

sylka: mojej córci jak miała 1,5 miesiaca pojawiły sie czerwone placki na twarzy. Wtedy już zaczęłam podejrzewać alergię i odstawiłam nabiał. Posmarowałam jej twarz jakąs maścia robioną witaminową i to pomogło, ale póżniej tydzień po świetach wielkanocnych - czyli jakoś na początku kwietnia pojawiły się te liszaje na szyi a dalej to już było tak jak pisałam. I wlecze sie do dzis. A propo przestałam jej podawać antybiotyk w poniedziałek, Dorotka już całkiem dobrze się czuje jeszcze czasem tylko pokasłuje ale jeszcze boję się z nia wychodzić na spacery. Może jutro na chwilke wyjde:( Szkoda tylko, że jeszcze wyłazi ta cholerna wysypka. To pewnie nadal skutki antybiotyku. Mam taką nadzieję :(

Witam byłam u lekarza bo ta szyjka wygladała nieciekawie przepisał maść robiona w aptece, mam nadzieje że pomoże ze swojej strony zanim zrobili tę maść kapałam małą w krochmalu i skóra na szyjce zrobiła się bledsza i ładniejsza trochę jej ulzyło:) trochę zasmuciło mnie to że mała w ciągu 7 tygodni przybrała tylko 1kg to przez te częste kupki ze sluzem pewnie;/ lekarz proponuje zmiane nutramigenu na bebilon pepti sama nie wiem czy to coś pomoże i czy zmieniać, czy to mozliwe żeby Anulka przestała tolerowac nutramigen? czy któraś z was się z tym spotkała? Justyna: kurcze czyli widzę że to azs będzie sie za nami ciągło niezależnie od diety, jeszcze alergie na antybiotyki jak piszesz, biedne te nasze dzieciątka:( mam nadzieję że z tego wyrosna..zdrówka życzę dla córci...a pogoda taka piękna na spacerki:)

witam, mam synka który właśnie kończy 6 miesiecy - od 2 m-ca jest na nutramigenie (skaza białkowa - kropki na buzi, zielone kupki i ogólnie niespokojne dziecko) - ma wprowadzone wszystkie słoiczki po 4, 5 miesiącu - zupki i owoce, obiadki również te z mięsem - kleiki i kaszki - z uwagi ze odmawiał picia samego mleka w dzień (potrafił nie jesc po 12 h i dłuzej a butelki niechciał) - zgodnie z zaleceniami dotaje tez poł łyzeczki kaszy manny codziennie - teraz powinnam dawać żółtko ale czytam bardzo sprzeczne informacje - jedni piszą dawać pół co drugi dzien inni że absolutnie nie wolno - to samo z jogurtami - jedni zeby spróbować inni że nie wolno - myślałam też o prowokacji ze zwykłym mlekiem modyfikowanym - mój pediatra to jak wiatr zawieje tak mówi i wszystkie decyzje podejmuje sama.. prosze o pomoc

witaj dominikaa:staraj się szukać przyczyny problemów skórnych, czasem udaje się coś wynaleźć może tutaj mi pomożecie: spróbuj na początek 1/4 żółtka ugotowanego, jak się nic nie będzie działo to następnego dnia też daj tyle i zobaczysz, jak nie będzie nic na skórce, to możesz spróbować dać pół co drugio dzień. Jak minie około tydzień i będzie ok. to znaczy że może jeść żółtko. Z nabiałem ja bym się jeszcze wstrzymała, jeśli chcesz wprowadzić żółtko.

dzięki za odpowiedź - a jeszcze słyszałam żeby nie dawać żółtka w tym samym posiłku co mięso - a jeśli mały je słoiczki i wszystkie z mięsem to mam kupowac bez mięsa i dawać co 2 dzień? bo bez mięsa to jest mały wybór

sylka: można spróbować zmienić mleko, ale dopiero się przekonasz czy to był dobry pomysł, jak podasz dziecko może tutaj mi pomożecie: ja bym się tym aż tak nie przejmowała i dałabym żołtko do tego obiadku z mięskiem, no chyba że już później będzie jadł całe jajko to wtedy rzeczywiście mięsko już niepotrzebne w tym samym posiłku co jajko

Wesołych Świąt dziewczyny i bezwysypkowych dla dzieciaczków:):)

Wesołych Świąt kochane!!! Bez wysypek bez sterydów bez problemów:)