Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość erferferfref

czy takie zachowanie matki jest ok??sytuacja na dworze.

Polecane posty

Gość erferferfref

przechodzilam chodnikiem, niedaleko szla babka z ok 3 letnim dzieckiem. Pizgalo niesamowicie, zimno bylo ze masakra. Sama sie trzeslam. Byl chodnik z przestankiem, potem kawalek trawnika, znowu chodnik i budynek. Patrze, a ta pani stanela przy trawniku, zaczela sciagac malemu spodnie i rajstpy i wywalila jego siusiaka na zewnatrz zeby sie zalatwil. Czy uwazacie ze taka matka jest normalna???sama mam dzieci ale nigdy nikogo nie narazalam na takie widoki. Rozumiem ze dziecku chce sie siku i po prostu musi, no ale raz ze zimnicqa straszna to mogla pojsc te kilka krokow za budynek, gdzie tak nie wialo, a dwa nikt by tego nie widzial...... czy uwazacie ze przesadzam????Czy takie zachowanie jest w pelni akceptowane i moze to ja jestem przewrazliwiona??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego czekac z kasza
a moze czekala na autobus na tym przystanku i nie chciala daleko odchodzic bo potem czekac na kolejny autobus na takim zimnie i jeszcze z maluchem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hihi moze to dziwnie wygladalo to fakt ale jak ja bylam mala tez mi dupe wypyniali gdzies w krzykach :D bo takie dziecko nie wiesz czy wytrzyma a tu jeszcze czekac na autobus .. :) bez przesady nic mu sie nie stalo od tego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego czekac z kasza
ja pamietam ze kiedys opiekowalam sie 3-latkiem i raz chcialam odejsc gdzies na bok a maluch niestety wtedy nie wytrzymal :o Zalezy od dziecka, byc moze odejscie dalej skonczyloby sie posikaniem w spodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppppppppppppppp
ppppppppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erferferfref
nie czekala na przystanku bo wczesniej szla niedaleko mnie w strone gdzie ja...na pewno nie czekala na autobus. I to nie bylo w krzaki, to byl goly trawnik, gdzie zaraz obok byl chodnik i ludzie szli, a ona go wystawila wlasnie centralnie w ich strone:/ no niewiem, moze wyolbrzymiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego czekac z kasza
bylo, minelo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jurbiota
Niezbyt normalna :O Na pewno jedna z piszacych tu na kafeterii :D Wiekszosc to swiete matki z jeszcze bardziej swietymi dzieciorami :D:D:D::D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też byłam kiedyś świadkiem takiej sceny, ale było bardziej drastycznie, środek zimy, malec stał przy chodniku z gatkami opuszczonymi do kolan, a obok babunia z fajką w gębie, pyta się sznapsbarytonem - juuuż? Dziecko lat ok 3.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karoolinaa
ja swoim nigdy nie pozwalałam w miejscach publicznych na takie coś,pamiętam jak matka mnie od debilek wyzwała bo młody popuścił w gacie na spacerze a ja nie pozwoliłam mu się załatwić,dzisiaj są dorosłe i pod murem nie leją:) autorko masz rację ,mało tego trzeba było ją opiertolić ,że naraża dzieciaka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antypatologia
nie pozwole na takie cos synowi. Jak sie zleje w gaty, to wracamy do domu, chyba ze bedzie gdzies jakies ustronne miejsce, ale ogolnie takie sikanie publiczne (nawet dzieci) jest obrzydliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość t55554gg
bez przesady boicie się ,że dziecko zmarznie przez 5 min ale jak sie zleje w gacie i musi isc do domu taki obsikany to jest ok jestescie psychiczne najlepiej trzymajcie dzieci w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karoolinaa
to niech marznie w dupe ale obszczymurem nie będzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karoolina uważasz że opierdalanie matek z dziećmi to dobre wyjście? Ja bardziej jestem skłonna myśleć że to przypadek, tj. że dziecko mogło nie wytrzymać.. Matka wypadła na bezmyślną, wystawiając je do ludzi, na szczęście chyba było za małe żeby się poczuć źle w ttakiej sytuacji... chociaż matka może powtarzać takie zachowania i gorsze, jeśli ludzie jej nie przeszkadzali w tamtym momencie. Nie mam wyrobionej opinii, czy ludzie powinni interweniować, jakiś czas temu, za PRL i komuny takie wtrącanie się w sprawy innych to była norma i nie sądzę że komus wyszło na dobre... Ja byłam swiadkiem gorszego wydarzenia, i to mnie zmroziło nie byłam w stanie zareagować, matka była agresywna (na przystanku, przy ludziach!) krzycząc szarpnęła dziecko (jakieś 7lat)które chciało coś wziąć ze śmietnika, ale szarpnęła tak że mała prawie odleciała w przeciwnym kierunku, potem zaciągnęła ją do autobusu, jak przedmiot. I co robić wtedy? Dodam że to była szczupła, filigranowa kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość t55554gg
obszczymurem nie bedzie ale za to będzie lał w majtki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karoolinaa
radioaktywna muszę Ci przyznać rację,że może nie do końca byłoby słuszne jechać po mamusiu w sytuacji opisanej przez autorkę ale dezaprobatę można wyrazić ,cichym komentarzem w stylu tylko żeby mały tego nie pamiętał:) Twój odnośnik do czasów PRLu nie bardzo pokrywa się z moimi doświadczeniami,ludzie byli wtedy raczej obojętni na tego typu zachowania i z pokoleniowym przekazem żyli że gówniarz nie ma nic do gadania,opisana przez Ciebie sytuacja jest typowym molestowaniem dziecka gdzie należy wykazać jakieś zaangażowanie w sprawę,chociaż wiem,że zostaje obawa ,że młody dostanie w domu za naszą interwencje dokładkę,trudne to wszystko ale na takie zachowania zgody być nie może:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlatego ja na taka pogode
zakladam malej na spacer pampera....mimo, ze zaczelysmy sie uczyc sikania do nocnika, ganiania bez pieluchy...i korzytsanie z vc...to jednak wole nie ryzykowac chorego pecherza...no chyba, ze jestemy na podworku blisko domu...nawet jak nie wytrzyma to nie trzeba gnac przez cale miasto do domu z mokra pupa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlatego ja na taka pogode
z tym zwracaniem uwagi to jest tak.... ty zwrocisz i na tym sie skonczy....a dzieciak w domu oberwie za to, ze jakies babsko zwrocilo uwage bo przeciez to przez owego dzieciaka... nasze prawo jasno nie mowi..inaczej..jestesmy niedoinformowani jak reagowac... juz nie raz usluszalam jak matka, ktorej zwrocono uwage szepcze do syna...w domu dostaniesz po dupie 2 razy mocniej szczeniaku.... robic nic i robic cos...wszystko wiaze sie z cierpieniem dzieciaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4rtgh7
a co miała mama zrobić może przyjechała załatwic jakies sprawy i co jakby dziecko nie wysikalo sie to co miało się posikac i miała wracac do innego miasta z posikanym dzieckiem dodam ,że nie wszystkie mamy zarabiaja po 8000 i maja auto tak jak wy egoistki kur...wa molestowane to wy byłyscie w dzieciństwie gdzie wy macie rozum no niesttey za pieniadze go nie kupiłyscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4rtgh7
ty zakładasz pampersa ale co 3 letniemu dziecku załozyc pampersa i co do 18 będziesz jej zakładac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i odezwala sie typowa
matka z kafe - 4rtgh7 :D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karoolinaa
4rtg skąd taka agresja:O szarpanie dziecka przeczytaj ze zrozumieniem nazwałam molestowaniem,nie musisz być złośliwa personalnie tylko dlatego że Tobie się nie układa:O pewnie inni są temu też winni ale na pewno nie my:) ja osobiście uważam ,że nie jest normalną rzeczą aby matka w obecności innych ludzi tak potraktowała swoje dziecko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4rtgh7
a gdzie autorka napisała ,że ta pani szarpala dziecko?? Byl chodnik z przestankiem, potem kawalek trawnika, znowu chodnik i budynek. Patrze, a ta pani stanela przy trawniku, zaczela sciagac malemu spodnie i rajstpy i wywalila jego siusiaka na zewnatrz zeby sie zalatwil. o mnie się nie martw mi się z życiu układa aż za dobrze ale rozumie taka matke bo tez kiedyś nie mialam wyjścia i albo mogłam pozwolic posikac się dziecku w majtki i żeby wracał przez godzine posikany albo pobawić się w pedofila i dziecko nie ma przez to zrytej psychiki niestety ale jest za mało publicznych toalet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uważam ze przesadzasz
zrobiłabym tak samo. Odwróciłabym tyłem do siedzących na przystanku tylko. Mam 2 latka i on mówi "siku" i zaczyna sikać. Nie mam czasu przejść za budynek. Kiedyś zacznie lepiej to wszystko kontrolować i wtedy takie "cyrki" będą zbędne, ale teraz nie zastanawiam się nawet nad tym co inny myślą. Wybacz, ale dziecko sikające cię gorszy, a jak na tym samym przystanku sikają wieczorami pieski to to gorszące już nie jest? Co z tego ze zimno. To chyba lepiej żeby się wysikał na zimnie i założyć cieple majty niż jakby miał iść z mokrymi majtkami i spodniami w takie zimno. Przesadzasz autorko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No PRL mi się kojarzy dalej z takimi hmm.. publicznie zaangażowanymi ludźmi, ale powiedzmy że malo mnie to dotyczy. W każdym razie tamte czasy wychowały w jakimś sensie osoby które nie mają czasem hamulców przed zwracaniem publicznie uwagi - i mnie to dotyka o tyle, że czasem fuknie na mnie jakaś starsza pani, o to że (uwaga uwaga) moje dziecko ma czapkę zasuniętą na oczy (25 mm) (co trwa może 30 sekund do póki mu jej nie poprawię) albo że marznie, usłyszałam zbyt wyraźną sugestię, oczywiście wiedziałam że mu zimno, i dlatego prawie biegiem na rękach teleportowałam małego do domu. Więc czasem mi się to zdarza. Widzę karoolina że masz pojęcie o tym co mogłaby wywołać sytuacja, czasem takie matki peszy czyjaś ingerencja, a winne jest wg nich dziecko. :/ Opisana przeze mnie rzeczywiście była "mocna", ja bym to nazwała znęcaniem... ale żeby to publicznie robić? Zwykle tacy używają sobie na dzieciach w domach, albo po prostu poza widokiem. Z tego co pamiętam, ktoś jednak zareagował, chociaż nie jestem pewna. I był to jakiś starszy człowiek... Pozdrawiam. Chyba warto drążyć takie tematy, czasem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bez przesady,
aż tak zimno jeszcze nie jest. Poza tym z małym dzieckiem różne rzeczy czasem trzeba wyprawiać, zrozumie to tylko ktoś, kto sam ma lub miał kiedyś małe dziecko. Wiadomo, a to się siku zachce, a to jeść, a to pierś trzeba podac niemowlęciu,a to się maluch zesra za przeproszeniem w gacie na środku ulicy i co, matka musi to ogarnąć po swojemu. Może faktycznie ja osobiście zaprowadziłabym malucha w bardziej ustronne miejsce, chociaż tyłem do ulicy i przy jakiejś ścianie, budynku, gdzie by tak nie wiało, też bałabym się, że mi zapalenia pęcherza dostanie albo zachoruje w takie zimno, ale nie ma co dramatyzować, z małymi dziećmi nie zawsze wszystko idzie tak załatwić, żeby obcym ludziom pasowało. Jak będziesz sama miec dziecko, to zrozumiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
popieram "bez przesady" ja bym odeszła za jakiś mur,krzaczek a jeśli by nie było to bym wystawiła syna tyle ,że tyłem do ludzi no ale jak powiedziała "bez przesady" zrozumi tylko ten kto sam ma dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość appetit656488
ja równiez popieram bez przesady i sylwia86 ten kto takiej sytuacji nie rozumie to albo nie ma dzieci ,ma ale jeszcze robiące do pieluchy, lub nigdy nie musiała jechać sama z dzieckiem gdzies dalej niż swój dom :) bo nie wierze w to że normalna mama pozwolilaby swojemu dzieku w zimno jechac mokrym przez ileś godzin i ja nawet swojego syna wystawiam w zime na dworze no chyba że gdzies jest toaleta ale to rzadkość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×