nowa ustawa in vitro, a mieszanie sie kosciola w ta cala sprawe

no wlasnie jak wy widzicie ta cala sytuacje? Czy kosciol ma prawo decydowac o zyciu plodowym ludzi? przeciez nie wszyscy zyjacy w Polsce ludzie sa katolikami. No i jak widzicie wlasnie samo in vitro? czy tak jak kosciol sadzicie, ze zabijany jest czloweik???

jak dla mnie oni są popieprzeni, wpierdzielaja sie we wszystko co mogą, dla niektórych ludzi, par, to jedyna szansa na dziecko. Jeżeli nie chca tego finansować, to niech sie nie wpieprzają i pozwola ludziom byc szczęśliwym!!

niech najpierw zrobia u siebie porzadek z pedalstwem i innymi grzechami, ktore popelniaja! Ja jestem za lewica, gdyz oni chca aby kosciol w koncu przestal mieszac sie w polityke.

Kosciol nie powinien miec jakiegokolwiek wplywu na moja czy inna macice. AMEN

explosive ale to przeciez za rzadow lewicy zostal podpisany konkordat :O Teraz mamy panstwo wyznaniowe po prostu.

no nie wiem kiedy i z kim byl konkordat podpisany ale ostatnio Napieralski mowil cos o tym ze nie chce aby kosciol mieszal sie w polityke. A konkordat to tu chodzi o slub prawda? czy jeszcze cos innego? Ktos tu dobrze napisal o nie mieszaniu sie w sprawy czjejs macicy :)))

Dla mnie jest to chore i psychopatyczne, aby kościół i politycy decydowali o tym kto może mieć dziecko, a kto nie :o Tak bardzo głosi: "Płodźcie się", "To Bóg daje dzieci", "Potomstwo jest błogosławieństwem". Ludziom, którzy nie mogą mieć dzieci z przyczyn naturalnych odmawia się ostateczności jaką jest in vitro:o Jakim prawem taki ksiądz albo polityk z du.py wzięty decyduje o życiu ludzi i o tym czy człowiek ma mieć dziecko czy też nie :o Dla mnie zarówno ksiądz jak i każdy inny szary człowiek niczym się nie różnią. Nienawidzę rasy księży, bo są identyczni jak każdy inny: gwałcą, zabijają, molestują itd. Jak słyszę w TV o tym, że in vitro może być karane to mnie szlag jasny trafia i mam ochotę bombę nuklearną zrzucić na tę całą Warszawę i kościoły. Jestem jak najbardziej za in vitro. Jakaś ilość embrionów zginie, to fakt. Ale przy którejś następnej próbie powstanie nowe życie. I to tak bardzo wyznaje kościół - nowe życie. I co z tego :o Jak odbiera się ludziom ostatnią nadzieję na chęć posiadania potomstwa.

to są tacy hipokryci jakich świat nie widział bronią życia poczętego? dla nich człowiek jest człowiekiem od dnia zapłodnienia komórki? tylko jakoś tego za człowieka nie uważają gdy przychodzi do prośby rodziców o pogrzeb dla człowieka bo nastąpiło poronienie w 6 tyg. jak wiatr zawieje, takie mają zdanie, wygodnie je dostosowują do siebie. jeśli jakiś człowiek zechce rozpierdolic ten cały kościół to sama osobiście przed tym człowiekiem padnę na kolana i podziękuję!

A tak przy okazji to napiszę, że jestem wierząca. ALe nienawidzę księży, patrzyć na ich obłudne ryje i dlatego nie praktykuję. Ale to tak na marginesie ;)

a ja powiem tak kościół ma prawo wypowiedzieć się o in vitro ale w kościele do wierzących a nie mieszać się w politykę :) osobiście jestem jej przeciwnikiem ze względu na te zamrażane zarodki które niestety później się niszczy ale to tylko moja opinia :) a co do ustawy to jestem przeciwnikiem w 100% dopłat z nfz do zabiegu in vitro chcesz to sobie rób ale nie za kasę wszystkich :/ lepiej na profilaktykę jakąś albo leczenie nowotworów ta kase przeznaczyć a co do par których in vitro jest jedyną szansą hmmmm jeszcze są adopcje :)

aaaaaa no wlasnie, jak sie wczesnie poroni to nie chca pochowac!!! to juz tez slyszalam, masakra.

chce adoptowac!!!!!!!!!!!!

zebys ty kiedys stanela przed dylematem czy miec swoje czy cudze dziecko ;/

A może wiele ludzi chce mieć swoje dzieci, a nie z adopcji :o Najłatwiej tak napisać, ale jakby się było w podobnej sytuacji to inaczej by się śpiewało ;)

Jednak zgodzę z tym, że in vitro nie powinno być refundowane przez NFZ. Kto decyduje się na in vitro powinien sam za to płacić.

Moim zdaniem dziecko to jest po prostu zachcianka i to zachcianka którą można na różne sposoby zrealizować, nie trzeba urodzić, można zaadoptować. Bez dzieci można żyć, mając raka lub jakąś skomplikowaną chorobę - już nie. Są sprawy ważne i ważniejsze i taką ważniejszą sprawą jest leczenie np dzieci chorych na białaczkę, kobiet mających raka piersi czy też mężczyzn mających raka prostaty. Oni bez refundacji leczenia umrą - kobiecie bez dziecka nic się nie stanie. Dlatego uważam że kompletną głupotą, skrają nieodpowiedzialnością będzie finansowanie invitro. Jeśli ktoś chce mieć dzieci - nie jest i nie może być biedakiem co na chleb uzbierać nie może więc na pewno stać go będzie na zrealizowanie własnych zachcianek i posiadanie biologicznego dziecka.

ehhhh wiedziałam ze na mnie psy powiesicie:D:D:D ja mam swoje dzieci i się bardzo z tego faktu cieszę ale jakbym nie mogła mieć to bym adoptowała a nie in vitro bo jak pisałam szkoda mi tych zamrożonych zarodków :P a co do adopcji nie chcą to nikt nie zmusza ale nie mówcie że in vitro jest jedyną opcją bo tak nie jest :P no i jak pisałam i powtórzę CHCECIE TO RÓBCIE IN VITRO ALE NIE ZA MOJA KASE :/ TEN ZABIEG NIE POWINIEN BYĆ DOFINANSOWYWANY Z NFZ!!!!!!!!!!!!!

ja uważam,ze in vitro to powinien być wybór każdego człowieka.Koscioł ma prawo grzmieć i mówić ale w kościele.Jeśli jesteś tak mocno wierzacy to i tak tego nie zrobisz. jeśli chodzi o bezpłatne in vitro to sama nie wiem.Z jednej str. bezpłodnosc nie zagraza życiu z drugiej to jednak normalna choroba.

Jetem wierzaca, ale nie praktykujaca, wlasnie przez takie popierd**olone prawo kosciola. Jak chciałam ochrzcic dziecko to mi proboszcz odmowił, ze wzgledu na to ze nie chodze do kosciola. Dodam ze stary cap sam ma dziecko, i chleje jak świna. No ale przeciez ksiedzem jest;/

To już nie ty o tym zdecydujesz ;)

do mami82 a wiesz że w dzisiejszych czasach adopcja to ietakie proste zadanie!bardzo cieżko wogóle dostać kwalifikacje,bardzo długo czeka się na dzieci itd,itp zarodków się nie niszczy....można pomóc parze oddając je do adopcji!!! a o mają powiedzieć pary których poprostu niestać na invitro?kto im pomoże!!!!co do profilaktyki to jak sama niezabulisz to nic ci nie zrobią ,w marnych przypadkach dają skierowania!!!!! kokojambo zgadzam się-kto nieprzeżył starania o dziecko nigdy tego niezroumie,nieraz trzeba od ust sobie odjać żeby spełnić swoje marzenie o dziecku

JA bym się cieszyła jakby wkońcu kościoły zaczęły płacić podatki :o To zwyczajne firmy, które mają nawet swoje cenniki :o Paranoja poprostu. W wielu kościołach już nie podają z ust księży hasła: Co łaska. Cenniki sobie ustalają i według nich ludzie mogą załatwić papierki albo uroczystości :o

marnych 10 tyś to za co ty chcesz dzieciaka wychować? może i każdy ma sponsorowac twoja rodzine? to juz twoj problem ze cie nie stac.

Ja jestem za in-vitro. A gadka ze Polske na to nie stac ... hmmm a na co nast stac ? Poza tym dlaczego z moich skladek ma byc leczony alkoholik na marskosc watroby, jakas kurwa chora na hiv, ktora sie puszczala, palacz na raka pluc itd. ? Sami sobie zafundowali te chorobska TO NIECH SIE SAMI LECZA !!! Skoro fundujemy leczenie takim osobom, dlaczego in-vitro nie ma byc finansowane ?

nie jest prosta no niby masz rację ale jak się chce to się przejdzie proces kwalifikacji i sie dostanie takiego maluszka który pragnie miłości bo jego biologiczni rodzice mieli go w dupie :/ osobiście znam sporo par które adoptowały i jakoś im się udało na to "zalapać" a co do in vitro jak pisałam ja jako ja bym nigdy w życiu tego nie zrobiła ale jak para chce to proszę bardzo ja im drogi nie zamykam tylko nie chcę by to szło z nfz bo jak to ktoś fajnie napisał bez dziecka można żyć a z rakiem nie więc sa inne ważniejsze cele niż bezpłatne in vitro :/ znam parę której lekarze tez mówili że dla nich jedyną szansa jest właśnie in vitro nie zrobili tego i jakoś po 9 latach się udało bez więc lekarze też nie moga być tak na 100% pewni że to jest jedyna opcja w danym przypadku :/

weromen hmmm ciekawe przykłady dałaś alkoholik i kurwa :D hmmm tyle że im marskość i hiv zagrażają śmiercią a brak dziecka nie :P a co z dziećmi chorymi na białaczkę? według mnie to im sie bardziej ta kasa należy a nie parą na in vitro

tak ale jakie to jest leczenie ? to raczej przedluzanie zycia - marskosci wyleczyc sie nie da ;/ tak samo hiv ...

mami82 taka jestes madra a wiesz ile w tym kraju trzeba czekac na adopcje myslisz ze to taka prosta sprawa nie moglabys miec swoich dzieci i naczej mbyc myslala nie jestes w takiej sytuacji to sie nie wypowadaj dziekuj Bogu ze mozesz miec dzieci!!

Skoro NFZ tylu ludziom zaczął odmawiać finansowania leczenia chorób to jestem ciekawa skąd ma brać środki na finansowanie in vitro:o

to do mnie chyba było skoro niemasz!!!!tym bardziej dziecka niedostaniesz!!!!!zawsze bea zwolennicy za i przeciw nic tego się niezmieni mówi się ze opinia jest jak dupa każdy ma swoją....................