Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Skrzywdzony chłopak

Dlaczego to boli mimo, że nie jesteśmy razem?

Polecane posty

Gość Skrzywdzony chłopak

Jakieś 2 lata temu poznałem na czacie pewną kobietę. Ona jest teraz w połowie 30-stki, ja mam 22 lata. Przypadliśmy sobie jakoś do gustu. Mieszkamy daleko od siebie, dlatego jakoś nie mogłem się zebrać i spotkać z nią, mimo, że w grę wchodził seks. Nie zależało mi na nim aż tak bardzo by jechać kilometry do niej. Ale rozmawiało się nam zawsze dobrze. Czasami w naszej znajomości były dłuższe luki, raz nawet chyba przez 3 miesiące, ale tak to mamy ze sobą kontakt średnio raz w tygodniu. Dzisiaj gadaliśmy i dowiedziałem, że się poznaje na czacie innych młodych chłopaków. Nie mogę mieć jej tego za za złe, bo ja też w międzyczasie poznałem jedną kobietę i miałem z nią przygodę. Ale dzisiaj jak mi napisała, że spotykała/spotyka się z dwoma chłopakami w moim wieku to poczułem się jakoś dziwnie. Znamy się już trochę i traktuję ją specjalnie, jesteśmy trochę jak stare małżeństwo. I zrobiło mi się niedobrze jak pomyślałem, że bzykało ją dwóch chłopaków w moim wieku. Ona wymaga robienia sobie badań na hiv, więc gdyby nie to to pewnie miałaby też kilku innych. Poczułem się jakiś zdradzony mimo, że przecież nie ma między nami zobowiązań. Boli tylko jakoś, że znamy się tak długo i nic z tego nie wynika. Chciałbym ją mieć tak jakby dla siebie i nie mogę się pogodzić z tym, że jacyś moi rówieśnicy uprawiali z nią seks. Czuję się beznadziejnie... Oszukany i samotny jeszcze bardziej. Już się do niej nie odezwę, a gdy ona napiszę to ja nie odpowiem. Źle mi strasznie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skrzywdzony chłopak
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdfdsfdfdd
ale to głupie prowo. żenada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie.........
internetowa pani? to jaks miłość platponiczna czy co? bo inaczej tego nie idzie nazwać, cos z toba nie tak facecik,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skrzywdzony chłopak
Żadne prowo :/ Ale widzę, że tutaj nikt nie pomoże :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wymagaj wiernosci
od kogoś z kim nie jesteś zreszta piszesz, ze sam też z kimś byleś .... wiec nie rozumiem ... o co ci chodzi ??? jesteś jak pies ogrodnika ?? sam nie zjesz i drugiemu nie dasz ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ameliaaaaaa
Czy ja dobrze zrozumialam ?? Wy tylko ze sobą rozmawiacie tak ? A Ty byś chcial żeby byla Ci wierna ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skrzywdzony chłopak
Wiem, że nie mogę niczego od niej wymagać, bo nie ma między nami zobowiązań. Ale znamy się już ponad 2 lata, znam ją nadłużej z takich wirtualnych znajomych. Inne się pokończył, a my nadal mamy ze sobą o czym gadać i nic się nie zmienia. I czuję do niej jakieś przywiązanie... I po prostu źle mi się zrobiło, że ona zadawała lub nadal się zadaje z chłopakami w moim wieku. Ja z nią gadam, a ona daje im tyłka. Wiem, że ja też miałem przez ten czas kobietę, ale mimo wszystko jakoś nie mogę się z tym pogodzić. Trochę mnie to obrzydziło... Źle się czuję, że podobne smsy czy zdjęcia jak ze mną mogła dzielić z innymi. Co mam z tym zrobić? Zerwać kontakt czy dalej utrzymywać? Nie mam pojęcia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skrzywdzony chłopak
Wiem, że głupio to wygląda wszystko i że nie mam racji. Moja duma tylko została urażona i muszę jakoś się z tym pogodzić. Po prostu nie chcę być jednym z wielu dla niej. Traktuję ją bardziej osobiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skrzywdzony chłopak
Gdyby to był facet w jej wieku, jakiś dojrzały to bym zrozumiał. Ale nie mogę się pogodzić, że robiła to z chłopakami w moim wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ameliaaaaaa
Trzeba bylo jej to powiedziec, że nie chcesz byc jednym z wielu Dziewczyna traktuje Cie najwidoczniej jak wirtualnego przyjaciela, kolege i zwierza Ci sie ze swojego życia intymnego . Pewnie nie ma pojecia , ze tak to Cie zaboli. Jeśli nie chcesz zmieniac charakteru waszej znajomosci , to albo sie z tym pogódz , że bedzie Ci opowiadac o kolejnych przygodach albo zerwij kontakt calkowicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna z pomaranczami
Jak cie to tak boli to może warto pomysle o związku z ta pania. a jak nie to nie badz zazdrosny, wkocu to tylko znajomośc nie mozesz miec zali o to ze ona jest z kims innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skrzywdzony chłopak
Wiesz, między nami jest jakieś 11-12 lat różnicy. Ona jest już dojrzałą kobieta. Dopiero wczoraj się dowiedziałem o tym i napisałem jej to właśnie. Nie traktuje mnie jak wirtualnego przyjaciela, bo ona chce się ze mną spotkać. Poza tym nie zwierza mi się z życia intymnego. Nie spotkaliśmy się dotąd, bo raz, że mieszkamy od siebie daleko, a dwa, że ona jest zbyt tajemnicza i np. nie znam jej twarzy do teraz, a wiem, że ona to ona, bo pokazywała się na kamerce bez twarzy. I to mnie jakoś nie zachęcało do spotkania. Widać dla innych to nie miało znaczenia. Brzydzi mnie trochę, że wynajduje na czacie chłopaków i się z nimi spotyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinka......
No właśnie, traktujesz ją za bardzo osobiście. Traktuj te znajomośc jako - właśnie znajomość. Dość dobrą znajomość. I nic więcej. Za bardzo się w to zaangażowałeś. I to tak na serio. Ty podchodzisz do tej znajomości jak do znajomości realnej. I wymagasz wierności chociaż nic was nie łączy. Pomyśl nad tym trzeźwo. Pomieszały Ci się dwa światy- wirtualny i realny. Wroc do reala i znajdź sobie dziewczynę w swoim wieku, a nie panią bawiąca sie młodymi chłopakami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skrzywdzony chłopak
Nie da się być razem, to tylko znajomość, ale jednak podszyta jakimiś emocjami, bo znamy się od dawna. Nie byłoby mi przykro gdyby miała kogoś, ale nie mogę przeboleć, że oprócz mnie ma w zanadrzu kilku innych chłopaków. A ja nie chcę być jednym z wielu. A nawet jeśli mielibyśmy tylko gadać i się nigdy nie spotkać to i tak głupio się czuje, że inni moi rówieśnicy ją bzykają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skrzywdzony chłopak
Karolinka masz rację... Zresztą ta kobieta mi w tym kibicuje i gadamy o tym, dopytuje mnie czy sobie jakąś znalazłem, daje rady. Ona nie miałaby nic przeciwko, że mam jakąś, bo podchodzi do tej znajomości normalnie, bez uczuć głębszych. A ja niestety jestem o nią zazdrosny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj glupis ty glupis
zakochales sie jakby sie wydawalo w kobiecie dojrzalej bo jak dla mnie po za tym ze jest po 30 to do dojrzalosci jej daleko. umawia sie z chlopcami na seks czy to jest normalne? Pomysl ze ona kazdemu potrafi zakrecic w glowce jak tobie i prawie kazdy czuje to samo co ty. Zastanow sie nad tym czy chcesz do konca zycia cierpiec z powodu jakiejs tam kobiety ktorej tak naprawde dobrze nie znasz i nie masz gwarancji ze to co do ciebie pisze jest prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cccccccccccccccccccccccccccccd
chcialbys prowadzic zwiazek wirtualny ? piszac ze chcialbys ja miec tylko dla siebie? Skoro ci tak na niej zalezy to jed do niej ,niewazne ze dzieli was duza odleglosc. A noz moze cos z tego wyjsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skrzywdzony chłopak
Nie zakochałem się haha :D Znam ją po prostu już długo. Nie jestem na tyle głupi żeby prowadzić jakieś związki wirtualne :P Jesteśmy znajomymi i na tym to polega. Tylko po prostu przykro mi się zrobiło. Znam ją tyle, miałem na nią ochotę i w ogóle, a dowiaduję się, że jakieś inne typki ją po prostu ruchają. Nie umiem tak zupełnie bez jakichkolwiek uczuć i emocji podchodzić do życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra rure wybrales na znajoma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykro ci sie zrobilo?
jej chyba nie jest przykro jak jej robia dobrze a tobie a pozniej opowiada ci swoje przezycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skrzywdzony chłopak
Gdyby była jakaś głupia to nie miałbym z nią kontaktu przez ponad 2 lata. Inteligentna kobieta. Chyba jedyna, z którą mogę porozmawiać jak równy z równym :) Dosyć długo miała chyba celibat, bo wiem, że miała męża i ma z nim dziecko. Poza mężem powiedziała o dwóch innych kochankach i oni są właśnie poznani w internecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skrzywdzony chłopak
Ona mi się tym nie chwaliła. Po prostu wyszło w rozmowie i zacząłem ją wypytywać. To bardziej ja wcześniej chwaliłem się jej swoją przygodą z inną kobietą... A ona wie, że jesteśmy znajomymi bez żadnych zobowiązań, więc w zasadzie teoretycznie nic mnie nie miało zaboleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kleryk ojciec
chlopie masz klapki na oczach jak to sie mowi oczy zarosly ci pizda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skrzywdzony chłopak
Jestem wkurzony tą sytuacją, ale wiem, że nie mam racji. Znamy się tylko przez neta, nie ma żadnych zobowiązań. Piszemy tylko ze sobą: raz częściej, raz rzadziej. Ona ma swoje życie i ja też mam, więc z jakiej racji ma się powstrzymywać od seksu skoro ma ochotę, a nie ma nikogo na stałe i zresztą już nie szuka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakas puszczalska ta twoja
znajoma ale dobrze jest miec kogos takiego w zanadrzu jak ci sie zachce to zawsze mozesz na nia liczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dajmi do niej kontakt
chetnie bym taka poznal, jestem mlody tak jak lubi ma 20 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skrzywdzony chłopak
Tyle, że ona nie gada z byle kim. Trzeba mieć przygotowanie żeby rozmawiać z inteligentną i nie wyjść na głupka ;) Bo to nie jest jakaś zwykła lafirynda tania, tylko kobieta z klasą, dobrze zarabiająca i wykształcona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×