Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Zośka1209

BOŻE NARODZENIE 2010

Polecane posty

Ja wiem że dopiero Halloween za pasem, ale że ja należę do tych którzy potrafią świątecznych piosenek słuchać o każdej porze roku, a bieganie za prezentami to ulubiony czas w roku, postanowiłam założyć ten temat i zobaczyć, ilu z Was też nie może już doczekać się Świąt! Nie wiem jak w Polsce ale w niektórych sklepach w Londynie już od kilku tygodni błyszczą świąteczne dekoracje. A wczoraj było tak zimno że zapachniało zimą, wszyscy wokół tylko skrobali szyby samochodów :) jak się nie ociepli to może nawet będziemy mieli śnieg na BN, byle tylko w Polsce też trochę na Wigilię! :)) Myślę już powoli nad prezentami, a że w domu będzie po raz pierwszy od lat biegające dziecko, to mnie się dziecięcy entuzjazm udziela i już planuję ręcznie ozdobioną choinkę, domki z piernika i w miarę możliwości ręcznie robione prezenty :) Nie mogę się doczekać! I'm dreaming of a white Christmas... lalalala lalalala... :) where the tree tops glisten, and children listen to hear sleighbells in the snow... :) Tak powiem, a raczej Connie mi pomoże: http://www.youtube.com/watch?v=7tu01D7tn7A&feature=fvw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w ten niedzielny poranek.
Zośka, powiem Ci tak że też już myślę o tym. W wakacje była wyprzedaż kartek świątecznych w UK więc się już zaopatrzyłam wtedy w kilka :) Tym bardziej nie mogę się doczekać świąt ponieważ w zeszłym roku miałam taką grypę że straciłam zmysł smaku i powonienia. Po prostu było fatalnie :( tym razem też nie mogę jeść wielu rzeczy ale mam nadzieję że grypy mieć nie będę. załuję również że nie ma dzieci w mojej rodzinie. Sami dorośli, ale mimo to...jest OK!:) all I want for Christmas is youuuuuuuuuuuuuuuuuu...uuuu...bejbe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w ten niedzielny poranek.
Poza tym Święta oznaczają to że nie tzreba iść do pracy :) i można siedzieć na necie i siedzieć :) oczywiście zaraz po tym jak się pójdzie z rodzinką na spacer :) i na sanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość precz ze świętami
na samą myśl o tych świętach,juz mnie na rzyganie bierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lasvegasbejbe
Zośka1209-ale jesteś zakręcona w pozytywnym tego słowa znaczeniu, jak to czytałam to miałam uśmiech na twarzy, takie to jest szczere i takie nastrojowe, to ja już życzę Ci WESOŁYCH ŚWIĄT!!! Ze śniegiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A myslalam, ze to tylo ja taka narwana z tymi swietami ze juz piosenki sciagam specjalnie na ta okazje, ale widze, ze jest nas wiecej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość crazy pasterka
fakt Hayley90 pojebów nie brakuje hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie, w końcu topik dla mnie :-) Właściwie 'magię świąt" już czuję od sierpnia i wiem, że to jest niepoważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tteżżz ttakk mmammmmm
też się nie mogę doczekać,jak będę chodził po kolędzie i was golił,drogie owce i barany!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wybierz duże urzędy
potrącenia to fundusze to 0,1% wartości netto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha dzięki lasvegasbejbe :) Ja mam już od miesiąca dyżurną świąteczną playlistę na wrzucie, a kilkudniową fazę na świąteczne piosenki miałam nawet w lipcu O_o dla mnie to najlepszy sposób na doła :D zastanawiam się tylko, jak w tym roku przekonać mojego tatę (bardzo poważny i stateczny człowiek) żeby się przebrał za Mikołaja. Chyba po prostu postawię go przed faktem dokonanym, kupię mu strój i wręczę w dzień przyjazdu jego Wnusi, to chyba nie odmówi? Sama się przebiorę za jakąś śnieżynkę żeby mu raźniej było haha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dołączam do grona miłośników tych cudownych świąt:) Też niedługo pościągam piosenki i o prezentach trzeba będzie już pomyśleć;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwi@t k@ktus@
ja od dziecka juz nienawidze swiat-zawsze bieda i wyzwiska teraz kiedy mam dziecko myślałam ,że wreszcie pokocham swieta, ale nadal nie umiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dołączam do Was:)
Własnie jestem w trakcie robienia listy prezentów, przeglądania lampek i planowania, jak w tym roku będzie oświetlony dom w środku i na zewnątrz. Rodzina patrzy jak na wariatkę, ale co tam:). Dodatkowo- szukam cikawych przepisów na ciasta... Na pewno zdrobię staropolski piernik długodojrzewajacy- w tamtym roku był hitem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwi@t k@ktus@
u mnie zawsze był tylko groch z kapusta i kapusta z grzybami i jakas ryba, a na drugi dzien nic i ból brzucha, a o ciastach mozna było pomarzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xavierskaja pinda
Ojej, jaki fajny temat :) Ja też już myślę o świętach. Ale prawda jest taka że najlepszy okres świąt to przygotowania. Potem (przynajmniej u mnie) na drugim miejscu jest rozpakowywanie prezentów. Po prostu uwielbiam piec ciasta z babcią czy mamą, ubierać choinkę słuchając przy tym skocznych kolęd. Albo jechać samochodem gdy prószy spokojnie śnieżek i słuchać Last Christmas I gave you my heart.... :D Uwielbiam gdy w supermarkecie słyszę All I want for Christmas is you kupując śledzie albo mak. Uwielbiam kupować prezenty a nawet kupować kolorowy papier do ich zawijania. Potem kolacja, smaczne potrawy i na końcu rozpakowywanie prezentów. A potem...czar pryska. Oczywiście siedzimy z rodziną i rozmawiamy, śmiejemy się. Potem ewentualnie pasterka. I tyle. ALE I TAK KOCHAM ŚWIĘTA!!!!!!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kwt@t k@ktus@, a możemy Ci coś pomóc, podpowiedzieć? Drobne rzeczy mogą sprawić że ten czas będzie o niebo lepszy, to w końcu Święta! Jeśli mogę zapytać, masz już swój dom, w którym przygotowujesz Święta, czy jeździsz do rodziny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham Myrka
ja świąt nie kocham, bo moja rodzina to patologia, własnej nie mam, nie mam z kim ich spędzać w miłym towarzystwie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwi@t k@ktus@
mam męża i syna, niestety odkładamy na własne mieszkanie i mieszkam w domu pietrowym -na dole rodzice z moja siostra, na pietrze ja( mam własna kuchnie i dwa pokoje) a po drugiej stronie brat z żona i corką( nie rozmawiamy ze soba) nie wyobrazam sobie zasiaść do stołu z osoba,która zyczyła smierci mojemu dziecku, z rodzicami alkoholikami najchetniej wogóle nie obchodziłabym swiat- ale mój maż jest tradycjonalista

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xsavierskaja pinda, właśnie tak rozmawiałam ostatnio z moim przyjacielem (Irlandczyk), mówiłam to co Ty - że najbardziej kocham przygotowania, a w drugi dzień Świąt czar pryska. On natomiast że zupełnie odwrotnie - przygotowań nienawidzi, ale jak już w Święta (tylko u nich oczywiście bez Wigilii, biedaki! :P) może się walnąć na kanapę, kiedy wszystko gotowe, i może po prostu cieszyć się atmosferą, to dopiero dla niego zaczyna się magia świąt ;) a dla mnie nic nie pobije przygotowywania - czy to kupowanie i tylko oryginalne pakowanie, czy to własnoręczne robienie prezentów, trzymania tacie drabiny kiedy ściga się z sąsiadem "kto będzie miał bardziej świecącą połowę domu?" (bliźniak), zakładanie girland na schody, lustra, wieszanie jemioły, rozkładanie stroików, zapach mandarynek, ciasta drożdżowego, moje pierniki i absolutnie genialne uszka Mamy, ja i siostra pilnujące żeby Tata ich nie pokradł przed Wigilią... i Marylka Rodowicz albo Golce z płyty kolędowej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawda święta za pasem ja nie moge sie doczekać .W tamtym roku u mnie święta były do bani całą wigilie i nie tylko bolał mnie brzuch i żygałam masakra to mało powiedziane nikomu tego nie rzyczę. A święta ogólnie to bardzo fajny czas chodz czasem fałszywy wszyscy niby fajni,piękni a potem po świetach wyzywaja sie i jest jak wczesniej.Ja lubie swięta chodz nie lubie zimna ale szczegół....OGÓLNIE KOCHAM SWIETA I JESZCZE TE PREZENTY ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może spróbuj go namówić żebyście pojechali gdzieś na święta? albo spędźcie święta tylko we trójkę. Oczywiście najlepiej by było spróbować się pogodzić z rodziną, ale wiem że to może być trudne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwi@t k@ktus@
Zośka zazdroszczę ci ,ze potrafisz sie cieszyc jak dziecko ze świat,tez bym tak chciała i chciałabym aby mój synek miał fajne swieta, ale wiem,ze tak nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kwi@t k@ktus@ mam męża i syna, niestety odkładamy na własne mieszkanie i mieszkam w domu pietrowym -na dole rodzice z moja siostra, na pietrze ja( mam własna kuchnie i dwa pokoje) a po drugiej stronie brat z żona i corką( nie rozmawiamy ze soba) nie wyobrazam sobie zasiaść do stołu z osoba,która zyczyła smierci mojemu dziecku, z rodzicami alkoholikami najchetniej wogóle nie obchodziłabym swiat- ale mój maż jest tradycjonalista WSPÓŁCZUJĘ !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwi@t k@ktus@
o pogodzeniu nie ma mowy, zbyt długi czas sie juz poniżałam i próbowałam łatać rodzine, pojechać raczej nigdzie nie da rady, a spedzać swięta w swoim pokoju słyszac dobiegajace odgłosy libacji z dołu...płakać mi sie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo bardzo Ci współczuję. Mam nadzieję że wszystko się ułoży. Nie wiem jak zareaguje na to Twoja rodzina, ale może spróbuj na przykład powolutku napomykać coś o świętach, spróbować się porozumieć, powoli przystrajać dom... a jeśli nie będzie z ich strony zadnego dobrego gestu, to w miarę możliwości może spróbujesz spędzić święta poza domem, czy u dalszej rodziny czy na przykład właśnie na jakimś wyjeździe takim rekreacyjnym... ściskam Cię mocno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie organizują u Was np. czegoś w stylu Wigilii dla Samotnych albo coś? Zależy oczywiście w jakiej to byłoby formie, ale na niektóre takie warto się czasem wkręcić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×