Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdegustowana autorka tematu

Pijecie alkohol przy dzieciach?

Polecane posty

Gość zdegustowana autorka tematu

Wczoraj odwiedzila mnie dawna kolezanka. Przyjechala z synkiem do mnie na jeden dzien i noc. Dawno sie nie widzialysmy i dlatego otworzylam wino. Mialysmy wzniesc toast za spotkanie po takim czasie i wypic symbolicznie po lampce wina. Moja corka w tym czasie bawila sie ladnie z jej synem. Wznioslysmy toat, wypilysmy i plotkowalysmy. Rozmowe przerwala niespodziewana wizyta tesciowej (miala mi cos przyniesc ale spodziewalam sie jej dzisiaj wieczorem).Wziela mnie na strone i z pretensja w glosie zapytala dlaczego pije alkohol przy dziecku. Powiedzialam jaka jest sytuacja, ze wypilysmy lampke wina tylko i po prostu nie sprzatnelam jeszcze lampek i butelki z winem. Na to ona ze to nie ma znaczenia ile wypilam, ze normalni rodzice nie pija przy dziecku w ogole i ze powie mojemu mezowi. Wkurzylam sie i powiedzialam ze mam goscia i niech mi scen w moim domu nie urzadza. Tesciowa wyszla obrazona, zadzwonila do meza mowiac ze zostawia dziecko z matka, ktora pije z jakas kumpela co jest nie lepsza i ze powinien to ukrocic. Oczywiscie maz nie wzial tego do siebie, ale chcialabym poznac inny punkt widzenia jesli chodzi o picie alkoholu (picie a nie chlanie, upijanie sie) przy dzieciach. I dlatego zalozylam ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no rzeczywiscie
jakas chora ta twoja tesciowa! ja piję wino czy drinki na roznych imprezach rodzinnych i nikt mi słowa nie powiedział.A jeszcze we wlasnych domu to juz szok totalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdegustowana autorka tematu
Ona ma swoje radykalne poglady i juz. Maz sam twierdzi ze w wielu sprawach przesadza. Ale zaciekawilo mnie jej kilka stwierdzen podczas tej krotkiej wymiany zdan. Dlatego chcialam poznac opinie innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przegralam swoje zycie:(
odkad urodzilam dziecko nie pije w ogole alko, niewazne czy ona widzi czy nie.jakos mi to do mam nie pzrystoi, ale to moje subiektywne zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdegustowana autorka tematu
w porzadku, kazdy ma prawo do wlasnej opinii. Aczkolwiek jestem ciekawa dlaczego mamie nie przystoi wypic lampki wina lub drinka czy tez napic sie piwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne, że zdarza mi się wypić lampkę przy dziecku - ale nie więcej i nawet nie ze względu na "zasady" ale ewentualny wypadek i trzeźwość myślenia przy udzielaniu pomocy. Z resztą ostatnio robiliśmy z meżem obiad "wystawny" dla sąsiadów, wpadli też moi rodzice i męża mama - wszyscy pili przy obiedzie, chłopy po kielichu, babki sączyły drinki. Ja nie piłam bo nie miałam melodii ale gdybym miała to i owszem, delikatnego bym się napiła ;)Dzwonienie do twojego męża, żeby "ukrócił" odebrałabym jako wtrącanie się w nieswoje sprawy. A co Ty, pies jesteś, żeby Ci łańcuch skracać? Niczego złego nie zrobiłaś, postukaj się następnym razem przy niej w czoło i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o kurka wodna
ja piłam ,i to często ,właśnie lampkę wina do obiadu u TEŚCIOWEJ ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollllllo
bo jest odpowiedzialna za dziecko-w razie wypadku matka pod wplywem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w ogole nie powinnas sie jej
tlumaczyc ile wypilas i dlaczego. Oczywiste jest, ze jest zeschizowana. Wiec z kims takim sie nie dyskutuje. Tylko winny sie tlumaczy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olllllo - czytasz ze zrozumieniem? Po 1 symbolicznej lampce wina matka pod wpływem? Dobre :) Musiałaby chyba ważyć 15 kg żeby lampka wina powaliła Ją na podłogę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przegralam swoje zycie:(
olllllllo====dokladnie o to mi chodzi.niech tylko dziecko rozbije glowe o kant stolu....krew, karetka, szwy, Opieka spoleczna:/krzywo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdegustowana autorka tematu
tak, jest odpowiedzialna, ale ja nie mowie o traceniu swiadomosci, upijaniu sie a o wypiciu symbolicznej ilosci alkoholu po ktorej moge wciaz miec trzezwy umysl. Chyba nie sadzisz ze po jednej lampce wina zatracam swiadomosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no rzeczywiscie
u mnie mąz nie pije nigdy, nie pije bo nie lubi wiec z tym nie mamy problemu bo zawsze jest w domu trzezwy kierowca:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzydziechaaaaaaaaaaa
ja nie widzę problemu w wypiciu lampki wina czy piwa czy 1 drinka,mam 4 letnie dziecko i od czasu do czasu coś wypijemy z mężem czy znajomymi,a w sobotę o 10 rano wróciłam z imprezy urodzinowej(skończyłam 30 lat) i małym zajmowali się teściowie:)mam super teściów:)śmiali się,że przyleciałam skacowana z imprezy na imprezę bo w sobotę robiłam dla rodziny imprezę i jeszcze piłam z nimi drinka:)było super,dodam że nie jesteśmy rodzinami patologicznymi,każdy ma pracę,mieszkanie,budujemy dom,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdegustowana autorka tematu
ale mi nie chodzi o upicie sie. Czytajcie ze zrozumieniem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollllllo
mowie o spbie- tak po lampce wina mam lepszy humorek co swiadczy o dzialaniu alkoholu i tak ,uwazam ze to nieodpowiedzialne, albo cos sie robi dobrze albo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
latem prędzej gdzies w ogródku wypije drinka ogólnie zdarza sie za to jak mały spi owszem wypije i zapale :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważam że Twoja teściowa zachowała się jak świnka robić Tobie uwagi przy gościu.Zresztą lampka wina to nie zbrodnia a ona potraktowała Ciebie jak rasowego alkoholika😠.Też bym się wkurzyła na Twoim miejscu! Najważniejsze by mąż powiedział coś matce do słuchu :) A jeśli chodzi o pytanie to przy dziecku piję tylko i wyłącznie symbolicznie - lampka wina czy słaby drink.I to są szczególne spotkania typu np urodziny itd. Ale "uwaga" całe szczęscie moja teściowa o to nigdy nie robiła afery,wręcz przeciwnie :D Mówi że zasłużyłam na lampke wina ;):P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdegustowana autorka tematu
nam z mezem tez sie zdarza wyjsc na impreze (dziecko jest wtedy u mojej mamy), wypic i to zadna tragedia przeciez. Tutaj chodzilo mi o wypicie tej symbolicznej ilosci alkoholu przy dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A, no dobra, ollllo, ale czemu wszystkich oceniasz względem siebie? Dojrzałość i odpowiedzialność na tym polega, by umieć ocenić. Mnie po lampce wina absolutnie nic nie jest,w ięc wiem, że sobie mogę pozwolić. Gdybym wiedziała, że mnie łapie wtedy humor, czy zamula to bym nie piła.Autorka nigdzie nie pisała, że miała humorek, że ją przyćmiło, nie ma więc powodów sądzić, że "ogół" pić nie powinien.Ba - są ludzie którzy w ogóle nie powinni pić, niezaleznie od tego, czy mają dzieci - a nie znaczy to przecież od razu, że alkohol powinien być wycofany z rynku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdegustowana autorka tematu
maz pogadal dzis ze swoja mama i jak stwierdzil powiedzial ku jej wielkiemu zdziwieniu ze jak corka idzie spac to lubimy czasami wypic wieczorem sobie po lampce wina:) Byla w szoku podobno a ja zaluje ze nie widzialam jej miny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollllllo
hmm, dlatego napisalam, ze mowie o sobie a nie o innych....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w ogole nie powinnas sie jej
Ja akurat naleze do osob, ktore nie podporzadkowuja absolutnie calego swojego zycia dziecku. I tak z wielu rzeczy zrezygnowalam z racji urodzenia dziecka. Ale lubie piwo i nie rezygnuje z wypicia czasami piwa, tylko dlatego, ze mam dziecko. Rowniez wypicie jednej lampki wina nie jest w zadnym razie jakimkolwiek uchybieniem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mammamamusiaa
ja jestem 24h na dobę z dzieckiem, nie mam komu czasem by się odprężyć podrzucić mojej pociechy i normalnie sobie w weekend przy nim drinkuje, twoja teściowa nie powinna się wtrącać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w ogole nie powinnas sie jej
co innego palenie: to akurat skutkuje na dziecko. Ale oparow wydobywajacych sie w piwa nie wciagnie nosem przeciez :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tesciowa z gatunku:prlowski szal bimbrowania i nie rozumie,ze wino to nie bimber. nie pozwol sobie na takie traktowanie.a tym bardziej,ze dzwoni do meza i go probuje buntowac przeciwko tobie. ja rowniez okazjonalnie cos wypije.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollllllo
jezeli po lamce wina czy drinku wsiadlybyscie za kierownice to pogratulowac....jesli nie to z dzieckiem wtedy siedzicie i niby jest ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w ogole nie powinnas sie jej
oczywiscie, ze jest ok. A co niby w tym nie ok? A z tym samochodem to o co chodzi, bo nie wiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w ogole nie powinnas sie jej
lubie piwo. Czy z racji urodzenia dziecka mialabym przez kolejnych 19 lat prawie nie napic sie ulubionego trunku? Wystarczy, ze porzucilam jazde na motorze z okazji macierzynstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollllllo
prowadzisz po alkoholu?jesli nie to i z dzieckiem nie powinnas zostawac jako ta trzezwa, jesli zas nie widzisz problemu w prowadzeniu to gratuluje poziomu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×