Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kalamarnica995

czy mezczyzni potrafią wybaczyc zdradę?

Polecane posty

Gość kot13
już samo to- atak niepotrzebny zupełnie- po prostu uważam w tej sytuacji, gdzie mleko jest już rozlane nie ma sensu roztrząsać kwestii że autorka piła bo tego już nie odwróci. Moim zdaniem chłopak jest zbyt młody by wybaczyć- autorka powinna wyciągnąc wnioski ze swego zachowania.Poza tym - kto wie, czy jeśli to był wróg jej chłopaka nie dosypal jej czegoś do drinka. Myślę, że autorka już sama wie , że picie z przygodnie poznanymi osobami jest niebezpieczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
Kałamarnico- co zamierzasz? jak byliście ze sobą 3 lata pozbieranie się zajmie Ci ok 1, 5 roku. Co zamierzasz zrobić z tym czasem? jak go zapełnisz? Może naucz się czegoś nowego-np jakiś język? Zapełnij czymś umysł i serce po stracie- ale moim zdaniem nie nowym facetem..to nie czas ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kałamarnico
http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4634292 My wrocilismy do siebie...ale jest dziwnie np na weekend zawsze chcial zebym u niego zostawała a teraz nie chciał.Ogólnie nie okazuje emocji niby jestsesmy ale jest tak okronie obojetny...boje sie ze juz nie kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz samo to
"atak niepotrzebny zupełnie" masz na mysli atak na facetow, ze zdradzaja, podczas gdy temat traktuje o zdradzie kobiety? zgadzam sie - atak zupelnie niepotrzebny 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz samo to
o tak, biedna jestes, jak to uknul perfekcyjnie :D mistrz normalnie, jak moglas to przewidziec :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
:-) cóż.... muszę przyznać Ci już samo to razcję :-) Może stąd mój sarkazm że jakoś mi ogólnie facetów nie żal. W tym jednak przypadku wina jest ewidentnie po stronie autorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kałamarnico
juz samo to -Tylko faceci jak zdradzają to robią to z premedytacją kłamią ze idą do racy a idą do innej kochanki itd...To zdrady ciągnące sie miesiącami ntoryczne wiec prosze Cie nie porównuj tego.Do tego wy potraficie klamać prosto w twarz nawet jak fakty wydją na jaw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
tu nie o to chodzi kałamarnico- to że ludzie tak robią jest niestety faktem a że mężczyźni sobie wybaczają też jest faktem. Ale tutaj sytuacja jest taka, że wziął Cię jak zabawkę jego wróg, śmieje mu się teraz w twarz. Musisz to zrozumieć- upokorzyłaś go publicznie, nie tylko zdradziłaś.Ja Cię nie oceniam, ale nie porównuj zdrady z tą sytuacją bo jest bolesna dla niego podwójnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz samo to
jesli nie potrafisz kogos z szacunkiem traktowac, bez okazywania wyzszosci, nie oczekuj tego od drugiej strony a juz na pewno nie wiernosci, jesli sugerujesz, ze on na to nie zasluguje a ja niczego nie porownuje :D ty to ciagle robisz, widocznie masz potrzebe wytlumaczenia swoich grzechow grzechami innych, zamiast uderzyc sie w piers :D i nie sugeruj mi, ze powinienem sie czuc winny za grzechy innych :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kałamarnico
ale ja sie nie usprawiedliwiam i rozumiem to wszystko idealnie. Jestem wstanie sobie wyobrazic co czuje.Jak pomysle ze mogłby to robić z moim największym wrogiem(taką justyną ze studiów)to chciałabym umrzeć. Wiem ze to skomplikowane,ale po prostu uwarzam ze to nie byla tak doknca zdrada..Bo padłam ofiąrą podłego planu.Jak byłam trzezwa czuląm ze cos jest nie tak prosilam przyjaciółke zeby została ze mną,ale zle sie czuła i wzieła taksówke nawet nie mowiac mi o tym..Wiem ze jestem dorosła i powinnam nad tym zapanowac,ale naprawde dopoki bylam swiadoma nie chcialam miec z nim nic wspolnego i bylam nawet wzgledem niego agresywna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
kałamarnico- jeśli czujesz się zgwałcona idz na policje. Jesli nie- daj już spokój- stało się i tego nie zmienisz. Zyj dalej i omijaj takie miejsca, jak to w którym tak "dobrze" się bawiłaś. Z tego , co piszesz, to jakiś nocny klub był, sama pijana w takim miejscu dziewczyna znaleźć się nie powinna.Zrób coś pozytywnego zw swoim życiem a zacznij od przyjęcia do głowy faktu, że niestety naprawdę to zrobiłaś.I nie rób więcej. I nie chciej , by chłopak wrócił- to nie ma sensu moim zdaniem w takiej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kałamarnico
nie wiem dlaczego tak napisaląm bprzeciez uwazam bo UWAGA.ALe studiuje na kierunku politechnicznym i mam nadzieje ze takie bledy nie przeszkodzą mi w kierownaiu budową..bo jestem na budownictwie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kałamarnico
kot naprawde uwazasz ze to nie ma sensu.. ? ?? On juz wrócil ale to nie jest tak jak kiedys nie traktuje mnie jak wczesniej i bardzo cierpie widzac tą obojętność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
bo to go przerasta. I niedługo da o sobie znać. Nie rób mu tego i pozwól odejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alister
autorko powiem Ci jako mężczyzna...Ja bym zdrady nie wybaczył nigdy! o nie! Nie masz pojęcia jakie to dla faceta okropne uczucia. To go będzie niszczyło od środka aż w końcu kiedyś usłyszysz, że on "nie daje już rady" Takie jest moje zdanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dariusz7878
Szkoda mi pisac jak cos masz na sumieniu i zastanawiasz sie czy powiedzic jemu czy nie ale facet nie wybaczy, nigdy. Za bardzo to jego bedzie bolalo, trudno dla kobiet zrozumiec ze faceci maja wogole emocje ale mamy. Oproc tego, zawsze zostana pytanie glupie w glowie, co on mojej robil, czy mial wiekszego, napewno mial, co on mial co ja nie, nie jestem to co ona potrzebuje, sa lepsze niz ja i zawsze beda. Faceta to zniszczy. Jak cos zrobilasz to zerwij z nim i nie mow co bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem coś i ja
Wybrałam te cytaty jako slogany pojawiające się w w/w temacie. "milosc to tez umiejetnosc przebaczania jesli na prawde bym kochala i widziala ze ta zdrada byla nieswiadoma i ze on zaluje tak bardzo wybaczylabym" Jeśli naprawdę bym kochała, to nie szukałabym jak sędzia okoliczności łagodzących czy jak spowiednik skruchy i żalu za grzechy. Odebrałabym zdradę jako swoją porażkę i klęskę naszej miłości. "Wybaczyłabym, ale jednak nie zapomniała" - jakie znaczenie dla miłości ma to wybaczenie. SLOGAN???? Nie wytrze się tego co się stało nawet najlepszą gumką! "To zależy od wartości wyznawanych przez człowieka" - wybaczam Ci; IDŹ (jak najdalej ode mnie!!!) i nie grzesz więcej? "to zdrada jednorazowa" - jeżeli ci ktoś WBIJA NÓŻ W SERCE to mówisz spokojnie: NIC TO, to było tylko raz? "Zdrada bylaby epizodem poijanemu nic by nie znaczyła" - ZDRADA zawsze COŚ znaczy!!! I kilka mądrych rad. "facetowi nie należy wyznawać że się go zdradziło..." - czego oczy nie widzą tego "serce nie boli"; "..... a jeśli sie dowie trzeba zachować zimną krew i za wiele nie mówić...." - to oczywiste, nie ma takich słów; "..... ani nie padać plackiem jednak należy wyraźnie dać mu do zrozumienia że to on jest najważniejszy w twoim życiu...." - chociaż bzykam się z innymi to KOCHAM TYLKO CIEBIE?; "...i dać mu czas na odreagowanie...." - czym miałby sobie ten CZAS wypełnić?; "....Jesli kocha bardziej ciebie niż siebie to jedną zdradę wybaczy" - zakładając taką hipotetyczną możliwość, że jest na tym świecie taka osoba (REALNA), która bardziej kocha ciebie niż siebie to dlaczego miałaby wybaczyć tylko JEDNĄ zdradę? Dlaczego nie wybaczyłaby trzydziestej siódmej czy też tysiącdwieściepięćdziesiątejczwartej? "Są osoby z natury nieufne, które na pewno nie dadzą się wciągnąć dalej w związek, gdzie ktoś je zdradził" - czy tylko ufne mogą tworzyć CHORE ZWIĄZKI? "Są też osoby, które wybaczą, bo same zdradziły" - ponieważ cię zdradziłem, zrób to samo i znów będzie TAK JAK DAWNIEJ???? "No i takie, które to nie zabolało, bo jeszcze się nie związały emocjonalnie" - jeżeli facet korzysta z agencyjnych panienek to oczywistym się wydaje, że nie musi nikomu niczego wybaczać. A jak się z taką zwiąże emocjonalnie to już POWINIEN zacząć wybaczać? "Mądry człowiek jest w stanie zrozumieć i wybaczyć , głupi tylko ukamienować" - MĄDRY człowiek wie, że zrozumieć nie jest równoznaczne z wybaczyć!!! "piłaś z rywalem Twojego chłopaka.....nie widze by znalazł w sobie siłę na wybaczenie Tobie" - czy byłoby inaczej gdybyś to robiła z najlepszym jego przyjacielem? Albo z "pierwszym lepszym"? "ja nie wiedziałąm ze oni sie nienawidzą..." - a gdybyś wiedziała???? "Będzie ciężko, a już na pewno z zaufaniem. Musisz się teraz liczyć z tym, że łatwiej mu będzie oskarżyć Cię ponownie, jeśli coś mu wpadnie do głowy. Być może cały czas będziesz pod lupą..." - być może? Jeżeli kto raz nadużył zaufania...... "Myślę, że Twój chłopak jest człowiekiem zbyt młodym by zrozumieć i wybaczyć......Co innego, gdyby to był dojrzały mężczyzna ale on nim nie jest" - tak, niedojrzały gówniarz nie potrafi zrozumieć, co innego doświadczony. Ale WYBACZYĆ to może tylko KTOŚ tam WYSOKO, WYSOKO.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam bardzo serdecznie mi się wydaje że wybaczenie zdrady to jest danie przyzwolenie na jak to sie mówi drugi raz czy kolejny ,może być tak że jak np zdradziła Kobieta to facet nie bedzie chciał być gorszy i zrobi to samo.Moim zdaniem zdrada w w zwiazku osłabia uczucia i pokazuje że nie jest najwazniejsza miłośc tylko seks i to jest przykre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdrada może być równie tylko emocjonalna, ale to też zdrada ... każdy przypadek jest inny, ale ludzie zdradzali, zdradzają i będą zdradzać, co nie znaczy, że można się na zdradę godzić. To że w życiu pojawia się ktoś, kto wydaje się o niebo lepszy od męża/żony, to nie oznacza, że od razu świat się wali do góry nogami ... mamy rozum i powinniśmy się nim kierować. Może i widzimy w sklepie np. super zabawkę, ładne opakowanie, szczyt marzeń ... taki nowszy model starej zabawki, którą mamy w domu. Ale czy zawsze ją bierzemy, a starą wyrzucamy na śmieci??? Może w starej wystarczy zmienić baterię ... trochę wysiłku z naszej strony i możemy być dalej zadowoleni. A nowa??? Dlaczego jest taka promocja na nią??? Dlaczego nie ma instrukcji obsługi i nie wiadomo jakie właściwie ma funkcje??? Gdzie wyprodukowana??? Czy faktycznie sprawdzi się??? Czy będzie mi pasowała w domu w moim życiu??? Tych ??? jest cała masa i nie znamy na nie odpowiedzi ... Żeby nie było wątpliwości... nie jestem na etapie kupowania sobie zabawek (tych prawdziwych), tylko swojemu dziecku ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćania
Czesc mam pytanie jestem z partnerem 4 lata .. 2 lata temu go zdradzilam ze wzgledu nie takiego ze mi tego brakowalo czy cos . Poprostu od kad urodzila sie nasza corka liczyli sie jego koledzy gdy rodzilam we wigilie nawet przy mnie nie byl przyjechal na drugi dzien wieczirem . Gdy wrocilam do domu dostalam od hego rodzicow w twarz bylam krytykowana a do niego nic nie dicieralo pojechalam do rpdzicow chcial zebym wrocila wrocilam . I byl taki moment ze spotkalam kogos napoczatku rozmawialismy tylko potem zaczely sie spotkania brakowalo mi tego aby ktos mnke wysuchal u nas w domu klutnie chalasy zazdrosc , on bardzo siewe mnie zakochal ja jednak bylam przy uczuciu partnera ale bylo to mieszane . Byl taki moment ze sie wyprowadzilam do niego on pracowal w niemczech a jego mama zamykala mnie w domu nie zistawiajac mi kluczy przeroslo mnie to wszystko bylam tam u niego tydz dzwonil do mnie szukal mowi ze sie zmieni wrocilam bylo jeszcze gorzej zaczelo sie wypominanie momentami myslalam zeby sierozejsc ale gdy jechalam znowu do rodzicow rostalismy sie na 2 miesiace caly czas plakalam on mnieprosil abym wrocila dalam warunek jak pojdziemy na swoje tak bylo dlugo sie nie nacieszylam bo starcil prace wrocilismy dojego rodzicow miedzy czasie pisal i spotykal sie z moja najlepsza kolezanka . Caly czas jest wypominanie nie wiem co dalej mi kaze usunac wszystkich z fb a jak biore jego tel to pisze sobie z innymi co robic zeby widzial ze juz zwoje odpukowalam ... doradzcie zalamana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×