Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co jeść w pracy

Jakie obiady jeść w pracy? Doradźcie

Polecane posty

Gość niezalogowana furgonetka
ej no niczym się nie najesz zeby 12 godzin nei czuc głodu, zamów sobie kebaba z surówką wbułce, w sumei meiso, surówka i by=ulka to nie sa straszne, tylko sosy tłuste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiep, pieczara
no dobra, ale przeciez nie bedzie codziennie jesc płatków na obiad. A lubisz kasze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To i tak masz kurna lepiej
Autorko, bo ja od 3 lat mialam prace od 8 do 20 - podobnie jak Ty, tyle ze poltorej godziny zajmowal mi dojazd. Przerwe mialam az 15 min :o do tego - uwaga - nie mialam mikrofalowki! Lepiej zrob cos z tym, bo ja na razie przytylam 18 kg i wiem doskonale ze to przez prace :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 7675757567567575
Parówki !!!!!! Tylko parówki codziennie... ja tak jem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiep, pieczara
furgonetka, ta bułka to 350kcal. Cały kebab 800. Nie wiem czy to nie za duzo jesli autorka je jeszcze sniadanie i kolacje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jedz przede wszystkim mięso (białko przyspiesza metabolizm) do tego jakaś sałata lub inne warzywa a jak już zgubisz dodatkowe kilogramy to jedz wtedy normalnie, tylko wybieraj posiłki mniej kaloryczne bez pierogów, kebabów z frytkami, zapiekanek , pizzy, itp. tzn.też można ale nie za często

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiep, pieczara
no i twaróg tez syci na długo. Ziemniaki nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co jeść w pracy
Kaszę całkiem lubię, ale nie z mlekiem :) to i tak masz kurna lepiej- no niestety, myslałam, że "dzięki" stresowi schudnę, ale jest odwrotnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co jeść w pracy
Lilly, a czy mięso może być w formie smażonych kotletów, np. drobiowych? Bo nie przepadam za gotowanym mięsem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ginjal
ja w pracy jem: kurczaka przygotowanego dzień wcześniej sałatki na obiad jak najbardziej kasze gryczaną kefir generalnie potrafię się obyć bez obiadu w pracy i wogóle jak chcesz mieć sylwetke to nie jedz kalorycznych pełnych dań, lepiej często a mało i wcale nie jakieś super dania po prostu jogurt, jabłko, płatki, warzywa odgrzane, czy kurczak jest tyle możliwości, ale jak chcesz fastfoody jeśc to jedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To i tak masz kurna lepiej
Ja sie wylozylam na obiadach. Nie bylam w stanie w pracy zazywac ruchu, nie mialam czasu po pracy zrobic zakupow, a gotowac warzywa i kurczaki tym bardziej :O ALE PRZY TAKIM TRYBIE ZYCIA MOZESZ SIE ZAPUSCIC JAK JA :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zacznij wyzywać
a skąd jesteś? w Warszawie kobitka wpadła na genialny pomysł i otworzyła coś takiego: http://www.wygodnadieta.pl/index.php?link=menu aż dziw że nie rozpowszechniło się to jeszcze w innych większych miastach...choć w starych "wysokich obcasach" jest info o tym że ma to działać w innych większych miasatach - ja o tym jeszcze u siebie nie słyszałam http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,53581,3229025.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co jeść w pracy
zacznij wyzywac- pomysł świetny i to z mojego miasta, ale cennik mnie przeraził- przy najtańszej opcji wychodzi 300 zł tygodniowo, co daje 1200 zł miesięcznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czym sie ten
Hmm, mowisz, ze tuczy... Wyjsciem jest zatem jedzenie w krotkich odstepach czasu, ale male porcje, np: rano: jogurt + banan, lub muessli, gotowa owsiank(sa takie saszetki do mikrofali), czy kanapke. drugie sniadanie: jakis owoc, czy warzywa z mikrofali (kawalki surowych warzyw zalac woda i nastawic na 5 minut) obiad: optuje tez za domowa zupa (gotuj na weekend i codziennie sobie pakuj w sloik, czy rozejrzyj sie za takim specjalnym termosem), jakies miesko na parze (to sie szybko robi w domu), do tego kubeczek surowki podwieczorek: garsc jakiegos przysmaku z orzechami, czy popcorn, czy jogurt, owoc. kolacja: parowki z mikrofali (okrecic serwetka i nastawic na 30 sek.), chleb z maslem, kukurydza w puszki. Ja pracowalam ok. 49h tygodniowo, wychodzilam o 6:30 i wracalam o 19:20. Gotowalam na weekendy, na tym zylismy, to odgrzewalismy. Mialam zawsze gar zupy, zamrozone obiady w lodowce (jesli zostaje ci jakis obiad, to wloz do plastikowego pojemnika i zamroz, bedzie jak znalazl), zamrozone warzywa do obiadu, kubek ugotowanego ryzu, jakies miesko i co wieczor wybieralam, co tam znalazlam i podgrzewalam. Zle nie bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co jeść w pracy
a czym sie ten- jadłospis wymarzony, ale już pare razy pisałam, że nie mam możliwości w pracy jeść kilku posiłkow w krótkich odstępach czasu... Mam jedną 40minutową przerwę której nie mogę podzielić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co jeść w pracy
Ale tak jak piszesz, chyba zostaje gotowanie wiekszych obiadów w weekendy i rozdzielanie tego na każdy dzień. Dziękuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, od dzisiaj jestem oficjalnym fanem gotowych dań do odgrzewania w mikrofalówce marki VIVANTA. Kupuje sobie taką porcję w supermarkecie (5 minut) i podgrzewam w mikrofalówce (5 minut) po czym konsumuję (1 minuta:-)). świetna sprawa i wychodzi taniej niż jakbym miał sam sobie robić jedzenie w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jędzaaaaaaaaaaaa111
powiem tak - obiady niech sie lepiej kojarza z domem i na takie okazje je sobie zostaw:) ja w pracy jem przekaski. albo owoce, slodka bulke albo czasem cos zdrowego...swiezy sok z owocow i crispy marchewkowe. przepyszna sprawa:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gurniaczka
Nie jesc obiadow w pracy, bo to na zawsze obrzydzi nam instutucje obiadu:) ja staram sie jesc lekkie przekaski, bo wtedy łatwiej wytrzymac na koniec dnia..i jest...zdrowo:) Susozne marchewy crispy to moj faworyt - polecam je wszystkim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TuttiFruttiii
Ja polecam bułeczki jogurtowe. Baza to otręby pszenne i owsiane tak po półtorej łyżki tych i tych, do tego jajko, dwie łyżki jogurtu greckiego i odrobina proszku do pieczenie, mieszasz wszystko i teoretyczne możesz takie wstawić do mikrofali na kilka minut ale ja dodaje jeszcze wg uznania i zachcianek :) np prażona cebulkę, albo rodzynki albo paprykę pokrojoną w kosteczkę albo trochę szynki... masz tu pełne pole do popisu a robi sie to łatwo, szybko, jest smaczne i zdrowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jędzaaaaaaaaaaaa111 ,ale ty nie pracujesz po 12 godzin dziennie.Jakby dziewczyna miała jechać na samych przekąskach to by w anoreksję popadła. Świetną sprawą są krokiety zrobione z naleśników.Do środka wkładasz wędlinę,zrumienioną cebulę ,pieczarki.W domu jeszcze maczasz krokieta w jajku i obtaczasz w bułce i podsmażasz.W pracy wkładasz do mikrofali.Sama tak robię. Dobrym rozwiązaniem jest ryba gotowana na parze posypana ziołami +sałatka.To danie jest bardzo sycące jeśli lubisz możesz dodać warzywa na parze. Na dzień trzeci możesz zjeść naleśniki ze szpinakiem (kilka) Zrób 2 kotlety(troszkę większe) z mielonego mięsa.Usmaż w domu i włóż do pojemnika i odgrzej w pracy.Pamiętaj,że warto wziąć też surówkę. Często jem serek wiejski z posolonymi kawałkami pomidora i kanapki (wedle uznania)Np.z jajkiem,sałatą,serem(ale nie samym),szynką,pomidorem,rzodkiewką ogólnie z czym lubisz. Fajnym rozwiązaniem jest ryż z kurczakiem. Możesz w weekend zrobić pierogi (jakie lubisz) i brać do pracy(nie na okrągło oczywiście) i do mikrofali. Raz na jakiś czas możesz kupić chińszczyznę. Możesz w domu przygotować sobie naleśniki z dodatkami jakie lubisz. Placki ziemniaczane są również dobrym pomysłem. Placek otrębowy jest również bardzo sycący.Możesz robić różne, np.z twarogiem,ziołami,tuńczykiem,wędzonym kurczakiem,rukolą ,daktylami.Na prawdę jest ich do wyboru. Warto do pracy brać coś do picia .O owocach też nie można zapomnieć. No to na tyle widzę,że nie odwiedzasz już tego wątku.Ale może przyda się to komuś innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amarantynka
ja lubię taką sałatkę: kurczak smażony w przyprawach (gyros, curry, cokolwiek), grzanki z chleba z patelni w kostkę, sałata i kawałki jakiegokolwiek sera, biorę tego wielką michę i jem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do nas do biura aprzyjezdza specjalny catering http://www.obiadybiurowe.pl/ ktory zamowilismy ze zdrowymi, cieplymi i pozywnymi obiadami. Maja tez kanapki i dania, ktore kontroluje dietetyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież jest cała masa takich przepisów. Ja robię bardzo często dla siebie i dla swojego dania na makaronie, ryżu, kaszy i jest naprawdę ok. W czwartek i piątek mieliśmy np. coś takiego: kroisz cukinię na plastry, podsmażasz na oliwie z dużą ilością ziół prowalnsalskich, mieszasz z makaronem tak żeby było ok 2/3 makaronu 1/3 cukinii, dodajesz do tego pokrojony ser feta, oliwki, sól, pieprz, polewasz trochę octem balsamicznym. Dobre i na ciepło, i a zimno :). Zdrowe, szybko się robi, sycące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
albo każdego rodzaju zapiekanki, ratatuje itd, tyle że staram się żeby zawsze było dużo warzyw ale też jakiś węglowodan własnie jak makaron, ryż, kasz kuskus, kluchy itd, bo inczej się nie najadam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może warto gotować raz na kilka dni wtedy nie musisz gotować codzinnie a masz obiad do pracy na kilka dni, słuchaj nawet jesli jakiś posiłek bedzie bardziej kaloryczny to i tak zdrowiej niz byś miala sie napchać drożdzówkami lub kanapkami, moje propozycje sama stosuje: - chinszczyzna z ryżem, -naleśniki ze szpinakiem lub mięsem z mąki pełnoziarnistej - słodka kapusta+ pulpety z miesa mielonego, - gołąbki (można zrobić cały garnek i zamrozić) z kaszą gryczaną, ogórek kiszony - kotlety schabowe, mielone, z piersi z kurczaka z chlebem razowym, grachamką - makaron razowy, starte jabłko, serek wiejski, garść rodzynek i orzechów włoskich - surówki + kanapki z chlebem razowym - gotowany kalafor, fasolka szparagowa, inne warzywa - wszystkie dania jednogarkowe z miesem, kaszą i makaronem ( np. gulasz, zapiekanki, chińszczyzna)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elsiee
na jutro mam sos na mielonym mięsie z pomidorami a do tego ryż z przyprawami curry. Gołabki też nosiłam. Klopsy w sosie z kaszą. Solidne zupy z wkładka. Bób z warzywami w sosie pomidorowym. Sałatki z dodatkiem mięsa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Was serio mleko syci? Owszem to bialko wiec powinno. Ale jakie ja bym muaisla ilosci wypic, zeby nasycilo mnie na dluzej niz na godzine... Juz wole sera bialego zjesc, przynajmniej dluzej na zoladku zostanie ;) Zrob sobie nalesniki z serem. Napiepszysz sie z tym zdrowym gotowaniem, a potem odgrzejesz w mikrofali to i tak straci swoje zdrowotne wlasciwosci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szalka32
Ja jem tylko gotowane rzeczy - mięsa, ryby i warzywa + ryż lub kasza. Przede wszystkim wszystko jest bardzo pożywne i sycące. Wszystko robię dzień wcześniej w parowniku philipiaka i zabieram ze sobą rano do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makulka
Ja wieczorem paruje sobie warzywa i jakieś mięsko . Rano tylko pakuje i w pracy mam gotowy posiłek. Mam parowar philipiaka to ustawiam i nie muszę pilnować. Tak że nie tracę czasu przy tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×