jego wiza sie konczy, dlaczego nic nie robi? pomozcie

w skrocie: jestesmy ze soba 1,5 roku, mieszkamy oboje w anglii (oddzielnie). on jest z nowej zelandii. do tej pory bylo dobrze, fajnie, czulam sie kochana. problem w tym, ze jego wiza wygasa za 5 miesiecy a on (mimo ze mu o tym wspominam, mowie itp.) nie robi nic zeby sie dowiedziec czy ma mozliwosc przedluzenia. nie chce rozmawiac o tym, omija temat..a ja chce wiedziec, bo co teraz? mam sie nastawic na rozstanie? czy on w ogole mysli o mnie powaznie, nie robi nic zeby zostac albo zeby chociaz wymyslec co dalej z nami...co myslicie?

ciesz sie tym co masz dziś jak będzie chciał to wizę przedłuży a dzisiejszy dzień na pewno się już nie powtórzy

no ale jak mam sie cieszyc, jak w perspektywie moze byc jego powrot...czasem wydaje mi sie, ze tylko mi zalezy...

idz do Arabelli, skrec jej leb zeby machnela pierdzionkiem, zamien sie w dlugodystansowo latajacego ptaszka i ja nawiedz.

jak ona ptak to powie 'tak'

cały czas być w stanie szczęśliwości ? kobitek jest więcej więc on musi uszczęśliwić nie tylko ciebie ... nie zapominaj że nie jesteś jeszcze w niebie